no kurna, w poniedziałek?????
a ja musiałam pracować
Edyta i José w Gdańsku
Edyta Górniak znów zaśpiewa z Carrerasem...
- dorota
- VIF czyli Very Important Fan
- Posty: 5859
- Rejestracja: 08 gru 2004, 21:38
- Ulubiona piosenka: To,co najlepsze
- Lokalizacja: Sopoćkowo
- rav33
- Impossible
- Posty: 1625
- Rejestracja: 18 gru 2006, 17:53
- Ulubiony album: EG
- Ulubiona piosenka: Under her spell
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Edyta i José w Gdańsku
do działu video wrzuciłem całe Hallelujah... moze to oslodzi czekanie na teledysk!
- witcher
- Linger
- Posty: 916
- Rejestracja: 09 lut 2009, 23:51
- Ulubiony album: Live'99
- Ulubiona piosenka: Glow On
- Lokalizacja: WarSaw
Re: Edyta i José w Gdańsku
Może to naiwne z mojej strony, infantylne i tak dalej, ale dawno nie przeżyłem takich emocji jak przy słuchaniu "Hallelujah". Genialne.
- DAAMI
- Nieśmiertelni
- Posty: 2480
- Rejestracja: 25 lis 2011, 16:24
- Ulubiony album: My
- Ulubiona piosenka: Grateful
- Lokalizacja: Teraz - Tu
Re: Edyta i José w Gdańsku
Ja bym był szczęśliwy gdyby zebrano wszystkie 5 piosenek Edyty i wydali je na płycie np. jako dodatek do gazety pt " Edyta symfonicznie " albo gdyby Edi zrobiła Nam niespodziankę i wydała to w formie EP.
To by było coś ... byłbym w 7 niebie gdybyśmy coś takiego dostali a ludzie chętnie by sięgnęli po coś takiego.
a na singiel piosenka Hallelujah
To by było idealne podsumowanie tego koncertu.
To by było coś ... byłbym w 7 niebie gdybyśmy coś takiego dostali a ludzie chętnie by sięgnęli po coś takiego.
a na singiel piosenka Hallelujah
To by było idealne podsumowanie tego koncertu.
- Kopaneek
- VIF czyli Very Important Fan
- Posty: 5905
- Rejestracja: 20 paź 2008, 13:47
- Ulubiony album: Edyta Gorniak / EKG
- Ulubiona piosenka: To nie ja
- Lokalizacja: Camerun - Stolica światowej piosenki
Re: Edyta i José w Gdańsku
To samo powiedziałem Edycie, że już dawno nie czułem takich emocji i dłuuugo czekałem na ten dzień.witcher pisze:Może to naiwne z mojej strony, infantylne i tak dalej, ale dawno nie przeżyłem takich emocji jak przy słuchaniu "Hallelujah". Genialne.
- endeven
- Że kim ja jestem?
- Posty: 5202
- Rejestracja: 02 maja 2008, 12:58
- Ulubiony album: Dotyk
- Ulubiona piosenka: Glow On
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Edyta i José w Gdańsku
nie podzielam entuzjazmu, sorry.
Ogólnie fajnie, zawsze orkiestra to coś wyjątkowego, niecodziennego, doniosłego. i takim pozostaje w odbiorze, gdy jest raz na jakiś czas. Niestety, gdyby w kółko Edyta miała grać takie eventy.. przejadłoby się Wam:] przynajmniej endevenowi, bo na co dzień nie słuchałby symfonicznych pieśni. tak na regularze:]
MHWGO - tej piosence nic nie pomoże. Wybaczcie, dla mnie to muzyczny niewypał, ckliwy, łzawy etc. Nawet Edyta temu nie zaradzi. Pamiętam jak Celine to wypuściła, prawie równoległe Madonna objawiła się z "Frozen". Przez wiele wiele tygodni listy przebojów wyglądały tak samo: 1. Celine. 2. Madonna.
Ale ... FROZEN wtedy, to było coś na popowej scenie. Madonna zdeptał wszystkich w mainstreamie.
Cover Cohena.. moim zdaniem wypadł najsłabiej, choć dalej w porządku ogólnie. Najsłabiej bo: Edyta zgniotła w tym utworze melodię. Przekrzyczała to niestety. A to jest tak piękna, charakterystyczna melodia... Jeff Buckley też to pięknie nagrał.. Szkoda, moim zdaniem siła tej piosenki została zduszona. Dobrze nie zawsze znaczy głośno i z impetem.
Najfajniej All I ask of You.
A Moon River jeszcze nie odsłuchałem, oby była to wisienka na torcie. NOM jak zawsze bardzo prawdziwie.
Ale największe moje rozczarowanie: że same covery.................................. aż nawet nie wiem co napisać by to skomentować.
NIGDY NIE CHCĘ ŻADNEGO COVERU wydanego na CD od Edyty. Nawet największego, najlepszego etc.
Ogólnie fajnie, zawsze orkiestra to coś wyjątkowego, niecodziennego, doniosłego. i takim pozostaje w odbiorze, gdy jest raz na jakiś czas. Niestety, gdyby w kółko Edyta miała grać takie eventy.. przejadłoby się Wam:] przynajmniej endevenowi, bo na co dzień nie słuchałby symfonicznych pieśni. tak na regularze:]
MHWGO - tej piosence nic nie pomoże. Wybaczcie, dla mnie to muzyczny niewypał, ckliwy, łzawy etc. Nawet Edyta temu nie zaradzi. Pamiętam jak Celine to wypuściła, prawie równoległe Madonna objawiła się z "Frozen". Przez wiele wiele tygodni listy przebojów wyglądały tak samo: 1. Celine. 2. Madonna.
Ale ... FROZEN wtedy, to było coś na popowej scenie. Madonna zdeptał wszystkich w mainstreamie.
Cover Cohena.. moim zdaniem wypadł najsłabiej, choć dalej w porządku ogólnie. Najsłabiej bo: Edyta zgniotła w tym utworze melodię. Przekrzyczała to niestety. A to jest tak piękna, charakterystyczna melodia... Jeff Buckley też to pięknie nagrał.. Szkoda, moim zdaniem siła tej piosenki została zduszona. Dobrze nie zawsze znaczy głośno i z impetem.
Najfajniej All I ask of You.
A Moon River jeszcze nie odsłuchałem, oby była to wisienka na torcie. NOM jak zawsze bardzo prawdziwie.
Ale największe moje rozczarowanie: że same covery.................................. aż nawet nie wiem co napisać by to skomentować.
NIGDY NIE CHCĘ ŻADNEGO COVERU wydanego na CD od Edyty. Nawet największego, najlepszego etc.
- Kopaneek
- VIF czyli Very Important Fan
- Posty: 5905
- Rejestracja: 20 paź 2008, 13:47
- Ulubiony album: Edyta Gorniak / EKG
- Ulubiona piosenka: To nie ja
- Lokalizacja: Camerun - Stolica światowej piosenki
Re: Edyta i José w Gdańsku
Edyta urodziła się, by śpiewać w takiej formie, taką muzykę.endeven pisze:, gdyby w kółko Edyta miała grać takie eventy.. przejadłoby się Wam:]
Przejadło to się MY.
A co, miała się ośmieszyć utworkami-potworkami z MY? Proszę Cię.endeven pisze:Ale największe moje rozczarowanie: że same covery.................................. aż nawet nie wiem co napisać by to skomentować.
- endeven
- Że kim ja jestem?
- Posty: 5202
- Rejestracja: 02 maja 2008, 12:58
- Ulubiony album: Dotyk
- Ulubiona piosenka: Glow On
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Edyta i José w Gdańsku
żywe instrumenty owszem. orkiestra czasem też. ale niezamykajMY Edyty w jednej szufladzie. bo nie ma nic gorszego.
poczekajMY aż zobaczymy koncert z nowym repertuarem, wystarczą dobrzy muzycy a kawałki z MY mogą zabrzmieć niesamowicie. Przydaliby się tacy obeznani z muzyczną oprawą bardziej niszowych elektro samplerskich odcieni. w połączeniu z żywymi instrumentami. To może być prawdziwy kopniak dla fanó DIVY. Can`t wait...
myślę, że jest parę kawałków na MY, które dobrze przearanżowane niejednego tu by zmiotły:] Podejrzewam, dlaczego się na to Ed nie zdecydowała. Trzeba odpowiednich muzyków do takiej zabawy...
a tak były same covery, to pewnie było najłatwiejsze dla orkiestry:] nikt nie podjął wyzwania muzycznego, ograno szlagiery:]
to odpowiedź dlaczego zabrakło nowych utworów edyty, jak i tych starszych........
(NOM to Brel, więc orkiestra znała....)
to tak do zastanowienia..
poczekajMY aż zobaczymy koncert z nowym repertuarem, wystarczą dobrzy muzycy a kawałki z MY mogą zabrzmieć niesamowicie. Przydaliby się tacy obeznani z muzyczną oprawą bardziej niszowych elektro samplerskich odcieni. w połączeniu z żywymi instrumentami. To może być prawdziwy kopniak dla fanó DIVY. Can`t wait...
myślę, że jest parę kawałków na MY, które dobrze przearanżowane niejednego tu by zmiotły:] Podejrzewam, dlaczego się na to Ed nie zdecydowała. Trzeba odpowiednich muzyków do takiej zabawy...
a tak były same covery, to pewnie było najłatwiejsze dla orkiestry:] nikt nie podjął wyzwania muzycznego, ograno szlagiery:]
to odpowiedź dlaczego zabrakło nowych utworów edyty, jak i tych starszych........
(NOM to Brel, więc orkiestra znała....)
to tak do zastanowienia..
- Kopaneek
- VIF czyli Very Important Fan
- Posty: 5905
- Rejestracja: 20 paź 2008, 13:47
- Ulubiony album: Edyta Gorniak / EKG
- Ulubiona piosenka: To nie ja
- Lokalizacja: Camerun - Stolica światowej piosenki
Re: Edyta i José w Gdańsku
Nikt nie zamyka Edyty w żadnej szufaldzie. My o tym nie decydujemy - zdcydował Bóg i natura przed laty.
Odpowiedź jest prostsza, niż się Tobie wydaje. Wstyd z utworami z MY wyjść do ludu, który przyszedł posłuchać muzyki na poziomie. Miała zaśpiewać Taflę? On the run? Proszę Cię. Dobre to na Eska Music Awards ale nie koncert z prawdziwego zdarzenia.
Odpowiedź jest prostsza, niż się Tobie wydaje. Wstyd z utworami z MY wyjść do ludu, który przyszedł posłuchać muzyki na poziomie. Miała zaśpiewać Taflę? On the run? Proszę Cię. Dobre to na Eska Music Awards ale nie koncert z prawdziwego zdarzenia.
- endeven
- Że kim ja jestem?
- Posty: 5202
- Rejestracja: 02 maja 2008, 12:58
- Ulubiony album: Dotyk
- Ulubiona piosenka: Glow On
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Edyta i José w Gdańsku
Skoro takie jest Twoje wytłumaczenie, to czemu nie było żadnego Edytowego nagrania z innych płyt?
- Michael
- VIF czyli Very Important Fan
- Posty: 6951
- Rejestracja: 25 gru 2004, 13:20
- Lokalizacja: PL
Re: Edyta i José w Gdańsku
Kopaneek, chyba trochę za daleko poszedłeś w tych swoich wywodach nt. materiału z "My" .Kopaneek pisze:Nikt nie zamyka Edyty w żadnej szufaldzie. My o tym nie decydujemy - zdcydował Bóg i natura przed laty.
Odpowiedź jest prostsza, niż się Tobie wydaje. Wstyd z utworami z MY wyjść do ludu, który przyszedł posłuchać muzyki na poziomie. Miała zaśpiewać Taflę? On the run? Proszę Cię. Dobre to na Eska Music Awards ale nie koncert z prawdziwego zdarzenia.
Edyta została zaproszona jako gość na koncert muzyki klasycznej, śpiewała z artystą wykonującym muzykę klasyczną, publiczność tam zgromadzona też zapewne na co dzień słucha głównie muzyki klasycznej, więc chyba nikt się nie spodziewał, że ED> wykona jakąkolwiek piosenkę z "My", bo to zupełnie nie ta stylistyka, nie ten target. Na upartego można by było, ale trzeba byłoby te utwory totalnie przearanżować na orkiestrę symfoniczną.
Nie świadczy to natomiast o słabości materiału zgromadzonego na tej płycie.
Ostatnio zmieniony 25 kwie 2012, 2:30 przez Michael, łącznie zmieniany 1 raz.
- Kopaneek
- VIF czyli Very Important Fan
- Posty: 5905
- Rejestracja: 20 paź 2008, 13:47
- Ulubiony album: Edyta Gorniak / EKG
- Ulubiona piosenka: To nie ja
- Lokalizacja: Camerun - Stolica światowej piosenki
Re: Edyta i José w Gdańsku
NOM jest z Dotyku. Piosenki z EG już śpiewała na poprzednim koncercie z Carrerasem.endeven pisze:Skoro takie jest Twoje wytłumaczenie, to czemu nie było żadnego Edytowego nagrania z innych płyt?
Nie od dziś wiadomo, że Edyta nie lubi śpiewać swoich piosenek. Cieszę się, że wybrała taki, a nie inny repertuar.
-- Dodano: 25 kwi 2012, o 02:29 --
Mnie nie musisz tego tłumaczyć - pisałem, że ta płyta adresowana jest do młodzieży.Michael pisze:więc chyba nikt się nie spodziewał, że ED> wykona jakąkolwiek piosenkę z "My", bo to zupełnie nie ta stylistyka, nie ten target.
Świadczy. Każda kompozycja z MY brzmi śmiesznie przy każdym utworze z koncertu.Michael pisze:Nie świadczy to natomiast o słabości materiału zgromadzonego na tej płycie.
- Michael
- VIF czyli Very Important Fan
- Posty: 6951
- Rejestracja: 25 gru 2004, 13:20
- Lokalizacja: PL
Re: Edyta i José w Gdańsku
Nie wiem, jak można porównywać ze sobą dwa zupełnie różne gatunki muzyczne?! Ogarnij się!Kopaneek pisze:Świadczy. Każda kompozycja z MY brzmi śmiesznie przy każdym utworze z koncertu.
Bez przesadyzmu. Mnie się podoba na niej 8 piosenek, resztę omijam szerokim łukiem, ale niespecjalnie czuję się nastolatkiem .Kopaneek pisze:a płyta adresowana jest do młodzieży.
- Kopaneek
- VIF czyli Very Important Fan
- Posty: 5905
- Rejestracja: 20 paź 2008, 13:47
- Ulubiony album: Edyta Gorniak / EKG
- Ulubiona piosenka: To nie ja
- Lokalizacja: Camerun - Stolica światowej piosenki
Re: Edyta i José w Gdańsku
W sumie, teraz się wstydzę, że porównałem dzieła ze zwykłymi piosenkami.Michael pisze:Nie wiem, jak można porównywać ze sobą dwa zupełnie różne gatunki muzyczne?! Ogarnij się!
To już nie moja wina.Michael pisze:Bez przesadyzmu. Mnie się podoba na niej 8 piosenek, resztę omijam szerokim łukiem, ale niespecjalnie czuję się nastolatkiem .
-
- Linger
- Posty: 833
- Rejestracja: 28 kwie 2009, 13:30
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Edyta i José w Gdańsku
W pamięci mam obraz niedzielnego koncertu, a w głowie układa mi się nowa trasa koncertowa - plenery i krzycząca Edyta "ha ha". To się po prostu nie godzi! Śmieszny widok...
MY jest fajne. Podzielam jednak zdanie innych - to jest świetny materiał, jako skok w bok, na chwilę. Czasami dobrze posłuchać "Consequences" i mieć świadomość, że Edyta nie zamyka się na jeden styl, ale ... ja bym mógł słuchać Edytowych ballad i utworów bez końca. Przecież można nagrać genialne, liryczne kawałki w nowoczesnym stylu, które wcale nie będą zbliżone do tych z lat 90. - patrz Beyonce, Aguilera (You lost me)
MY jest fajne. Podzielam jednak zdanie innych - to jest świetny materiał, jako skok w bok, na chwilę. Czasami dobrze posłuchać "Consequences" i mieć świadomość, że Edyta nie zamyka się na jeden styl, ale ... ja bym mógł słuchać Edytowych ballad i utworów bez końca. Przecież można nagrać genialne, liryczne kawałki w nowoczesnym stylu, które wcale nie będą zbliżone do tych z lat 90. - patrz Beyonce, Aguilera (You lost me)
Ostatnio zmieniony 25 kwie 2012, 8:03 przez abcd, łącznie zmieniany 1 raz.