Mnie zastanawia, dlaczego czasem między nagraniem wywiadu z Edytą a jego publikacją mija aż miesiąc. Tak było również ostatnio - B@r rozmawiał z Edytą na temat Dżoany 19 maja podczas targów Warsaw Expo, a wywiad ukazał się na stronie "Faktu" dopiero miesiąc później, 19 czerwca. Po co zwlekać z publikacją aż tyle czasu??? I to dotyczy tylko Edyty, w przypadku innych polskich gwiazd nie spotkałem się z czymś takim.
Może jest po prostu tak, że Edyta, Nositorba i B@r wspólnie ustalają, co i kiedy się ukaże. Oczywiście mogę się mylić, ale czy jest jakieś inne logiczne uzasadnienie tego zjawiska?
Ostatnio B@r napisał również kolejny artykuł o Górniak i Steczkowskiej:
Fakt pisze:Allan Krupa zaprosił syna Jusi na wakacje.
Ich matki są od lat skłócone. Mimo to przyjaźń Allana Krupy z Leonem Myszkowskim kwitnie. Jeśli wszystko dobrze pójdzie synowie piosenkarek spędza razem wakacje w Stanach Zjednoczonych. Syn Edyty Górniak zaprosił syna Justyny Steczkowskiej do rezydencji w Los Angeles.
– Podczas ostatniej wizyty w Polsce Allan zaprosił Leona do Kalifornii – opowiada nasz informator. Okazuje się, że Edyta Górniak nie ma nic przeciwko temu. Piosenkarka nie pamięta już, że syn Justyny Steczkowskiej obrażał ją dwa lata temu w internecie, gdy pracowała z jego matką w programie „The Voice of Poland". „Diva jest tylko jedna. Dobrze wiemy, która z Pań nią jest. Ona właśnie pokazuje, że jest gorsza. Tylko ludzi mało inteligentnych nie stać na oryginalność", grzmiał na portalu społecznościowym.
– Edyta rozumie, że Leon jest jeszcze dzieckiem i czasem ponoszą go emocje. Poznała go ostatnio w Warszawie i wywarł na niej bardzo pozytywne wrażenie. Nie wdał się w matkę, co ją cieszy – słyszymy. Możliwe więc, że nastolatek będzie nawet nocował w domu Górniak w Los Angeles. – Edyta szanuje kolegów Allana i nie mówi synowi, z kim może się kumplować, a z kim nie. Poza tym uważa, że daleka podróż zrobi dobrze Leonowi, który przeżywa rozstanie jego rodziców – słyszymy. Steczkowska nie zapatruje się tak entuzjastycznie na plany Leona i Allana. – Nie chce puścić Leona samego daleko samego. On jednak obiecał Allanowi, że będzie ją męczył, aż się zgodzi – dodaje znajomy.
Kiedy przeczytałem zdanie: "Nie wdał się w matkę, co ją cieszy", uśmiałem się jak norka.
Każdy artykuł B@ra o Edycie przedstawia ją najlepiej jak tylko się da i jednocześnie każdy artykuł B@ra o Justynie przedstawia ją najgorzej jak tylko się da - przecież te manipulacje widać na kilometr.
I w "Fakcie" ukazał się ostatnio jeszcze jeden artykuł o Edycie, tym razem już nie autorstwa naszego forumowego kolegi, ale jakiegoś Filipa Borowiaka.
Fakt pisze:Gdy Edyta Górniak (45 l.) przeprowadziła się do USA, mieszkająca od lat w Los Angeles Magdalena Mielcarz (39 l.) została jedną z jej bliskich koleżanek. Ale wygląda na to, że teraz ich znajomość może zawisnąć na włosku. Tylko Fakt dowiedział się dlaczego.
– Straciłam dwa lata pracy, budżet, czuję się rozczarowana – mówiła nam Górniak w 2016 roku. Na myśli miała materiał stworzony z duetem Dustplastic, w skład którego wchodzi Michał Nocny (33 l.). Utwory nie ujrzały światła dziennego, a diwa oskarżyła producentów o niewywiązanie się z ustaleń dotyczących ich współpracy. Rozstali się w wielkiej niezgodzie.
Minęło jednak kilkanaście miesięcy i Nocny znów może zamieszać w życiu Edyty.
Okazuje się bowiem, że producent współpracuje teraz z jej przyjaciółką. Mało tego – Mielcarz ma nagrywać na podkładach muzycznych pierwotnie przeznaczonych dla Górniak! To raczej nie spodoba się wokalistce, która takie zachowanie może uznać za nielojalność ze strony Magdy.
Co na to sama Mielcarz? – Ja nie mam żadnych problemów z Michałem. Nie wiem, jaka była sytuacja między nimi. Między nami jest wszystko dobrze – zapewnia w rozmowie z Faktem.
– Mam z nim niesamowitą nić porozumienia. Lubię jak wymienia się energia, jak każdy ma inny pomysł. Niemniej, producentów płyty będzie kilku – dodaje w rozmowie z nami Mielcarz.
Oby tak samo dobrze było między nią a Edytą Górniak...
Skoro "Mielcarz ma nagrywać na podkładach muzycznych pierwotnie przeznaczonych dla Górniak", to znaczy, że te podkłady są. A skoro są, to znaczy, że Dustplastic jednak wywiązali się ze współpracy, czyli Edyta ściemniała.