Ale wybrała na singiel, bo się wpasowało w sytuację ?
W ogóle nie słyszałem tego Ring The Alarm, przeszło bez echa
Ale dobrze, że teraz promuje Irreplaceable, bo nareszcie wydała jakąś miłą dla ucha piosenkę z niegłupim tekstem, ostatnio rzadko się jej zdarzało, a stosunkowa klapa poprzednich singli pokazała, że słuchacze, poza zagorzałymi fanami, mają raczej dosyć super-duper diwy joł joł joł Bijącej
Kamui Shiro pisze:Czy ja wiem, czy płynie... mi się wydaje, że już powoli wpada pod tę falę - jej nowy album nie cieszysię już takim zainteresowaniem jak "Dangerously In Love". W Stanach "Deja Vu" ledwo liznęło pierwszą dziesiątkę i poszybowało w dół, a "Ring The Alarm" tylko trafił na 11 miejsce i już z niego spadł.
Nowy singiel Beyonce szybko poprawia jej sytuację. "Irreplaceable" to po prostu fajny numer i fani to doceniają. Zaledwie 4 tygodnie piosenka jest na singlowej liście Billboardu i juz jest na 4 miejscu Album zaś nadal znajduje się w TOP 20, obecnie na miejscu 13, wiec raczej ponownie wypływa nasza czekoladowa piekność. Warto dodać, że już wkrótce w kinach zagości "Dreamgirls". Recenzje tego obrazu są bardzo entuzjastyczne, mówi sie o Oscarach...
Beyonce dalej jest popularna i album/piosenki niezle sobie radza, ale chyba wiekszy sukces byl przy poprzedniej plycie. Niemniej mysle, ze teraz jest dobrze.
Tą piosenkę z programu Oprah zachwalałem już jakiś czas temu
Cypix pisze:Polecam posłuchać "Listen", piosenkę Beyonce z filmu "Dreamgirls", znakomity kawałek
Zaiste kawałek super Ma on promować zresztą film "Dreamgirls", co sprawia, że piosnka ma w chwili obecnej niemal pewną nominację do Oscara
A co do ostatniej płyty Beyonce i jej sukcesu. Coś ostatnio artyści pikują swoimi ostatnimi albumami ku dołowi. Na tle reszty Beyonce trzyma się dzielnie, a taka choćby Aguilera może na notowania jej singli i albumu patrzeć tylko z zazdrością...
ja za to slyszalem ring the alarm wszedzie i u mnie jest na pierwszym miejscu jesli idzie teraz o nowe piosenki. jest boska i lepsza os 3 go singla. ta piosenka z oprah jest naprawde swietna lecz jak ktos jest pod wrazeniem to radze przesluchac calej pierwszej plytki tam pokazuje ze umie spiewac jeszcze wyzej. poza tym lubie beyonce, ciesze sie ze jest.
"Irreplaceable", kolejny singel z ostatniego albumu Beyonce "B-Day", znalazł się na szczycie ostatniego notowania tygodnika "Billboard".
To czwarta solowa piosenka ukochanej Jaya-Z i wokalistki znanej z Destiny's Child, która znalazła się na pierwszym miejscu notowania singli "Billboardu". Tym samym Beyonce zakończyła dwutygodniowe panowanie na liście rapera Akona, który spadł na miejsce drugie. W pierwszej trójce znajduje się jeszcze jedna kompozycja z jego udziałem - "Smack That" (nagrana z Eminemem). ONET
Ja widać Beyonce ma sie bardzo dobrze. Na dodatek już 14 grudnia zostaną ogłoszone nominacje do Złotych Globów. Czekoladowa piękność jest faworytką, i to nie tylko za piosenkę (Listen), ale równiez za główną rolę w filmie "Dreamgirls".
Mila niespodzianka, bo cos poprzednie single troszke slabiej sobie radzily. B'Day dostalo tez nominacje do Grammy, w tym za wokal na "Ring the alarm" (mam nadzieje, ze B wygra w tej kategorii). Wyglada wiec na to, ze o ile o Beyonce nie bylo najglosniej w tym roku, to jednak sukces jest.
przesłuchałam wczoraj single z ostarniej płytki Beyonce i muszę przyznać,ze o ile Deja vu jakos mnie nie zachwyciło choć nawet przyjemny kawałek to ring the alarm dla mnie jest rewelacją! nie wiem dlaczego kiepsko sobie radził duzo bardziej mi się podoba niz irreplaceable,
a tak przy okazji, co było 3 singlem? między ring... a irreplaceable?
dorota pisze:a tak przy okazji, co było 3 singlem? między ring... a irreplaceable?
Wydaje mi sie, ze byly wlasnie 3 single:
1 - Deja Vu
2 - Ring the alarm
3 - Irreplacable
Ring the alarm jest genialny!!! Takiej B nie znalam, wokal swietny. Piosenka chyba byla w pierwszej 20-stce, Deja vu w piatce chyba, no a Irreplacable na szczycie.
Z "Ring the alarm" była prawdziwa szopka, najpierw miało sie ukazać, później nie - mimo że był już nagrany klip. Osatecznie ukazało się tylko w Stanach.
"Deja Vu" nie trawie, po prostu nie znoszę
Natomiast "Irreplacable" bardzo mi się spodobało, dlatego też cieszy nr 1
Album zaś nadal znajduje się w TOP 20, obecnie na miejscu 13, wiec raczej ponownie wypływa nasza czekoladowa piekność. Warto dodać, że już wkrótce w kinach zagości "Dreamgirls". Recenzje tego obrazu są bardzo entuzjastyczne, mówi sie o Oscarach...
duzo bardziej mi się podoba niz irreplaceable, 
