Justyna Steczkowska

[vanity]

Ciekawe czy w Poznaniu oberwę butem

Justyna ma jeden model butów, który bardzo mi się podoba. Nie miałabym nic przeciwko oberwać takim butem, a najlepiej i lewym i prawym.

[ray]

Justyna, a raczej (najprawdopodobniej) jej menadżer, Łukasz Wojtanowski odwalił dzisiaj manianę.
Koncert z okazji 15-lecia "Alkimji" w Bydgoszczy zapowiedziany na 5 lutego został odwołany. Na Facebooku Justyny nie ma żadnego komunikatu na ten temat. Nietrudno się domyślić, że przyczyną odwołania koncertu była niezadowalająca sprzedaż biletów. Jeszcze 31 stycznia agencja Wojtanowskiego, czyli Royal Concert ogłosiła promocję:

PROMOCJA! NAJLEPSZY PREZENT NA WALENTYNKI! 2 bilety w cenie 1 ! - 50% na wszystkie bilety na koncert Justyna Steczkowska - 15-lecie płyty "Alkimja" w Bydgoszczy! Promocja trwa tylko do 1 lutego 2017 r. do godz. 23:59

Koncert odbędzie się 5 lutego 2017 roku w Filharmonia Pomorska im. I. J. Paderewskiego w Bydgoszczy

Bilety na stronie http://WWW.ROYALCONCERT.PL

149 PLN - 50% = 74,50 PLN
129 PLN - 50% = 64,50 PLN
109 PLN - 50% = 54,50 PLN
89 PLN - 50% = 44,50 PLN
69 PLN - 50% = 34,50 PLN

Dołącz do wydarzenia: Justyna Steczkowska - 15-lecie płyty "Alkimja" / Bydgoszcz

To jest smutne, że mimo tej promocji bilety i tak się nie sprzedały. Ale brak przeprosin i wyjaśnienia zarówno ze strony Justyny, jak i Royal Concert jest nie w porządku wobec tych, którzy kupili bilety. Tym bardziej, że 1 grudnia 2016 Justyna miała zagrać w Bydgoszczy koncert akustyczny i wtedy też występ został odwołany. Nie dziwię się więc, że w necie pojawił się artykuł "Koncert Justyny Steczkowskiej w Bydgoszczy odwołany po raz drugi!":
http://www.pomorska.pl/wiadomosci/bydgo ... ,11758478/.
Również mieszkańcy pobliskiego Torunia mają pecha do koncertów Justyny. Steczkowska zagrała tam koncert cygański pod koniec 2015, ale bez bisów, bo spieszyła się wtedy do Krakowa na występ z Carrerasem (na który i tak nie zdążyła). Później ogłoszono, że Justyna zagra w Toruniu jeszcze jeden koncert cygański 20 marca 2016, potem przełożono ten występ na 9 kwietnia, potem przełożono jeszcze raz - na 8 października, aż w końcu odwołano, również po cichu.
Tak więc fani Justyny z Bydgoszczy, Torunia i okolicznych miejscowości mają pełne prawo czuć wku*w.
Na Facebooku Steczkowskiej pojawiło się kilka krytycznych komentarzy w związku z kolejnym odwołaniem koncertu w Bydgoszczy, ale te wpisy po paru godzinach zniknęły - nie wiem, kto je usunął, ale myślę, że zrobił to Wojtanowski...
Naprawdę dziwię się Justynie, że nie zwolniła jeszcze swojego menadżera. Może jest mocno związana kontraktem... Kiedy pracowała z Moniką Kordowicz (która teraz zajmuje się karierą Kozidrak), takie sytuacje nie miały miejsca. Dziwię się, że ona nie widzi, że to rzutuje negatywnie na jej wizerunek.

Na koncercie w Łodzi, na którym byłem w niedzielę, nie było zajętych 100% miejsc, ale absolutnie nie mogę powiedzieć, że na widowni były pustki. 6 lutego Justyna zagra koncert akustyczny w warszawskiej Kuźni Kulturalnej i wszystkie bilety już się wyprzedały. Dlatego zawczasu apeluję do co poniektórych, żeby nie pisali, że na koncerty Justyny nikt nie chce przychodzić.

[Kamui Shiro]

Co za dużo, to niezdrowo. Jak tak usilnie pcha się do ludzi z koncertami i płytami, pięć projektów naraz, to nic dziwnego, że reakcja jest wymiotna. Ona i Eda to dwie skrajności - jedna za dużo, druga za mało

[ryba]

Co za dużo, to niezdrowo. Jak tak usilnie pcha się do ludzi z koncertami i płytami, pięć projektów naraz, to nic dziwnego, że reakcja jest wymiotna. Ona i Eda to dwie skrajności - jedna za dużo, druga za mało

Niestety nie zgodzę się z tym , pomimo że większość Twoich wypowiedzi jest zgodne z moim postrzeganiem show - biznes uważam , że pracowitość Justyny jest godna podziwu i wzorem dla innych Artystow, co do sprzedaży płyt

1. Edyta wydaje płyty raz na 5 lat i też ma problem z sprzedażą, a wydawałaby się większą Gwiazdą,
2. Prince wydawał również wiele płyt i nie miał problemu z ich sprzedażą , może nie były to wyniki zadowalające komercyjnie , ale była to sprzedaż na poziomie.
3. Natalia Kukulska wydaje znacznie mniej płyt od Justyny i też one przechodzą bez większego echa.
4. Dziś płyty powoli odchodzą do lamusa , a certyfikaty są przyznawane za wyświetlenia na yt, a żeby mieć kilkanaście milionów trzeba mieć przynajmniej hit radiowy i dobry teledysk , a Justyna teledyski robi bardzo dobre i jedne z lepszych w naszym kraju , ale piosenki nie są grane przez radio , szczególnie te komercyjne , zresztą powiedziała że nie będzie nagrywała otworów pod radio , bo nagrywa to co jej w duszy gra , a ona w radiu była głownie dzięki dwóm pierwszym płytom i płycie ,, Daj mi chwilę '', sukces komercyjny nie jest jej wyznacznikiem.

[ray]

Niestety, to nie koniec odwoływania koncertów u Justyny. Wczoraj odwołano koncert cygański w Jaśle zapowiedziany na 14 lutego. I oczywiście znów na facebookowych profilach Justyny i Royal Concert nie ma żadnego komunikatu na ten temat.
Na fanpage'u Justyny pojawiły się dziś komentarze:

Co to za cyrki z tymi odwołanymi koncertami i brakiem informacji o tym... Justyna, zmień managera!

Witam, dlaczego w tak bardzo dziwny sposób odwołano koncert w Bydgoszczy? Jeszcze w sobotę były informacje o koncercie a w niedzielę data 05.02.2017 zniknęła z programu trasy. Może tak czas zacząć szanować swoich fanów...... A co ze zwrotem kasy za bilety?

Ciekawe, czy te wpisy też zostaną usunięte...

Nie rozumiem jednego - skoro w Warszawie koncerty Justyny zawsze dobrze się sprzedają, to czemu do dziś nie zorganizowano w stolicy koncertu Justyny z orkiestrą cygańską, tylko ogłoszono taki występ w małym Jaśle?

Dodano po 2 godzinach 13 minutach 4 sekundach:
8 marca premiera DVD i CD z koncertu w Union Chapel!

Kochani ! Mam dla Was prezent na Dzień Kobiet. Moją ukochaną "ANIMĘ"!!! CD i DVD z koncertu LIVE, który odbył się w Union Chapel w Londynie. Jestem szczęśliwa, że mogę podzielić się z Wami tą wyjątkową dla mnie płytą w takim wydaniu. Znajdziecie na niej również "naszą" ❤ ukochaną piosenkę "Wracam do domu" w koncertowej wersji. Nagrana w tym magicznym miejscu brzmi tak jakby cały wszechświat nam sprzyjał...

Płyta CD+DVD "ANIMA LIVE" przedpremierowo dostępna będzie już 7 marca na koncercie w Teatrze Szekspirowskim w Gdańsku, a od 8 marca w salonach EMPiK.
Informacje o biletach podamy już wkrótce

Wreszcie!
7 marca Justyna zagra w Gdańsku koncert promocyjny "Anima".
A następnego dnia będzie gościem Empiku w Galerii Bałtyckiej. I to jest ten moment, kiedy żałuję, że mieszkam tak daleko od Gdańska.

[Virtual Tom]

Okładka i tracklista:

Premiera nowej płyty Justyny Steczkowskiej już w marcu!



Haha

Ale co by nie mówić, fani Jusi mają się dobrze.

[ryba]

Cieszę się tym DVD , bo to jest niezwykła plyta i zaraz po XV , moim zdaniem najlepsza w dorobku Justyny, jeszcze Artystka obiecała plytę DVD z Sopockiego koncertu z Cyganami i Tenorem, więc trzymam kciuki , liczę na nową plytę w tym roku, bo singiel mial już być jesienią ubieglego roku - ale miejmy nadzieję że co się nie odwlecze to uciecze

[ray]

jeszcze Artystka obiecała plytę DVD z Sopockiego koncertu z Cyganami i Tenorem,

Małe sprostowanie:
Koncert z Carrerasem nie został zarejestrowany na potrzeby DVD, tylko koncert kolęd i pastorałek w Świętej Lipce.

To nowe wydawnictwo może być super. Bardzo się cieszę, że pojawi się na nim Modlitwa - i to w wersji z "XV" z organami. Świetnie, że jako bonus pojawią się teledyski z ery "Animy" - Terra, Kochankowie syreny i High heels. Ale można było też dołączyć teledysk do akustycznej wersji Leć - nie wiem, czemu go pominięto...
W Union Chapel Justyna zaśpiewała również Boskie Buenos i pewnie też inne przeboje, które wykonywała w pierwszej części koncertów z trasy "Magia trwa", ale wygląda na to, że na DVD i CD wybrano tylko te bardziej "mistyczne" utwory. Z jednej strony szkoda, że nie zdecydowano się na wydanie DVD+2CD, ale z drugiej - album będzie dzięki temu bardziej spójny.
Projekt okładki - zdjęcie i czcionka - nawiązuje do wydania "Animy". Ciekawe, czy znów pojawi się ten aksamitny papier...

[Flux]

Koncert w Union Chapel miał też być transmitowany w TVP, może jednak Kurskiemu "dość z hipokryzją, disco polo będzie mieć miejsce na antenie tak długo, jak ja jestem prezesem" taki repertuar nie odpowiada? Projekt okładki jest taki naprędce zrobiony, niedopracowany. Ujęcie rzecz jasna z sesji studyjnej Animy, ale jego obróbka jakaś taka... Nie wiem, widać znaczną różnicę na niekorzyść nowego wydawnictwa. No i szkoda, że nie Blu-ray. Już najwyższy czas przejść na nowy standard, DVD to strasznie stary format. Żal również autorów remiksów Tatuuj mnie. Rozumiem, że ostateczna koncepcja Animy nie pozwalała na umieszczenie tak odstającego od całości materiału, ale na krążku koncertowym jako bonus mogli zamieścić.

[Bob]

https://www.youtube.com/watch?v=APRB7NV ... ture=share
Jestem absolutnie zakochany w Leć i Kochankowie syreny
Arcydzieła....

[Flux]

Podobnie jak ray, byłem ostatnio na koncercie z okazji 15-lecia wydania Alkimji. Wcześniej na żywo słyszałem tylko Śpiewaj "Yidl mitn fidl", nareszcie miałem okazję usłyszeć cały program. Nie będę się zbytnio rozpisywać, bo ray napisał wystarczająco dużo, większość punktów musiałbym zwyczajnie powtórzyć. Byłem wcześniej na koncercie z trasy Magia trwa, koncercie muzyki filmowej, recitalu noworocznym z orkiestrą wojskową, cygańskim szaleństwie. Podziwiałem jej występy w Opolu dwa lata z rzędu. To było kolejne jej wcielenie, które utwierdza mnie w przekonaniu, jak zjawiskową i różnorodną jest artystką. Prawdziwy kameleon, który potrafi zaadaptować się do zupełnie różnych nurtów muzycznych, pozornie nieprzystających, a w niemal każdym wydaniu wypada wiarygodnie i nie zatraca swojego własnego kolorytu.

Energia, którą skumulowała na scenie wystarczyłaby żeby napędzić z 10 koleżanek z branży na kilka tras koncertowych z rzędu (oprócz jednej, wyjątkowo opornej ). Justyna szalała, tańczyła, biegała po scenie i między publicznością. Tempo zwalniała tylko na te utwory, które wymagały pewnego skupienia, np. Pieśń o Bet-Lechem, Kwiaty więdnące (jak zawsze obłędna wokaliza na koniec) czy Morenica. Forma niezmiennie fantastyczna. Kilka razy pomyliła nieco tekst, najbardziej mnie rozbawiło jak śpiewając Bulbes zamieniła kartofla w kalafiora Miałem miejsce przy głośniku i niestety kilka razy dostałem porządnie po uszach, zwłaszcza na początku i przy energicznym finale trzeszczało, poszczególne słowa się zacierały, a co za tym idzie dla wielu przekaz mógł być niezrozumiały. Mając fatalne doświadczenie z koncertu Ani Dąbrowskiej w tej samej sali, właśnie nagłośnienia najbardziej się obawiałem. Całkiem słusznie, jak się okazało, jednak w myśl słów piosenki "tylko to, co dobre w pamięć nam zapada jako bożej obecności ślad"

PS. Płyty na stoisku cholernie drogie! Anima i Alkimja po 5 dyszek! Royal kosi jak za zboże nie tylko z cenami biletów...

[ray]

Był bis? Jeśli tak, to co zaśpiewała?

I czy można było po koncercie spotkać się z Justyną, wziąć autograf, cyknąć fotkę?

[Flux]

Bis był dość naciągany. Justyna wywołana gromkimi oklaskami, wyszła do ludzi i po prostu zaśpiewała jeszcze kilka wersów Hava nagila - Piękna jest chwila, po czym przeprosiła mówiąc że koszt wynajmu sali jest tak ogromny, że ich na to zwyczajnie nie stać, żeby przedłużyć występ o kolejne 15 minut i że następnym razem na pewno zagra dłużej W wywiadzie dla Radio Merkury twierdziła, że w Poznaniu zawsze bisuje i tym razem miało być tak samo. No cóż, może to zmęczenie i fakt, że następnego dnia w Warszawie odbywał się koncert muzyki filmowej. Spotkania również nie było, przy stoisku z płytami powiedziano mi, że Justyna już uciekła. Poszedłem więc na mały rekonesans wokół budynku ale nie widziałem odpowiednio luksusowego auta

[Dobi]

PS. Płyty na stoisku cholernie drogie! Anima i Alkimja po 5 dyszek! Royal kosi jak za zboże nie tylko z cenami biletów...

W Łodzi "Alkimja" była za 40 zł. Straganik z płytami prowadził nawet syn Justyny Leon Sympatyczny chłopak i bardzo obrotny w biznesie straganikowym

[ray]

Straganik z płytami prowadził nawet syn Justyny Leon

Ja tego nawet nie zauważyłem.
Przegapiłem okazję przyjrzenia się na żywo Leonowi.
Byłem bardzo skupiony na płytach - na tym, czy jest tam może coś, czego może jeszcze nie mam. Moją uwagę przykuło to, że album "Daj mi chwilę" był sprzedawany w innej okładce - ze zdjęciem Justyny, które promowało jej ubiegłoroczne koncerty akustyczne. Jak już wcześniej pisałem, ten album jest niedostępny w serwisach streamingowych, dostępnych jest tylko 5 spośród 12 piosenek, i każdy z tych 5 utworów ma jakiś drobny błąd w tytule. Dziwna sprawa...

Na Facebooku Justyny i w opisie płyty "Anima live" na stronie Mymusicshop jest napisane:

Album Justyny Steczkowskiej „Anima”, który miał premierę jesienią 2014 roku, doczekał się reedycji i będzie dostępny w wersji dwupłytowej CD i DVD. Fani znajdą tam koncert zarejestrowany podczas występu LIVE w londyńskim Union Chapel.

Jak to "reedycji"? Czyli na CD nie będzie wersji live, tylko będzie jeszcze raz "Anima" w wersji studyjnej???


Uważam też, że miejsce i czas koncertu promocyjnego "Anima" i spotkania w Empiku zostały wybrane źle. Czemu w Gdańsku, skoro Justyna ma najwięcej fanów w Warszawie? Poza tym do stolicy jest łatwiejszy dojazd praktycznie zewsząd. A po drugie, czemu w środku tygodnia? Obawiam się, że na tym spotkaniu w gdańskim Empiku będą pustki. Nie zdziwię się, jeśli ktoś z "Faktu" napisze później: "Podczas spotkania w Empiku sprzedano zaledwie kilkanaście sztuk nowej płyty Steczkowskiej! Czy to już koniec jej kariery?!". Potem oczywiście podobne artykuły pojawią się na Jastrząbpost i na Pudelku.

Ceny biletów na koncert "Anima" w Gdańsku są mocno przesadzone. Bilety na pierwszy są po 249 zł. Bilety na rzędy od drugiego do trzynastego - po 149 zł. Na razie w sumie sprzedało się tylko 40 biletów. Jak widać, menadżer Justyny nadal nie uczy się na swoich błędach...