O manipulacji słyszałeś?Phealer33 pisze:Blur, zły człowiek nie przyznaje się do dobra. Ale to nie miejsce na filozofię w tym temacie.
"Kłamstwo powtarzane 100 razy staje się prawdą".
O manipulacji słyszałeś?Phealer33 pisze:Blur, zły człowiek nie przyznaje się do dobra. Ale to nie miejsce na filozofię w tym temacie.
Jest dokładnie na odwrót - kto chce być postrzegany jak zły, mściwy i małostkowy? Raczej dobry człowiek nie obnosi się ze swoimi dobrymi uczynkami, bo one świadczą same za siebie. Edycie zostało tylko paplanie, jaka to z niej wielkoduszna i dobra osoba...bla, bla, bla.Phealer33 pisze:Blur, zły człowiek nie przyznaje się do dobra. Ale to nie miejsce na filozofię w tym temacie.
Jak można kpić z pochodzenia Edyty? Leszczyński już raz to zrobił, i Edyta oblała go wódką. Takich rzeczy się nie mówi.Biednej dziewczynie z nizin społecznych
To nadaje się na jakieś cytat podsumowujący to co się teraz dzieje u Edyty-piosenkarki. A co się dzieje każdy zdrowo myślący fan/sympatyk jej twórczości widzi.Nikt już nie pyta pani Edyty o muzykę, a i ona niewiele ma o niej do powiedzenia.
Edyta przed występem w Sali Kongresowej zawołała do siebie chór i zwróciła się do wokalistów tymi słowami: - Umówmy się, że ja teraz jestem Królewną Śnieżką, a wy moimi siedmioma krasnoludkami, dobrze? I to będzie nasza mała tajemnica
Wprost pisze:„My” ukazała się 14 lutego 2012 r. Nad krążkiem pracowali Bogdan Kondracki i Karolina Kozak z Jazzboy Records. Udzielała się także Ania Dąbrowska. Muzyka w większości utworów jest świetna, daleka od komercyjnej sieczki. Nowoczesna produkcja, dobre melodie i teksty. „E.K.G.” i „My” dzieli przepaść. Edyta zrobiła gigantyczny postęp.
Prawda często boli, a jakby nie patrzeć na ten artykuł, bardzo jej w nim wiele.Phealer33 pisze:Zabolał mnie ten artykuł.