Re: Inni o Edycie
: 28 gru 2018, 17:07
Cleo o Edycie:
https://www.youtube.com/watch?v=WlmS0Rf5mxI
https://www.youtube.com/watch?v=WlmS0Rf5mxI
Najstarsze forum dyskusyjne poświęcone Edycie Górniak
https://e-gorniak.com/forum/
To troche takie umoralnianie spoleczenstwa na przykladzie kolezanki w celach zarobkowych. Zupelnie jakbym czytal Korwin-Piotrowska. Zwazywszy, ze Nosowska jest chyba jedyna kolezanka po fachu, ktora obserwuje profil Edyty na insta, teksty tego typu wydaja mi sie nie na miejscu.Znani bardzo często cierpią na patologiczny rozrost ego, co sprawia, że dzieciom trudno jest się przebić do ich świadomości. Wyobraź sobie, że jesteś takim dzieckiem. Matka przesiaduje w telewizorze. Widujesz ją w komputerze. W komputerze możesz się też natknąć na zdjęcie siebie umazanego kupką, które matka w przypływie zaburzonej otwartości umieściła na swoim profilu. Znani często dają się omamić szefom pism, którzy obiecują podtrzymanie ognia popularności, jeśli znani wskoczą na okładkę w towarzystwie rodziny. Dzieciak się cholernie dobrze sprzedaje. Występujesz więc na zimowej okładce w góralskim sweterku, a na letniej – w marynarskim wdzianku. Znani często nie wytrzymują zbyt długo w miłości. Płaczesz, gdy rodzice się rozwodzą, ale spostrzegasz też, że ten trudny moment w historii rodziny śledzą wraz z tobą obcy. Słyszysz, jak matka żali się w mediach na ojca. Ojciec na matkę. Mijasz kiosk, a z niego spogląda na ciebie - zasłoniętymi czarnym paskiem oczami - jego oblicze.
Przeciez tam nie pada niczyje nazwisko. Uwaga jest ogolna, to Ty interpretujesz ze tu chodzi o Alana. Bo coz, wiele rzeczy sie zgadza.Gosia1423 pisze:Słaby jest ten tekst, gdyż co ona może wiedzieć co myśli Allan? Nigdy nie udzielił żadnego wywiadu, czy w inny sposób nie wyraził publicznie swojego zdania... Skąd wie czy i w jaki sposób Edyta go chroni? Z resztą Nosowska sama często mówi o swoim synu albo pokazuje jakie SMSy jej napisał... A jeśli chciała się podzielić jakąś refleksją, to mogła zrobić to tak, aby nikt nie widział o kogo z imienia i nazwiska chodzi. Tym bardziej, że dotyczy to szerszego grona showbiznesu...
Piter, przeczytaj ten tekst raz jeszcze... Ja niczego nie interpretuję, bo to zostało napisane. To nie jest ogólna uwaga, a mnogość szczegółów ma wskazać o kogo chodzi nie używając jego nazwiska.Piter pisze:Przeciez tam nie pada niczyje nazwisko. Uwaga jest ogolna, to Ty interpretujesz ze tu chodzi o Alana. Bo coz, wiele rzeczy sie zgadza.Gosia1423 pisze:Słaby jest ten tekst, gdyż co ona może wiedzieć co myśli Allan? Nigdy nie udzielił żadnego wywiadu, czy w inny sposób nie wyraził publicznie swojego zdania... Skąd wie czy i w jaki sposób Edyta go chroni? Z resztą Nosowska sama często mówi o swoim synu albo pokazuje jakie SMSy jej napisał... A jeśli chciała się podzielić jakąś refleksją, to mogła zrobić to tak, aby nikt nie widział o kogo z imienia i nazwiska chodzi. Tym bardziej, że dotyczy to szerszego grona showbiznesu...
I nie chodzi tu o odczucia dziecka, tylko o zachowanie jego rodzicow. Komentowanie spraw prywatnych w mediach.
Chyba nie wierzysz sam w to co piszesz...Piter pisze:Czytam, czytam i wciąż nie widzę w nim nic złego. Na Alana wskazuje głównie zdjęcie w kale, bo żadna inna znana matka nie zrobiła tego swemu dziecku.
Równie dobrze Nosowska mogła tu zlepić kilka różnych przypadków znanych osób wylewających pomyje w mediach.
Zdecydowanie dawno już nie. Poza tym jaka jest zasadność tego pytania?Piter pisze:Gosia, ile Ty masz lat? Te pierwsze dwie cyferki to Twój wiek?
Piter pisze:ile Ty masz lat? Te pierwsze dwie cyferki to Twój wiek?
Wlasnie czytalem w innym temacie tutaj o przekraczaniu granic w stosunku do innych uzytkownikow i powyzsze dwie uwagi wlasnie podchodza pod najdelikatniej mowiec niegrzeczne traktowanie innych na tym forum.Piter pisze:Nie martw się, i tak jeśteś mądrym dzieckiem.
A ilu innnych znanych ojcow w Polsce spogladalo na syna z okladek z czarna opaska na oczach?Piter pisze:Na Alana wskazuje głównie zdjęcie w kale