Kariera Edyty

Rozmowy na tematy związane z Edytą.
ODPOWIEDZ
Cypix
Niebo to my
Niebo to my
Posty: 1443
Rejestracja: 11 gru 2004, 15:09
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

Re: Geri Halliwell

Post autor: Cypix »

Szło pewno opornie, bo Edyta zamiast nagrywać, to romansowała, bo jak kochać to na całego. Z tego co pamiętam facet był żonaty, miał też chyba dzieci, raczej to nie ułatwiało sprawy. To samo miało miejsce ostatnio. Your High miało premierę, ze względu na śmierć Wiktora, opóźnioną o grubo ponad pół roku. Co robiła w tym czasie, do maja 2014 roku? Co robiła przez kolejne 1,5 roku po premierze? A w marcu 2016 ogłosiła że projekt trafia do kosza. A z nim zdjęcia z kolejnej wielkiej studyjnej miłości.

Wielka szkoda, że to ten tercet wyprodukował całą płytę Edyty. Jak dla mnie spieprzyli jej karierę. Nie wiem na ile słowa z długiego wywiadu w Newsweeku o nieograniczonym budżecie i zaufaniu wytwórni są prawdą, ale o ile to są fakty, to Edyta wywaliła pieniądze w błoto. Invisible jak dla mnie jest ledwo cieniem albumu "Edyta Gorniak".
Awatar użytkownika
Steffie
Impossible
Impossible
Posty: 1671
Rejestracja: 13 wrz 2017, 13:30
Lokalizacja: Ziemia

Re: Kariera Edyty

Post autor: Steffie »

Wywiad z Krysiakiem sprzed 13 lat "Edyta w potrzasku":
http://www.marhan.pl/index.php?option=c ... &Itemid=85

Szkoda, ze nie stalo sie tak jak w trzeciej odpowiedzi od konca.

Jesli Edyta nie znajdzie osoby, ktora pomoze jej spisac wspomnienia (albo raczej taka osoba sama sie do niej nie zglosi), to raczej nigdy nie dowiemy sie, jak wygladala prawda Edyty. Bo kazdy kij ma zawsze dwa konce.
Awatar użytkownika
Steffie
Impossible
Impossible
Posty: 1671
Rejestracja: 13 wrz 2017, 13:30
Lokalizacja: Ziemia

Re: Geri Halliwell

Post autor: Steffie »

Nie do konca. "Invisible" na pewno miala potencjal, ale cos poszlo nie tak.
Przede wszystkim, moim zdaniem, laczenie zycia prywatnego z zawodowym nigdy dobrze sie nie konczy. Po drugie niepotrzebnie wydano wczesniej dwie "Perly" - z marketingowego punktu widzenia to byl slaby ruch, ktory zmniejszyl sprzedaz samej "Invisible".
Jesli chodzi o material, to nie byl on kiepski, tylko mial dosc przecietne aranze, byc moze zly byl dobor piosenek. Z dwoch "Perel" oraz "Invisible" mozna bylo wybrac lepsza dwunastke. Sama Edyta brzmiala w tym materiale swietnie, ale poza tym dochodzi promocja. W tamtym czasie wiekszosc wystepow w TV miala z playbacku.
Awatar użytkownika
miko
If I give myself (up) to you
If I give myself (up) to you
Posty: 237
Rejestracja: 16 cze 2018, 22:59
Ulubiony album: Dotyk
Ulubiona piosenka: Andromeda
Lokalizacja: Warszawa

Re: Kariera Edyty

Post autor: miko »

To o nieograniczonym budzecie to przeciez nie prywatne fundusze Edzi tylko EMI. I musialy byc spore bo nagrywala nie tylko w londynie ale tez w Los Angeles. Co do tercetu, Absoluty wyprodukowali i napisali cale Schizophonic Geri. Invisible „tylko” wyprodukowali bo nad ta plyta pracowalo wielu kompozutorow, w tym ci najwieksi jak Rick Nowels. To co spieprzyli po calosci to chamska zrzynka z „Love is like oxygen” ktore brzmi odentycznie jak „Impossible” i te piosenke „napisali” Absolute. Co do kariery.... Edyta nie byla „wlasnoscia” EMI jak Geri, tylko Kubiaka. W efekcie EMI musialo sie z nim dzielic zyskami ze sprzedazy plyt. Skoro zarabiali duzo wiecej promujac innych Artystow, ktorzy mieli kontrakty tylko z nimi to Edyta z automatu nie byla dla nich priorytetem. A powinna bo gdyby tylko samo Invisible bylo dobre to zarobiliby wiecej niz na wszystkim co Geri kiedykolwiek nagrala i nagra... O co naprawde poszlo moze sie dowiemy jakbEdyta wyda kiedys autobiografie. Pewne jednak jest ze wladowali w nia spora kase a to co sie ukazalo ostatecznie nie przystalo do oczekiwan. I o to nalezy winic przede wszystkim wytwornie bo to ona decyduje co kiedy jak i czy wydawac.
Bob
Lunatique
Lunatique
Posty: 2847
Rejestracja: 08 gru 2004, 13:26
Ulubiony album: Perła
Lokalizacja: Poland

Re: Kariera Edyty

Post autor: Bob »

Edyta jako absolwentka szkoły podstawowej i technikum pszczelarskiego podpisała z Kubiakiem lichwiarski kontrakt, z którego przez lata nie mogła się wymixować, opiewał na 7% zysku od tego co nagra ,cokolwiek zrobi ....Resztę jej nielogicznych zachowań można sobie sensownie wytłumaczyć...Ma moje rozgrzeszenie....
Awatar użytkownika
rav33
Impossible
Impossible
Posty: 1624
Rejestracja: 18 gru 2006, 17:53
Ulubiony album: EG
Ulubiona piosenka: Under her spell
Lokalizacja: Wrocław

Re: Kariera Edyty

Post autor: rav33 »

Bob pisze:Edyta jako absolwentka szkoły podstawowej i technikum pszczelarskiego podpisała z Kubiakiem lichwiarski kontrakt, z którego przez lata nie mogła się wymixować, opiewał na 7% zysku od tego co nagra ,cokolwiek zrobi ....Resztę jej nielogicznych zachowań można sobie sensownie wytłumaczyć...Ma moje rozgrzeszenie....
Kubiak zainwestował w nią sporo kasy, nic więc dziwnego, że oczekiwał zwrotu. Ale diva wolała płakać i opowiadać jak została skrzywdzona, miast wziąć się do roboty i spłacać długi. Dopóki Kubiak nie zrobil z niej gwiazdy, za swoje pieniądze, to jej to pasowało.
Awatar użytkownika
fookmetoo
The story so far
The story so far
Posty: 410
Rejestracja: 03 paź 2017, 14:28
Ulubiony album: Perła
Ulubiona piosenka: KissMe,FeelMe,LoveMe
Lokalizacja: Inowrocław

Re: Kariera Edyty

Post autor: fookmetoo »

7% to mało, standardem jest że manager bierze 15%.

Wydaje mi się że EDI sama jest winna niewykorzystaniu szans które dostała.
Piter
VIF czyli Very Important Fan
VIF czyli Very Important Fan
Posty: 7359
Rejestracja: 08 gru 2004, 15:15
Ulubiony album: EG
Ulubiona piosenka: -
Lokalizacja: Tu-i-Tam

Re: Kariera Edyty

Post autor: Piter »

Pamiętam, że wytwórnia nie miała na nią pomysłu. Lub miała dziwny... 30-latka zrobiona na nastolatkę, krótkie spódniczki, odsłonięte pępusie, taneczny pop, muzyczne podfruwajki to marnowanie jej potencjału. O ile w nieco archaicznej EG się obroniła, tak przy Invisible się rozmyła. NPOW było świetne i zabrakło tego w angielskiej wersji na Invisible.
Bob
Lunatique
Lunatique
Posty: 2847
Rejestracja: 08 gru 2004, 13:26
Ulubiony album: Perła
Lokalizacja: Poland

Re: Kariera Edyty

Post autor: Bob »

7 % to było dla Edyty nie menago!!!
anet97
If I give myself (up) to you
If I give myself (up) to you
Posty: 349
Rejestracja: 01 gru 2008, 0:55
Ulubiony album: Edyta Górniak
Ulubiona piosenka: If i give myself up
Lokalizacja: Polska

Re: Kariera Edyty

Post autor: anet97 »

Steffie pisze:Jesli Edyta nie znajdzie osoby, ktora pomoze jej spisac wspomnienia (albo raczej taka osoba sama sie do niej nie zglosi), to raczej nigdy nie dowiemy sie, jak wygladala prawda Edyty. Bo kazdy kij ma zawsze dwa konce.
Prawdy się nigdy nie dowiemy, nawet jeśli Edyta wyda autoryzowaną biografie , bo :edi: rzadko generalnie mówi prawdę, szczeglnie na swój temat :lol3:
Awatar użytkownika
Steffie
Impossible
Impossible
Posty: 1671
Rejestracja: 13 wrz 2017, 13:30
Lokalizacja: Ziemia

Re: Kariera Edyty

Post autor: Steffie »

anet97 pisze:Prawdy się nigdy nie dowiemy, nawet jeśli Edyta wyda autoryzowaną biografie , bo :edi: rzadko generalnie mówi prawdę, szczeglnie na swój temat :lol3:
Jednak fajnie byloby uslyszec albo przeczytac wersje Edyty, odpowiedz na te wszystkie rewelacje Krysiaka. :PP Mysle, ze Edyta jest to winna swojej publice. Od nastu lat zapowiada, ze pisze swoja autobiografie. Gdyby ja rzeczywiscie pisala, to juz by dawno napisala... Niech zatrudni ghostwritera, to moze szybciej jej pojdzie, bo na razie wlecze sie to jak u slimaka. A swoja ksiazka lub wywiadem- rzeka mialaby szanse troche oczyscic atmosfere i opowiedziec tez rozne ciekawostki. ;)

@Bob, jesli 7% dla niej, to byl to rzeczywiscie zlodziejski kontrakt. :o
anet97
If I give myself (up) to you
If I give myself (up) to you
Posty: 349
Rejestracja: 01 gru 2008, 0:55
Ulubiony album: Edyta Górniak
Ulubiona piosenka: If i give myself up
Lokalizacja: Polska

Re: Kariera Edyty

Post autor: anet97 »

Dowiedziałbys się tego samego co we wszystkich wywiadach zebranych w jedna długą całość. Takie pitu pitu, jaka to ja skrzywdzona wykorzystana przez mężczyzn, poświęciłam karierę międzynarodową dla syna ;)
Książka Krysiaka bardziej wiarygodna...
Awatar użytkownika
vanity
VIF czyli Very Important Fan
VIF czyli Very Important Fan
Posty: 9129
Rejestracja: 14 lut 2005, 2:21
Lokalizacja: 666

Re: Kariera Edyty

Post autor: vanity »

Steffie pisze:zlodziejski kontrakt
A jaki procent mają inni?
ile mają ci, którzy śpiewają i piszą i komponują w jednym?
7 % to całkiem nieźle jak na kogoś kto czy jest w Warszawie czy NY ma wszystko opłacone, a jedynym zadaniem jest zaśpiewać fragment piosenki. Nie pisze, nie komponuje, nie produkuje, nie płaci za jedzenie, hotele, studia nagraniowe, taksówki, samoloty, nie wydzwania po kompozytorach, autorach tekstów, nie wystawia im czeków. Kubiak był producentem ale też i managerem.
Awatar użytkownika
miko
If I give myself (up) to you
If I give myself (up) to you
Posty: 237
Rejestracja: 16 cze 2018, 22:59
Ulubiony album: Dotyk
Ulubiona piosenka: Andromeda
Lokalizacja: Warszawa

Re: Kariera Edyty

Post autor: miko »

Ksiazka Krysiaka... a to nie jest tak, ze sam Krysiak mowil ze dlugo namawial nasza Divę na wspolprace, ale nie doszla do skutku wiec sam napisal te "biografie" ? Jesli tak to jest to oczywiste na 102 ze chcial jak najbardziej dowalic naszej Edycie zbierajac do kupy wszystkie najgorsze i najbardziej oczerniajace ja plotki.
Czy nie jest tak, ze wiekszosc materialu wyszla od Alicji Borkowskiej ? Kobiety +/- w wieku Edyty, ktora nie miala ani takich warunkow jak Edyta ani tyle talentu wiec zamiast wydawac plyty (ktorymi nikt nie byl zainteresowany) została żoną starego Kubiaka ? Zółc wylewa sie strumieniami, przeciez nie trzeba byc Einsteinem zeby domyslec sie ze info dostarczali ludzie co najmniej mocno nieprzychylni Edycie.

Takie rewelacje typu 7% tez trzeba miedzy bajki wlozyc. No bo chodzi o 7% czego ? Ze sprzedazy CD czy kaset (tak tak, takie rzeczy byly ustalane osobno)? Ile Kubiak dostawal od EMI za kazdy egzemplarz i ile z tego dostawala Edyta ? Czy taka sama umowa obowiazywala w Polsce i na swiecie, czy byly negocjowane roznie ?

Pozatym mylicie dwie rzeczy:
1) Kubiak-menago, jesli Edzia miala to w umowie to mogla mu placic 10-20% z kadego koncertu, z tego co pamietam Krysiak pisal ze za wystepy Kubiak nie bral od Edyty ani grosza;
2) Kubiak-wlasciciel praw do nagran - w tej konfiguracji to on dostarczal material do EMI, oni zajmowali sie marketingiem i promocja, dzielili sie zyskami ze sprzedazy nosnikow. Jesli z czesci Kubiaka Edyta dostawala 7% to moglo to byc wiecej niz w przypadku Artystow ktorzy sa podpisani bezposrednio z duza wytwornia.

Mysle ze Edyta specjlanie trzyma wiele opowiesci w tajemnicy po to zeby na emeryturze wydac swoja autobiografie kiedy nie bedzie mogla/nie bedzie chciala spiewac. Szkoda tylko ze wszyscy znaja wersje Krysiaka i powtarzaja to w kolko.
Ostatnio zmieniony 31 lip 2018, 1:53 przez miko, łącznie zmieniany 2 razy.
Awatar użytkownika
Steffie
Impossible
Impossible
Posty: 1671
Rejestracja: 13 wrz 2017, 13:30
Lokalizacja: Ziemia

Re: Kariera Edyty

Post autor: Steffie »

vanity pisze:
Steffie pisze:zlodziejski kontrakt
A jaki procent mają inni?
ile mają ci, którzy śpiewają i piszą i komponują w jednym?
7 % to całkiem nieźle jak na kogoś kto czy jest w Warszawie czy NY ma wszystko opłacone, a jedynym zadaniem jest zaśpiewać fragment piosenki. Nie pisze, nie komponuje, nie produkuje, nie płaci za jedzenie, hotele, studia nagraniowe, taksówki, samoloty, nie wydzwania po kompozytorach, autorach tekstów, nie wystawia im czeków. Kubiak był producentem ale też i managerem.
I tak przez 6 kolejnych plyt? Uwazam, ze jesli to prawda, to jest to grube przegiecie. 6 plyt mozna nagrywac przez 10 lub 20 lat. Owszem, Edyta miala talent wokalny, ale to nie znaczy, ze ktos powinien ja robic w bambuko przez kilkanascie lat.
ODPOWIEDZ