Myślę, że akurat nie ma co przytykać Edycie, że winyl słabo się sprzedał. Ten nośnik co prawda stopniowo wraca do łask, ale wciąż ma charakter typowo kolekcjonerski. Gramofon nie jest sprzętem, który znajduje się w każdym domu. Czy wyniki sprzedażowe byłyby lepsze, gdyby Górniak bardziej szanowała swoich potencjalnych odbiorców? Zapewne. O kilka sztuk by podskoczyła

Na polskim rynku jest problem ze sprzedażą zwykłych CD, co dopiero mówić o innych formatach, zwłaszcza jeśli są to single. Takie wydawnictwo to właśnie gratka dla oddanych fanów, więc "rozgrzeszam" Edytę w tym temacie
PS. zgadzam się, że muzyka Justyny jest bardziej wyrafinowana, wymaga większej uwagi. Tak było, jest i będzie. Przykry jest jeden fakt. Płyty obu pań kiepsko się sprzedają. W przypadku Justyny tym większy żal, bo jest pracowita, ambitna i twórcza za 10 artystek a i tak nie jest należycie doceniona.