Facebook - oficjalne konto Edyty

Rozmowy na tematy związane z Edytą.
Piter
VIF czyli Very Important Fan
VIF czyli Very Important Fan
Posty: 7360
Rejestracja: 08 gru 2004, 15:15
Ulubiony album: EG
Ulubiona piosenka: -
Lokalizacja: Tu-i-Tam

Re: Facebook - oficjalne konto Edyty

Post autor: Piter »

A ja lubię Cygana, choć i jemu, tak jak i innym wielkim, zdarzyły się słabe teksty. Poza tym wykonawca z tekstem musi się utożsamiać. Zdarza się, że artyści teksty odrzucają.
Podoba mi się to oświadczenie Edyty. Konkretne, na temat i z sensem. Jesli miałaby znów nagrać jakiś ochlap typu "My", lepiej niech nie nagrywa nic.
Nie wiem, skąd pomysł, że ona pisze o Rinke i Mai, skoro nie wymieniła nikogo z nazwiska.
Awatar użytkownika
Kamui Shiro
Edytomaniak: ja tu nocuję!
Edytomaniak: ja tu nocuję!
Posty: 3530
Rejestracja: 27 gru 2004, 12:17
Ulubiony album: Perła
Ulubiona piosenka: Niebo to my

Re: Facebook - oficjalne konto Edyty

Post autor: Kamui Shiro »

Nie napisała, że nie ma wcale "pięknych utworów" na nową płytę, ja to zrozumiałem tak, że nie ma ich dość, by ją wydawać.

Cygan to nie kompozytor, tylko tekściarz, Edyta nie ma w planach wydać tomiku poezji...

"Słowa dotrzyma" - skoro nagrywała w grudniu, to jeszcze ma miesiąc na dotrzymanie ;) a poza tym dotrzyma - w sensie: przestanie ^^
Awatar użytkownika
spot_me
Linger
Linger
Posty: 963
Rejestracja: 29 wrz 2014, 10:08
Ulubiony album: EG
Ulubiona piosenka: Gone
Lokalizacja: Polska

Re: Facebook - oficjalne konto Edyty

Post autor: spot_me »

addar pisze:nie wiem jak inni ale cygan poza kilkoma udanymi tekstami to pisarz który tworzy banały płytkie metafory i ogólnie charakteryzuję się przerostem formy nad treścią no i jego teksty sa zupełnie odrealnione...nie lubie ich
Rzeczywiscie zdarzyly mu sie teksty dalekie od wysokich lotow, ale spojrzmy prawdzie w oczy - bez takich perel jak To Nie Ja, Dotyk czy Jestem Kobieta nie byloby Edyty i jej kariery takiej jaka dzis znamy. To artysta decyduje jakie teksty chce i ma wplyw na ich ksztalt. Zawdzieczajac tak wiele Jackowi, dziwie sie ze od ponad 20 lat nie zodzila sie nagrac zadnej innej jego piosenki. Z szacunku i uznania powinna nagrac caly album z jego tekstami, a zaloze sie ze ma on ich setki w szufladzie - wiele napisanych prawdopodobnie 'pod' Edyte, a jesli nie sa idealne to mozna dopracowac, zmienic, edytowac. Z pewnoscia jest jakis powod, ktorego nie znamy, a dla ktorego ona zwyczajnie nie chce juz miec do czynienia z Jackiem Cyganem.

Byla przeciez mowa o ponownej wspolpracy z Piotrem Rubikiem, nowej piosence od Edyty Bartosiewicz, Ani Dabrowskiej, nowych tekstach od Karoliny Kozak, a nawet swego czasu o piosence od A. Chylinskiej. Nawet jesli nie nagrala tych wszystkich utworow, to jesli je dostala to trzyma je gdzies w sejfie i moglaby wykorzystac, ale domyslam sie, ze albo duma albo spalone mosty jej na to nie pozwalaja.

Niewykorzystanie tak wielkiego daru jaki sie dostalo w postaci talentu, urody i 'ojcow chrzestnych' (mentorow i tworcow takich jak Kubiak, Cygan, i inni gotowi przychylic jej nieba) jest chyba przyczynkiem do zlej Karmy. Moze dlatego tak jej sie ostatnimi laty nie uklada zawodowo i czesciowo tez prywatnie. Taka cena za lenistwo i wredny charakter.
Awatar użytkownika
Steffie
Impossible
Impossible
Posty: 1673
Rejestracja: 13 wrz 2017, 13:30
Lokalizacja: Ziemia

Re: Facebook - oficjalne konto Edyty

Post autor: Steffie »

Niestety cos w powyzszym chyba jest. Albo Edyta jest tak wybredna, ze nie chce juz korzystac z polskich tworcow, albo ubzdurala sobie, ze bedzie juz tylko nagrywac z amerykanskimi, bo tylko tam sa "najlepsi". Wielka szkoda, ale coz, takie sa realia i jako fani lub sympatycy mozemy tylko dac sobie spokoj.
Chyba trzeba powoli przyzwyczaic sie do mysli, ze "My" bylo ostatnim albumem Edyty.
Awatar użytkownika
Flux
VIF czyli Very Important Fan
VIF czyli Very Important Fan
Posty: 5550
Rejestracja: 26 kwie 2009, 11:03
Lokalizacja: Polska

Re: Facebook - oficjalne konto Edyty

Post autor: Flux »

Owszem, Cygan napisał wiele przeciętnych czy nawet słabych tekstów, w ostatnich latach też nie miał dobrej passy. Tacy "tradycyjni" tekściarze niejako poszli dziś w odstawkę. Kilka lat temu Edyta mierzyła się z Etiudą rewolucyjną okraszoną słowem Jacka i nie mogła się nachwalić poziomu. Zaznaczała, że angielska wersja została oddana do poprawki, bo nie mogła równać się pięknu ojczystej mowy. Jacek wyraził wątpliwość, czy Górniak w ogóle dokończyła nagranie. Jak zwykle diwa zaangażowała się w projekt, który nigdy nie doczekał premiery. Chyba jakieś fatum wisi nad tą kobietą. Dziwi jednak, że po gigantycznym sukcesie debiutanckiego albumu, już nigdy nie powtórzyła regularnej współpracy z autorem jej największych przebojów. Zastanawiające zwłaszcza, że Cygan rozpływał się w zachwytach, wydawał się ją dobrze rozumieć a o czasie Eurowizji mówi jako o najlepszych dniach swojego życia. Podobno też Edyta bredziła fanom, że usługi Jacka są za drogie. Ciekawe, co tam naprawdę między nimi zaszło.
anet97
If I give myself (up) to you
If I give myself (up) to you
Posty: 349
Rejestracja: 01 gru 2008, 0:55
Ulubiony album: Edyta Górniak
Ulubiona piosenka: If i give myself up
Lokalizacja: Polska

Re: Facebook - oficjalne konto Edyty

Post autor: anet97 »

Skoro nie opublikowała nawet Etiudy z tekstem Cygana to o czym mowa , a myśle że on sam tez nie ma zamiaru pisać do szuflady. I to był jeszcze czas, gdy głos miała jak dzwon.
Awatar użytkownika
dorota
VIF czyli Very Important Fan
VIF czyli Very Important Fan
Posty: 5859
Rejestracja: 08 gru 2004, 21:38
Ulubiona piosenka: To,co najlepsze
Lokalizacja: Sopoćkowo

Re: Facebook - oficjalne konto Edyty

Post autor: dorota »

A mnie zastanawia jedno. .raz czy dwa można dać się podejść i oszukać ale całe życie ?????
Przecież u niej non stop coś się dzieje ...ktoś oszukal, nie dotrzymał , okłamal. ..człowiek z reguły uczy się na własnych błędach ale nje każdy jak się okazuje ...
Awatar użytkownika
Kopaneek
VIF czyli Very Important Fan
VIF czyli Very Important Fan
Posty: 5905
Rejestracja: 20 paź 2008, 13:47
Ulubiony album: Edyta Gorniak / EKG
Ulubiona piosenka: To nie ja
Lokalizacja: Camerun - Stolica światowej piosenki

Re: Facebook - oficjalne konto Edyty

Post autor: Kopaneek »

Podoba mi się to oświadczenie.
Edyta pisze wprost, bez ściem i zawiłych metafor.
Po raz pierwszy od dawna nie mam poczucia, że kłamie.

Dwa - jeszcze za moich czasów usłyszałem, że Cygan jest za drogi (20k za tekst).

Edyta podobno poprosiła o teksty i kompozycje Kayah, Jusis, Dąbrowska, Bartosiewicz i Chylińska.
ray
Edytomaniak: ja tu nocuję!
Edytomaniak: ja tu nocuję!
Posty: 3400
Rejestracja: 01 sty 2015, 23:58
Ulubiony album: Dotyk
Ulubiona piosenka: Litania
Lokalizacja: Łódź

Re: Facebook - oficjalne konto Edyty

Post autor: ray »

Piter pisze:Nie wiem, skąd pomysł, że ona pisze o Rinke i Mai, skoro nie wymieniła nikogo z nazwiska.
Edyta napisała, że okradło ją dwóch ostatnich menadżerów. Ostatnim jej menadżerem była Maja, przedostatnim - Rinke. :) Ale na bank ona po prostu się pomyliła i chodziło jej nie o Rooyensa, tylko o Krupę - tym bardziej, że przecież od lat występuje w talent show produkowanych przez Rochstar.
Piter pisze:Podoba mi się to oświadczenie Edyty. Konkretne, na temat i z sensem.
Moim zdaniem to oświadczenie nie jest konkretne. Nie ma w nim żadnych konkretów ani na temat tego, co będzie, ani na temat tego, co było (a raczej: czego nie było). Edyta napisała, że w każdym przypadku winni byli ludzie, z którymi pracowała, ale żadnych konkretów już nie podała.
Z tego posta dowiedziałem się tylko jednej nowej rzeczy: "(...) dostaję 250 maili dziennie". To teraz już wiadomo, czym Edyta zajmuje się, kiedy "pracuje". Ona czyta te maile, pewnie na niektóre odpisuje, i tak mija jej czas, kiedy Allan jest w szkole. A to Nositorba powinien dostawać te maile i na nie odpowiadać, nie Edyta.

Diva napisała, że pracuje na dwóch kontynentach. :roll:
Jeżeli któraś z polskich piosenkarek może o sobie powiedzieć, że pracuje na dwóch kontynentach, to chyba tylko Maryla Rodowicz.
Maryli w tym roku umarła matka, zostawił ją mąż, a mimo to ona wydała płytę, klip i zagrała koncerty w Polsce i w Ameryce. Natomiast Edycie w tym roku nie umarła matka, nie zostawił jej mąż, a mimo to ona nic nie wydaje i nie koncertuje ani w Polsce, ani w Ameryce. ;-)

Gdyby Edyta nie unikała mówienia o muzyce, o swoich planach muzycznych, to fani by się nie denerwowali i tym samym nie byłoby tego posta. Ale ona tego nie rozumie. :)
Kopaneek pisze:Edyta podobno poprosiła o teksty i kompozycje Kayah, Jusis, Dąbrowska, Bartosiewicz i Chylińska.
I wszystkie 5 pań ją olało? :lol3: I jeszcze Sarsa...
Myślę, że gdyby Edycie faktycznie zależało na tekstach i kompozycjach na nową płytę, to ogłosiłaby jeszcze raz taki sam konkurs jak w 2004.
Swoją drogą, był konkurs na teksty i kompozycje na nową płytę Edyty - Diva odwołała ten konkurs w swoim słynnym liście do dziennikarzy. Potem, po latach, był casting na tancerzy do teledysku - i z tego też nic nie wyszło. I nadal Górniak nie ma strony internetowej z prawdziwego zdarzenia. Oczywiście w każdym z tych przypadków zawinili inni, nigdy Edyta. Jeżeli ktoś uważa inaczej, to znaczy, że nie jest prawdziwym fanem, co więcej, jest hejterem. :lol3:

Jeśli chodzi o Cygana, to nie mam bladego pojęcia, jak wyglądają relacje między nim a Edytą. Pamiętam, że całkiem niedawno, bo jeszcze 3 lata temu, Edyta wręczała Cyganowi statuetkę Wiktora, później pozowali razem do zdjęć, nie czuć było wtedy jakiegoś napięcia między nimi.
W Kalifornii mieszka Seweryn Krajewski. Skoro Krajewskiemu parę lat temu udało się odnieść duży sukces z Piasecznym, teoretycznie z Edytą też mogłoby się udać. Kilka miesięcy temu rozpisywano się, że Krajewski wypiera się nieślubnej córki i on powiedział wtedy "Super Expressowi", że "nie trzeba się podpierać znanym nazwiskiem, by do czegoś dojść". Czyli są aż 4 rzeczy, które łączą Edytę Górniak i Seweryna Krajewskiego: oboje są wybitnie utalentowani, oboje mieszkają w Kalifornii, oboje nie widzą nic złego w udzielaniu wywiadów szmatławcom i oboje uważają, że różne osoby próbują się wylansować na ich znanych nazwiskach. Tak więc mogliby złapać kontakt. ;-) Tylko że Krajewski chyba byłby dla Edyty za mało światowy, za mało amerykański...
Awatar użytkownika
Flux
VIF czyli Very Important Fan
VIF czyli Very Important Fan
Posty: 5550
Rejestracja: 26 kwie 2009, 11:03
Lokalizacja: Polska

Re: Facebook - oficjalne konto Edyty

Post autor: Flux »

Napisała bez ściem? Obwiniając wszystkich wokół za swoją niemoc artystyczną? Sugerując, że kariera jej się sypie przez partactwo innych? Nawet fani podcinają Aniołkowi skrzydła i nie może się wzbić "hen, ogrzać niebo maaaaarzeeeeeeniem". Fakt, że ona w to święcie wierzy i nieświadomie przyznała że nie wszystko jest u niej w porządku, jeszcze nie czyni z tego wyznania prawdy.

Dalej brednie że albo poświęca czas synowi albo miłośnikom, oczywiście zapomniała dodać, że jej nieliczne występy trwają od 3 do 30 minut, często są to imprezy zamknięte, trzeba się przebić przez ochronę i może odjeżdżając rozda ze 3 autografy i przyjmie prezenty. Muzyczne spotkania z konieczności i za gruby szmal. W większości cudze piosenki, powielane przez lata. Od urodzenia Allana wciąż powołuje się na bycie matką. Ciekawe czym będzie się zasłaniać jak jej pociecha się usamodzielni. Kiedy dzieliła opiekę z Krupą, twierdziła że dzięki temu pracuje dwa tygodnie, drugie dwa zajmuje synem ale efektów jakoś nadal to nie przynosiło. Próbuje wywołać w nas poczucie winy, że śmiemy od niej czegoś oczekiwać i wymagać, skoro ona wciąż się dla nas tak rozrywa i poświęca. Naczelna męczennica polskiej piosenki.

Wszyscy to pijawki, które toczą z niej energię. Ogrzewają w blasku jej sławy. Ona walczy o muzykę, inwestuje w nią. Szkoda, że stać ją tylko na amatorskie nagrania in studio. Wszystkie obietnice padały z jej ust. To nie Dustplastic obiecał mi nowy album z premierowym materiałem, to nie HBO zapowiadało DVD z występu sylwestrowego, to nie Donatan pisał "new single coming soon". Jeszcze chwalił się, że będzie po polsku, jako ukłon w stronę polskiej publiczności. Pytanie jakiej innej publiczności ma się kłaniać i czy to takie niezwykłe, żeby Polka śpiewała dla Polaków... po polsku!?

Wciąż maska, pozory, iluzja wielkiego świata. Dopiero co "szukała pokory" w preselekcjach do Eurowizji, ale jak widać dalej jej nie znalazła i nagminnie myli z pychą. Wmówiła sobie, że albo będzie pracować z najlepszymi albo wcale. Dotrzyma słowa, bo złożyła je sobie samej. Ta druga opcja (wcale nie będę pracować) jakby bardziej prawdopodobna. Cały czas robi z siebie ofiarę i nie przeszło jej przez myśl, że skoro wszystko spaliło na panewce, tyle projektów i ludzi się przewinęło, to może jednak ona nie potrafi niczego doprowadzić do końca?
Awatar użytkownika
Steffie
Impossible
Impossible
Posty: 1673
Rejestracja: 13 wrz 2017, 13:30
Lokalizacja: Ziemia

Re: Facebook - oficjalne konto Edyty

Post autor: Steffie »

Czyli pewnie jesli nie wiadomo, o co chodzi, to chodzi o... Jesli to prawda z tym 20k za jeden tekst, to ja sie nie dziwie Edycie, ze nie chce zaplacic i tyle trwa sam proces poszukiwania materialu. W koncu nikt nie znajduje kasy na ulicy jak lisci. Sam tekst od Cygana nie jest przeciez gwarancja hitu ani sukcesu utworu, ani plyty, bo liczy sie tez muzyka. Ciekawe swoja droga ile chca pozostale autorki tekstow, czy np. 10k za tekst? :? W dzisiejszych czasach rzeczywiscie nie oplaca sie nagrywac plyt, jesli nie jest sie ich autorem.
Awatar użytkownika
ANETA
VIF czyli Very Important Fan
VIF czyli Very Important Fan
Posty: 5726
Rejestracja: 08 gru 2004, 14:14
Ulubiony album: Edyta Górniak
Lokalizacja: Łomża

Re: Facebook - oficjalne konto Edyty

Post autor: ANETA »

Co to jest dla niej 20 tys za kawałek jesli może sie to przełożyć na sukces płyty, na przebój ktorego nie ma od wielu lat ? Ona tyle dostaje za jeden odcinek pierdzenia w fotel w The Voice. Edyta ma zatargi z połową showbiznesu w tym kraju,jest konfliktowa i nikt nie chce z nią pracować.
Katarzynaa
If I give myself (up) to you
If I give myself (up) to you
Posty: 294
Rejestracja: 04 cze 2017, 21:43
Ulubiony album: MY, EKG
Ulubiona piosenka: Love is a lonely game
Lokalizacja: Leszno

Re: Facebook - oficjalne konto Edyty

Post autor: Katarzynaa »

Najpierw zacznę od tego, że wpis Edyty uważam za bardzo szczery i prawdziwy - choć wielu z tych superfanów, którzy nie krytykują Edyty bezpodstawnie pewnie mnie wyśmieje (liczę na dużo buziek :lol3: :lol3: ) Przechodzą dalej, odnoszę nieodparte wrażenie, że nie widzicie w Edycie człowieka, istoty ludzkiej, żyjącej, zwał jak zwał, tylko maszynkę do wydawania płyt i koncertowania. Czy tak ciężko wam zrozumieć, że być może ona ma inny pomysł na siebie i swoje życie? Być może ten pomysł nie jest udany, być może nawet fatalny - ale do cholery to jej życie, jej kariera i jej talent - nie wasz. Dlatego o ile w 100% pojmuję nieodparty żal, czy przykrość związany z brakiem nowej twórczości, o tyle nie rozumiem permanentnych pretensji i roszczeń o niespełnione obietnice. I tutaj, przejdźmy do obietnic. Najlepszym przykładem na to, że problem nie tkwi po stronie Edyty - przynajmniej w tym przypadku - jest Donatan. Edyta nagrała piosenkę, prawdopodobnie nagrała też teledysk, a utwór nie okazał się bo Pan Donatan raczył się na razie wstrzymać z ukazaniem tego dzieła światu i co gorsza nawet nie raczy wyjaśnić tej sprawy. I tutaj Edyta ma rację, że wszystko odbija się na.... artyście. To ona musi się od ponad pół roku tłumaczyć dlaczego nie ma piosenki i teledysku. Dalej, część z was twierdziła, że MY nie jest jakimś wybitnym dziełem i bardziej była to radość z tego, że jest nowa płyta Edyty, niż z tego, że są na niej super utwory (mi osobiście bardzo przypadły do gustu). Z drugiej jednak strony jest wielkie oburzenie kiedy Edyta mówi, że chce współpracować tylko z najlepszymi i wydawać porządne rzeczy. Jak wam dogodzić jak jest płyta krytyka, jak jej nie ma też. Co ta kobieta ma zrobić, aby dogodzić przerośniętym oczekiwania swoich cudownych fanów? Kolejny przykład Maja. Co do Mai to nie tylko Edyta nie wypowiada się o niej pochlebnie. Maja współpracowała też z Doda i współpraca ta także okazała się poczuciem artysty, że jego manager wypromował się na jego plecach. I co by nie mówić o Dodzie to ona jest pracowita, zawzięta i ambitna. Tak więc jestem w stanie uwierzyć, że problem przynajmniej w części był po stronie Mai, a nie Edyty. Kolejna rzecz, niby gdzieś leżące w szafkach czy sejfach teksty, utwory, teledyski itp. Uwierzcie mi procesy o prawa autorskie i możliwość skorzystania z utworu potrafią się ciągnąć latami i przy tym bardzo drogo kosztować. Znaleźć dobrego prawnika też nie jest łatwo, na rynku jest mnóstwo pseudo-prawników, którzy poza wystawieniem faktury na kolosalna kwotę w rzeczywistości nie potrafią nic. Dlatego jestem w stanie uwierzyć, że brak próby uzyskania prawa przez Edytę do niektórych rzeczy jest wynikiem racjonalnie podjętej decyzji i ma niewiele wspólnego z olaniem przez nią tematu. Jedyne, co w moim subiektywnym odczuciu, jest faktycznie nie fair z jej strony to brak odpowiedzi na pytania dotyczące konkursów, zdjęć, zaległych koncertów itp. Tutaj przyznaję w 100% rację. I jeszcze jedna rzecz, z którą Edyta ma rację, a która chyba wielu zabolała... nie musicie być jej fanami, nikt nie każe wam czekać, prosić się, słuchać kłamstw, ciągłych narzekań "cierpiętnicy". Nikt wam nie karze uczestniczyć w tym chorym i mało zabawnym cyrku, który daje spektakl od wielu lat i zdaje się mieć coraz tragiczniejszą fabułę. Pozdrawiam i życzę dystansu, dystansu i jeszcze raz dystansu. :) Ps. Mam nadzieję, że mi wybaczycie, ale musiałam to z siebie wyrzucić. Po prostu nie ogarniam tego permanentnego negatywnego nastawienia. Jak mi coś sprawia tyle zawodu i to przez tyle czasu to to zwyczajnie porzucam. Po co zatruwać sobie życie? :)
Awatar użytkownika
Kamui Shiro
Edytomaniak: ja tu nocuję!
Edytomaniak: ja tu nocuję!
Posty: 3530
Rejestracja: 27 gru 2004, 12:17
Ulubiony album: Perła
Ulubiona piosenka: Niebo to my

Re: Facebook - oficjalne konto Edyty

Post autor: Kamui Shiro »

Katarzynaa - masz może i rację, kto wie, tylko spytam tak: dlaczego każdy inny artysta muzyczny potrafi wydawać regularnie płyty bez skandali, plotek, skarżenia się miesiącami na kolejnych współpracowników na łamach brukowców? Ona jedna nie? Bo taka niewinna i naiwna? Cóż, może czas na jakąś terapię i rozpoczęcie inteligentnego planowania kariery. Największy polski talent wokalny, największy star potenszal, a każdy tylko jej źle niby życzy?

spot_me pisze:Rzeczywiscie zdarzyly mu sie teksty dalekie od wysokich lotow, ale spojrzmy prawdzie w oczy - bez takich perel jak To Nie Ja, Dotyk czy Jestem Kobieta nie byloby Edyty i jej kariery takiej jaka dzis znamy. .
A może byłaby lepsza?
Nie chcę nikogo urazić... O ile To nie ja jeszcze ma jako tako ręce i nogi, o tyle Dotyk i Jestem kobietą to kiczowate gniotki w warstwie lirycznej. Tzn. podoba się, ale na tej samej zasadzie co Jesteś szalona. W sumie Jesteś szalona ma lepszy tekst.

Ok, może i ma w szafie dobra piosenkę od Rubika czy innego zdolniachy, ale jedna jaskołka wiosny nie czyni. Mnie tylko dziwi nagły przypływ ambicji - wydała takie g...no jak "My" i nagle zależy jej na najwyższej jakości artystycznej? Chyba że to syndrom Britney, która po wydaniu przedostatniego albumu zauważyła, że czas jednak nie zgadzać się na wszystko, jak leci.

Zgadzam się, stać ją na kasę za dobry tekst. Nie chodzi o to. Może po prostunie ma ochoty wracać do tych, z którymi zaczynała, będąc w najwyższej formie, może i oni nie mają ku temu pędu?
ray pisze:Maryli w tym roku umarła matka, zostawił ją mąż, a mimo to ona wydała płytę, klip i zagrała koncerty w Polsce i w Ameryce. Natomiast Edycie w tym roku nie umarła matka, nie zostawił jej mąż, a mimo to ona nic nie wydaje i nie koncertuje ani w Polsce, ani w Ameryce
Ale jak to Edyta nie pracuje. Spiera się z ludźmi o swoją muzykę, planuje płytę codziennie od pięciu lat. Mizdrzy się do róznych zleceń i wywiadów z brukowcami i śniadaniówkami. To też praca :P ważne, że na tym całkiem nieźle zarabia.
ray
Edytomaniak: ja tu nocuję!
Edytomaniak: ja tu nocuję!
Posty: 3400
Rejestracja: 01 sty 2015, 23:58
Ulubiony album: Dotyk
Ulubiona piosenka: Litania
Lokalizacja: Łódź

Re: Facebook - oficjalne konto Edyty

Post autor: ray »

Katarzynaa pisze:odnoszę nieodparte wrażenie, że nie widzicie w Edycie człowieka, istoty ludzkiej, żyjącej, zwał jak zwał, tylko maszynkę do wydawania płyt i koncertowania. Czy tak ciężko wam zrozumieć, że być może ona ma inny pomysł na siebie i swoje życie? Być może ten pomysł nie jest udany, być może nawet fatalny - ale do cholery to jej życie, jej kariera i jej talent - nie wasz. Dlatego o ile w 100% pojmuję nieodparty żal, czy przykrość związany z brakiem nowej twórczości, o tyle nie rozumiem permanentnych pretensji i roszczeń o niespełnione obietnice.
O tym była mowa już nie raz. Edyta jest człowiekiem, jest matką, nie jest maszynką do wydawania płyt i koncertowania, ale dokładnie to samo można powiedzieć o wielu innych piosenkarkach, które jednak w przeciwieństwie do Górniak nie zawodzą swoich fanów praktycznie za każdym razem. Są też piosenkarki, które również od wielu, wielu lat nie wydały nowej płyty (np. Kasia Kowalska, Ewelina Flinta, Kasia Klich), ale czy one zachowują się jak małe dzieci, pisząc do fanów w stylu: "Jak się nie podoba, zmieńcie sobie idola!"? ;-)
Jeżeli Edyta nie chce już nagrać żadnej płyty i nie chce w ogóle koncertować, to niech napisze to otwarcie na swoim Facebooku, zamiast wklejać linki do głupich artykułów z Jastrząb Post.
Katarzynaa pisze:I tutaj, przejdźmy do obietnic. Najlepszym przykładem na to, że problem nie tkwi po stronie Edyty - przynajmniej w tym przypadku - jest Donatan. Edyta nagrała piosenkę, prawdopodobnie nagrała też teledysk, a utwór nie okazał się bo Pan Donatan raczył się na razie wstrzymać z ukazaniem tego dzieła światu i co gorsza nawet nie raczy wyjaśnić tej sprawy. I tutaj Edyta ma rację, że wszystko odbija się na.... artyście. To ona musi się od ponad pół roku tłumaczyć dlaczego nie ma piosenki i teledysku.
Widać tutaj, że za bardzo wierzysz w to, co mówi Edyta. :)
Myślę, że ona tego teledysku jednak nie nagrała. Zresztą wyraźnie zasugerowała to w tym wywiadzie.
Poza tym gdyby Edyta faktycznie nagrała klip z Donatanem, to my, forowicze, już byśmy to wytropili. Skoro jako pierwsi odkryliśmy, że Edyta znów podpisała umowę na "Voice'a" i jak naprawdę nazywa się William, to z klipem też by się udało. Teraz, kiedy jest Instagram, Snapchat, baaardzo ciężko jest zachować realizację teledysku w tajemnicy. Poza tym, znając Edytę, ona sama pochwaliłaby się w sieci, że wreszcie nagrywa ten klip.
Piosenka z Donatanem to jedno. To jest coś jak Pełnia u Maryli - tylko jeden utwór. Ale jest jeszcze kwestia całej płyty, na którą Edyta od ponad 5 lat "skrupulatnie zbiera repertuar". Skoro nowego krążka jeszcze długo nie będzie, to chciałbym się chociaż dowiedzieć, jaki Edyta ma pomysł na tę płytę - czy nadal electropop, czy więcej żywych instrumentów, czy przewaga ballad, czy bardziej tanecznie. Tylko że Edyta konsekwentnie unika jak ognia mówienia na ten temat - pewnie dlatego, że sama nie wie. :) Kiedy ktoś ją niedawno zapytał, jaka jest jej ulubiona muzyka, odpowiedziała: "Moja ulubiona muzyka? Ja słucham ptaków... Jak zajdzie słońce i one cieszą się, że już nie ma tego upału, to dają wtedy najpiękniejsze koncerty i to jest moja ukochana muzyka". Tak właśnie wygląda rozmowa z Edytą o muzyce.
Katarzynaa pisze:Kolejny przykład Maja. Co do Mai to nie tylko Edyta nie wypowiada się o niej pochlebnie.
Doda wypowiadała się krytycznie o Mai tylko przez pewien czas, od lat nie powiedziała niczego złośliwego pod jej adresem. Natomiast Edyta nawet w tym roku pozwoliła sobie na przytyk wobec Mai: "Cieszę się, że mogę być inspiracją dla kogoś. Wiem, że akurat ta osoba zawsze lubiła naśladować wszystkie swoje artystki. (...) I lubi po prostu chodzić po czyichś śladach". Edyta zasugerowała, że Maja podpisała kontrakt na reklamowanie lakierów do paznokci, bo chce naśladować Divę. :lol3:
Katarzynaa pisze:Dlatego jestem w stanie uwierzyć, że brak próby uzyskania prawa przez Edytę do niektórych rzeczy jest wynikiem racjonalnie podjętej decyzji i ma niewiele wspólnego z olaniem przez nią tematu.
W takim razie niech Edyta otwarcie o tym pisze, po to właśnie ma ten profil na Facebooku.
ODPOWIEDZ