Edyta w programie "Kuba Wojewódzki"

[Monia]

To może zamiast jechać po osobie,której opinia Wam nie leży spróbujcie podać swoje kontrargumenty, po przeczytaniu których nam, nędznej gawiedzi opadnie szczęka z wrażenia i przyznamy rację Wam, jedynie słusznej elicie?

[witcher]

To może zamiast jechać po osobie,której opinia Wam nie leży spróbujcie podać swoje kontrargumenty, po przeczytaniu których nam, nędznej gawiedzi opadnie szczęka z wrażenia i przyznamy rację Wam, jedynie słusznej elicie?

No to się robi offtop na całego.
Nie napisałem, że uważam tych użytkowników, którym podoba się styl DS-a za nędzną gawiedź. Nie uważam się również za członka jedynej słusznej elity, mało tego - nie pojechałem po Twoim guru tylko napisałem co mi nie leży. To chyba mogłem zrobić.

[damianh]

Dla mnie Edi wyglądała super u Kuby, ogólnie dała bardzo pozytywne wrażenie.
Ważnie, że jest wreszcie szczęśliwa.
Co do zapowiadanej płyty, to wierzę w to co napisała Maja, że nie pozwoli nagrać Edycie popowej taniej rąbanki. Wystarczy zobaczyć jak Edyta potrafi interpretować piosenki nawet takich wykonawców jak Miley Cyrus. Leona Lewis a nawet Celine Dion mają dużo nowoczesnych piosenek zarówno szybkich a także ballad i trafiają one w gusta publiczności w każdym wieku.
Dlatego nie martwię się o Edytę. Z resztą sama mówiła, że ma ogromną chęć aby śpiewaći nagrywać, więc może kolejną płytą nas także zaskoczy i wyprodukuje coś zupełnie niekomercyjnego w stylu "Nie opuszczaj mnie", "Powrócisz tu" albo "Litanii". Teraz czekam na singla, płytę i Etiudę Rewolucyjną.
Niech Edyta idzie za głosem serca, sama najlepiej czuje co ma robić i jakie piosenki nagrywać.
Powodzenia!

[Monia]

Nie napisałem, że uważam tych użytkowników, którym podoba się styl DS-a za nędzną gawiedź.

użyłeś określenia "ku uciesze gawiedzi"- gawiedź=hołota, pospólstwo, motłoch. I tak właśnie te osoby określiłeś.

nie pojechałem po Twoim guru tylko napisałem co mi nie leży.

Czyli w skrócie nie leży Ci DS, bo do treści merytorycznej Jego wypowiedzi nie odniosłeś się w ogóle.

To chyba mogłem zrobić.

Przecież ja ani Tobie ani nikomu nie bronię Pozwólcie więc innym, nawet tym "na nie" na to samo

[witcher]

użyłeś określenia "ku uciesze gawiedzi"- gawiedź=hołota, pospólstwo, motłoch. I tak właśnie te osoby określiłeś.

Oczywiście użyłaś najbardziej skrajnych znaczeń tego słowa, proszę, nie bądźmy tendencyjni. Użyłem go w kontekście tłumu, zbioru ludzi, grupy osób. Niemniej jednak masz rację, bywa używane pogardliwie, więc przepraszam tych, którzy poczuli się urażeni.

Czyli w skrócie nie leży Ci DS, bo do treści merytorycznej Jego wypowiedzi nie odniosłeś się w ogóle.

Bo bardziej chodziło mi o styl wypowiedzi, utrzymanej w pogardliwym i prześmiewczym tonie, który mi się nie spodobał. O tym też napisałem.

Przecież ja ani Tobie ani nikomu nie bronię Pozwólcie więc innym, nawet tym "na nie" na to samo

Chyba się nie do końca rozumiemy. Ja niczego nikomu nie zabraniam. Po prostu pozwoliłem sobie na krytykę kwiecistego stylu naszego forumowicza. Mimo to cieszę się, że znalazł się ktoś, kto nie zgadza się z moim zdaniem - na tym polega chyba idea dyskusji i w ogóle forum dyskusyjnego. Jestem świadom jednocześnie, że trochę nieodpowiednio ukierunkowaliśmy naszą rozmowę, bo trochę odeszliśmy od tematu ("Edyta znów u Kuby"), za co wypada mi po prostu przeprosić.

[caterina78]

Dlugo sie powstrzymywalam z napisaniem postu, chcialam , by emocje we mnie ochlonely,moc spojrzec na ta sytuacje ze wszystkich stron, pragnelam zrozumiec motywacje Edi, kontekst wywiadu, pojac komentarze w wiekszosci negatywne, nasze reakcje i nastawienie emocjonalne, krytyke te konstruktywna i ta w wiekszosci negatywna prawie na granicy tzw. pomyj, krzyzujacych sie z czysta wulgarnoscia i zlosliwoscia....
Pragnelam i nadal tak staram sie spojrzec na cala wypowiedz z jak najwieksza doza empatii, z punktu widzenia przede wszystkim Czlowieka, Kobiety, takiej samej jak ja , jak kazdy z nas , noszaca w sobie te same emocje, radosci , nadzieje i leki....

Oto moje subiektywne obserwacje.
Mozecie sie z nimi nie zgadzac, nie zalezy mi na tym, staralam sie postawic na miejscu kazdej strony , ktora czuje sie przywolana w tym kontekscie, jednak doskonale tez wiem, ze moje refleksje sa przefiltrowane przez przede wszystkim fakt, iz jestem kobieta, moj wiek, moje a nie inne doswiadczenia zyciowe, nawet fakt emigracji, a zwlaszcza sa zalezne od emocji i uczuc w tym momencie subiektywnych jakie jako fan darze Edi.....

Wywiad sprawil na mnie dosc pozytywne wrazenie, prowadzacy specyficzny i raczej wywolujacy u mnie usmiech , niz denerwujacy, trzymajacy sie ledwo ledwo granic , sympatyczny i rzeczowy, konkretny i przyjaznie nastawiony Edi.

Odnosnie kwestii merytorycznych Edi wypowiadala sie konkretnie i rzeczowo, tak jak w danym momencie uwazala to za sluszne i zgodne z Jej logika i Jej bagazem doswiadczen i rozumowaniem, ujela mnie Jej bezposredniosc , spontanicznosc w reakcjach, cieplo i wrazliwosc na swiat , podkreslenie jak wazna jest relacja z nami fanami i postawienie sie ponownie w tzw. sytuacji dyskusyjnej, dala mi wrazenie ze wciaz poszukuje stylu w muzyce, ze nie zamknela sie hermetycznie na muzyke , ze wciaz dla Niej jest wazna ( zyje dla ludzi poprzez Muzyke) , ze poszukuje odpowiednich chcialoby sie powiedziec dzwiekow , by stworzyc muzyke w Jej klimatach , ujmuje mnie Jej wiernosc samej sobie i podazanie pod prad, nawet jesli to bedzie dla Niej zle w skutkach, to przynajmniej miala odwage , by sprobowac ....

Widze w tym sens, tym bardziej, ze muzyka to forma komunikacji, przekazu, wyrazenia emocji i tego co sie czuje na dnie duszy, podzielenie sie tym, czego nie potrafi sie wyrazic poprzez slowa, nadanie dzwiekom nowej formy, by mogly Ja przez kolejne dziesieciolecia wyrazac i definiowac.
Postawienie sie w takiej sytuacji wymaga odwagi i determinacji, pokory wobec siebie i swiata, to jest cecha charakterystyczna dojrzalosci Artysty, a taka jest dla mnie Edi. Poddanie dyskusji wszystko to co sie zrobilo do tej pory muzycznie, nie negujac tego, nie odcinajac sie , ale powiedzenie , ze byc moze tak, jestem gotowa na wyrazenie siebie kompletnie innej i w innych dzwiekach , ale wciaz tej samej, gdy stawiala pierwsze kroki na scenie, tej samej Edi z ta sama emocjonalnoscia, tym samym zanagazowaniem , gdy spiewa, chcialoby sie powiedziec wrecz z dramatyzmem, oddaniem tekstu tak jak tego czuje , tej samej Edi, tak , bo z ta sama wrazliwoscia i tym olbrzymim sercem na swiat i ludzi, byc moze poszargana emocjonalnie z bliznami co ledwo sie zagoily z nowym postanowiem , ze juz nigdy wiecej nie zatraci sie w milosci, z nowym postanowiem , ze odnajdzie radosc i pokoj w sercu, z przekonaniem, ze juz nigdy sie nie da ubezwlasnowolnic, ze bedzie swaidoma swoich krokow, ze to Ona bedzie wiedziec jak pokierowac swoimi emocjami.
Te emocje czuje, ze bedziemy mogli znalezc na plycie, plyta jej caloksztalt bedzie ewoluowala z kazdym dniem , wraz z przezyciami Edi....

Odnosnie kwestii pozaplytowych dobrze, ze liczy sie z Maja, wzajemnie zaufanie jest wazne miedzy Artysta i mangerka, ja tylko dodam jak zwykle Edi sluchaj prosze na konu i licz sie zawsze w rozliczeniu koncowym tylko z Toba , bo to Ty bedziesz ponosic konsekwencje, czlowiek moze zawiezc, moze zranic, nadzieje i uczucia te perfekcyjne i trwale mozna znalezc tylko w Bogu( w kontekscie religii).

Rozumiem Edi Twoja postawe w relacjach damsko meskich , nie mozna byc od nikogo zwlaszcza mezczyzny zaleznym emocjonalnie , nie wolno sie zatracic, nie mozna oddac im samej siebie, jednak sami nie jestesmy w stanie tego objac , Twoja chec autokontroli i decydowania o samej sobie jest godna pochwaly jednak pamietaj czlowiek jest wedle kontekstu religii stworzony z prochu i tym samym chce powiedziec, ze nie mozna pokladac w czlowieku jako takim , nawet w nas samych bezgranicznie nadziei, bo byc moze sami nas siebie zawiedziemy lub zranimy , jestesmy omylni, slabi, zmienni, rzecza ludzka jest bladzic niestety trzeba byc tego swiadomym i trzeba miec dla siebie duzo doze wyrozumialosci,cierpliwosci i moze nawet odrobiny milosci a tym samym samoakceptacji niezaleznie od swiata i tego co od nas oczekuja ....

Odnosnie innych kwestii bardzo madrze i dojrzale i tak po swojemu wybrnelas z kwestii z SN, cieszy mnie Twoje podejscie , podziwiam Twoj autodystans i niezwykla Empatie...
Widzisz, tym pokazalas ze jestes tolerancyjna , otwarta , madra i przede wszystkim empatyczna.

Ciesze sie rowniez, ze umialas przekazac poczatkujacemu koledze z branzy jak wazna w pewnym sensie misje pelni Artysta, sama jestes przeciez prekursorka , tylko Ty wiesz jak wiele to kosztuje poswiecen i wyrzeczen , jak szybko musialas przeskoczyc pewne etapy w Twoim zyciu, jak czasami nie moglas byc taka jak inne nastolatki, nie moglas pozwolic sobie na pewne wybryki mlodosci, bo przeciez Ty "krolowa " owczesnego pokolenia prowadzilas ich i zarazem mnie przez zycie, moglas tylko swiecic przykladem , byc wzorem niezaleznie od tego czy czujesz , czulas, ze bylas na to gotowa, wlasnie te poswiecenie ta jakby misja tworzenia milosci poprzez dzwieki jest pieknym wznioslym a zarazem ciezkim , tak innym istnieniem byciem, gdzie nie zawsze jest sie swiadomym swoich slabosci i tego co czeka na drodze artystycznej.
Madrze wskazalas pewne aspekty, z klasa i wrazliwoscia dla tych co dopiero zaczynaja swoja sciezke w tym swiecie...

Nie zapomne tez Twojego frazowania w nowym stylu, przypomnialo mi sie, jak sama na owczesnym spotkaniu nucilas nam do muzyki lecacej w tle, Twoj Glos, w jakiejkolwiek muzycznej oprawie zawsze emocjonuje, bo to jestes Ty , Ty , ktora spiewasz cala soba, kazdym miesniem swojego ciala i umyslu.....

Jednym slowem ucieszyl mnie Twoj wywiad, podkreslil to co zawsze stanowilo Twoja marke, przypomnial tez ze rozne nastroje towarzysza Tobie , gdy jestes na etapie tworzenia, pokazal mi nowa, gotowa znowu na zmierzenie sie ze swiatem Kobiete, Artystke, choc wciaz ta sama , wrazliwa , bardziej doswiadczona, swiadoma tego czego pragnie i jak do tego chce dojsc, pokazal mi Moja Edi, ktora zawsze i ....Ty Edi doskonale wiesz ....

Wlasnie , nie boje sie podazac z Toba naprzod, nie boje sie zmian, ciesze sie, ze jestes wierna samej sobie, ze uczysz sie na Twoich bledach, ze podazasz Twoja sciezka...
Moge powiedziec z cala swiadomoscia, ze wciaz jako fan Cie kocham , niezaleznie dokad ta nowa droga nas Ciebie Artystke i fanow doprowadzi.
Jestem z Ciebie dumna i tule Cie do serca.... Kochaj tak jak Ty tego pragniesz, zyj tak jak czujesz pelna piersia , badz szczesliwa, nie zapominajac, ze zawsze bede jako fan z Toba.....

[Meg]

To może zamiast jechać po osobie,której opinia Wam nie leży

Jakie "jechać"? To Ty chyba prawdziwego jechania jeszcze nie widziałaś

spróbujcie podać swoje kontrargumenty, po przeczytaniu których nam, nędznej gawiedzi opadnie szczęka

Ja nie mam takiego zamiaru tak ubogacać swoich postów żeby użytkownikowi który gdzieś tam sobie siedzi po drugiej stronie opadła szczęka (lub jakaś inna część ciała) Piszę to co myślę i tyle. Krótko zwięźle i na temat.
Naprawdę uwierz mi mam wiele ciekawszych rzeczy do zrobienia niż przejmowanie się jakimiś frazesami "inteligentnych".

Ja niczego nikomu nie zabraniam. Po prostu pozwoliłem sobie na krytykę kwiecistego stylu naszego forumowicza. Mimo to cieszę się, że znalazł się ktoś, kto nie zgadza się z moim zdaniem - na tym polega chyba idea dyskusji i w ogóle forum dyskusyjnego.

Całkowicie mogę się pod tym podpisać



Ps. przeczytał ktoś w całości post Cateriny?

[FankaEdytki93]

Caterina78, zgadzam się z Tobą w 100, a nawet w 100000 % . Pięknie napisałaś, ahhhh aż mi się łezka w oku zakręciła. Po prostu wyjęłaś mi z ust, wszystko! Widzę to, że czujemy podobnie i odbieramy wszystko podobnie, jestem całym sercem równiez z Tobą. Pozdrawiam.


Edytko, kocham Cię mimo wszystko i będę z Tobą, tak!

[Dobi]

Witcher i Monia zakończcie już tą wymianę argumentów. Jeśli chce sobie coś wyjaśnić przenieście się na PW. Proszę również osoby trzecie o nie włączanie się w tą dyskusję.

Kolejne posty od razu będę kasowane.

[beniu]

Ps. przeczytał ktoś w całości post Cateriny?

troche szacunku ok?

ja przeczytalem post Cateriny i uwazam ze podchodzi do tego zbyt personalnie. Ze robi sie powoli kult osoby a nie artyzmu Edyty. Oczywiscie ze dobre jest podchodzic do ludzi z sercem na dloni, tak jak robi to Cat. Ja to bardzo szanuje. Ale czy Edyta jest Ci Kasiu az tak bliska osoba? Bo jedyny sens tego postu jest wtedy, kiedy Edyta go przeczyta. Moze da jej do myslenia i zrozumie zawarte w nim przeslanie. Mam taka nadzieje.
tylko nie powinnismy zapominac ze Edyta jest piosenkarka, artystka i my jako fani (na tym forum) powinnismy chwalic i ganic ja z tej strony artystycznej a nie akceptowac jej prywatne decyzje.

wywiad u Kuby w moim odczuciu byl bardzo wartosciowy ze strony 'dziennikarskiej' Kuba zadal pytania dokladnie takie jakie chcialem uslyszec. Odpowiedzi Edyty byly - jak zawsze kiedy pojawiaja sie pytania muzyczne - ucieczkami i miganiem sie od zadanego pytania.

[addar]

tutaj tvn umieścił bonusowe(nieemitowane) fragmenty programu:


http://www.youtube.com/watch?v=9fgw9O_9F9M


reszta jest w profilu

[Matiz99]

Dzięki za linki.

[Bob]

byłem zaskoczony postawą Kuby i ogólna przychylnościa, bo ostatnimi laty troche po Edycie jechał, przyznaję, ze zasłuzenie...
Odcinek super, usmiałem sie jak nigdy, chociaz w ostatnich latch Kuby raczej nie da sie ogladac bez zmęczenia , zniesmaczenia, ja niestety po prostu, w sposób nieunikniony sie starzeje....
a pamiętam go jeszcze jak biegał w krótkich gaciach po jarocinie -lata 84-86 i zbierał wywiady jako pracownik Rozgłosni Harcerskiej....
Ogólnie w TVn -ie trwa sezon ochronny na Edi, mysle o Maglu Towarzyskim....
D.S -marnujesz się, wielu osobom moze byc przykro , ze piszesz takie rzeczy ,ale ubierasz moje odczucia i mysli w takie słowa, ze przezywam dejavu , spokojnie mógłys pisac felietony do Wprost czy Polityki....
mimo gorzkich słow jakie tu padły uważam , ze Edyta wybroniła sie, było to najlepsze wejscie Edyty ze wszystkich programów u Kuby
poza tym podpisuje sie obydwoma ręcami za udziałem Edyty w X factor....
pierwszy powod-Edyta jest kobieta luksusową, żeby tak niesamowicie pieknie i świeżo wygladac jak ona w wieku 38 lat trzeba w siebie inwestowac a na to potrzebna jest niestety kasa, produkty polskich firm typu Biały jeleń w przypadku Divy raczej nie wchodza w rachube...
kolejny powód-jezeli ma wydac kolejnego gniota pod wzgledem aranzacyjnym , produkcyjnym to wole poczekac rok czy dwa....licze na super producentów , a to niestety tez kosztuje...

[Matiz99]

DeathlySilence, nadmiar inteligencji któregoś dnia cię zabije

[Monika23]

produkty polskich firm typu Biały jeleń w przypadku Divy raczej nie wchodza w rachube...

takich produktow ja nie uzywam a co dopiero Edyta