Inni o Edycie

Znalazłeś w mass mediach coś na temat Edyty, zamieść to tutaj.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Matiz99
VIF czyli Very Important Fan
VIF czyli Very Important Fan
Posty: 9256
Rejestracja: 26 wrz 2006, 21:36
Ulubiony album: Edyta Gorniak
Ulubiona piosenka: ...Hold On Your Heart?
Lokalizacja: Droga Mleczna

Re: Inni o Edycie

Post autor: Matiz99 »

Aro pisze:Margaret opowiada o popularności Edyty za granica w programie "Duży w maluchu" http://youtu.be/YJcI2oUpkBQ?t=3m7s
Dawałem już ten link jakieś 3 miesiące temu :PP

-- Dodano: poniedziałek, 2 marca 2015, 00:29 --

Żewłakow u Kuby o Hymnie w Korei :P
https://www.youtube.com/watch?v=hZzzjw0f3CA
lena7
Whatever it takes
Whatever it takes
Posty: 641
Rejestracja: 18 lis 2014, 12:19
Ulubiony album: Live'99
Ulubiona piosenka: Gone
Lokalizacja: Warszawa/Londyn

Re: Inni o Edycie

Post autor: lena7 »

Matiz99 pisze:Żewłakow u Kuby o Hymnie w Korei :P
https://www.youtube.com/watch?v=hZzzjw0f3CA
Dawałam już ten link jakieś 3 miesiące temu 8)
Awatar użytkownika
DeathlySilence
Uwaga, spammer!!!! :D
Uwaga, spammer!!!! :D
Posty: 5125
Rejestracja: 08 gru 2004, 15:29
Ulubiony album: Perła
Ulubiona piosenka: Gone
Lokalizacja: Słoneczne Mazury.

Re: Inni o Edycie

Post autor: DeathlySilence »

Piotr Tymochowicz się odezwał, Edycie pójdzie w pięty. :hellobaby:
Pudelek pisze:Piotr Tymochowicz, specjalista od wizerunku, od dawna nie zabierał publicznie głosu. Doszedł jednak do wniosku, że nie może patrzeć na to, co ze swoim życiem i karierą robi Edyta Górniak. Na łamach Faktu udziela jej bezpłatnej porady wizerunkowej.

Być może Edyta Górniak doszła do wniosku, że niczego już nie musi, ale konkurencja czeka na każdym rogu - ostrzega piosenkarkę. Prawdziwy dramat artysty zaczyna się wtedy, gdy nie tylko jest Hamletem na scenie, ale gdy po zejściu ze sceny Hamletem pozostaje. To pierwszy syndrom klęski, który dla Violetty Villas okazał się również ostatnim.

Zdaniem osób z otoczenia artystki, rzeczywiście trochę przesadza ona z autokreacją. Przez to, że zachowuje się jak diwa na scenie i poza nią, zraziła do siebie wiele osób. W końcu została sama i próbuje samodzielnie kierować swoją karierą. Zdaniem Tymochowicza to poważny błąd.

Artysta powinien skupić się na tym, co wykonuje najlepiej, a sprawy menedżerskie i PR-owe pozostawić innym specjalistom - komentuje w tabloidzie. Jeśli nie, mamy syndrom polskiej złotej rączki, czyli powszechną bylejakość we wszystkim, za co się bierzemy.

Czy należy to rozumieć jako zaproszenie do współpracy? Ostrzegamy: Edyta wykończyła nerwowo już wielu menedżerów.
Źródło
Awatar użytkownika
dorota
VIF czyli Very Important Fan
VIF czyli Very Important Fan
Posty: 5859
Rejestracja: 08 gru 2004, 21:38
Ulubiona piosenka: To,co najlepsze
Lokalizacja: Sopoćkowo

Re: Inni o Edycie

Post autor: dorota »

Edi już pewnie obmyśla kulturalną odpowiedź dla pana Tymochowicza .... :lol: :ha:
Awatar użytkownika
DeathlySilence
Uwaga, spammer!!!! :D
Uwaga, spammer!!!! :D
Posty: 5125
Rejestracja: 08 gru 2004, 15:29
Ulubiony album: Perła
Ulubiona piosenka: Gone
Lokalizacja: Słoneczne Mazury.

Re: Inni o Edycie

Post autor: DeathlySilence »

Dorota, zapomniałaś DODA-ć, pełną POKORY i uszczypliwości... :lol3:

Oj Edi, Edi, Edi...
Awatar użytkownika
dorota
VIF czyli Very Important Fan
VIF czyli Very Important Fan
Posty: 5859
Rejestracja: 08 gru 2004, 21:38
Ulubiona piosenka: To,co najlepsze
Lokalizacja: Sopoćkowo

Re: Inni o Edycie

Post autor: dorota »

na szczęście złapałeś o co kaman :D
Awatar użytkownika
Mist
Ready for love
Ready for love
Posty: 3077
Rejestracja: 21 lis 2005, 15:25
Lokalizacja: GB South West

Re: Inni o Edycie

Post autor: Mist »

Facet widac desperacko potrzebuje reklamy w prasie brukowej :ha: Edyta zaraz sprawi ze beda pisaly wszystkie portale :ha: 25 lat doswiadczenia i mocy wezmie go w obroty to sie okaze ze zostawila go zona, nie uprawia seksu i jest najbrzydszym chlopakiem z klasy :edi:
Awatar użytkownika
Michael
VIF czyli Very Important Fan
VIF czyli Very Important Fan
Posty: 6951
Rejestracja: 25 gru 2004, 13:20
Lokalizacja: PL

Re: Inni o Edycie

Post autor: Michael »

Monika Kuszyńska o Edycie (od 6:48 min nagrania):

:arrow: https://youtu.be/ZlTYR0Od7BE
Awatar użytkownika
KrzysiekF
VIF czyli Very Important Fan
VIF czyli Very Important Fan
Posty: 7480
Rejestracja: 10 gru 2004, 16:21
Ulubiony album: DOTYK
Ulubiona piosenka: Szyby
Lokalizacja: Tybet

Re: Inni o Edycie

Post autor: KrzysiekF »

Monia bardzo ceni Edytę, mówiła nawet w jakimś wywiadzie że kupiła PERŁĘ Edi :)
lena7
Whatever it takes
Whatever it takes
Posty: 641
Rejestracja: 18 lis 2014, 12:19
Ulubiony album: Live'99
Ulubiona piosenka: Gone
Lokalizacja: Warszawa/Londyn

Re: Inni o Edycie

Post autor: lena7 »

Ty razem bardzo przekornie wbrew tytulowi tego watku.
-> http://www.pomponik.pl/plotki/news-piot ... Id,1701169
W swojej nowej ksiazce "Gdzie są gwiazdy z tamtych lat?", Piotr nawet slowem nie wspomina o Edycie. Zupelnie jakby nie bylo jej w jego zyciu. Zapewne o to chodzilo by pokazac jej, ze dla niego nie istnieje.
Wiemy jak Edyta zniszczyla w mediach jego dobre imie, wiec pewnie obawiala sie tej publikacji. Swoja droga dziwne, ze oprocz Krysiaka nikt do tej pory nie napisal o swych przygodach z diva. Ma :edi: jak na razie szczescie jesli chodzi o dyskrecje ludzi, ktorych tak licznie sie pozbywa ze swego zycia.
MacLean
Impossible
Impossible
Posty: 1809
Rejestracja: 25 kwie 2009, 0:21
Lokalizacja: Warszawa

Re: Inni o Edycie

Post autor: MacLean »

Jego zniszczył wywiad, za który dzisiaj dostałby podwyżkę w TVN. Po prostu w mediach dominowało jeszcze zaprzeszłe, komunistyczne poddańcze podejście do polityka i "pyskowanie" parlamentarzystom uchodziło za nietakt. Zemsty i czystki jaką wykonał AWS już nie liczę :P
Myślisz, że to Edyta pisała mu te pytania? :D
Albo go naćpała ta znana dilerka :hellobaby:
lena7
Whatever it takes
Whatever it takes
Posty: 641
Rejestracja: 18 lis 2014, 12:19
Ulubiony album: Live'99
Ulubiona piosenka: Gone
Lokalizacja: Warszawa/Londyn

Re: Inni o Edycie

Post autor: lena7 »

MacLean pisze:Jego zniszczył wywiad
Ja podobnie jak wiekszosc do niedawna nie wiedzialam o zadnym 'slynnym' wywiadzie, natomiast wielokrotnie czytalam bezlitosne wypowiedzi Edyty na jego temat. W tamtym okresie :edi: byla na szczycie i to co mowila zapisywalo sie w pamieci i uwadze wielu ludzi, a ona o tym wiedziala i z premedytacja to wykorzystywala. Ponizyla go chyba bardziej niz Darka.
Awatar użytkownika
theshape
Lunatique
Lunatique
Posty: 2519
Rejestracja: 01 cze 2012, 20:15
Ulubiony album: ten niewydany
Lokalizacja: Polska

Re: Inni o Edycie

Post autor: theshape »

lena7 pisze: Ponizyla go chyba bardziej niz Darka.
Jesli robil jej to, o czym mowila, to raczej trudno jej sie dziwic. Poniósł wilk razy kilka, poniesli i wilka. :edi:
MacLean
Impossible
Impossible
Posty: 1809
Rejestracja: 25 kwie 2009, 0:21
Lokalizacja: Warszawa

Re: Inni o Edycie

Post autor: MacLean »

Znowu Jacek Cygan Życie jest piosenką Dotyk, czyli sposób na erotyk
(Usunąłem fragmenty o pobycie autora w górach - MacLean)
W takich warunkach przygotowywałem się do napisania tekstu do muzyki, do której już tekst
napisałem. Było tak: całą jesień 1994 roku pracowaliśmy nad nowymi utworami na płytę Edyty
Górniak. Z moich rzeczy mieliśmy już nagrane To nie ja byłam Ewą, Jestem kobietą i Niebo to my. W
grudniu, tuż przed świętami, przyjechał z Poznania Krzysztof Antkowiak i razem z Edytą nagrali
wokal do Pada śnieg. A ja skończyłem ostatni numer na płytę, pisząc tekst do muzyki Piotra Rubika.
Była to liryczna ballada, którą na kasecie śpiewał mi po norwesku kompozytor z towarzyszeniem
pianina. Piosenka otrzymała tytuł Pozłacana i nie będę nic o niej mówił, gdyż tekst szczęśliwie ocalał
i można go sobie przeczytać oraz prześpiewać do znanej ogólnie melodii. Ale w styczniu 1995 roku, w
której to chwili właśnie jesteśmy, melodia była znana tylko paru osobom, a najbardziej chyba mnie,
gdyż musiałem zmierzyć się z nią po raz drugi. Oto zadzwonił do mnie do Krynicy Rafał Paczkowski,
producent muzyczny płyty, i powiedział, że zrobił podkład muzyczny do tej piosenki, który poszedł w
takim kierunku, że tekst Pozłacana nie pasuje. Proszą z Edytą, żebym napisał nowy tekst. Tak więc
nastrojony cudownym dniem na stoku udałem się pod wieczór na dworzec autobusowy, dokąd
zaśnieżonym PKS-em przyjechał z Warszawy nowy podkład. Natychmiast włożyłem kasetę w
magnetofon i nie mogłem ukryć zachwytu. Podkład był rewelacyjny, miał piękną linię basu, świetne
bębny, bujał się wewnętrznym rytmem. I było jeszcze coś, co od razu rzucało się w uszy: utwór był
zmysłowy. Mogłem to ocenić, gdyż na kasecie miałem roboczy wokal Edyty. Nie było wątpliwości,
Edyta z Rafałem mieli rację – tamten tekst nie pasował. Następne dwa dni i dwie noce obyły się bez
„rogaczyka” i soku spod ogórków. Pierwszą linijką, którą wymyśliłem, było: „Zakląłeś mnie w
dotyk”. Uważny czytelnik, porównując te dwa teksty do tej samej melodii, od razu spostrzeże, że
zupełnie inaczej rozwiązałem problem tak zwanego szlagwortu. W pierwszym słowo „pozłacana”
występuje w zwrotkach, w drugim słowo „dotyk” umieściłem w refrenie, w którym powtarzana
pierwsza linijka stała się wizytówką piosenki. Specjalnie mówię o tym tak szczegółowo, gdyż bardzo
rzadko mamy takie możliwości, by położyć obok siebie dwa teksty, aktualny i ten, który odpadł, i
zobaczyć, czym się różnią. I tak, pracując głównie nocami, napisałem Dotyk, który miał się okazać
tytułową piosenką całej płyty.
Za trzy dni wysłałem tekst do Warszawy. Oczywiście faksem, z PKS-u zrezygnowałem ze względu
na ogromne opady śniegu. Edycie i Rafałowi bardzo się tekst spodobał. Nic więc dziwnego, że
artystka nagrała go z wyjątkową siłą, zmysłowo, z pazurem. W piosence pojawiły się świetne chórki, a
pomysł Edyty, by zacząć ją tajemniczym szeptem – powiedzianą, a nie zaśpiewaną linijką: „Zakląłeś
mnie w dotyk”, robił zmysłowe otwarcie. Płyta Dotyk wyszła w kwietniu 1995 roku i okazała się
niesamowitym sukcesem. Do dzisiaj sprzedało jej się ponad milion egzemplarzy. Gdyby to policzyć
według obecnych nakładów upoważniających do otrzymania tytułu platynowej płyty, to wychodzi, że
Dotyk jest trzydziestokrotną platyną!
W kilka tygodni po nagraniu Edyta nakręciła w Londynie bardzo odważny teledysk do tej piosenki,
w którym wygląda zachwycająco. Pamiętam, że w rocznicę wydania płyty odbył się u nas na Sadybie
wieczorek jubileuszowy. Zamówiłem w dawnym Hortexie na placu Konstytucji u cukiernika artysty
tort, na którym dumnie stała grylażowa płyta. Wieczorek uświetnili Edyta i Rafał Paczkowski z żoną
Moniką. Piliśmy szampana i rozmawialiśmy o przyszłości. Edyta pokazywała nam demo nowych
piosenek, którymi chciała zacząć światową karierę. Jej producentem miał być Irlandczyk Christopher
Neil, pracujący między innymi dla Whitney Huston. Bardzo jej kibicowaliśmy. Został mi w oczach
taki obrazek: Edyta siedzi na podłodze przy odtwarzaczu płyt kompaktowych, puszcza nagrania i
opowiada. I z każdym słowem jest od nas coraz dalej.
Pogrubione: symboliczne.
Awatar użytkownika
Flux
VIF czyli Very Important Fan
VIF czyli Very Important Fan
Posty: 5550
Rejestracja: 26 kwie 2009, 11:03
Lokalizacja: Polska

Re: Inni o Edycie

Post autor: Flux »

Skoro już przy Jacku Cyganie jesteśmy:

KULTOWE ROZMOWY JACEK CYGAN
https://www.youtube.com/watch?v=vJ9vG_9mGv0

Na Tapecie - Jacek Cygan - 30.10.2014

https://www.youtube.com/watch?v=YZeiaroBHFA (tutaj Jacek co prawda nie wspomina o Edycie, ale po rozmowie maglują temat sporu Górniak - Szychowski)
ODPOWIEDZ