zgadzam sie. Bardzo ładnie to ująłeśB@r pisze:Kolejnym wielkim plusem jest powrót Sary. Bez niej serial stracił to coś... Niestety, na razie ma ona depresję i to już nie jest ta sama Sara, którą wcześniej poznaliśmy... Ciężka droga przed nią i Michael'em. Nie dość, że muszą ukrywać się przed firmą i odnaleźć Scyllę, to jeszcze muszę odkryć się na nowo... Kibicuję im z całych sił i czekam na 4x03!
nie zauważyłamB@r pisze:Went zgrubł na twarzy ! Gretchen zresztą też!
No zobacz sama...Magda M pisze:nie zauważyłamB@r pisze:Went zgrubł na twarzy ! Gretchen zresztą też!
Mówisz i masz! Here you are! Zdjęcia promocyjne najbliższych odcinków...Magda M pisze:
ps. Dawaj foty B@@@r
Ale my jak zwykle obejrzymy go dzień później, czyli we wtorek... 
I can't wait!B@r pisze:Madziu, nowy odcinek już dzisiaj!
i ja!B@r pisze:I can't wait!
Chyba troche przekolorowali tą postać... 
A nie mówiłem?! Moje Wentowskie oko wszystko dostrzeże!Magda M pisze: Rzeczywiscie Michael przytył na buzi... i w barach też większy
To jest akurat jak najbardziej naturalne. Dziwiłbym się gdyby było inaczej... Michael dużo przeszedł... Wszystkie wydarzenia które miały miejsce zmieniły Michaela na tyle, aby przetrwać... Aby walczyć o swoje... Całą zmianę przypieczętowała "śmierć" Sary w 3 sezonie. Nawet jeżeli Michael i spółka wygrają z firmą, to każdy z nich już będzie innym człowiekiem i nic już nie będzie jak kiedyś, bo przede wszystkim każdy jest już inny...Magda M pisze:zachowuje sie jakoś agresywniej Chyba troche przekolorowali tą postać...
Mnie też! Ostatnio polubiłem Alexa. On jako jedyny może dorównać Michaelowi! Nie bez powodu kiedyś to on zajmował się sprawą Scofielda i reszty więźniów z Fox River. Alex myśli podobnie jak Michael i gdy ten zrobił 1 krok, Alex zrobił 2 i zawsze deptał mu po piętach... Fajnie się ich ogląda jak razem łączą siły i walczą z firmą! Alex i Michael są tam największymi mózgami!Magda M pisze:Szkoda mi Mahone'go
Polubiłem Callie Thorne i mam nadzieję, że ją jeszcze zobaczymy na ekranie. W końcu jej uczucie do Alexa nigdy nie wygasło... ja też!B@r pisze:Bardzo się cieszę, że Pam zyje!
tak.. niby tak... ale mnie momentami przerażaB@r pisze:To jest akurat jak najbardziej naturalne. Dziwiłbym się gdyby było inaczej... Michael dużo przeszedł... Wszystkie wydarzenia które miały miejsce zmieniły Michaela na tyle, aby przetrwać... Aby walczyć o swoje...
Możesz podać jakieś przykłady? Zaciekawiłaś mnie...Magda M pisze:tak.. niby tak... ale mnie momentami przeraża
ale jakoś tak za agresywanie sie zachowuje - ale to tylko moje subiektywne odczucie. Pewie na jego miejscu zachowywałabym się jeszcze gorzej (gdybym jeszcze żyła... 
). Każdy może wybuchnąć, tym bardziej, że czas gonił, a każdy oprócz Alexa gadał trzy po trzy... Np. Bellick ciągle smęcił, że to się nie uda, więc nic dziwnego, że Michaelowi puściły nerwy...Magda M pisze: Rozumiem że jest po przejsciach... znerwicowany chłopak po tylu sezonach
nooooo... ciekawe co toB@r pisze:artwię się jednak o zdrowie Mike'a, bo na coś choruje...
no już lepiej. Dla mnie jest oazą spokoju w tej grupie. Podziwiam tą kobietę... Na prawdę...W ogóle nie wiem czy to tylko moje spostrzeżenie, ale Sara już w tym odcinku jakby bardziej była sobą..
), Self i generał twarzą w twarz, Sucre w pokoju hotelowym, dotarcie do Gate i poznanie historii choroby matki Michael'a.... Najlepsze sceny! 