Napierdala jak katarynka!!
i tak dalej i tak dalej
"Nie wiem co się dzieje na świecie, nie czytam gazet" to wiele tłumaczy
Jedyne co ją może uratować to muzyka! Czekam na efekty.
z Mam talent!
Napierdala jak katarynka!!
Jak ja nie mogę się doczekać w końcu tej płyty... Paulino działaj!!!!!!! Trzymamy kciuki!Paulina Lenda pisze:Witajcie! ♥
Długo mnie tu nie było i dawno nic nie pisałam/wstawiłam. Ale nareszcie przynoszę dobre wiadomości! Poczekajcie jeszcze kilka dni i nareszcie będę mogła pokazać Wam w którą stronę muzycznie odleciałam! Raczej mało kto by się tego po mnie spodziewał i wątpię, żeby ktokolwiek trafił! c( ; We wtorek znów wracam z przyjacielem do studia, za kilka dni czekają mnie zdjęcia, a wraz z nimi po...jawi się obiecany utwór. I miejmy nadzieję, że dalej będzie już tylko lepiej! Przepraszam ogromnie, że Was tak zaniedbałam, ale naprawdę dużo się w moim życiu przez te kilka lat działo... Jednak - słuchając materiału, nad którym pracujemy od jakiegoś czasu, dochodzę do wniosku, że warto było przejść przez to wszystko, żeby znaleźć się właśnie tu, gdzie teraz jestem!
Zatem do szybkiego usłyszenia!
O to chodzi... Nie trudno - tak po prostu wydać płytę. Wydać dobrą, szczerą i WŁASNĄ płytę, pod którą można się podpisać - to już nie takie proste zadanie... Ale już mogę zdradzić, że coraz bliżej... c( ;
Wow, bardzo mi miło! Dziękuję... I oczywiście - muzyka będzie płynęła z samej głębi, a wyrażać będzie tylko i wyłącznie mnie! Pozdrawiam ciepło!
Paulina Lenda pisze:Lyrics: P. Lenda
Music: P. Lenda / Ł. Twardowski
Pierwszy utwór z debiutanckiej płyty, nad którą cały czas pracuję.
http://www.facebook.com/PaulinaLenda
First track from debut album, which I'm still working on.
http://www.facebook.com/PaulinaLenda
Do mnie też nie. Ale zobaczymy - może ostateczna wersja będzie ciekawsza.Dobi pisze:Jak na razie nie trafia do mnie
A to mnie cieszy najbardziejPo wielu próbach, potknięciach i wyborach, które nie zawsze były trafne, sama zajęłam się pisaniem tekstów i komponowaniem muzyki.
I choć zawsze miałam siebie tylko za wokalistkę (lubię perfekcję, a pisania tekstów i muzyki do tego stopnia nie opanowałam), to po prostu musiałam spisać wszystkie te emocje, które siedziały we mnie od długiego czasu, a nikt nie był w stanie przelać tego na papier i ująć tak, jakbym chciała, żeby to zabrzmiało.
Może nie jest to letni hit, który wszyscy razem będziemy mogli śpiewać na koncertach... Ani też wielka produkcja rodem z zachodu. Ale jest to coś, czemu po prostu - oddałam się w pełni. Poszukiwałam własnej drogi dość długo i choć nadal ciężko jest mi się tak do końca określić, to muzyka o zabarwieniu trip hopowym, z lekkim zacięciem i pazurem - stała się wodą, w której pływam od jakiegoś czasu! Zbudowana jest na bicie, loopstacji, która nie pozwala mi zapomnieć o moim czarnym muzycznym dzieciństwie, które już tak bardzo mnie niestety nie buja... Ale co najważniejsze, posiada specyficzny smutek i pesymizm, któremu oddawałam się niedawno, przez bardzo długi czas. Dzięki temu też postawiłam jakiś czas temu na gitarę i tym oto sposobem - łącząc te dwie drogi, wytyczyłam sobie teraz swoją własną!
Jestem oczywiście świadoma tego, że kawałek ten możecie przyjąć różnie...
Tym bardziej, że daleko Bjork, czy PJ Harvey, do moich dawnych miłości - Ray'a Charles'a, czy chociażby Amy Winehouse. Ale to po prostu czuję, dzięki tej muzyce (albo i w jej towarzystwie - mogę latać! Także mam nadzieję, że choć nie jest to pewnie coś, czego się po mnie spodziewaliście, znajdzie się kilku odbiorców tak chorych klimatów.
Obiecuję, że od teraz wracam do żywych i na moim facebook'owym profilu pojawiać się będą wszystkie najnowsze (wieści) informacje
dotyczące przede wszystkim prac nad materiałem, płyty i mojej osoby.
A na koniec chciałabym podziękować przeogromnie wszystkim tym, którzy mimo tak długiego upływu czasu, wiernie wspierali mnie we wszystkim, co robiłam - i do dzisiaj - mam dla kogo tworzyć. Dziękuję Wam, to jedna z najwspanialszych rzeczy, jakie spotkały mnie w tym zagmatwanym życiu!
Pozdrawiam serdecznie!
Pola
Demo tak naprawdę powoli już kończymy, ale jeszcze trochę pracy nas czeka. Klimat jednak ciężko mi określić, bo pojawią się różne kawałki od utworu zainspirowanego PJ w 'chorym klimacie', po spokojniejszą balladę ze smykami. Wszystko jednak będzie 'cięższe', ale z gitarowymi smaczkami, bo właśnie na gitarze tworzone były pierwsze wersje piosenek... A zachowane w klimacie trip hopowym, za którego odkrycie wdzięczna jestem przyjacielowi, z którym pracuję nad materiałem
I co myślicie?Kochani, a co powiecie na to?
http://www.youtube.com/watch?v=3ngLY7TNTsE
Przechodzę właśnie przez dość spore zawirowania w mej głowie
... i nie potrafię się zdecydować którą drogą powinnam dalej pójść...
Nie proszę Was o wskazanie tej Pauliny, która podoba się Wam bardziej,
ale o szczerą opinię dotyczącą tego akustycznego, minimalistycznego utworu.
Ciężko mi czasem pogodzić miłość do Damien'a Rice'a i gitar,
z uczuciem, którym niedawno obdarzyłam Portishead i elektronikę.
Ten utwór przypomina mi o stylistyce "Ready for love" i tak pewnie by brzmiał materiał, ale przeogromnie zależy mi na Waszym zdaniu...
Jak Wam się to widzi?
Udanego i słonecznego dnia życzę! ♥
Z tą różnicą że Paulina nie ma takich możliwości jak Edyta.Natu$ pisze:Co za niezdecydowana dziewczyna. Pytanie sympatyków/fanów o takie rzeczy nie świadczy chyba zbyt dobrze o dojrzałości wokalisty. Ona już tę płytę wydaje i wydaje, gorzej niż Edyta.