Madonna

O wykonawcach muzyki zagranicznej, czyli co słychać w branży muzycznej za granicą.
ODPOWIEDZ
ray
Edytomaniak: ja tu nocuję!
Edytomaniak: ja tu nocuję!
Posty: 3400
Rejestracja: 01 sty 2015, 23:58
Ulubiony album: Dotyk
Ulubiona piosenka: Litania
Lokalizacja: Łódź

Re: Madonna

Post autor: ray »

Madonna skończyła dzisiaj 59 lat. :urodziny:
I dzisiaj właśnie ruszyła przedsprzedaż jej kolejnego, siódmego już, DVD koncertowego.
"Rebel Heart Tour" ukaże się 15 września w kilku formatach: DVD, Blu-ray, 2CD, 1CD, DVD+CD, Blu-ray+CD.
Wreszcie ujawniono pełną setlistę:

DVD/Blu-ray:
1. Rebel Heart Tour Intro
2. Iconic
3. Bitch I'm Madonna
4. Burning Up
5. Holy Water / Vogue
6. Devil Pray
7. Messiah (Video Interlude)
8. Body Shop
9. True Blue
10. Deeper and Deeper
11. HeartBreakCity
12. Like A Virgin
13. S.E.X. (Video Interlude)
14. Living For Love
15. La Isla Bonita
16. Dress You Up / Into The Groove
17. Rebel Heart
18. Illuminati (Video Interlude)
19. Music
20. Candy Shop
21. Material Girl
22. La Vie En Rose
23. Unapologetic Bitch
24. Holiday
Bonus tracks:
1. An Excerpt from “Tears Of A Clown”
2. Like A Prayer

CD
1. Rebel Heart Tour Intro
2. Iconic
3. Bitch I'm Madonna
4. Burning Up
5. Holy Water / Vogue
6. Devil Pray
7. Deeper and Deeper
8. HeartBreakCity
9. Living For Love
10. La Isla Bonita
11. Rebel Heart
12. Candy Shop
13. Unapologetic Bitch
14. Holiday

2CD
CD1:
1. Rebel Heart Tour Intro
2. Iconic
3. Bitch I'm Madonna
4. Burning Up
5. Holy Water / Vogue
6. Devil Pray
7. Body Shop
8. True Blue
9. Deeper and Deeper
10. HeartBreakCity
11. Like A Virgin
CD2:
1. Living For Love
2. La Isla Bonita
3. Dress You Up / Into The Groove
4. Rebel Heart
5. Music
6. Candy Shop
7. Material Girl
8. La Vie En Rose
9. Unapologetic Bitch
10. Holiday
11. BONUS TRACK: Like A Prayer

Cieszę się na to wydawnictwo, ale.. czemu tak późno? Ostatni koncert z trasy Rebel Heart Tour odbył się 20 marca 2016, a koncertowe DVD wychodzi dopiero półtora roku później... No, ale ważne, że w końcu będzie, lepiej późno niż wcale. Szkoda tylko, że bez smaczków takich jak: Who's that girl, Take a bow, Secret, Ghosttown czy Love don't live here anymore.

Dzisiaj w serwisach streamingowych pojawiło się Material girl w wersji z Rebel Heart Tour:
-> Material girl- live

Gorsza wiadomość jest taka, że raczej szybko nie usłyszymy nowej muzyki od Madonny. Pewnie prace nad nowym albumem zaczną się w przyszłym roku, czyli płyta wyjdzie dopiero w 2019. :(
ray
Edytomaniak: ja tu nocuję!
Edytomaniak: ja tu nocuję!
Posty: 3400
Rejestracja: 01 sty 2015, 23:58
Ulubiony album: Dotyk
Ulubiona piosenka: Litania
Lokalizacja: Łódź

Re: Madonna

Post autor: ray »

Madonna kończy dzisiaj 60 lat! :urodziny:
Aż trudno mi w to uwierzyć...
Od 16 lat jestem jej fanem. Mam jej wszystkie płyty, kilkanaście singli, książki o niej, trochę starych wycinków z gazet z czasów, kiedy jeszcze nie miałem netu w domu. Byłem na jej dwóch koncertach w Warszawie (o, właśnie dzisiaj minęło 9 lat od pierwszego z nich), kiedyś nawet wziąłem udział w akcji promującej jej płytę ("Autobus MDNA"), byłem też na zlocie fanów w jakiejś knajpce przy rynku we Wrocławiu po wydaniu "Rebel heart". I udzielałem się na forum UltraMadonna.
I kiedy postanowiłem dołączyć tutaj, to wymyśliłem sobie, że chcę mieć nick z jednej strony krótki, a z drugiej - w jakiś sposób wiążący się z Madonną. "Ray" pochodzi od "Ray of light", moim zdaniem, jednej z jej dwóch najlepszych płyt.
To właśnie Madonna jest artystką, której najczęściej słucham. Co prawda teraz Spotify.me pokazuje, że ostatnio mój "Top artist" to Maanam, ale pewnie niedługo znów pani Ciccone odzyska palmę pierwszeństwa.

Myślę, że Madonna miała pewien wpływ na to, jaki dzisiaj jestem. W różnych dziedzinach mojego życia. Również tu, na forum. ;-)

Madonna jest i pozostanie Ikoną.
Tak - nie jest najlepszą wokalistką.
Tak - jej ostatnie 3 płyty nie były najlepsze (chociaż uwielbiam piosenki Give it 2 me, Beautiful killer, Messiah i Rebel heart).
Ale fakt jest taki, że Ona zrewolucjonizowała popkulturę. I nadal tworzy. Mogła osiąść na laurach, a jednak jakaś siła cały czas gna ją naprzód. Do tego dochodzi też jej wielkie zaangażowanie w działalność charytatywną...

Jesienią ma ukazać się kolejny album Madonny. Od ponad pół roku pojawiają się różne doniesienia na ten temat. Pierwsze plotki były takie, że w muzyce mają być wpływy portugalskie, i ostatnie plotki są dokładnie takie same. Podobno mają być też wpływy afrykańskie. Posłuchamy, zobaczymy... Życzyłbym sobie muzyki ambitniejszej niż na ostatnich płytach, bo na sukces komercyjny Madonna i tak nie ma już szans, niestety.
Podobno są jakieś tarcia na linii Madonna - wytwórnia. Podobno singiel Beautiful game miał ukazać się już w maju, ale wytwórnia uznała, że utwór ma za mało komercyjne brzmienie...

Jeśli ktoś ma ochotę zagłębić się w temat Madonny, polecam świetną stronę internetową:
https://royalmadonna.wordpress.com/

Aaaaa, i gdybym miał wybrać swoją ulubioną piosenkę Madonny, tylko jedną, to zdecydowanie wybieram Vogue. <3 <3 <3
Awatar użytkownika
Kamui Shiro
Edytomaniak: ja tu nocuję!
Edytomaniak: ja tu nocuję!
Posty: 3530
Rejestracja: 27 gru 2004, 12:17
Ulubiony album: Perła
Ulubiona piosenka: Niebo to my

Re: Madonna

Post autor: Kamui Shiro »

Nie wiem, czemu na 3 ostatnie plyty Madonny spadło tyle krytyki. Ok, może nie odniosły takiego sukcesu jak poprzednie i nie były aż tak naładowane hitami, ale to dobre albumy na czasie. Na każdej z tych płyt jest parę kawałków, które raczej przełączam, ale też są mocarze.
Confessions było super, ale to nie mój klimat i za gładziutko, zbyt radiowo.
Music i American Life bardzo lubię, Music to chyba moja ulubiona jej płyta po 1999r.
Ray of Light - przełom w jej karierze, garść znakomitych nagrań, wielki powrót. Ale są tak ograne...nie lubię też tytułowej piosenki. Za dużo Orbita ogólnie.
Wszystko co wcześniej - mistrzyni, jem łyżkami.

To chyba jedyna z wielkich gwiazd lat 80-tych, ktora po dzis dzien jest w formie, aktywna, zdrowa, obecna na listach przebojów. Szacunek i wszystkiego najlepszego!

Ulubione piosenki:

Borderline
Material Girl
Holiday
Dress You Up
Shoo Be Do
Live To Tell
Who's That Girl
True Blue
Like A Prayer
Open Your Heart
Oh, Father

Erotica
Deeper And Deeper
Human Nature
You'll See
The Power of Goodbye
American Pie
Music
Don't Tell Me
Amazing
What It Feels Like For A Girl

Me Against The Music
4 Minutes
Celebration
Girl Gone Wild
I'm Addicted
Masterpiece
Rebel Heart
Joan of Arc

ray pisze: Życzyłbym sobie muzyki ambitniejszej niż na ostatnich płytach, bo na sukces komercyjny Madonna i tak nie ma już szans, niestety.
Muzyka nie może być ambitniejsza, co najwyżej człowiek ją wykonujący.
Nie uważam, żeby tego brakowało aż tak na ostatnich albumach. Madonna zawsze była popową artystką i na niemal każdym albumie przemycała coś nietuzinkowego, ale generalnie jest specjalistką od lekkich brzmień. W latach 90-tych trochę pokombinowała, ale ten czas już minął, to był jej szczyt formy.
Komercyjnie ostatnie płyty radziły sobie przyzwoicie. A jak na gwiazdę lat 80-tych: wspaniale.
Awatar użytkownika
endeven
Że kim ja jestem?
Że kim ja jestem?
Posty: 5202
Rejestracja: 02 maja 2008, 12:58
Ulubiony album: Dotyk
Ulubiona piosenka: Glow On
Lokalizacja: Wrocław

Re: Madonna

Post autor: endeven »

Kamui Shiro pisze:Nie wiem, czemu na 3 ostatnie plyty Madonny spadło tyle krytyki. Ok, może nie odniosły takiego sukcesu jak poprzednie i nie były aż tak naładowane hitami, ale to dobre albumy na czasie.
one nie były na czasie w tym sęk. Wcześniej to Madonna robiła kroki milowe w mainstreamowym popie i za nią podążały inne gwiazdy i gwiazdki. miałą nosa do producentów i do podbierania niezależnym twórcom trendów, które odpalała w popowej formule, jak nikt inny. Te ostatnie albumy to zadyszka, to już takie próby dotrzymania kroku, a nie wyprzedzania, to już stracony węch do świeżych twórców, zamiast biegu, wybrała chód z oklepanymi producentami. Albo po prostu za dużo sie nasłuchała pseudo nowych rzeczy z córcią. Confession było ostatnim w pełni doskonałym dziełem Madonny. To był estetyczny majstersztyk, czego dopełnieniem była chyba najbardziej dojrzała muzycznie trasa koncertowa.
Z albumów #1 Ray of light #2 Confessions on a dancefloor #3 Music.
Z singli to można ustawic dziesiątki albo i setki. Ale kocham szczególnie mocno Bedtime story, justify my love, Hung up, Drowned world/substitule for love, Vogue, Erotica, Secret, Like a prayer.
Piter
VIF czyli Very Important Fan
VIF czyli Very Important Fan
Posty: 7359
Rejestracja: 08 gru 2004, 15:15
Ulubiony album: EG
Ulubiona piosenka: -
Lokalizacja: Tu-i-Tam

Re: Madonna

Post autor: Piter »

To, co mnie w Madonnie ostatnimi laty zniechęca, to ta pogoń za młodością, ten wygląd, którego nie powstydziłaby się bohaterka horroru. Śledzę ją na insta i nie raz wydaje mi się obleśna w tym wszystkim.

Muzycznie Madonna skończyła się dla mnie 18 lat temu. Ostatnią piosenką, która mnie uderzyła, było What it feels like for a girl w wersji z klipu i wraz z klipem. Potem już nic, może trochę Living for love przez te gospelowe frazy (Im gonna carry on).
Bob
Lunatique
Lunatique
Posty: 2847
Rejestracja: 08 gru 2004, 13:26
Ulubiony album: Perła
Lokalizacja: Poland

Re: Madonna

Post autor: Bob »

Zaprzestałem kupować cd i DVD po MDNA japończyku , mam wybraną dyskografię sprowadzona z Japonii , zapisy tras konfertowych.Wyznaczała trendy , przecierała szlaki , wulgarna, obsceniczna, ukierunkowana na skandal, ale też wizerunkowo zrzynała od kogo się da z poprzednich epok, otoczona sztabem genialnych doradców , stylistów.Obecnie mnie odrzuca jako kobieta i artystka, stała się nudna ,obleśne choreografie, rytuały satanistyczne na scenie , mnie to przeraża , bo jestem jednak w takich sprawach zabobonny, mimo że z kościołem jako instytucją nie po drodze mi od ponad 2 dekad ,księży nie trawię, ale to co ona wyprawia przekroczyło już dawno wszelkie granice dobrego smaku.
Awatar użytkownika
addar
Moderator
Moderator
Posty: 5023
Rejestracja: 29 sty 2009, 19:26
Ulubiony album: live'99
Ulubiona piosenka: większość
Lokalizacja: Łódź

Re: Madonna

Post autor: addar »

to taka doda hameryki tylko ze miała wiecej szczescia a za kasa i fejmem poszly tez nazwiska dobrych kompozytorów i jej utwory były jakies.
Awatar użytkownika
fookmetoo
The story so far
The story so far
Posty: 410
Rejestracja: 03 paź 2017, 14:28
Ulubiony album: Perła
Ulubiona piosenka: KissMe,FeelMe,LoveMe
Lokalizacja: Inowrocław

Re: Madonna

Post autor: fookmetoo »

Porównanie z Doda ciekawe, wywiady z obiema ogląda się ciężko...
Awatar użytkownika
niuto
Lunatique
Lunatique
Posty: 2652
Rejestracja: 20 maja 2007, 13:36
Ulubiony album: Edyta Górniak
Ulubiona piosenka: Nie proszę o wicej
Lokalizacja: Grudziądz

Re: Madonna

Post autor: niuto »

Oj, porównywanie Dody do Madonny to nadużycie. Ta druga miała jednak coś do powiedzenia i choć korzystała z pomocy sztabu różnych osób, to wiedziała czego chce i dokonywała odpowiednich wyborów. Nie da się funkcjonować tyle lat na szczycie bez tego "czegoś".
Piter
VIF czyli Very Important Fan
VIF czyli Very Important Fan
Posty: 7359
Rejestracja: 08 gru 2004, 15:15
Ulubiony album: EG
Ulubiona piosenka: -
Lokalizacja: Tu-i-Tam

Re: Madonna

Post autor: Piter »

Zdecydowanie Doda to nie Madonna. Madonna miała przekaz, opowiadała o czymś. Nie chodziło tylko o pustą kontrowersję. Madonna dla wielu była inspiracją. I biust ma swój.
Awatar użytkownika
Kamui Shiro
Edytomaniak: ja tu nocuję!
Edytomaniak: ja tu nocuję!
Posty: 3530
Rejestracja: 27 gru 2004, 12:17
Ulubiony album: Perła
Ulubiona piosenka: Niebo to my

Re: Madonna

Post autor: Kamui Shiro »

Może jednak zostawmy te hejt-porównania, co? ;)

Porownywanie Dody do królowej popu jest jak wyszydzanie architektury skromnego współczesnego kościółka na tle katedry w Rouen. Jak już porównujecie, to równych, bo równie dobrze mogę sobie prowokacyjnie napisać, że Aretha Franklin to amerykanska Edyta Gorniak.

Madonna sama odpowiada za swoją karierę i świetnie nią kieruje, począwszy od wyjazdu do Nowego Jorku z kilkudziesięcioma dolcami. Respect.
Mi się ona w ogóle nie wydaje obleśna. To aż dziwne, ale wręcz jest dla mnie seksowna. Myślę też, że na tym forum jest sporo ageismu wobec kobiet-piosenkarek. Nie podoba mi się to. Ci panowie, ktorzy to piszą, posikaliby sobie majtki po kolana albo i dwójeczka, gdyby Madonna na was chociaż dmuchnęła z okna w autobusie.
Drowned world/substitule for love
O, też świetny.

Trzy ostatnie albumy są mniej innowacyjne niż jeszcze trzy poprzednie, ale tak jak napisałem - Madonna, jak większość gwiazd, miała swój szczyt możliwości przez pewien okres, dokładnie to parę dekad temu, więc czego się spodziewać, że cały czas będzie łoić. Sama muzyka pop nie jest obecnie innowacyjna zbytnio i żre własny ogon. Chodziło mi o to, że zarówno Hard Candy był w 2008 na czasie - to był jeszcze schyłek okresu mody na produkcje Timbalanda, tzn były nadal wtedy megamodne. W 2012 też się dobrze odnalazła z dubstepowaniem i tanecznymi, prostymi nutkami. Ostatnia płyta jest może najmniej 'pod modę', ale za to fajnie wraca jej muzykę "do korzeni", co zresztą samo w sobie było też pewną modą około 2015r. Wszystkie te trzy albumy są jakby o rok-dwa spóźnione w stosunku do muzycznych nurtów, które reprezentują, ale nie uważam, żeby to czyniło je "nie na czasie". Chociaż fakt faktem, mogłaby troszkę przyspieszać premiery... Ostatnio wydaje średnio raz na trzy-cztery lata.

Confessions On A Dance Floor uchodzi za świetny album i przyznam, że nie przesłuchałem go ciągiem nigdy, tylko po kawałku, w roznym czasie, dawno temu, nie pamiętam zbytnio. Dla mnie jednak niektore kawałki z tej płyty szybko się zestarzały i ogólnie niezupełnie moja bajka, zbyt gładko-disco. Może kiedyś się z tą płytą przeproszę, ale jakoś wolę wracać do innych jej albumów.
Awatar użytkownika
KrzysiekF
VIF czyli Very Important Fan
VIF czyli Very Important Fan
Posty: 7480
Rejestracja: 10 gru 2004, 16:21
Ulubiony album: DOTYK
Ulubiona piosenka: Szyby
Lokalizacja: Tybet

Re: Madonna

Post autor: KrzysiekF »

Materiał TVN24 z wypowiedziami Edyty.

https://www.tvn24.pl/polska-i-swiat,33, ... 61631.html
Awatar użytkownika
endeven
Że kim ja jestem?
Że kim ja jestem?
Posty: 5202
Rejestracja: 02 maja 2008, 12:58
Ulubiony album: Dotyk
Ulubiona piosenka: Glow On
Lokalizacja: Wrocław

Re: Madonna

Post autor: endeven »

Edytka dziękuję, Frozen!
Jak mogłem nie wymienić. Jak to sie pojawiło na mtv, to mnie zmiażdzyło. Marylkę chyba też na zakręcie w barze.
ray
Edytomaniak: ja tu nocuję!
Edytomaniak: ja tu nocuję!
Posty: 3400
Rejestracja: 01 sty 2015, 23:58
Ulubiony album: Dotyk
Ulubiona piosenka: Litania
Lokalizacja: Łódź

Re: Madonna

Post autor: ray »

Przez rok nikt tutaj nic nie napisał o Madonnie, wystarczył mój post i już dyskusja kwitnie. :hura: Bardzo się cieszę, bo ta kobieta jak najbardziej jest tego warta.
Kamui Shiro pisze:Muzyka nie może być ambitniejsza, co najwyżej człowiek ją wykonujący.
Podejrzewałem, że możesz zwrócić na to uwagę, bo już wcześniej o tym pisałeś.
Ale nie zgadzam się - muzyka też może być ambitna. To nie jest błąd językowy.

Kamui Shiro, 3 ostatnie płyty Madonny są bardzo dobre jak na współczesny pop w ogóle, ale jak na Madonnę - niekoniecznie. Oczywiście dla mnie na "Hard candy" jest za dużo hip-hopu, bo po prostu nie lubię tego gatunku. Ale generalnie chodzi o co innego. Już 10 lat temu, w recenzji "Hard candy" w "Przekroju" pojawił się taki fragment:
Angelika Kucińska pisze:Madonna nie ma wyrazistego pomysłu na siebie, nie ma przebojów, nie ma tej naddanej wartości, która zrobiła z niej ikonę popkultury.
I to była prawda. Zresztą te słowa pasują nie tylko do "Hard candy", ale też do "MDNA" i "Rebel heart".
Muszę się zgodzić z Endevenem, że 3 ostatnie płyty Madonny były próbą dotrzymania kroku młodszym gwiazdom, a już nie wytyczaniem nowych szlaków. Dla mnie "MDNA" i "Rebel heart" są niespójne, jest na nich sporo nawiązań do wcześniejszej twórczości Madonny, to takie trochę "taplanie się w sosie własnym". Choć z drugiej strony ów sos był wyborny...
Bob pisze:stała się nudna ,obleśne choreografie, rytuały satanistyczne na scenie , mnie to przeraża
Domyślam się, o co Ci chodzi, bo czytałem Twoją relację z koncertu na Stadionie Narodowym.
Nie do końca się z tym zgadzam, bo satanizmu tam nie było. :) Madonna tłumaczyła, że koncerty z tamtej trasy to "podróż duszy od ciemności do światła".
Natomiast zgadzam się, że na ostatnich tournee Madonna zrobiła się nieco wtórna. "Rebel Heart Tour" przypomina mi "MDNA Tour", tutaj znów było sporo odniesień do religii.

Dla mnie zestawienie Madonny z Dodą jest megaabsurdalne. Madonna słynie z metamorfoz (i muzycznych, i wizerunkowych), jest intelektualistką, jest oczytana, interesuje się sztuką, sama kolekcjonuje dzieła sztuki, w swoje teledyski czy koncerty wplątuje motywy ze sztuki wysokiej (kiedyś nawet na studiach przygotowałem na ten temat prezentację).
Ciekawostka: na samym początku teledysku do Open your heart pojawia się reprodukcja obrazu Tamary Łempickiej pt. Andromeda. :hellobaby:
Madonna zawsze była niesłychanie ciekawa nowości, ciekawa ludzi, od lat pozostaje tytanem pracy...
Dużo bardziej trafne byłoby zestawienie Madonny z Korą. Zresztą czytałem wczoraj wywiad z Karoliną Korwin Piotrowską o Madonnie i ona też tutaj wskazała na pewne podobieństwa między nimi. Niedawno napisałem w temacie o Korze, że zawsze była w 100% oryginalna, nikogo nie podrabiała. Ale chyba jednak nie - w klipie do Wolno, wolno płyną łodzie Kora była wyraźnie wystylizowana na Madonnę z Frozen. Okazuje się, że nawet taka Artystka jak Kora chciała raz być jak Madonna. :)

Jeśli chodzi o materiał w TVN24, to Edyta ładnie się wypowiedziała, pewnie niebawem zobaczymy całość tego wywiadu, tutaj jakieś takie pocięte to było. Jestem ciekaw, co jeszcze powiedziała. Tym bardziej, że pamiętam, że przed laty nazwała Madonnę "wulgarnym beztalenciem".
W tym materiale TVN24 zauważyłem błąd - w teledysku do Like a prayer Madonna nie całowała się z czarnoskórym Chrystusem, tylko ze świętym Marcinem de Porrès (patronem sprawiedliwości społecznej, a także ludzi rasy mieszanej), wszak klip do Like a prayer to antyrasistowski manifest.

Wczoraj na YouTube pojawiło się profesjonalne nagranie z majowego występu Madonny na Met Gali, jest tutaj fragment niewydanej jeszcze piosenki Beautiful game:
-> Madonna - MET Gala 2018: Like a prayer, Beautiful game & Hallelujah
Nieważne, że ona śpiewa na żywo tak, jak śpiewa. Dla mnie ten występ i tak był super. :lody:
Bob
Lunatique
Lunatique
Posty: 2847
Rejestracja: 08 gru 2004, 13:26
Ulubiony album: Perła
Lokalizacja: Poland

Re: Madonna

Post autor: Bob »

Na początku kariery Madonny jeszcze w 2 połowie lat 80 tych słuchanie Madonny było mega obciachem wśród moich znajomych słuchających w większości rockowych kawałków . Ja nie miałem z tym problemu , na imprezki zwłaszca z Like a Prayer nadawała się idealnie , Patrick Leonard jako producent wymiatal, kolejne kroki milowe to Ray of Light absolutne arcydzieło i Confessions , nie wiem ile setek razy odtwarzane z pozyskaniem wszystkich dostępnych nagrań z sesji i najlepszych remiksów , potem już tak genialnie nie było..
ODPOWIEDZ