Nie, to na pewno nie Edyta.KrzysiekF pisze:W necie pojawiły się newsy o piątkowej premierze cyfrowej płyty polskiego artysty. Myślicie ze to Edyta zgodnie z przewidywaniami wyda cyfrowe wersję omijając rankingi sprzedaży ?
Edyta ma taką osobowość, taki charakter, że jak już coś nagra, to się tym od razu chwali. Poza tym ona nie potrafi równolegle pracować nad płytą i zajmować się innymi projektami. Zwróćcie uwagę, że w 2011 roku, kiedy pracowała nad "My", po raz ostatni zaśpiewała publicznie 1 lipca (Sen o Warszawie na stołecznym pl. Defilad) - do końca roku nie miała już żadnych "wystąpień muzycznych" i nie brała udziału w żadnych telewizyjnych show, tylko faktycznie pracowała nad "My" (oczywiście z przerwami na wakacje). Potem, żeby nagrać i wydać Your high musiała wziąć sobie półroczną przerwę od "Voice'a".
Wygląda na to, że teraz uwaga Edyty jest skoncentrowana na sprawach mieszkaniowych (i w Krakowie i w Los Angeles), na wojnie z byłymi teściami, na "nawróceniu", na "Hit, Hit, Hurra!", może na sprawach sercowych (kto wie?) i oczywiście na Allanie. A o nowej płycie to ona chyba teraz nawet nie myśli.
Przypominam, co Edyta powiedziała o pracy nad płytą 10 lutego 2014, po występie na gali "Viva! Najpiękniejsi":
http://party.pl/viva/edyta-gorniak-na-v ... -77975-r1/.
Jej mowa ciała pokazuje, że ona nie żyła wtedy pracą nad tym nowym albumem. Ściemniała koncertowo. Edyta powiedziała wtedy:
"Wiem, że wszyscy są już bardzo zniecierpliwieni - ja też jestem zniecierpliwiona".
Czyli w lutym 2014 Edyta była zniecierpliwiona tym, że wciąż nie ma płyty, a teraz, we wrześniu 2016 - mimo że w dalszym ciągu nie ma płyty - Edyta już nie jest zniecierpliwiona.
5 miesięcy później, 12 lipca 2014, w "Pytaniu na śniadaniu" pokazano materiał o "pracowitych" wakacjach Edyty w studiu nagraniowym:
http://e-gorniak.com/video/pytanie-na-s ... 2-07-2014/.
Edyta ładnie wyglądała, rozmowa była sympatyczna, fajnie się to ogląda, tylko że teraz, z perspektywy ponad 2 lat, wyraźnie widać, ile się zmieniło. 2 lata temu Edyta powiedziała w "Pytaniu na śniadanie", że dziadek Allana (tak, ten sam "niedobry" Krupa!) nauczył go śpiewać szanty i że z Piotrem Schrammem rozstała się w tak dobrych relacjach, że może będą razem jeździć na wakacje. Poza tym, z tego wywiadu wynika, że Edyta była wtedy bardzo dobrze zaznajomiona ze wszystkimi ówczesnymi plotkami na jej temat. Kiedy faktycznie pracuje się w studiu nad płytą, jest się zanurzonym w świecie dźwięków i nie myśli się o portalach plotkarskich. Ona po prostu kłamała, że intensywnie pracuje nad płytą.
Końcówka najlepsza - Paulina Drażba do Edyty: "- Kiedy będzie płyta - październik, listopad?". Edyta: "- A być może wcześniej".