Edyta Górniak forum dyskusyjne

Występ przy tak ograniczonym akompaniamencie jest jak obusieczny miecz. Z jednej strony może przeszyć słuchacza, z drugiej zaś sam wykonawca może się nadziać. Wszystko zależy od przygotowania i skupienia Górniak. Skromne instrumentarium albo podkreśli jej talent albo uwypukli brak formy, jeśli takowy będzie miał miejsce. Oby opracowanie muzyczne całości nie kulało jak podczas niedawnych koncertów plenerowych. Tego nawet najlepszy głos nie przesłoni.

Też uważam, że przy tak drogich biletach powinna to być uczta muzyczna pod każdym względem. Jak będzie zobaczymy. Dla mnie istotne jest, by repertuar odbiegał znacznie od tego co prezentowała przez ostanie lata.
I nie chodzi mi o dołożenie jednej czy dwóch nowych piosenek, tylko przynajmniej 10. Na spotkania po koncertach raczej nie liczę. Pewnie będzie przekaz w stylu tak bardzo się spieszymy do innego miasta.... .

ray pisze:One są tak samo potrzebne każdemu wykonawcy - bez względu na talent.

Na szczęście się mylisz.
U Edyty są wspaniałym dodatkiem, podbijającym jej talent, wrodzoną wyższość artystyczną nad kolegami z branży.

U wspominanej Kayah są niezbędne, żeby ludzie wyszli zadowoleni. One ją ratują, nadają szalechtność jej bazarowemu wokalowi, który opkowany jest w niezłą wrażliwość.

Resumując: Edyta bez powali na kolana, Kayah i inni bez wspomagaczy - nie.

Piter pisze:Z podstawowych instrumentów tez można wyczarować cuda (=> trasa z 1999 roku).

Tak, ale na trasie z 1999 przynajmniej był chórek, a teraz prawdopodobnie go nie będzie.
Od lat zastanawiam się, dlaczego Edyta nie chce mieć chórków na koncertach. Na pewno nie chodzi o pieniądze, skoro ona potrafi lekką ręką wydać 4 tys. zł na tofu z Londynu. Może uważa, że jedyną kobietą na scenie może być tylko ona?

Kopaneek, wiem, że nie cenisz Kayah jako wokalistki, nie musisz tego tak często przypominać. Zapewniam Cię, że Kayah dawałaby świetne koncerty nawet bez "upiększaczy" - widziałem ją na żywo na scenie wiele razy, w przeróżnych odsłonach, z różnymi muzykami, i po wszystkich tych koncertach ludzie byli zadowoleni. Tak samo bez wspomagaczy świetnie poradziłyby sobie Rodowicz, Kozidrak czy Grzeszczak, bo każda z nich ma mnóstwo hitów. Natomiast Górniak ma dużo mniej przebojów, wiemy już, że będzie miała skromny zespół, więc te koncerty muszą obronić się samym głosem Divy (no i jeszcze jej urokiem osobistym, bo - mimo wszystko - Edyta wciąż ma go sporo, a już zwłaszcza, kiedy występuje). Ale jeżeli jej głos zawiedzie, to będzie kiepsko... I - jak już zauważył Bob - chórki bardzo przydają się w razie wpadek z tekstami, a od paru lat takie wpadki zdarzają się Edycie ciągle...

Dla mnie własnie taki jest sens koncertów akustycznych. Sa nastawione na intymną realcje słuchacza z artysta. Nadmiar instrumentów może rozpraszać i tworzyc bariere pomiedzy wokalistą a słuchaczem. Edyta jest wokalistką mniej piosenkarka . Cały jej fandom skupiony jest jest wokól jej głosui jej interprtacjach . Jezeli koncert bedzie dobrze przygotowany widzowie wyjdą bardziej niż zadowoloni

Mnie się wydaje, że te koncerty to będzie powtórka koncertu urodzinowego, jeśli chodzi o brzmienie, ale mam nadzieję, że nie będzie powtórki repertuaru, że jednak pogrzebie w swoim repertuarze i wyciagnie jakieś inne piosenki, dlatego powinna jednak chórek zatrudnić, brzmiałoby to o wiele lepiej. Ale podejrzewam, ze jednak właśnie z powodu finansowego tego chórku oraz innych wspomnianych elementów nie będzie. A szkoda, trasa Live '99 była dzięki chorkowi świetna, jedyna w swoim rodzaju. Oczywiście nie ma co w takim wypadku porównywać Edyty do innych koleżanek po fachu, bo naprawdę wypadnie ona słabo, przede wszystkim za rzadko koncertuje, a ceny biletów ma z kosmosu. Pewnie gdyby ta trasa miała mieć chórek i rozbudowany zespół, to cena wynosiłaby np. 500 zł za osobę, a wtedy nikt by na to nie przyszedł. Dlatego powinna jednak bardziej się postarać i chociaż chórek zatrudnić, o harfie czy akordeonie nie ma co marzyć, bo to nie ta osoba.

Chyba właśnie chodzi o pewną surowość, którą chórek by zakłócił. Wpadki z tekstami zdarzają się każdemu i to nie koniec świata, umie z nich wybrnąć (gala Miss). Edyta jest doświadczona na tyle, ze wie, jak rozłożyć ciężar, aby dowieźć cały koncert wokalnie. Wreszcie, Edyta jest mistrzynią interpretacji. Jeśli nawet nie dospiewa, to zaczaruje energią (tegoroczny występ w Sopocie).
Naprawdę, poczekajmy na efekt i wtedy oceniajmy realny produkt, zamiast gdybać.
Kayah potrafi brzmieć pięknie, subtelnie i lirycznie z samym pianinem i bez chórku (Na balkonie w Weronie na trasie promującej Skałę).

Wpadki z tekstem potrafiły ją także niemal sparaliżować i położyć całą piosenkę... Z rozkładaniem sił też ma problemy, wznosząc modły do niebios żeby jej Bozia głos dała. Jednak takiej serii koncertów nie miała od lat, powinna być w tym ciągu odpowiednio rozgrzana i wyćwiczona. Liczę, że zaprezentuje się z możliwie najlepszej strony. Z chórkiem czy bez. Podstawa - dobór repertuaru i opracowanie muzyczne.

Wpadki z tekstem u Edyty to ostatnio norma.

skoro stac ją bylo na tancerzy na calej trasie Love 2 Love, ktorzy jezdzili z nia po calej Polsce, to nie stac jej na chorek? Nie wierze.

Mam bilet na Szczecin. Nie moge sie doczekac.

Koncert akustyczny w przypadku to pójście na łatwiznę i po taniości.

Easy money.

Ray... Ależ ja tylko napisałem, że głos Kayah jest bazarowy i opakowany w niezłą wrażliwość. Gdzie tu niedocenienie Kayah jako wokalistki? Wokalistką jest bardzo przyzwoitą, znacznie powyżej przeciętnej. A że barwa jej głosu i styl śpiewania są przaśne, a sam wokal jednowymiary, nieelastyczny, ograniczony - to dwie różne kwestie. Wyróżnia się dużą głośnością. Tyle.

Moim zdaniem Edyta nie bierze chórków z lenistwa. To wymaga prób, zgrania się, dopracowania w szczegółach. A tak wejdzie na próbę na max godzinę, ustawi wszytskie parametry a później robi co chce na live. A chórkiem musiałaby trzymać się scenariusza. Poza tym chórek ciagnie ostro po kieszeni. Dobre są drogie i już dawno zabookowane. A amatorów nie weźmie.

Edyta Górniak & Adam Sztaba - "Hello" - gala 20-lecia RMF FM (2010):
https://www.youtube.com/watch?v=L6EuS2suRbI

jakby było takie heloł to by mi stykł cały koncert w takiej stylistyce. A jest tylko edyta i fortepian

widziałem kilka wykonów Edyty z chórkami i bardzo czesto chórki tylko przeszkadzały nie potrafiąc dopełnić Edyty interpretacji. Jak słusznie zauwazył kopanek edyta lubi improwizować. chórki natomiast z natury rzeczy- NIE

Opisujemy linki.
ray.

Kopaneek, cieszę się, że wreszcie napisałeś coś pozytywnego o Kayah jako wokalistce. Z drugą częścią Twojej wypowiedzi o niej się nie zgadzam, ale już nie będę tu tego rozwijał, by nie robić offtopu.

Kopaneek pisze:Moim zdaniem Edyta nie bierze chórków z lenistwa. To wymaga prób, zgrania się, dopracowania w szczegółach.

Możliwe. Chociaż z drugiej strony, skoro ona poświęca czas na próby z zespołem, to nie może też poświęcić czasu na próby z chórkiem?
Ja na jej miejscu wziąłbym sobie do chórków jakieś 2-3 dziewuszki z "Voice'a".
Niedawno B@r napisał w "Fakcie":

Właśnie dlatego w najbliższym czasie Górniak spędzi tydzień w Katowicach – Ma tam próby z muzykami. Musi się rozśpiewać bo czasem będzie miała koncerty dzień po dniu.

Skoro próby w Katowicach mają trwać aż tydzień, a wiemy, że Edyta i tak już wcześniej miała próby choćby w Łodzi na Akademii Muzycznej, to może faktycznie ta trasa będzie dopracowana...

IgaAga pisze:Na spotkania po koncertach raczej nie liczę.

Wcześniej jeden z fanów na Facebooku napisał, że kontaktował się z Jerzym Grazdą, czyli organizatorem, i dowiedział się, że spotkania "nie są przewidziane".

Teoretycznie to ma być największa trasa Edyty w całej jej karierze - 18 koncertów w ciągu półtora miesiąca. Baaardzo jestem ciekaw, jak wyjdzie w praktyce.

Kayah wokal i styl ma jaki ma, jednemu sie bedzie podobac, innemu mniej lub wcale, jednak ma ona cos, czego Edycie od dawna brakuje, a mianowicie pasje, pracowitosc, milosc do muzyki oraz szacunek dla sluchaczy, tak ze mozna jej wybaczyc wszystko, jesli chodzi o barwe czy styl. I nie tylko Kayah prezentuje taka postawe, ktora Edyta miala chyba z 20 lat temu, ale pare innych kolezanek po fachu. Poza tym kilkanascie koncertow prawie dzien po dniu w krotkim okresie moze byc dla Edyty zabojczych, w pierwszych 10 dniach trasy ma byc 8 koncertow (!) - to dla osoby spiewajacej zwykle po dwie piosenki w trakcie wystepu lub majacej rzadko koncerty moze byc bardzo ciezkim wyzwaniem, a zatem oparcie sie na chorku czy wiekszej ilosci instrumentow, moze jej tylko pomoc. Ale skoro Edyta mysli, ze poradzi sobie sama...