Koncert w ŁOMŻY 16.07.2005

Informacje o koncertach i Wasze opinie na ich temat.
Bob
Lunatique
Lunatique
Posty: 2847
Rejestracja: 08 gru 2004, 13:26
Ulubiony album: Perła
Lokalizacja: Poland

Re: Koncert w ŁOMŻY 16.07.2005

Post autor: Bob »

Ogólnie układ koncertu był dobrany rozważnie, nie było dłużyzn, przeważały dynamiczne kawałki, w sam raz na masową imprezę, szkoda , że nie było 1+1, i To nie ja w odmłodzonej wersji, ale ogólnie było O.K.
Awatar użytkownika
ANETA
VIF czyli Very Important Fan
VIF czyli Very Important Fan
Posty: 5726
Rejestracja: 08 gru 2004, 14:14
Ulubiony album: Edyta Górniak
Lokalizacja: Łomża

Re: Koncert w ŁOMŻY 16.07.2005

Post autor: ANETA »

Buty miała bardzo ciekawe i ładnie sie swieciły w tych swiatłach. Jeden moment byl wprost swietny kiedy Edyta spiewała, stała bokiem i wtedy zgasło swiatło na Niej i zostało tylko to za nią i zółty dym. Normlanie extra ujęcie, moze ktos uchwycił ten moment aparatem.
Awatar użytkownika
Aro
VIF czyli Very Important Fan
VIF czyli Very Important Fan
Posty: 11046
Rejestracja: 07 mar 2005, 17:57
Ulubiony album: Dotyk
Ulubiona piosenka: Nieśmiertelni
Lokalizacja: Sosnowiec
Kontakt:

Re: Koncert w ŁOMŻY 16.07.2005

Post autor: Aro »

Nic tylko pozazdrościć. Dzięki za relację. Bardzo żałuję, że nie byłem no, ale może kiedyś Edyta w Zagłębiu się pojawi. Nie mam co marzyć o Dniach Sosnowca bo tam przychodzi banda pijaków która w zeszłym roku (chyba akurat nie na Dniach Sosnowca, ale także w tym samym parku) doprowadziła do przerwania koncertu Mezo bo dostał butelką czy puszką po piwie. :? Pozostaje mi tylko czekać na kolejne relacje, zdjęcia. :)
Awatar użytkownika
efka
Make it happen
Make it happen
Posty: 169
Rejestracja: 19 gru 2004, 16:54
Ulubiony album: live'99 , MY
Ulubiona piosenka: Never will I
Lokalizacja: Poznań

Re: Koncert w ŁOMŻY 16.07.2005

Post autor: efka »

Aneta dzięki wielkie za relacje :!: Nie mogłam się doczekać, hehe ;-) a co do spotkań z fanami Edytki... Przecież mogłaś się umówić z Madziorkiem chociażby przez pw... Od dawna pisała, ze jedzie do Łomży, prawda :?: jak to mówią- chciec to móc...

Tak w ogóle to chyba cię kojarzę z EMPiK-u. Stałam z Trzypionem jak pytałaś o to jak dojść na piętro z płytami, czy coś takiego. Wielu ludzi wtedy pytało czy jest Aneta, ale z nami Cię nie było... Nawet się nie przedstawiłaś... czyli w sumie chyba nie chcesz za bardzo poznawać tych fanów, co :?: ;-) pozdrawiam ciepło :!:
Bratnik
If I give myself (up) to you
If I give myself (up) to you
Posty: 202
Rejestracja: 08 gru 2004, 14:05
Lokalizacja: Polska

Re: Koncert w ŁOMŻY 16.07.2005

Post autor: Bratnik »

Witam. Koncercik musiałbyć rewelacyjny. A co to za nowa piosenka "sex Machine". Napiszcie czy wolna czy szybka i wogóle czy fajna (napewno fajne :grin: )
Awatar użytkownika
efka
Make it happen
Make it happen
Posty: 169
Rejestracja: 19 gru 2004, 16:54
Ulubiony album: live'99 , MY
Ulubiona piosenka: Never will I
Lokalizacja: Poznań

Re: Koncert w ŁOMŻY 16.07.2005

Post autor: efka »

Bratnik pisze:A co to za nowa piosenka "sex Machine".
to chyba cover :?: wynika tak z opisu na www.4lomza.pl, ale pewna nie jestem, bo utworu nie kojarzę.
Awatar użytkownika
ANETA
VIF czyli Very Important Fan
VIF czyli Very Important Fan
Posty: 5726
Rejestracja: 08 gru 2004, 14:14
Ulubiony album: Edyta Górniak
Lokalizacja: Łomża

Re: Koncert w ŁOMŻY 16.07.2005

Post autor: ANETA »

Efka wtedy w Empiku aby się przedstawic musiałbym wyjsc z kolejki a oczywistym jest ze by mnie tam spowrotem nie wpuscili. Jak dostałam autograf musiałam juz uciekac bo byłam ze szwagerem którego juz nie chciałam zanudzic na smierc bo stał ze mna ponad 3 godziny. A teraz dopiero wiem jak wyglada Madziorek bo zobaczyłam jej zdjecie w temacie ,,Pokaz swoją twarz", stojąc obok niej na koncercie nie widziałam ze to ona. Poza tym z tego co się dowiedziałam od Moni80 to wszyscy są super na forum a w realu jakos nie są życzliwi. Naprawde ludzie się pytali czy jest Aneta? Jakos w to watpię...
A co do ,,Sex machine" to jest to cover, napewno znacie tę piosenkę.
Awatar użytkownika
DeathlySilence
Uwaga, spammer!!!! :D
Uwaga, spammer!!!! :D
Posty: 5125
Rejestracja: 08 gru 2004, 15:29
Ulubiony album: Perła
Ulubiona piosenka: Gone
Lokalizacja: Słoneczne Mazury.

Re: Koncert w ŁOMŻY 16.07.2005

Post autor: DeathlySilence »

'Sex Machine' tak jak 'I Feel Good' to z repertuary Jamesa Browna :) Druga znana dość dobrze, natomiast pierwsza po tytule na poczatku mi mało mówiła, ale po odsłuchaniu od razu sobie przypomniałem jedna fajna reklame :lol: 'Get up...get on up' :wink:

Bardzo mnie ciekawi jaki był do nich aranż i w jaki sposób Edka te utwory wyśpiewała ;) Musiało być rewelacyjnie...
Awatar użytkownika
Aro
VIF czyli Very Important Fan
VIF czyli Very Important Fan
Posty: 11046
Rejestracja: 07 mar 2005, 17:57
Ulubiony album: Dotyk
Ulubiona piosenka: Nieśmiertelni
Lokalizacja: Sosnowiec
Kontakt:

Re: Koncert w ŁOMŻY 16.07.2005

Post autor: Aro »

ANETA pisze:Poza tym z tego co się dowiedziałam od Moni80 to wszyscy są super na forum a w realu jakos nie są życzliwi. Naprawde ludzie się pytali czy jest Aneta? Jakos w to watpię...

Ja bym osobiście nie wierzył we wszystko, co powie Monia80. Nie żeby kłamała, ale to tylko jej odczucie. Wcale tak nie musi być.
kinga
Nieśmiertelni
Nieśmiertelni
Posty: 2323
Rejestracja: 08 gru 2004, 11:39
Lokalizacja: Wrocław

Re: Koncert w ŁOMŻY 16.07.2005

Post autor: kinga »

Zgadzam się z ArO. Ja poznalam wiele osób z forum osobiście i mam ZUPEŁNIE inne odczucia niz Monia80. Dlatego ile osób, tyle opinii. Ja jestem szczęśliwa, że poznalam tych ludzi, bo wg mnie sa wspaniali.
Awatar użytkownika
homerowa
Impossible
Impossible
Posty: 1784
Rejestracja: 27 sty 2005, 14:09
Ulubiony album: Live'99
Ulubiona piosenka: Stop
Lokalizacja: Jak najdalej stad

Re: Koncert w ŁOMŻY 16.07.2005

Post autor: homerowa »

Aneta z tego co piszesz o czrnej krótko włosej fance niezłej aparatce to zapewne musi być Madziorek 888. Pozdrawiam i dzięki za relacje ;-)

[ Dodano: 2005-07-17, 23:02 ]
ooo Madziorek stoi obok tej osoby co ma zapalniczkę ;-)
Obrazek
Awatar użytkownika
Madziorek888
If I give myself (up) to you
If I give myself (up) to you
Posty: 291
Rejestracja: 25 gru 2004, 22:50
Ulubiony album: Edyta Górniak
Ulubiona piosenka: Dziękuję Ci
Lokalizacja: Olsztyn

Re: Koncert w ŁOMŻY 16.07.2005

Post autor: Madziorek888 »

Oto jestem. Widzę, że dużo się tu o mnie pisze…To miłe… :D


Wiem, że sporo już zostało powiedziane na temat tego koncertu, jednak nie mogę oprzeć się pokusie i pozwolę sobie na szczegółowsze nieco opisy… :P

Wróciłam z wybitymi łokciami, obitymi żebrami, zdartym gardłem, jednak cała, „zdrowa” i niezmiernie szczęśliwa….. :D :D :D :D
Swoją opowieść pozwolę sobie zacząć od małych podziękowań. Bez kilku osób, którzy nie zawiedli i pomogli, nie byłoby mnie na tym fenomenalnym wydarzeniu. Trochę prywaty nie zaszkodzi, więc moim znajomym Mariuszowi, Tomkowi i Kasi Wielkie podziękowania…
Różne zbiegi okoliczności sprowadziły mnie w końcu także do Łomży, gdzie zaskoczyło mnie kilka rzeczy. Przyjaźni, sympatyczni ludzie, ładne, przytulne okolice. Jednym słowem super! :D Od rana czekając na występ Edytki miałam możliwości pozwiedzać, i jestem pod wrażeniem. Potem była próba. Edytki nie było bardzo długo. Chłopcy grali sami i dopiero przed 14:00 Darek pojechał po Edi. Oczywiście perfekcyjne dopracowanie szczegółów jest podstawą udanego koncertu, dlatego cieszę się ogromnie, że takie próby zawsze mają miejsce, to największa satysfakcja dla fana. Na próbie pojawiła się mama Darka, więc mało czasu było dla innych, a jednak dostrzegła mnie stojącą gdzieś obok. Podeszła, pomachała specjalnie do mnie. :D :D :D :D Powiedziała, iż nie może pogadać, bo czas ją goni. Rzeczywiście byli spóźnieni. Impreza cała miała zacząć się o 14:00, podczas gdy wtedy na dobre zaczynała się próba Edytki. Ale liczy się fakt, iż jej reakcja na mój widok była super. :D :D (Nie doczekałam się do takiego spotkania, jak na wiankach w Warszawie, ale i tak cudownie było. :grin: :grin: Do śmiechu doprowadziło mnie jak Skuter potknął się o coś i runął jak długi, obdzierając sobie przy upadku kolana. :D :D :D :D :grin: :grin: Co do samej imprezy? Hmmm… na początku drętwo rzecz jasna i długo, długo nie zapowiadało się ciekawie. Do momentu, kiedy na scenę wkroczył zespół „Skaner”. Ich muzyka przygnała nad łomżyńską muszlę – gdzie odbywał się koncert, solidny deszcz. Przemoczone ubrania nie popsuły zabawy publiczności, która nie zważając na aurę, skakała, tańczyła i śpiewała piosenki zespołu. Ja wciąż czekałam tylko na „gwoździa programu” – <czyt. Edytę>, lecz niesamowitą frajdę duchową sprawił mi Stan Borys. Przepiękne teksty w połączeniu z muzyką wpijały się wprost w moją duszę i jeszcze takie emocjonalne wykonania zaprowadziły mnie prawie pod niebo. Naprawdę byłam mile zaskoczona. A „Anna” i „Jaskółka uwięziona” – brak słów po prostu. Publiczność bardzo ciepło przyjęła artystę. Śpiewali i bawili się nie tylko starsi uczestnicy Gościńca Łomżyńskiego. Po tym występie adrenalina podskoczyła mi do maximum, zbierające się nad naszymi głowami deszczowe chmury mogły przekreślić całą imprezę, lub solidnie zmniejszyć widownię. Całe szczęście modły pomogły i chmury rozwiał wiatr. EDYTKA zaczęła z 10-cio minutowym opóźnieniem i kiedy ją ujrzałam jak zawsze serce omal nie wyskoczyło mi z piersi.. Powiedziała, że cieszy się ogromnie, że śpiewa w Łomży, bo to dla niej szczególne miejsce, drugi dom, rodzina, przyjaciele, wspaniali i ciepli ludzie… Wspomniała o Darku i Allanku, że stąd jest jej największe szczęście – ukochany mężczyzna i szkrab, bez którego nie wyobraża sobie życia… i łzy przerwały jej mowę… Już wtedy wiedziałam, iż uczestniczę w wyjątkowym wydarzeniu. Było to bardzo przejmujące… Nie mogła wrócić do siebie przez dłuższą chwilę, a kiedy już się jej to udało powiedziała, że na tym koncercie w szczególny sposób oddaje siebie… Swoją duszę… i że chciałaby abyśmy to odczuli. Rzeczywiście wyjątkowy charakter koncertu i niecodzienne zaangażowanie odczuli wszyscy… Cała zgromadzona publiczność, pokazała się z najlepszej strony. Nie zawiedliśmy. Tak jak EDYTKA, daliśmy z siebie wszystko. Edi rozbawiła się na maxa! Wręcz szalała na scenie, tak jakby weszła w nią wielka siła, mobilizująca i stawiająca na nogi… Błysk w oku nie znikał, z każdą chwilą nasilał się coraz bardziej. Było to widoczne… Emanowało z niej tak wiele miłości, szczerości, wrażliwości i ciepła, że na pewno każdy wziął coś dla siebie. Obdarowała nas wszystkich częścią siebie… Do Darka zwróciła się słowami, że wyjdzie za niego i będzie go kochać aż do „końca śmierci”. Wyjątkowe wyznanie.” Do końca śmierci”… brzmi jak poezja….. Żarty rozśmieszały publikę do łez…. Wspólnie wykonany przez Darka i Klerusia taniec rozwalił wszystkich… Fenomen w moim odczuciu. :D :D Skuter, z tańcem brzucha i udawaniem Michała Wiśniewskiego również powalił ludzi na kolana. :D No i ten jego tekst „Jesteście zaje…” spowodował ogrom braw, które długo nie ustawały. Po którejś z kolei piosence EDYTKA powiedziała: „Nie mogę się skupić na śpiewaniu, bo czuję zapach kiełbasek. Z chęcią bym sobie zjadła… eeetam… miałam się odchudzać, ale ja lubię tę swoją oponkę, przynajmniej jest się, do czego przytulić…”. :shock: :D :570: Kiedy znów porwał ją taniec zaczęła tańczyć przy Darku i namiętnie, długo go pocałowała. (Moim zdaniem ok. 1 min.) :shock: :shock: :shock: :oops: Pokazała wszystkim, jak wielkie i głębokie żywi do niego uczucie. Zachowywała się chwilami tak spontanicznie, jakby zapomniała, że stoi przed nią wiele osób. Było to niezwykłe. Tak naprawdę wiele rzeczy w ciągu tego koncertu było wyjątkowych… Pod koniec zwróciła się do publiczności z prywatną prośbą. Powiedziała, że babcia Olimpia wyraziła chęć zabrania Allanka na wakacje do siebie, i jeżeli go przywiezie, czy nikt nie zrobi mu krzywdy? Poprosiła, by się nim opiekowali… a jeżeli ktoś by mu coś zrobił, wtedy ona plask, plask w twarz i już, no albo w kroczę ewentualnie…, Kiedy skończył się występ, publiczność oszalała! Wszyscy krzyczeli w niebogłosy, prosząc o jeszcze…Nie trzeba było długo czekać. Cieszyłam się jak małe dziecko, (niektórzy z Was mieli okazję widzieć moje spontaniczne reakcje) było wspaniale… Ludzie krzyczeli „Edytko, kochamy Ciebie, zostań z nami…nagle na scenę za rękę Edytę wprowadziła kobieta, która zaprosiła gości. Pojawili się: kobieta i nieduży chłopiec(4-5 lat). Mały mężczyzna, elegancko ubrany, trzymał w rękach wielki bukiet kwiatów, który wręczył Edi. Kobieta zaś powiedziała EDYTCE, iż za to, że wybrała to miejsce na urodzenie Allanka specjalnie dla niego przygotowany został ANIOŁEK, którego owa pani EDYTCE wręczyła. Powiedziała, żeby to był ANIOŁ STRÓŻ dla niego, który ma go prowadzić zawsze w dobrym kierunku, chronić i pomagać w życiu. EDYTKA popłakała się wtedy po raz drugi… Wzruszenie odebrało jej możliwość podziękowania… Aż Darek chciał już do niej podejść, ale uspokoiła się… Pani na scenie powiedziała, iż Łomża nie wypuści jej bez kolejnego bisu…, więc zaśpiewała. Pod koniec piosenki znikła ze sceny, i pomyślałam, że to koniec, że czas wracać pomału do rzeczywistości, kiedy nagle Edyta zbiegła w naszym kierunku po schodach i przed barierkami uściskiem ręki, co niektórym dodała tylko energii, siły, wiary… Miałam to szczęście… Energia i siły witalne wróciły mi natychmiast, i chciałabym tylko, by starczyło mi ich na jak najdłuższy czas… :?: Po koncercie był pokaz sztucznych ogni, następnie EDYTKA z Darkiem wsiedli do samochodu, za którym ciągnął się tłum ludzi. Wszyscy im machali… Ja szłam przy drzwiach, od strony Edytki i na odchodne krzyknęłam ” Do zobaczenia w Krakowie! A Ona spojrzała na mnie uśmiechając się tylko do mnie, pokiwała głową na znak, że usłyszała i ruchem rąk wskazując kciuki w górę przytaknęła.. :D Tak, więc będzie czekać… Z taką myślą opuściłam miejsce, z którego do dziś ciężko wrócić mi do rzeczywistości…


P.S., Co do Anety. Szkoda, że nie wiedziałam, że Ty to Ty…, Ale podobno po Empiku, stwierdziłaś, iż poznałaś mnie ze zdjęć na forum (pamiętam, bo czytałam Twojego posta dlatego coś mi się tu nie zgadza. W maju, czy w czerwcu wiedziałaś jak wyglądam, a teraz mówisz, że widzisz mnie po raz pierwszy. Może po prostu się wstydziłaś, krępowałaś, albo nie wiem co… W każdym razie trudno… Przykro się mówi, żyje się dalej…, a obiecałaś po empiku, że następnym razem się ujawnisz. Coś nie dotrzymujesz słowa kochana…
Awatar użytkownika
karol
The story so far
The story so far
Posty: 562
Rejestracja: 08 gru 2004, 20:29
Ulubiony album: Perła
Ulubiona piosenka: Miles&Miles Away
Lokalizacja: Zgorzelec

Re: Koncert w ŁOMŻY 16.07.2005

Post autor: karol »

Dziekujemy na piekna relacje.Dobrze jest znac tyle szczegolow ;)
kinga
Nieśmiertelni
Nieśmiertelni
Posty: 2323
Rejestracja: 08 gru 2004, 11:39
Lokalizacja: Wrocław

Re: Koncert w ŁOMŻY 16.07.2005

Post autor: kinga »

Magda, dziękuje... wzruszylam się czytajac to, co napisalas... Cieszę się, że sie tak wspaniale bawilas i że Edi miala tak udany koncert. Żaluje, że nie moglam tam byc. Buziaki! :grin:
Robik
Impossible
Impossible
Posty: 1629
Rejestracja: 08 gru 2004, 11:49
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Koncert w ŁOMŻY 16.07.2005

Post autor: Robik »

Gdzie można znaleźć zdjęcia z koncertu :?:
ODPOWIEDZ