Hey!
Ja niestety jeszcze nie mialam okazii spotkas Edyte ...ale bardzo by mnie interesowalo czy ktos z was kiedys juz spotkal Edyte ...przypadkowo na ulicy ...przed albo po koncercie ...i jak ona tak jest na zywo ...live ...face to face ?
Juz czekam i sie ciesze na wasze opowiesci...
Spotkal ktos Edyte?
-
- Make it happen
- Posty: 162
- Rejestracja: 19 mar 2005, 17:26
- Lokalizacja: Berlin
- homerowa
- Impossible
- Posty: 1784
- Rejestracja: 27 sty 2005, 14:09
- Ulubiony album: Live'99
- Ulubiona piosenka: Stop
- Lokalizacja: Jak najdalej stad
Re: Spotkal ktos Edyte?
Edzię chyba ciężko spotkać tak po prostu na ulicy face to face
Niestety, częściej przed lub po koncercie ....
Niestety, częściej przed lub po koncercie ....
-
- Make it happen
- Posty: 162
- Rejestracja: 19 mar 2005, 17:26
- Lokalizacja: Berlin
Re: Spotkal ktos Edyte?
No ta jakie sa wasze wrazenia z spotkania Edyty przed albo po koncercie?
Nie krepujcie sie! Po opowiadajcie ...jestem bardzo ciekawa...
Nie krepujcie sie! Po opowiadajcie ...jestem bardzo ciekawa...
- karol
- The story so far
- Posty: 562
- Rejestracja: 08 gru 2004, 20:29
- Ulubiony album: Perła
- Ulubiona piosenka: Miles&Miles Away
- Lokalizacja: Zgorzelec
Re: Spotkal ktos Edyte?
Ja spotkalem osobiscie Edke wiele razy...Najbardziej chyba utkwio mi spotkanie w Debicy(Edyta stala z nami blisko godziny),poza tym to bylo moje pierwsze spotaknie z nia i moze dlatego tak dobrze pamietam.W Krakowie na zlocie fanow w 2002,bylo rowniez cudownie.Nigdy nie zapomne filmiku,ktory nam poscila.Bylo tam min. nagranie z hymnu(jej prywatna kamera).Gdy skonczyla na tym filmie spiewac ten hymn,to wszyscy wstali i zaczeli klaskac bardzoooo dlugo,Edka sie rozplaka(naprawde mocno).Do tej pory jak to wspominam to mam ciarki na plecach.Rozniez mile bylo spotkanie w Poznaniu w 2003 (w kinepolis).Edyta pierw podpisywala perle,a pozniej zaprosila swoich fanow na konferencje,w przemilej atmosferze odpowiadala na nasze pytania(ja zadalem chyba ze 3 min._Czy zrobisz sobie jeszcze kiedys fryzure "afro"? Hehe dopiero teraz na wianki sie odwarzyla No i moje ostanie spotkanie w Opolu w galerii,nigdy nie widzialem tak oddanej Edyty,co wazne mialem okazje widziec Edke w dosc intymnej pozycji ale to juz zachowam dla siebie Generalnie Edyta na zywo jest jak...ANIOL,nie mozna oderwac od niej wzroku,ja mam jakas dziwna reakcje jak stoje obok niej...a mianowicie ciagle sie smieje(nawet nie wiem z czego).Ogroma radosc, wzruszenie,uczucie ze w koncu sie "zyje"...Niestety te nieziemskie chwile mijaja tak szybko...Xenia pisze:No ta jakie sa wasze wrazenia z spotkania Edyty przed albo po koncercie?
Nie krepujcie sie! Po opowiadajcie ...jestem bardzo ciekawa...
- Madziorek888
- If I give myself (up) to you
- Posty: 291
- Rejestracja: 25 gru 2004, 22:50
- Ulubiony album: Edyta Górniak
- Ulubiona piosenka: Dziękuję Ci
- Lokalizacja: Olsztyn
Re: Spotkal ktos Edyte?
Ja kiedys jak jeszcze pracowalam jako fryzjerka, ale to w '95 bylo
siedzialam w pracy mialam wtedy praktyke bez watpienia w najlepszym zakladzie w olsztynie (sadzac po ludziach ktorzy tam przychodza..) i nagle weszla Edzia i zapytala:
Zrobi ni Pan wloski? Nie widzialam jej, bo bylam w czesci dla mezczyzn, ale uslyszalam jej glos....lecz pomyslalam, ze to nie moze byc prawda.... i po kilku minutach, kiedy juz zapomnialam o tym, uslyszalam jak wolaja mnie do umycia glowy klientce...
wyobrazcie sobie jakie bylo moje wielkie zdziwienie kiedy zobczylam EDYTKE.
okazalo sie ze Jej mialam umyc glowe.... Myslalam ze serce mi z piersi wyskoczy...
Potem robilam jej herbatke... bylo to dokladnie 9 listopada 95'
Takich dat sie nie zapomina....Byla urocza, przesympatyczna, zartwala....
humor wysmienity. potem poprosila o jeszcze jedna herbatke....ja nie moglam wyjsc z zachwytu... nastepnego dnia mial sie odbyc jej koncert w olsztynie... rozdala nam podwojne zaproszenia....a ja stalam jak zaczarowana, oszolomiona i nic do mnie nie docieralo. Nie wierzylam w to dlugi czas... rozmawialam z nia wtedy, ale tyle wysilku kosztowalo mnie zeby sie nie rozkleic, nie rzucic jej w ramiona i powiedziec jak wiele dla mnie znaczy... kiedy wychodzila podala mi reke i ucalowala w policzek za "fachowosc sympatyczny usmiech i blysk w oku" - jak to okreslila. Myslalam ze umarlam.....
Wiem tylko, ze plakalam jak bóbr potem kiedy juz wyszla. Do tego stopnia dostalam histerii, ze szef kazal mi isc do domu i mialam wolne... Nie moglam sie uspokoic jeszcze dluuugo
aha ukradlam recznik, ktory miala na glowie (mam go do dzis) a wychodzac zostawila napis na drzwiach cos w stylu: Dziekuje slicznie za wloski, fachowosc i mila atmosfere... Fryzurka bardzo mi sie podoba! Powodzenia i buziaki... EDYTA GÓRNIAK
Tak oto wygladalo moje pierwsze.... nieoficjalne spotkanie z Edyta Górniak
siedzialam w pracy mialam wtedy praktyke bez watpienia w najlepszym zakladzie w olsztynie (sadzac po ludziach ktorzy tam przychodza..) i nagle weszla Edzia i zapytala:
Zrobi ni Pan wloski? Nie widzialam jej, bo bylam w czesci dla mezczyzn, ale uslyszalam jej glos....lecz pomyslalam, ze to nie moze byc prawda.... i po kilku minutach, kiedy juz zapomnialam o tym, uslyszalam jak wolaja mnie do umycia glowy klientce...
wyobrazcie sobie jakie bylo moje wielkie zdziwienie kiedy zobczylam EDYTKE.
okazalo sie ze Jej mialam umyc glowe.... Myslalam ze serce mi z piersi wyskoczy...
Potem robilam jej herbatke... bylo to dokladnie 9 listopada 95'
Takich dat sie nie zapomina....Byla urocza, przesympatyczna, zartwala....
humor wysmienity. potem poprosila o jeszcze jedna herbatke....ja nie moglam wyjsc z zachwytu... nastepnego dnia mial sie odbyc jej koncert w olsztynie... rozdala nam podwojne zaproszenia....a ja stalam jak zaczarowana, oszolomiona i nic do mnie nie docieralo. Nie wierzylam w to dlugi czas... rozmawialam z nia wtedy, ale tyle wysilku kosztowalo mnie zeby sie nie rozkleic, nie rzucic jej w ramiona i powiedziec jak wiele dla mnie znaczy... kiedy wychodzila podala mi reke i ucalowala w policzek za "fachowosc sympatyczny usmiech i blysk w oku" - jak to okreslila. Myslalam ze umarlam.....
Wiem tylko, ze plakalam jak bóbr potem kiedy juz wyszla. Do tego stopnia dostalam histerii, ze szef kazal mi isc do domu i mialam wolne... Nie moglam sie uspokoic jeszcze dluuugo
aha ukradlam recznik, ktory miala na glowie (mam go do dzis) a wychodzac zostawila napis na drzwiach cos w stylu: Dziekuje slicznie za wloski, fachowosc i mila atmosfere... Fryzurka bardzo mi sie podoba! Powodzenia i buziaki... EDYTA GÓRNIAK
Tak oto wygladalo moje pierwsze.... nieoficjalne spotkanie z Edyta Górniak
- B@r
- VIF czyli Very Important Fan
- Posty: 11159
- Rejestracja: 12 sty 2009, 18:04
- Lokalizacja: Warszawa
- karol
- The story so far
- Posty: 562
- Rejestracja: 08 gru 2004, 20:29
- Ulubiony album: Perła
- Ulubiona piosenka: Miles&Miles Away
- Lokalizacja: Zgorzelec
- Madziorek888
- If I give myself (up) to you
- Posty: 291
- Rejestracja: 25 gru 2004, 22:50
- Ulubiony album: Edyta Górniak
- Ulubiona piosenka: Dziękuję Ci
- Lokalizacja: Olsztyn
Re: Spotkal ktos Edyte?
zapomnialam dodac ze fryzjer mnie wyrzucil bo przestraszyl sie ze jakas glupia jestem....
a ja zapytalam tylko grzecznie czy moge wyniesc mu drzwi z salonu....
ale ja bylam glupia.....
a ja zapytalam tylko grzecznie czy moge wyniesc mu drzwi z salonu....
ale ja bylam glupia.....
-
- Nieśmiertelni
- Posty: 2323
- Rejestracja: 08 gru 2004, 11:39
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Spotkal ktos Edyte?
Hehe, Magda, super historia Naprawde!
Dla mnie każde spotkanie z Edytka (a bylo ich juz troche) jest niesamowite i niezapomniane. Wlasciwie na każdym wydarzylo sie cos ważnego dla mnie i z kazdego chyba mam jakies takie szczególne wspomnienie... Najpiekniejsze spotkanie to chyba...Traffic (tam powiedzialam Edycie cos dla mnie bardzo ważnego i osobistego i zobaczylam że ma zly w oczach...), w Opolu tez bylo pieknie, zwazywszy że mialam urodziny i to najpiękniejsze w moim życiu , a najcudowniejszy koncert to...hmm... Kraków z lutego tego roku. Bylo rewelacyjnie, chociaz wszystkie koncerty, na których bylam byly wspaniale, ale na tym chyba najlepiej sie bawilam No i jeszcze Torun byl szczególny (prawda Aguss? )
Dla mnie każde spotkanie z Edytka (a bylo ich juz troche) jest niesamowite i niezapomniane. Wlasciwie na każdym wydarzylo sie cos ważnego dla mnie i z kazdego chyba mam jakies takie szczególne wspomnienie... Najpiekniejsze spotkanie to chyba...Traffic (tam powiedzialam Edycie cos dla mnie bardzo ważnego i osobistego i zobaczylam że ma zly w oczach...), w Opolu tez bylo pieknie, zwazywszy że mialam urodziny i to najpiękniejsze w moim życiu , a najcudowniejszy koncert to...hmm... Kraków z lutego tego roku. Bylo rewelacyjnie, chociaz wszystkie koncerty, na których bylam byly wspaniale, ale na tym chyba najlepiej sie bawilam No i jeszcze Torun byl szczególny (prawda Aguss? )
- ANETA
- VIF czyli Very Important Fan
- Posty: 5726
- Rejestracja: 08 gru 2004, 14:14
- Ulubiony album: Edyta Górniak
- Lokalizacja: Łomża
Re: Spotkal ktos Edyte?
Ja widziałam Edytkę poraz pierwszy 7 czerwca tego roku w Empiku (Warszawa) i przysiegam ze jak teraz to wspominam to łzy napływaja do oczu. Boze, jak ja Ją uwielbiam ! BYła poprostu prześliczna, zrobiłam pamiatkowe zdjecia i to jedno najwaznijesze - z Nią . Na zawsze ta chwila pozostanie w moim sercu. Zanim podeszłam do stolika to strasznie sie denerwowałam, bo wiedziałam ze juz za moment, za chwileczke... bede face to face z moją ukochaną istotką Jak juz byłam przy nije to gapiłam sie w nia jak jaks głupia, chciałam zapamietac Jej twarz jak to jest tylko możliwe (ma przepiekne oczy), głos mi troche drzał ale i tak było ze mna lepiej niz myslałam bo przeczuwałam ze zemdleje z wrazenia Edytka podpisala mi się na singlu Lunatique i na dwch plakatach. Zostałabym tam jeszcze dłuzej ale mój szwagier i tak stał ze mna 3 godziny wiec zlitowałam sie i pojechalismy do jego domu. A nastepnego dnia byłam juz w Łomzy. W nocy oczywiscie spac nie mogłam z wrazenia, a w dordze powrotnej płakałam w autobusie, byłam tak przepełniona emocjami ze w domu jak sie mnie wszyscy pytali jak było to nie kapowałam kompletnie, usiadłam na lózku jak zahipnotyzowana... hahhaha dopiero jak ochlonełam to opowiedziałam wszystko.
A kolejne spotkanie planuje na 16 lipca bo Edziulka moja najdrozsza przyjeżdża do takiej dziury jak Łomża !!! Wiem ze gdyby nie Darek i poród tutaj Allana to mogłabym pomarzyc tylko a tak Pan Bóg wiedział z jakiego miasta wybrac Edzi męża Koncert planowany na 21 ale ja bede stała od rana Boje się tylko ze jak bedzie ciemno to zdjecia nie wyjdą
Madziorek ale miałas przejscia, ja bym nie dała rady umyc Jej głowy hahah, wyzionęłabym ducha z wrazenia
A kolejne spotkanie planuje na 16 lipca bo Edziulka moja najdrozsza przyjeżdża do takiej dziury jak Łomża !!! Wiem ze gdyby nie Darek i poród tutaj Allana to mogłabym pomarzyc tylko a tak Pan Bóg wiedział z jakiego miasta wybrac Edzi męża Koncert planowany na 21 ale ja bede stała od rana Boje się tylko ze jak bedzie ciemno to zdjecia nie wyjdą
Madziorek ale miałas przejscia, ja bym nie dała rady umyc Jej głowy hahah, wyzionęłabym ducha z wrazenia
- B@r
- VIF czyli Very Important Fan
- Posty: 11159
- Rejestracja: 12 sty 2009, 18:04
- Lokalizacja: Warszawa
- ANETA
- VIF czyli Very Important Fan
- Posty: 5726
- Rejestracja: 08 gru 2004, 14:14
- Ulubiony album: Edyta Górniak
- Lokalizacja: Łomża
Re: Spotkal ktos Edyte?
A skąd ta smutna minka Aguss ? Cos niemiłego wydarzyło sie wtedy w Toruniu ?
- B@r
- VIF czyli Very Important Fan
- Posty: 11159
- Rejestracja: 12 sty 2009, 18:04
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Spotkal ktos Edyte?
to nie smutek tylko wzruszenieANETA pisze:A skąd ta smutna minka Aguss ? Cos niemiłego wydarzyło sie wtedy w Toruniu ?
Najpiekniejsze swieta (chociaz to bylo na chwile przed swietami) jakie mialam:)
-
- Nieśmiertelni
- Posty: 2323
- Rejestracja: 08 gru 2004, 11:39
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Spotkal ktos Edyte?
Dla mnie tez, potwierdzamAguss pisze:Najpiekniejsze swieta (chociaz to bylo na chwile przed swietami) jakie mialam:)
-
- Hope for us
- Posty: 29
- Rejestracja: 16 mar 2005, 9:11
- Lokalizacja: Kraków
Re: Spotkal ktos Edyte?
Ja też miałam kilka razy przyjemność widzieć Edytkę face to face, ale chyba najbardziej utkwiła mi historia, jak podpisywała płytę "edyta górniak" w krakowie i dałam jej wtedy maskotkę sarenkę a ona zapytała dlaczego akurat sarenka, a ja na to że ona jest podobna do sarenki, a ona się wtedy bardzo miło uśmiechnęła i powiedziała jeszcze że mam śliczne warkoczyki (bo byłam w 2 warkoczach). Na drugi dzień wystąpiła w programie pełna kultura i po zakończeniu wyszła do nas oczekujących i dawała autografy, ja się jej spytałam jak tam sarenka? a ona na to że dobrze i że strasznie dużo sianka zjada. Natomiast w kolejny dzień była w pragramie - twój problem nasza głowa - i powiedziała że ktoś ostatnio ją nazwał sarenką - a ja jak to usłyszałam to oczywiście wiedziałam że chodzi o mnie i zaczęłam skakać z radości i ... wyobraźcie sobie moja reakcję - zapamiętała tą sytuację z maskotką!!! ale się wtedy cieszyłam.
Natomiast pierwsze spotkanie z Edzią miałam po koncercie w filharmonii krakowskiej, dała mi wtedy pierwszy autograf na serduszku z pamiętnika.
Za każdym razem kiedy mam przyjemność bezpośredniego spotakania z Edytą czuję się jakby ktoś mnie zahipnotyzował i wpartuje się w nią jakbym chciała wziąźć od niej całą energię którą przekazuje ludziom. Zazwyczaj jestem tak oczarowana że trudno mi uwierzyć że jest obok mnie
Natomiast pierwsze spotkanie z Edzią miałam po koncercie w filharmonii krakowskiej, dała mi wtedy pierwszy autograf na serduszku z pamiętnika.
Za każdym razem kiedy mam przyjemność bezpośredniego spotakania z Edytą czuję się jakby ktoś mnie zahipnotyzował i wpartuje się w nią jakbym chciała wziąźć od niej całą energię którą przekazuje ludziom. Zazwyczaj jestem tak oczarowana że trudno mi uwierzyć że jest obok mnie