Życie na gorąco, Takie jest życie

Znalazłeś w mass mediach coś na temat Edyty, zamieść to tutaj.
ODPOWIEDZ
Magda M
VIF czyli Very Important Fan
VIF czyli Very Important Fan
Posty: 5847
Rejestracja: 10 sty 2005, 20:40

Re: Życie na Gorąco

Post autor: Magda M »

ciekawa jestem czy bedzie tez wywiad z ksiedzem z parafii do ktorej nalezała edyta... albo grabarzem z pobliskiego cmentarza... hmmm.... mozliwe..... przeciez nawet Fakt do nich nie dotarł.... :shock: :shock: :shock: chore.......
Awatar użytkownika
Estratos
Że kim ja jestem?
Że kim ja jestem?
Posty: 5339
Rejestracja: 20 maja 2008, 2:42
Lokalizacja: zza swiatow

Re: Życie na Gorąco

Post autor: Estratos »

Odnajda polozna, ktora byla przy narodzeniu Edyty. "Juz wtedy byla krnabrna i wyniosla" - powie.
Ciekawe jak gleboko Ci 'dziennikarze' sa gotowi nurkowac w szambie, zeby znalezc cos interesujacego. Ja to nazywam "dziennikarstwo fekalne".
Awatar użytkownika
Aro
VIF czyli Very Important Fan
VIF czyli Very Important Fan
Posty: 11046
Rejestracja: 07 mar 2005, 17:57
Ulubiony album: Dotyk
Ulubiona piosenka: Nieśmiertelni
Lokalizacja: Sosnowiec
Kontakt:

Re: Życie na Gorąco

Post autor: Aro »

A to dzisiaj to dopiero początek. Zrobili specjalny cykl o Edycie. Jeszcze przez trzy tygodnie sobie poczytamy. :?
Bob
Lunatique
Lunatique
Posty: 2847
Rejestracja: 08 gru 2004, 13:26
Ulubiony album: Perła
Lokalizacja: Poland

Re: Życie na Gorąco

Post autor: Bob »

A premiera singla tuż , tuż. Atakują jak wściekłe psy.
Awatar użytkownika
vanity
VIF czyli Very Important Fan
VIF czyli Very Important Fan
Posty: 9129
Rejestracja: 14 lut 2005, 2:21
Lokalizacja: 666

Re: Życie na Gorąco

Post autor: vanity »

dziś widziałam "to coś" w sklepie i tylko przeglądnęłam. jest to niewątpliwie robienie (po raz kolejny) z igły widły. to że Edyta się nie kontaktuje z ojcem uważam że jest logiczne. no bo w końcu przypomniał sobie o niej dopiero jak przeczytał o swojej córce w prasie.
co do picia i że niby gdyby Edyta poprosiła ojca o rzucenie nałogu to on by to natychmiast bez mrugnięcia okiem to zrobił - jak to niby twierdzi Julia - to też uważam że to bzdura. mam bardzo "rozbudowaną" rodzinę i parę osób ma taki problemik jak alkohol. 2 kwietnia byłam w odwiedzinach swojego wujka, ale było to ostatnie spotkanie, bo na cmentarzu. rodzina jego choć niepijąca od lat walczyła o tą jego chorobę. no i chyba im sie nie udało, choć w tą walkę byli włączeni także dalsi krewni. tak więc jak słyszę, że alkoholizm choć choroba jest taka łatwa do pozbycia się jak katar ogarnia mnie śmiech. widać że mnóstwo ludzi nie ma o tym zielonego pojęcia. zresztą widać to na codzień, choćby na ulicach, gdzie non stop są pijani kierowcy. zresztą państwo wogóle się tym nie przejmuje. rodzina nawet stając na uszach nie może takiego alkoholika bez jego zgody wysłać na leczenie. więc posuwamy się (jako społeczeńswto) cały czas w dół, na nieszczęście rodzin, które muszą z tym żyć i które nic nie mogą zrobić nawet jeśli chcą bo kochają. smutne ale prawdziwe.
Piter
VIF czyli Very Important Fan
VIF czyli Very Important Fan
Posty: 7360
Rejestracja: 08 gru 2004, 15:15
Ulubiony album: EG
Ulubiona piosenka: -
Lokalizacja: Tu-i-Tam

Re: Życie na Gorąco

Post autor: Piter »

Kolejna banalna historyjka z cyklu "Dobry schorowany tatuś i zła, wredna córka". Tyle raz już to grali...

Najbardziej jednak zadziwia mnie zarzut, jakoby Edyta wstydziła się swoich korzeni. A koncerty na festiwalach kultury romskiej?
Awatar użytkownika
Estratos
Że kim ja jestem?
Że kim ja jestem?
Posty: 5339
Rejestracja: 20 maja 2008, 2:42
Lokalizacja: zza swiatow

Re: Życie na Gorąco

Post autor: Estratos »

Piter pisze:Kolejna banalna historyjka z cyklu "Dobry schorowany tatuś i zła, wredna córka". Tyle raz już to grali...

Najbardziej jednak zadziwia mnie zarzut, jakoby Edyta wstydziła się swoich korzeni. A koncerty na festiwalach kultury romskiej?
gawiedzi czytajacej ZnG opchnie sie kazda bajeczke. Dopoki tym redaktorkom ktos 'maski nie sklepie' to dalej beda swoje robili. :D
Piter
VIF czyli Very Important Fan
VIF czyli Very Important Fan
Posty: 7360
Rejestracja: 08 gru 2004, 15:15
Ulubiony album: EG
Ulubiona piosenka: -
Lokalizacja: Tu-i-Tam

Re: Życie na Gorąco

Post autor: Piter »

Najlepiej maski aut ;)
monia80
Impossible
Impossible
Posty: 1520
Rejestracja: 08 gru 2004, 16:56
Ulubiony album: Wszystkie!
Ulubiona piosenka: Never will I!!!!
Lokalizacja: Myślenice

Re: Życie na Gorąco

Post autor: monia80 »

Bob pisze:A premiera singla tuż , tuż. Atakują jak wściekłe psy.
dokladnie oczywiscie chca Edzi zrobic jak najlepsza promocje :roll: :evil:

[ Dodano: 2005-04-14, 17:30 ]
vanity pisze:dziś widziałam "to coś" w sklepie i tylko przeglądnęłam. jest to niewątpliwie robienie (po raz kolejny) z igły widły. to że Edyta się nie kontaktuje z ojcem uważam że jest logiczne. no bo w końcu przypomniał sobie o niej dopiero jak przeczytał o swojej córce w prasie.
co do picia i że niby gdyby Edyta poprosiła ojca o rzucenie nałogu to on by to natychmiast bez mrugnięcia okiem to zrobił - jak to niby twierdzi Julia - to też uważam że to bzdura. mam bardzo "rozbudowaną" rodzinę i parę osób ma taki problemik jak alkohol. 2 kwietnia byłam w odwiedzinach swojego wujka, ale było to ostatnie spotkanie, bo na cmentarzu. rodzina jego choć niepijąca od lat walczyła o tą jego chorobę. no i chyba im sie nie udało, choć w tą walkę byli włączeni także dalsi krewni. tak więc jak słyszę, że alkoholizm choć choroba jest taka łatwa do pozbycia się jak katar ogarnia mnie śmiech. widać że mnóstwo ludzi nie ma o tym zielonego pojęcia. zresztą widać to na codzień, choćby na ulicach, gdzie non stop są pijani kierowcy. zresztą państwo wogóle się tym nie przejmuje. rodzina nawet stając na uszach nie może takiego alkoholika bez jego zgody wysłać na leczenie. więc posuwamy się (jako społeczeńswto) cały czas w dół, na nieszczęście rodzin, które muszą z tym żyć i które nic nie mogą zrobić nawet jeśli chcą bo kochają. smutne ale prawdziwe.
dokladnie vanita wkoncu ktos rozumie problem alkoholowy-doskonale wani to ujelas masz 100% racje jesli chodzi o problemy alholowe przeczytaj moj post na drugiej stronie tez wyjasnilam .ze problem alkoholowy jest tylko miedzy pijacym a alkoholem i naprawde nic i nikt nie jest wstanie alkoholika odwiesc od alkoholu poza nim samym a to juz jest silniejsze od niego samemego to potworna choroba , dlatego ja nie potepiam alkoholikow, bo nikt nie obudz sie pewnego dnia i powiedzial okej ja zostane alkoholikiem to chorba , ktra szalenie ciezko wyleczyc , gdyz dziala w niej tak zwany mechanizm zaprzeczania. :!: chocby cala rodzina , krewni byli w to zaangazowani naogol przynosi to wrecz odwrotne skutki -wiem z doswiadczenia mojego ojca.
Takze wielkim nie taktem jest tu zarzucanie Edycie faktu , iz nie prosila ojca, zeby przestal pic :!: to bzdura i jak mowie kompletna nieznajomosc psychologii picia :!:
Awatar użytkownika
Marcin A.
Nieśmiertelni
Nieśmiertelni
Posty: 2143
Rejestracja: 10 gru 2004, 16:40
Ulubiony album: Perła
Ulubiona piosenka: Dotyk
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Re: Życie na Gorąco

Post autor: Marcin A. »

To się pani "dziennikarka" wykazała.Żal mi jej....
monia80
Impossible
Impossible
Posty: 1520
Rejestracja: 08 gru 2004, 16:56
Ulubiony album: Wszystkie!
Ulubiona piosenka: Never will I!!!!
Lokalizacja: Myślenice

Re: Życie na Gorąco

Post autor: monia80 »

marcinuch pisze:To się pani "dziennikarka" wykazała.Żal mi jej....
nie ma ich co zalowac -te hieny juz naprawde nie posiadaj zadnych uczuc :evil:
Magda M
VIF czyli Very Important Fan
VIF czyli Very Important Fan
Posty: 5847
Rejestracja: 10 sty 2005, 20:40

Re: Życie na Gorąco

Post autor: Magda M »

... wiecie co, a mnie to juz zaczyna smieszyc..... łapia sie kazdej deski ratunku... teraz pisanie o edycie jest "trendi" wiec i oni piszą.... hehe... tylko ze to jest załosne i mysle ze wszyscy tak uwazaja.. nie tylko my, fani.... Boze.... to wogole jest dla mnie dziwne.. kto mogł wpasc na pomysł wsadzenia na łama gazety takiego cyklu... ?? przeciez ludzi az tak bardzo to wszystko nie interesuje.... bez przesady... moga przeczytac jeden art. (juz obojetne czy normalny czy nienormalny) ale zeby od razu całe zycie?? niedługo wydadza album ze zdjeciami.... cos kiepsko wychodzi im to myslenie.......

[ Dodano: 2005-04-14, 18:06 ]
i to jeszcze takie bzdury tam wypisywac..... płakać sie chce......
FRYMIK
Whatever it takes
Whatever it takes
Posty: 775
Rejestracja: 08 gru 2004, 16:32
Lokalizacja: z...

Re: Życie na Gorąco

Post autor: FRYMIK »

Estratos pisze:zwlaszcza, ze Edyta odwiedza grob babci. Nie rozumiem dlaczego mialaby utrzymywac kontakt z rodzina ojca, ktory ja opuscil gdy miala 5 lat (a w miedzyczasie oczywiscie byl swietnym ojcem, nauczyl ja spiewac i w ogole... tu mi jedzie pociag a tu mi strzelaja).
Poza tym ZnG po raz kolejny probuje odgrzac danie, ktorym juz dawno wszyscy sie zatruli...
Dokładnie, tymbardziej, że w Vivie było zdjęcie z wizyty Edyty w Ziębicach, i właśnie wtedy odwiedziła grób Babci.
kinga
Nieśmiertelni
Nieśmiertelni
Posty: 2323
Rejestracja: 08 gru 2004, 11:39
Lokalizacja: Wrocław

Re: Życie na Gorąco

Post autor: kinga »

Co to ja chcialam powiedzieć? Aaa! Ładny mamy dzisiaj dzień,nie? :D A poważnie, dla mnie to też jest żenujące :roll: Szczególnie zarzut o wypieranie się korzeni... Sami chyba w sierpniu pisali o koncercie w Krakowie na festiwalu kultury romskiej... :? A wiecie, co mnie naprawdę wkurza?? Że o Edycie ciągle piszą i ciągle bzdury, a ludzie zwyczajnie mają już tego dość! Boją się otworzyć lodówkę, żeby nie wyskoczya im stamtąd Edyta. Nawet tym..."neutralnym", że tak ich nazwę, zwyczajnie się Edytka juz przejadla :evil: I dlatego później tak na Nią reagują a Ona biedna nie ma jak sie bronić :sad: Nie dlatego, że wierzą w te bzdury czy nie. Dlatego, że z każdej strony, z każdej gazety, z telewizji, wszędzie widzą, że o Niej mówią...
Magda M
VIF czyli Very Important Fan
VIF czyli Very Important Fan
Posty: 5847
Rejestracja: 10 sty 2005, 20:40

Re: Życie na Gorąco

Post autor: Magda M »

biedna edzia.... w sumie to wcale sie nie zdziwie jak ona sie wyprowadzi z polski.... :( ale ile mozna znosic... co oni sie tak do nie przyczepili! zazdrosnicy jedni... chamstwo sie szerzy....
ODPOWIEDZ