E.K.G

Nowa płyta Edyty

Wiadomości na temat Edyty.
Awatar użytkownika
Joan
Lunatique
Lunatique
Posty: 2846
Rejestracja: 24 sie 2007, 17:36
Ulubiona piosenka: Tafla
Kontakt:

Re: E.K.G

Post autor: Joan »

Osobiście częściej wracam do EKG, niż do MY. Każdemu podoba się coś innego :)
Awatar użytkownika
Wojtuś
Lunatique
Lunatique
Posty: 2868
Rejestracja: 04 lut 2008, 19:39
Ulubiony album: E.K.G
Ulubiona piosenka: Dotyk, Teraz Tu
Lokalizacja: Bratnik

Re: E.K.G

Post autor: Wojtuś »

Mimo iż zgadzam się z waszymi uwagami jeśli chodzi o stronę techniczną EKG to jednak bardzo lubię ten album i wracam do niego często.
Awatar użytkownika
KrzysiekF
VIF czyli Very Important Fan
VIF czyli Very Important Fan
Posty: 7480
Rejestracja: 10 gru 2004, 16:21
Ulubiony album: DOTYK
Ulubiona piosenka: Szyby
Lokalizacja: Tybet

Re: E.K.G

Post autor: KrzysiekF »

Kurde odkrywam od nowa Loving You...Szkoda, że piosenka przeszła bez echa :beczy:
Awatar użytkownika
rav33
Impossible
Impossible
Posty: 1625
Rejestracja: 18 gru 2006, 17:53
Ulubiony album: EG
Ulubiona piosenka: Under her spell
Lokalizacja: Wrocław

Re: E.K.G

Post autor: rav33 »

szkoda...
Bob
Lunatique
Lunatique
Posty: 2847
Rejestracja: 08 gru 2004, 13:26
Ulubiony album: Perła
Lokalizacja: Poland

Re: E.K.G

Post autor: Bob »

Bardzo nierówny album. Są tam genialne momenty typu LY/ mam też singla Sony.../, Absolut w postaci Błękitu Myśli i słabe momenty.
Chciałbym usłyszeć w aranżacji Lipki -Aleję Gwiazd w duecie z Wielką Zdzisławą...
Nie lubię się dołować przy RFL, to nagranie zazwyczaj omijam, na My -Dzisiaj dziękuję.
Do My wracam częściej.Zdecydowanie lepsza realizacyjnie i bardziej spójna brzmieniowo.Większość utworow kocham.Pisałem posty na forum o produkcji
z udziałem Ani Dąbrowskiej itd..
W przypadku My się ziściło.Po premierze EKG wygłodniały Edyty i spragniony nowości jak wody na pustyni -miałem fazę nawet na AG, ale z perspektywy czasu ochlonąłem.
MacLean
Impossible
Impossible
Posty: 1809
Rejestracja: 25 kwie 2009, 0:21
Lokalizacja: Warszawa

Re: E.K.G

Post autor: MacLean »

Nie od dziś wiadomo, że gdyby Górniak traktowano życzliwie jak Rodowicz, ta płyta byłaby kamieniem milowym naszej rozrywki.
Ale najeżdżać na Edytę od samego początku było spoko...
Awatar użytkownika
endeven
Że kim ja jestem?
Że kim ja jestem?
Posty: 5202
Rejestracja: 02 maja 2008, 12:58
Ulubiony album: Dotyk
Ulubiona piosenka: Glow On
Lokalizacja: Wrocław

Re: E.K.G

Post autor: endeven »

Ekg kamieniem milowym?
Niezle szalenstwo
Awatar użytkownika
theshape
Lunatique
Lunatique
Posty: 2519
Rejestracja: 01 cze 2012, 20:15
Ulubiony album: ten niewydany
Lokalizacja: Polska

Re: E.K.G

Post autor: theshape »

W EKG najbardziej podoba mi sie sesja fotograficzna. :D
MacLean
Impossible
Impossible
Posty: 1809
Rejestracja: 25 kwie 2009, 0:21
Lokalizacja: Warszawa

Re: E.K.G

Post autor: MacLean »

Mnie się ta płyta bardzo podobała.
Chyba jedyna nastrojowa z dojrzałym głosem Edyty, w poprzednich pobrzmiewała ta jej cudna, ale niemiłosiernie dziewicza kololaturka.
Awatar użytkownika
Kopaneek
VIF czyli Very Important Fan
VIF czyli Very Important Fan
Posty: 5905
Rejestracja: 20 paź 2008, 13:47
Ulubiony album: Edyta Gorniak / EKG
Ulubiona piosenka: To nie ja
Lokalizacja: Camerun - Stolica światowej piosenki

Re: E.K.G

Post autor: Kopaneek »

Można bez końca spierać się o gusta ale faktem jest, że obydwie płyty (EKG i MY) mają potencjał ale bezsprzecznie niewykorzystany (muzycznie - promocja to sprawa drugorzędna).
Nie ma sensu pisać, która większy, która mniejszy - to kwestia mocno subiektywna.
MacLean
Impossible
Impossible
Posty: 1809
Rejestracja: 25 kwie 2009, 0:21
Lokalizacja: Warszawa

Re: E.K.G

Post autor: MacLean »

Ale to już jest kwestia menadźera.
Rihanna nie płaci za promocję z własnej kieszeni.
Awatar użytkownika
Flux
VIF czyli Very Important Fan
VIF czyli Very Important Fan
Posty: 5550
Rejestracja: 26 kwie 2009, 11:03
Lokalizacja: Polska

Re: E.K.G

Post autor: Flux »

EKG zaiste było kamieniem, ale u szyi. Kamieniem, który ciągnął Edytę na dno. Kolejne dźwięki sypią się z głośników niczym lawina, przytłaczają, miażdżą i prasują. Tylko brzmienie głosu i siła interpretacji Górniak ratują ten materiał. Zdecydowanie najgorszy krążek w jej karierze. Stagnacja, marazm, degrengolada :PP
MacLean
Impossible
Impossible
Posty: 1809
Rejestracja: 25 kwie 2009, 0:21
Lokalizacja: Warszawa

Re: E.K.G

Post autor: MacLean »

Tam były 3 dobrej jakości przetwory (bo covery, ale kongenialne)!
To więcej niż u bijącej rekordy Wrzeszczak.
Polacy nie znają się na aranżu, więc zaiste kwestią promocji było sprzedanie tego masom.
Awatar użytkownika
Michael
VIF czyli Very Important Fan
VIF czyli Very Important Fan
Posty: 6951
Rejestracja: 25 gru 2004, 13:20
Lokalizacja: PL

Re: E.K.G

Post autor: Michael »

Nie wracam do tej płyty głównie przez archaiczność brzmienia chałupniczych aranżacji Dariusza K., które są dla mnie ciężkostrawne. Uważam, że to najgorszy album w dyskografii Edyty - taki zlepek coverów i piosenek z publishingu, bez pomysłu, robiony na tzw. kolanie :roll:.
Bob
Lunatique
Lunatique
Posty: 2847
Rejestracja: 08 gru 2004, 13:26
Ulubiony album: Perła
Lokalizacja: Poland

Re: E.K.G

Post autor: Bob »

Michael pisze:Nie wracam do tej płyty głównie przez archaiczność brzmienia chałupniczych aranżacji Dariusza K., które są dla mnie ciężkostrawne. Uważam, że to najgorszy album w dyskografii Edyty - taki zlepek coverów i piosenek z publishingu, bez pomysłu, robiony na tzw. kolanie :roll:.
Dokładnie. RFL zabiła przyciężkim głosem, nie zawinił aranż tylko tembr wokalu, chociaż jak odbyła się premiera tv- jako nowość katowałem przez wiele dni, potem mi przeszło ;-)
ODPOWIEDZ