Kasia Kowalska

[karen]

A najlepsze że widziałam u Wojciechowskiego na Insta zapyatnie czemu nie gra więcej Jusis, i juz nie ma tego komentarza
45 złotych tez uważam za przegięcie, i pewnie 5 lat temu płytę bym kupiła w ciemno teraz nie wiem czy kupię, musiałabym sie gdzie zapoznac z materiałem najpierw. Bo wywalic 45 złotych, żeby potem leżało nieuzywane-no na taki LUKSUS mnie nie stać
Dwa single Aya bardz bardzo mi sie podoba Zalana jest juz obojętna jakos...
Do tego akcje Kaski też dziwne, grać w Opolu piosenki do bólu ograne , a nie zagrać nowego singla.
Juz zapowiedziała ze to ostatnia płyta dla UMP i zamyka nią pewnien rozdział. Moze potem sie coś ruszy nadzieja matka wiadomo .....
Ale fani krzyczą przecież że notowania sie nie licza-więc wiecie. Krzyciu byś napisał to na grupie Kaski na FB AYA to by Cię zjedli, bo przecież "nie każdy tworzy dla rankingów" i sa one nieważne. Ale pewni jakby były wysokie miejsca to pierwsi by sie jarali

[KrzysiekF]

Empik.com wiadomo nie jest wszystkim , ale jest to wyznacznik dla całej sieci Empik. Ekspozycja ,miejsce na półce... itd.

Znakomici o tym mówił, m.in przy swojej debiutanckiej płycie Paweł Domagała. Muszą być widoczne zamówienia, żeby słupki i excele powiedziały jest zapotrzebowanie, jest zainteresowanie więc pokażmy ten produkt najlepiej jak możemy dla oka potencjalnego klienta salonu Empik.

Produkt jak każdy inny, niestety na tydzień przed premierą wygląda to bardzo źle. I nawet jeżeli grupa Fanów rzuci się w I tygodniu sprzedaży windując AYA na powiedzmy pozycji bez wstydu , to kolejne tygodnie będą zjazdem w dół.

Co ciekawe , w RMF FM świetnie gra Alannah (Tak Niewiele Chcę) , 14 dni czerwca > 37 emisji !!! w najlepszych godzinach.

[karen]

Oczywiscie tak faktycznie o porażce czy bądz sukcesie, bedziemy mogli powiedzie dpoiero PO ukazaniu sie płyty, teraz mozemy jedynie obserwowac i mówić o potencjalnym zainteresowaniu, zainteresowania na tą chwile brak, i nie ma co czarować rzeczywistosci. A jak bedzie z faktyczną sprzedażą, no zobaczymy....

[Steffie]

Rzeczywiscie, dziwne to wszystko, ale moze cos jeszcze wymysla z ta promocja. Ja zamowilam plyte z autografem za ponizej 40 zl, uwazam, ze to sie Kasce nalezy. Poza tym mozna w takim razie smialo wysnuc wnioski, ze nie tylko promocja Edyty kulala, skoro tak samo jest z innymi artystami. Mysle, ze wazne jest niestety to, ze Kasia nalezy do pokolenia lat 90, a ci starzy fani juz niekoniecznie sluchaja swoich dawnych idoli tak jak kiedys, bo maja swoje zycie i problemy.

[ray]

Krzyciu byś napisał to na grupie Kaski na FB AYA to by Cię zjedli, bo przecież "nie każdy tworzy dla rankingów" i sa one nieważne.

Pewnie tak. Na grupie na Facebooku jeden z fanów napisał dzisiaj, że złota płyta będzie jeszcze w tym miesiącu na 1000%. Korciło mnie, żeby odpisać, że chyba taka złota płyta jak w przypadku "My" Edyty, czyli po prostu atrapa zrobiona przez fanów.

Lista bestsellerów wygląda już na aktualizowaną, w TOP100 wciąż brak Kaśki.

Dzisiaj podobno jednak "Aya" pojawiła się na chwilę w Top100. Najwierniejsi fani Kasi mają też wytłumaczenie, czemu płyta nagle podrożała:

"Aya" trafiła do empikowego topu najlepiej sprzedających się płyt

I ceny promocyjnej juz brak czyli sprzedaje sie niezle

Ja zamowilam plyte z autografem za ponizej 40 zl, uwazam, ze to sie Kasce nalezy.

Ja zamówiłem bez autografu za 38,99 zł. Autograf wolę zdobyć kiedyś gdzieś po jakimś koncercie Kasi.

Polecam fajny wywiad z Kasią dla Onetu, jest tu co nieco o nadchodzącej płycie:
https://kultura.onet.pl/muzyka/wywiady- ... ad/s14fbey

[Steffie]

Jasne, po koncercie tez mozna zdobyc autograf, ale na pewno nie bedzie on taki sam jak ten zakupiony od razu z plyta.

Ja Kaske podziwiam, tak szczerze. Ta kobieta nie miala latwo w zyciu. Dwojka dzieci z dwoma facetami, z ktorych jeden zupelnie nie interesowal sie swoim dzieckiem.. Wszystko na jej glowie, kariera, dzieci, tylko rodzice jej pomagali. O wszystko musiala sama dbac, do tego na glowie fani, plyty, koncerty... Ech, zycie.

[KrzysiekF]

Świetny wywiad na onecie. @ray Dzięki!!!

[niuto]

Ja Kaske podziwiam, tak szczerze. Ta kobieta nie miala latwo w zyciu. Dwojka dzieci z dwoma facetami, z ktorych jeden zupelnie nie interesowal sie swoim dzieckiem.. Wszystko na jej glowie, kariera, dzieci, tylko rodzice jej pomagali. O wszystko musiala sama dbac, do tego na glowie fani, plyty, koncerty... Ech, zycie.

Nie wiem co tu jest do podziwiania, tysiące kobiet same wychowują dzieci bez żadnej pomocy, ogarniają wychowanie i łączą je z pracą zawodową.

[Steffie]

Nie wiem co tu jest do podziwiania, tysiące kobiet same wychowują dzieci bez żadnej pomocy, ogarniają wychowanie i łączą je z pracą zawodową.

I te tysiace sa gwiazdami estrady, zyjac na swieczniku i pod wieczna obserwacja mediow?

[karen]

Bez przesady zeby była na jakimś celowniku, zawsze pisali tyle ile ona mówiła w wywiadach, nigdy jakos brudów żadnych nie wyciągali... Prawda jest taka taka ze jest tyciace samotnych matek które haryja za najniższą krajową od rana do nocy, a Kaska pół zycia na wakacjach
13 w srodę miała 45 urodziny na chwilę przed północą zrobiła live na FB z imprezy urozdzinowej w swoim ogrodzie, była nieżle wstawiona, znajomi spiewali jej sto lat ,a ona stwierdziła 'że jakoś tak pogrzebowo" Rano już nie było filmiku

[niuto]

Nie, te tysiące pracują jako kasjerki, nauczycielki, sprzątaczki, pielęgniarki itd. Po prostu niebardzo rozumiem robienia z piosenkarek i aktorek współczesnych "siłaczek". Ten zawód ma na pewno swoje minusy, ale i wiele plusów, jak i inne profesje. Kilka miesięcy harówki w sezonie na koncertach i można resztę roku spokojnie dzielić między wychowanie dzieci i nagrywanie płyt. A Kasia akurat na świeczniku nigdy nie była i szczególnego zainteresowania mediów nie wzbudzała, więc chyba przytłoczenia z tego powodu raczej nie mogła odczuwać.

[Steffie]

Tez podziwiam te tysiace. Zwlaszcza jesli maja dzieci z kilkoma facetami, ktorzy nie dokladaja sie do utrzymania i nie maja z nimi kontaktu. To pewnie te silaczki. Ale mysle, ze tak naprawde zwykly, szary czlowiek nigdy nie zrozumie celebrytow, chyba ze sam stanie sie jednym z nich.

A Kasia akurat na świeczniku nigdy nie była i szczególnego zainteresowania mediów nie wzbudzała, więc chyba przytłoczenia z tego powodu raczej nie mogła odczuwać.

Polecam poczytac jej wywiady, bo wnioski mozna wysnuc zupelnie odmienne.

[niuto]

Ale się zacietrzewiłeś Ja nie mam nic do Kaśki, odbieram ją pozytywnie. Po prostu z takimi problemami jak piszesz (oraz gorszymy), czyli wychowywaniem dzieci w pojedynkę spotykam się na co dzień i dlatego mnie to nie rusza w przypadku artystów. Choć masz rację co do tego, że każdemu należy się szacunek, jeśli radzi sobie z różnymi problemami. Nie twierdzę, że Kasia nie mogła czuć się przytłoczona swoją popularnością, każdy ma inny poziom wytrzymałości psychicznej. Ale prawda jest taka, że szczyt jej popularności przypada na okres sprzed tabloidów i pudelków. Przytłoczone nadmierną popularnością to mogły się czuć Edyta czy Doda, ale one akurat same to zawsze generowały

Ale mysle, ze tak naprawde zwykly, szary czlowiek nigdy nie zrozumie celebrytow, chyba ze sam stanie sie jednym z nich.

To działa w dwie strony - też nie możesz ocenić jak bardzo uciążliwe to jest, czy jednak nie jest. To nie jest tak, że wszyscy artyści narzekają na swoją popularność, a wiele samotnych kobiet chętnie by się zamieniło z Kasią miejscami mimo wszystko

[Kamui Shiro]

Doprowadzić do sytuacji kiedy potencjalny chętny , odłoży na półkę cd zobaczywszy canę za polski album 45 zł... Możliwe.

Kaśka nie jest TACO, Wodeckim żeby sprzedawać polski album po 10 latach abstynencji wydawniczej za 45 złotych.

Wodecki 41 , Taco 42 , Celińska 35, Kortez 34. KOWALSKA 45

Honey 42.
Komuś ostatnio coś się pomyliło z cenami polskich płyt, fakt. Jesli fani nie wykupią, to powinni szybko zbić te ceny i wziąć lekcję. O ile można przyjąć tłumaczenie, że kosztujące za granicą ok. 5-10 funtów cedeki chodzą przez walutową eurokalkę u nas za 40-70zł, o tyle windowanie w górę cen krajowych wydawnictw jest hmmm, dziwnym zabiegiem?

Obstawiam jednak, że po 10 latach posuchy są jeszcze krejzole-fani Kasi, którzy zapewnią jej chwilowe miejsce na Olisie.

[niuto]

Ja uważam, że wyjściowa cena nie ma aż tak ogromnego znaczenia przy sprzedaży. Tzn. jeśli ktoś ma kupić nową płytę Kaśki za 39,90, to kupi ją i za 44,90. Jak ktoś płyt nie kupuje, to i niższa cena go nie skusi, chyba, że będzie to 19,90 i pod wpływem impulsu płytę wrzuci się do koszyka.

Ale fakt, ceny płyt w Polsce od zawsze były dyskusyjne. Wiele razy na forum użytkownicy pisali, że zamawiają płyty zagranicznych artystów za granicą, bo z przesyłka wychodzi i tak taniej niż w Polsce.