Kylie Minogue

[Piter]

Już wyciekł

[endeven]

Enduś idź posłuchaj "Bitch I'm Madonna" klasyka

Tomuś wole posłuchac klasyków jak Slow, Come into my world, Chocolate, In your eyes, I believe in you, Breathe, czy Confide in me Buziaczuś

[chicken1506]

Brzmi bardzo przyjemnie na koncertach też się sprawdzi

[Virtual Tom]

Już wyciekł

W tym sensie, że ludzie którzy zamówili najbardziej wypasiony zestaw dostali już płyty do domu - no i puścili w świat.

Album podoba mi się bardziej niż Afrodyta i Kiss Me Once razem wzięte.

Nareszcie teksty o czymś a nie o Amorkach i innych bzdetach

Szkoda, że "Lost Without You" jest tylko bonusem na wersji deluxe

[chicken1506]

zkoda, że "Lost Without You" jest tylko bonusem na wersji deluxe

Super kawałek

[Virtual Tom]

"Every Little Part Of Me" piosenka z mega kopnięciem - również tylko na deluxe

Mam nadzieję, że tuż po północy iTunes udostępni zawartość.

[ray]

No ja mam nadzieję, że za 2 godziny cała płyta będzie już w serwisach streamingowych i dzisiaj spędzam noc z nową Kylie.

Czy wydanie de luxe jest dostępne tylko w takim dziwnym, pionowym, niewymiarowym opakowaniu jak na tym zdjęciu?
Jeśli tak, to i tak je kupię, ale wolałbym w standardowym rozmiarze.

[ediva]

Najsłabsza płyta Kylie od lat Takie country bez wyrazu, jedna piosenka podobna do drugiej, Kylie zatraciła swój styl w tym wszystkim. Niepotrzebnie facet z wytwórni ją namawiał i wywiózł do tego Nashville... Kylie wiadomo - chciała coś nagrać bo już czas, podsunięto jej country więc poszła w te klimaty. Na domiar złego kiepska produkcja wokalu; często jej głos gdzieś ginie pod tą country-potańcówką... Jedyną piosenką pasującą do Kylie jest tu właściwie Raining Glitter, poza tym nie ma do czego wracać

[Bob]

W gatunku country widzę ostatnią fazę kariery naszej Divy na uchodźstwie

[Piter]

Słucham od piątku i mi się podoba. Myślę sobie, że idąc dalej w styl roztanczonej elektro nastolatki wyglądałaby dziwnie. Jak monstrum typu Madonna. A tak jest w tym jakaś świeżość.

[Kamui Shiro]

Dajże spokój Madonnie Wydała może dwie-trzy elektro płyty i do tego fajnie jej to wyszło (według mnie), na ostatniej poza piosenkami typu "Btch Im Madonna" mało szalała.

Kylie była super, kiedy szła w elektroniczne brzmienia, do dziś mam do niej szacunek za to podejście do tematu na płytach z pierwszej dekady XXI wieku. Teraz też jest fajnie, niemniej myślę, że 'for fans only'.

Dodano po 1 minucie 26 sekundach:

Tomuś wole posłuchac klasyków jak Slow, Come into my world, Chocolate, In your eyes, I believe in you, Breathe, czy Confide in me Buziaczuś

Znam i lubię wszystkie oprócz Breathe, z którego albumu to?

[Piter]

Madonna jest parodia samej siebie. Na siłę próbuje przekonać wszystkich że wciąż jest młoda. A nie jest. Botox puszcza.

Breathe jest z Km98.

[Kamui Shiro]

A, to ten, którego praktycznie w ogóle nie znam dzięki.

Co do Madonny, w ogóle mi nie przeszkadza jej parodiowanie i młodzieżowanie, komu jak komu, ale jej nie ma co wypominać odrobiny wariactwa xD nie bądźmy ageistami, zresztą jeszcze nie jest taka stara znowu
A między zabawnymi piosenkami typu "Btch" (na które nie tylko ona sobie pozwala, a akurat ona jak najbardziej może ) powstało przy ostatnich albumach dużo fajnych, dojrzalszych nagrań pop. Sorry za dygresję.

[endeven]

Niestety nie da się zapomnieć tego, że się usłyszało ten album. Golden to Kylie była i zostanie w moim sercu ze słodkim popem lat 80tych, ambitniejszym w latach 90 i prawdziwym disco kolejnej dekady. Teraz nie wiem o co chodzi. Golden jest płaski, mętny, brzmieniowo to jest jedno wielkie mydło. Ten country patent jest nieudany, nie ma tu nic świeżego, nie ma żadnego odczytania na nowo tej stylistyki, takie grzeczne milusińskie wałkowanie prostactwa muzycznego. Dla mnie to poziom disco polo. To jest przeciwieństwo progresywnego popu, w którym Kylie była kwitnąca. Szaro bure plumkania z przydrożnego zajazdu rodeo. To jest tak przeźroczysty album, że kompletnie nie przykuwa uwagi. Takim albumem wbiła sobie gwoździa do trumny muzycznej. W sumie chyba gorzej być nie może, więc jedyny plus taki, że kolejna płyta może być tylko lepsza. Przy całej sympatii i miłości do Kylie - Golden jest czymś głęboko zawstydzającym i przerażającym.

Dodano po 3 minutach 41 sekundach:
Właściwie tylko Raining Glitter trzyma jakiś poziom. to jedyny właściwy singiel. Powinien byc jako pierwszy wypuszczony, wtedy może ta sprzedaż i kliknięcia wyglądałyby lepiej.

[Piter]

Raining glitter to kontynuacja poprzedniego dorobku. Country na tej plycie wydaje mi się jedynie inspiracją, jest tu elementarnie. Dla mnie to coś nowego właśnie. Krok do przodu po elektro brzdekaniu i podrygach. Ten styl świetnie do niej pasuje i wg mnie jest pięknym zwieńczeniem 30-lecia.