fookmetoo pisze:Nie wierzę w to że zaginęły, ale jeśli nikt o nie nei dbał to mogły pójść do kosza na śmieci. Myślę że jeżeli były własnością wytwórni to pewnie były przechowywane w jej siedzibie.
Być może ktoś kto dziedziczył po Kubiaku ma je gdzieś w kartonie. Albo wytwórnia która wtedy wydawała EG ma to w archiwum.
fookmetoo pisze: Warto pisać do producentów którzy z nią współpracowali, np. ABSOLUTE jako jedyny posiada niwydane piosenki Spice Girls które razem zrobili, bo do wytwórni zgłaszali już gotowy materiał na płytę.
Z Edkiem bylo podobnie tzn gotowy material do EMI dostarczal Kubiak, Emi zajmowalo sie tloczeniem, dystrybucja i marketingiem. To Kubiak placil za wszystko czyli producenta, muzykow i czas w studiu i nie wierze że bedac swietnym biznesmenem nie upewnil sie ze wszystko co nagrala Edyta jest w jego posiadaniu -nie tylko pod wzgedem prawnym, ale przede wszystkim "fizycznym".
Z tymi gnijacymi tasmami itd to ok, ale plyta EG to przeciez jest..13 piosenek
Jednak na polskiej edycji dokoptowano "HH&L", "CBTL" i nagrany duet z Carrerasem. Ten duet, wg Edka, byl piosenka wczesniej nagrana solo, ktora ostatecznie nie weszla na plyte. Dodatkowo mamy "Under her spell" i "NWI" - to juz jest 18 piosenek jesli dobrze licze. Skoro bylo ich wiecej i "z zalem Edka musiala z kilku
zrezygnowac" to one nadal sa i to wcale nie na jakichs uzywanych tylko w studiu tasmach, ale na cyfrowych nosnikach.
W przypadku dealu Kubiaka z EMI w skrocie wyglada to tak: artysta nagrywa material, dajmy na to Edka 20-25 piosenek, robi sie sesje foto/ kilka sesji foto i nad tym wszystkim siada kilka osob w duzym labelu i decyduja co ostatecznie bedzie na plycie. Jesli plyta jest wydawana w roznych krajach czasem ma inna okladke i inne wybiera sie single. Zawsze jest zapas piosenek (nie na gnijacych tasmach!) zeby w Japonii dorzucic jakis bonus i zeby miec 2-3 dodatkowe w przypadku reedycji plyty jesli okaze sie sukcesem. Znamy ten schemat z plyty EG i Perly (tutaj Calling you, Talk to me, Ready for love a przeciez Edek nagral tez... I surrender
.
B@r pisze:Zapytałem ostatnio Edytę o niewydane utwory, które powstawały od początku jej kariery – czy ma w "szufladach"– i mówi, że ma i takowe istnieją. Szczegóły w przyszłym tygodniu.
Bar, ciesze sie bardzo ze pociagnales temat. Przeciez to jest
zlote runo od lat mitologizowane przez samych Fanow Edka. Ja bym sie ucieszyl z JAKICHKOLWIEK nagran z tamtej epoki, przeciez nawet "The day I get over you" z wersji promo, mimo ze brzmi jak demo ma w sobie tyle wdzieku ze nadaje sie na plejliste mimo ze mamy oryginal. Nie mowiac juz o NWI - jako przeboj dzis by sie nie sprawdzil, ale tylko dla tego utowru na CD warto bylo kupic reedycje ZK.
Szkoda, ze Warner zrobil w 2017 reedycje EG bez bonusow. Jesli Edka podczas wywiadu z Toba mowi ze wznowien od dawna nie ma tzn ze nie ogarnia
A sam Warner najwyrazniej zrobil dodruk jej plyt w ogole nie mowiac jej o tym. To jest wlasnie to polskie bylejactwo i cwaniactwo, nie wiem czy dlatego ze maja na to wyje*ane, nie lubia Edka, pracuja tam idioci ale to jest co najmniej dziwne ze nawet nie zadzwonili do niej zeby podlajkowala na Fcb info o reedycji swoich plyt.
Nie mowiac juz o tym, ze powinni usiasc przy stole ze spadkobiercami Kubiaka zeby dogadac sie ws reedycji z pelnym nagranym przez Edka repertuarem, zwlaszcza ze po 20 latach maja pelne prawa do podstawowego materialu (16 piosenek), musieliby dzielic sie zyskami tylko z tych niewydanych utworow wiec i tak bylby zysk, bo nowe piosenki podnioslyby sprzedaz CD.
Takie wydawnicto moglo by sie zbiec z obecna trasa Edka, ktora przeciez jest promowana i w TV i w prasie/internecie. Wystarczy sie zgrac i dogadac, Warner nie musialby placic za taka promocje a n i g r o s z a.
To bylby samonapedzajacy sie mechanizm, taka promocja, bo info o tym ze wychodza tajne piosneki Edzi sprzed 20 lat nagrane w Londynie z producentem Dion byloby newsem samym w sobie, ktory podgrzalby atmosfere podczas wywiadow przy okazji trasy.
No ale do tego trzeba miec chęć i elementarna uczciwosc wobec publicznosci i Artystow a tego nie tylko ani w Warnerze ale tez w polskiej branzy muzycznej niestety nie ma.
I blagam niech nie pisza tutaj frustraci ze brak tych piosenek to jest Edki wina i niech lepiej Edka pojdzie do telewizji i zamiast opowiadac o nowej trasie niech odpowie łaskawie swoim hejterom dlaczego dwa lata temu nie zaspiewala na koncercie "Dotyku"
PS Wsrod tych zarejestrowanych, niewydanych utworow Edka z czasow EG jest "Every Waking Moment" czyli najpewniej jest to... "All I Ask of You" znane z koncertu Edki z Carrerasem, spiewane przez nia solo
Kto chcialby uslyszec studyjna tego wersje ?