Edyta Górniak forum dyskusyjne

uwielbiam " ateistów " którzy sa na tyle odwazni aby krytkowac wiare innych

night date in LA with @edytagorniak
https://www.facebook.com/photo.php?fbid ... =3&theater

Marek pisze:night date in LA with @edytagorniak
https://www.facebook.com/photo.php?fbid ... =3&theater

Dziennikarze Super Expresu nawet lecą do USA, by zdobyć informacje jak Edyta spędzi święta

https://www.facebook.com/photo.php?fbid ... =3&theater

Exclusiv wywiad w TV

boshe....
a kogo to obchodzi?

Wczoraj Edyta wspominała występ na Eurowizji:

Edyta Górniak pisze:Czy to naprawdę wydarzyło się tak dawno temu ?... A jakby w zeszłym tygodniu.
Pamiętam każdy szczegół, wszystkie listy od Fanów, które trzymałam przez tydzień pod poduszką w hotelu, niczym talizman.
Czułam ogromne ciepło płynące z Polski i czułam ogromną odpowiedzialność. Także strach i ten fatalny ból krtani..
Dublin był wtedy piękny. I bardzo wietrzny.

Pamiętam wszystkie próby muzyczne, spotkania z artystami innych krajów. Przyjaźń. Radość. Ach i ten nie zapomniany "River dance"! Piękną Olę Trzcińską, która wtedy się mną opiekowała, Wiktora-mojego managera, moją makijażystkę i fryzjerkę Ewę i szczęśliwego Jacka Cygana...

Nigdy dopóki żyję nie zapomnę tego dnia.
Nie zapomnę wewnętrznej walki i poziomu stresu, z którym wyszłam na scenę. Przepięknie brzmiącej orkiestry.
Szacunku całej produkcji dla zaledwie 22 letniej młodej dziewczyny, którą wtedy byłam. Nie zapomnę stojących owacji wszystkich reprezentantów kolejnych krajów i oszołomnienia, że to 3 minutowe wystąpienie zmieniło bieg historii.. nie tylko mojej.

Przytulam Wszystkich bardzo mocno.

To nie jest dobry wpis. Mam wrażenie, że Edyta napisała to po to, by znów pisały o niej portale plotkarskie.
Za 2 dni minie dokładnie 20 lat, odkąd Anna Maria Jopek wystąpiła na eurowizyjnej scenie (zresztą dokładnie w tym samym miejscu, co Edyta) i nie sądzę, by ona z okazji tej okrągłej rocznicy też publikowała na swoim Facebooku takie farmazony. Jopek się rozwinęła - niedawno wydała płytę, koncertuje, natomiast Edyta cały czas tkwi w artystycznej próżni i jedyne, co jej pozostało, to wspominanie tego, co było i już nie wróci.
Skoro ten występ był dla Edyty taki ważny, skoro ona pisze, że nie zapomni tego dnia do końca życia, to czemu w ogóle o nim nie wspomina na swojej stronie internetowej? Oto jest pytanie.
Edyta napisała o makijażystce i fryzjerce, ale ani słowem nie wspomniała o Alicji Borkowskiej i Stanisławie Syrewiczu... Prawdopodobnie dlatego, że po prostu ich nie lubi.
" (...) to 3 minutowe wystąpienie zmieniło bieg historii.. nie tylko mojej." - Ale ona ma ego!
"oszołomnienia" -

Edyta dołączyła do tego posta link do artykułu z Pudelka. Tak - z Pudelka.
Pewnie spodobał jej się tytuł tego artykułu: "23 lata temu 22-letnia Edyta Górniak prawie wygrała Eurowizję!".
Oczywiście ten tytuł to manipulacja, dlatego że Edyta przegrała z reprezentantami Irlandii różnicą aż 60 punktów. Ani przez moment nie prowadziła.
Wczoraj na YouTube pojawił się ten filmik (w bardzo dobrej jakości):
39. Konkurs Piosenki Eurowizji Dublin '94 - skrót widowiska
Gdyby Edyta była mądra, to zamiast linkować artykuł z Pudelka, zalinkowałaby właśnie ten filmik. No, ale że nie jest mądra, to zrobiła tak, jak zrobiła.

To jest zły link, ale dobry wpis.
Zatarcie śladu po zeszłorocznych preselekcjach. Podkreślenie rocznicy występu, który przeszedł do historii polskiej muzyki. Po co Jopek miałaby wspominać Eurowizję? Zupełnie nietrafione porównanie. Nie ta skala wydarzenia, nie ta historia. Strona internetowa Edyty? wiemy, że tam nic nie ma, więc przekieruj swe moce wróżbito @rayu na coś, co Nas naprawdę zaskoczy i olśni, bo sucharki dobre są tylko na mdłości.

Cała Polska żyła tym dniem, występem i wynikiem Edyty. Nie zapomnę swoich emocji i przeżyć. Nie zapomnę, jak szeroko to komentowano, jak wielki był hype i jak wielka miłość do Edyty. To było istne szaleństwo. Mogę to świętować co roku. Co roku czuć dumę i ogromnie miły sentyment.

Nie dyktujmy Edycie kogo ma dobrze wspominać. "Prawie wygrała", bo kto wie, co by się wydarzyło, gdyby na próbie generalnie nie złamała regulaminu śpiewając fragment po angielsku. Wiadomo, że o to chodzi, Ty też o tym wiesz, więc też nie próbuj manipulować, bo równie słabo ci to wychodzi.

Uważam, że Ray ma rację po co odgrzewać ciągle tą Eurowizję przecież ona nie skorzystała z tej szansy i nie rozwinęła kariery. Sięganie po niby sukces przez 23 lata to przesada. Był młodziutka śliczna i utalentowana każdy liczył na coś więcej. Jeszcze jedno nie miała takiej konkurencji jak dzisiaj jest, mam na myśli kraj.

Dodano po 1 minucie 31 sekundach:
Reklama lakieru takiej Margaret bardzo pasuje, ale Edi trochę to śmieszne taka mega gwiazda, gdzie ta muza.

Problem jest w tym że gdyby Edyta nic nie napisała, Ray naczelny archiwista gwiazd , napłodził by scianę TEKSTU ZACZYNAJAC GO OD SŁÓW" DZIŚ MIJA 23 LATA od pamietetnego wystepu a Diva nawet nie wspomniała nic o tym muzycznym swięcie (...) " tu nie chodzi o to co edyta napisze tu chodzi o to że ray zawsze skrytykuje góraniakową.

endeven pisze:To jest zły link, ale dobry wpis.

Nie, to nie jest dobry wpis.
Po pierwsze, ten post nie jest zatarciem śladu po zeszłorocznych preselekcjach. Ludzie i tak będą o nich pamiętali. Jeżeli Edyta będzie kiedyś odpowiadała na pytania fanów - w jakimś programie, na jakimś czacie, czy może gdzie kiedyś po koncercie - na pewno zostanie poruszona kwestia Grateful. Padną pytania, dlaczego Edyta w ogóle nie wykonuje tej piosenki, czemu sama nie chciała nagrać do niej klipu, dlaczego akcja z teledyskiem fanów nie doczekała się finału i czemu Edyta wszystkie pytania fanów o ten klip i konkurs zbywała milczeniem. Żeby tego uniknąć, Edyta musiałaby do końca życia udzielać wywiadów wyłącznie dla tych mediów, z którymi teraz rozmawia.
Po drugie, tak - Jopek nie ma po co wspominać udziału w Eurowizji, i Edyta - tak samo. Teraz, kiedy w karierze Górniak nie dzieje się kompletnie nic, ten post wygląda jak zwykła zapchajdziura, jako coś, co ma nas przekonać, że muzyka wciąż jest dla niej ważna.
Po trzecie, jak to nic nie ma na stronie internetowej Edyty? Jest na niej na przykład napisane, że Górniak pracowała ze Stevem Kipnerem, który współtworzył Genie in a bottle Aguilery, że pojawiła się na ponad 700 okładkach i że była jurorem w trzech edycjach "The Voice of Poland". A o Eurowizji ani słowa.
Po czwarte, 60 punktów straty do lidera to jednak naprawdę dużo. Dlatego podtrzymuję to, co napisałem - "prawie wygrała" to jednak nadużycie, manipulacja.
Endeven, w przeciwieństwie do Ciebie nie będę się bawił w żadne wycieczki osobiste.
Po raz kolejny upominam Cię, byś zaprzestał tego prowokowania konfliktów.

addar pisze:tu nie chodzi o to co edyta napisze tu chodzi o to że ray zawsze skrytykuje góraniakową.

Nie.
Od początku roku pochwaliłem Edytę 2 razy:
- za 2 koncerty w Poznaniu
- za wpis po śmierci Młynarskiego.
A że pozostała aktywność Edyty jest taka, jaka jest, to i moje opinie są takie, jakie są.
Addar, Ty również popracuj nad asertywnością i formą swoich postów.

widzisz ja nie musze, bo nie mam z tym problemu... to TY ( duża literka dla ciebie ) masz ustawiczny ból wydalniczej częsci ciała jesli ktoś nie napisze w zgodzie z twoimi zasadami gramatyczno - ortograficznymi, zapominając że posty na forum nie należą do klasycznych wypowiedzi pisanych a sa swego rodzaju transkryptem wypowiedzi mówionych i nie potrzeba w nich słownikowej poprawności

Chłopaki chyba możemy się pięknie różnić. Dalej uważam, że sukcesów u Edyty jak na lekarstwo. Pycha i duma pojmowana mylnie jako skromność. Uwielbia ogrzewać się wielkimi nazwiskami, a my chcemy muzyki i koncertów po prostu.

Ray, mam wrażenie, że od dłuższego czasu czytam w twoim wydaniu ten sam wpis, różniący się pierwszym i ostatnim zdaniem. Środek natomiast jest ten sam, czyli wyliczenie, czego to Edyta nie zrobiła, a co zrobiły jej koleżanki. Wszystko to już wiemy, po co codziennie o tym pisać. Akurat jak na Edytę to ten wpis jest całkiem rzeczowy, bez charakterystycznej dla Edyty egzaltacji. Eurowizja zdefiniowała karierę Edyty, więc niech sobie o niej wspomina na facebooku. Addar chyba ma trochę racji, gdyby Edyta nie wspomniała o Eurowizji, pewnie byś ją za to skrytykował bliźniaczo podobnym postem

Fakt, że link do pudelka mogła sobie darować i wstawić link do występu.

addar pisze:TY ( duża literka dla ciebie ) masz ustawiczny ból wydalniczej częsci ciała jesli ktoś nie napisze w zgodzie z twoimi zasadami gramatyczno - ortograficznymi

Te zasady obowiązują wszystkich użytkowników polszczyzny.
Czy nam się to podoba, czy nie, kultura języka jest częścią kultury osobistej. To, jak piszemy i mówimy, świadczy o nas. I myślę, że skoro ja zwracam uwagę na to, jak wyglądają moje posty, to uważam, że i inni mogą się trochę wysilić.
Poza tym w regulaminie naszego forum jest punkt:

Użytkownicy powinni posługiwać się poprawną polszczyzną.

Oczywiście nikt tutaj nikogo nie karze i nie będzie karał za błędy językowe. Ale jednak zaleca się dbałość o formę postów. Niefajnie czyta się wpisy, w których nie wiadomo, gdzie kończy się jedno zdanie, a zaczyna drugie.
Addar, po prostu czytaj swoje posty przed wysłaniem.

niuto pisze:Akurat jak na Edytę to ten wpis jest całkiem rzeczowy, bez charakterystycznej dla Edyty egzaltacji.

Niuto...
Tak. Masz rację. "Akurat jak na Edytę". W porównaniu z tym, co ostatnio wrzucała, ten post nie jest najgorszy. Ale mnie to nie wystarcza. Mamy Edytę chwalić i wysyłać serduszka za sam fakt, że napisała coś od siebie zamiast wstawiać reklamy kosmetyków? Myślę, że można od niej wymagać więcej. Ponad rok temu Edyta zamieściła podobny wpis - z okazji 25-lecia "Metra" - i wtedy ją pochwaliłem. Teraz ten post o Eurowizji odbieram jako próbę mydlenia nam oczu. Mam już dość czytania o tym, co było. Chcę przeczytać na Facebooku Edyty o tym, co dopiero będzie - i to jeszcze zanim napiszą o tym portale plotkarskie.

Edyta wstawila ten link, poniewaz jej kariera slabnie najmocniej od kilku lat i ma umowe z serwisem plotkarskim albo walczy o jego wsparcie. Zreszta Gorniak nie jest artystka. Jest tylko piosenkarka, ktora spiewa lepiej od pozostalych. Jest jak osoba, ktora ma intetesujacy charakter pisma, ale nigdy nie napisze ksiazki.