Dopiero dzis mam dostęp do sieci, więc piszę...
Udało mi się być w Empiku 7.06. Rano o 9:00 miałam egzamin prawie 300 km od Warszawy, jeśli się nie mylę, potem wsiadłam w pociąg i wylądowałam w stolicy ok. 14:00. Z nikim wcześniej sie nie umówiłam, bo ostatnio bardzo rzadko bywałam na forum :-( Dzięki temu zamiast u forumowiczów nocowałam sama w schronisku... ech... następnym razem sie poprawię
Ok. 16:00 spotkałam sie z Alitką i od razu było lepiej
Na początku nie było wiele osób, tylko forumowicze. W kolejce poznałam Afrodytkę, Frymik- sympatycznie było. Najmniej przyjemni byli ochroniarze, przynajmniej taki jeden. Póżniej zamiast niego przyczłapała jakaś kobieta- wszystkim idącym po schodach na piętro muzyczne wmawiała, że oszukują, nie chcą iść na zakupy (a to byli normalni klienci Empiku) tylko chcą się wcisnąć w kolejkę
mielismy mnóstwo śmiechu
potem na miejsce spotkania szedł producent sesji w "Boutique" Paweł Marczewski, a ta pani go złapała i nie chciała puścić dalej! On mówi, że jest z gazety, a ona do niego, że nie wierzy... normalnie kosmos... W końcu przeszedł i siedział przy stoliku razem z Edytką i in.
Edi spóżniła się pół godzinki, ale to chyba normalne?
prześlicznie wyglądała. Fanów najpierw nie wpuścili na piętro, był czas dla dziennikarzy. Potem już wszyscy biegiem ruszyli bliżej Edki
Całośc sprawnie prowadził Alek, w telewizorku pokazywali zdjęcia z sesji (o których już czytaliście- Edytka malowana, przykrywana kocykiem na schodkach, z Allankiem) oprócz tego filmik z sesji do plakatu promującego "Lunatique"- Edi w slicznej czerwonej sukience
Przy stoliku siedzieli: Karolina Brodzińska, Paweł Marczewski, Darek, Edi, Artur Włodkowski i Alek. Chyba nikt nie napisał wcześniej, że Edytka dostała jedną z sukienek z sesji! właśnie od Karoliny i Magdy Brodzińskiej. To ta śliczna kreacja z koronką na ramionach- chyba jako jedyna podeszłam do projektantki, powiedziałam, ze sukienka jest prześliczna i poprosiłam o podpis na fotce Edi (40str. gazetki- to moje ukochane zdjęcie z sesji
)
Po długiej chwili dla fotoreporterów przyszedł czas na podpsiy. Zrobiło się strasznie duszno! Ludzie się pchali niestety, ale cóż... Większość fanów troche przedłużała spotkanie "oko w oko" z gwiazdą, szczególnie taki jeden pan... Czy ja dobrze kojarzę, to był niejaki Hans z forum??? Wydaje mi się znajomy z koncertu w Krakowie, tzn. ze spotkania z Edytką przed występem na Błoniach... Może ktoś jeszcze go pamięta?? Edytka była cierpliwa, ślicznie wyglądała, podpisywała co jej kto podał i to raczej Alek narzekał, ze za dużo... Były zdjęcia, całusy, uściski... Oczywiście dostawaliśmy plakaty z sesji w "Boutique"- na schodkach, w koronkowej sukience, gdzie Edi ma przymknięte oczy i w rzepaku.Można było wybrać.
W końcu nadeszła nasza kolej, jakoś nie przeżywałam specjalnie, tak jak kiedyś pierwszego spotkania z Edi w Poznaniu na promocji "Perły"/"Invisible" 5.04.2002r. Wtedy to z wrażenia chodziłam po ścianach, hehe
Weszłam trójeczką z Homerową i Alitką
Jak już wcześniej pisałam podeszłam do projektantki, poprosiłam też o podpis w gazetce Pawła Marczewskiego- siedzieli tak z boku, a wyglądali na całkiem sympatycznych ludzi
Potem Darek podpisał mi sie na singlu i plakacie promocyjnym, opowiedział Alitce i mnie jak to przez pięć godzin kupował z Edi tę śliczną bluzeczkę, którą miała na sobie- jest z Londynu... Trzypion oczywiście nie mógł się opanowac i krzyknął na pół Empiku "Ewcia, nie podrywaj Darka!" czy coś w tym stylu... Chyba czerwona sie zrobiłam, ale na szczęście zaraz podchodziam do Edi
Podpisała sie na "Lunatique", plakacie, powiedziałam, ze sesja cudna, zobiłam z Altiką fotkę Edzi z Darkiem i musieliśmy zmykać... Takie króciutkie chwile, a tyle dały siły, radości i ciepła... A, zapomniałam wspomnieć, jak to Edyta napomniała Artura Włodkowsiego
poprosiłam o podpis na plakacie "Dla Ewy", a on tego nie napisał. Wtedy Edzia do niego "A dla Ewy gdzie?", więc dopisał
Potem to już siedziałam z ludzikami z forum, głównie Trzypion trzaskał foty. Poznałam Anię, która mocno się wzruszyła spotkaniem z Edytką, chyba nie jest z forum, ale mam nadzieję, że się odezwie.... Chcieliśmy zrobić sobie grupową ("klasową") fotkę z Edytką, ale się nie udało, więc mamy samych forumowiczów na zdjęciu
To by było na tyle. Mam nadzieję, że moje wypociny są jakims uzupełnieniem dotychczasowych wypowiedzi. |Pozdrawiam ciepło!
efcia