Pierwsza myśl: żaden mężczyzna nie wypowiada się w tak zawoalowany, wieloznaczny sposob
A tak poważnie, myślę że prawidłowo interpretujesz, poza jednym detalem (tzn wg mnie) - piszesz, że oni chcą ze sobą być, więc dlaczego otwiera jej drogę na inny związek? Logiczne jest, że ją unieszczęśliwia taką odpowiedzią, chyba że on nie chce być z tą kobietą i w oględny sposób ją spławia.
Co wy chłopcy Chodzi o życie pełnią życia czyli full of life!!! Dziewczyna chce być z kimś kto zauważył ze ona tylko egzystuje, nie ma udziału w życiu i nie czerpie z niego garściami
blacktoxic666 pisze:Pierwsza myśl: żaden mężczyzna nie wypowiada się w tak zawoalowany, wieloznaczny sposob
A tak poważnie, myślę że prawidłowo interpretujesz, poza jednym detalem (tzn wg mnie) - piszesz, że oni chcą ze sobą być, więc dlaczego otwiera jej drogę na inny związek? Logiczne jest, że ją unieszczęśliwia taką odpowiedzią, chyba że on nie chce być z tą kobietą i w oględny sposób ją spławia.
Dlaczego otwiera Jej drogę na inny związek ? Tego właśnie nie wiem, mi także się wydaje, że On Ją spławia. Dał Jej do zrozumienia w delikatny sposób, że nic między nimi nie będzie i niech nie robi sobie zbędnych nadziei .
-- Dodano: 4 paź 2012, o 09:50 --
pijej1 pisze:Co wy chłopcy Chodzi o życie pełnią życia czyli full of life!!! Dziewczyna chce być z kimś kto zauważył ze ona tylko egzystuje, nie ma udziału w życiu i nie czerpie z niego garściami
No właśnie dobrze napisałeś "chce być" więc czemu On (wg. mnie) nie chce z Nią być ? Mi się wydaje, że On daje Jej kosza, ze nie jest Nią zainteresowany. Ja tak bym zinterpretował tą wypowiedź ale nie wiem czy dobrze.
blacktoxic666 pisze:Pierwsza myśl: żaden mężczyzna nie wypowiada się w tak zawoalowany, wieloznaczny sposob
A tak poważnie, myślę że prawidłowo interpretujesz, poza jednym detalem (tzn wg mnie) - piszesz, że oni chcą ze sobą być, więc dlaczego otwiera jej drogę na inny związek? Logiczne jest, że ją unieszczęśliwia taką odpowiedzią, chyba że on nie chce być z tą kobietą i w oględny sposób ją spławia.
Dlaczego otwiera Jej drogę na inny związek ? Tego właśnie nie wiem, mi także się wydaje, że On Ją spławia. Dał Jej do zrozumienia w delikatny sposób, że nic między nimi nie będzie i niech nie robi sobie zbędnych nadziei .
-- Dodano: 4 paź 2012, o 09:50 --
Pomroczność jasna ustąpiła miejsca racjonalnemu myśleniu
On jej nie otwiera drogi na inny związek, tylko zostawia sobie furtkę, jakby wszystkie inne "żyjące pełnią życia" akurat nie miały dla niego czasu. Wtedy zawsze może się zwrócić do zapatrzonej w niego dziewczyny. A że niczego nie deklarował, po kilku godzinach może powiedzieć "to jednak nie to, przepraszam"
Proszę dobrych ludzi o pomoc... Możecie mi przynajmniej mniej więcej wyjaśnić co mogę napisać na stronę A4 odnośnie pytania:
"opisz wybrany przez siebie paradygmat na podstawie działań jakiejś partii politycznej w Polsce"
Wystarczy mi jakaś wskazówka dzięki której będę wiedziała o czym mogę się rozpisać. Bo nie ogarniam pytania
Wybrany przez siebie w sensie dowolny? Ale paradygmat jakiej dziedziny? Musi podlegać wpływom danej partii więc co? - gospodarka? O ile gospodarka ma paradygmaty Dla mnie to polecenie nie jest dobrze sprecyzowane. Nie mam pojęcia Może ten co to wymyślił założył że np. ustawę można nazwać paradygmatem więc ja bym opisał daną ustawę uchwaloną przez daną partię polityczną ale pewnie nie o to chodzi
No dowolny, jaki chcę. Chyba obojętne jakiej dziedziny. Nie mam pojęcia :< A Na poniedziałek mam to umieć na zaliczenie. Może ktoś będzie wiedział o co chodzi. To moja jedyna deska ratunku
blacktoxic666 pisze:
Pomroczność jasna ustąpiła miejsca racjonalnemu myśleniu
On jej nie otwiera drogi na inny związek, tylko zostawia sobie furtkę, jakby wszystkie inne "żyjące pełnią życia" akurat nie miały dla niego czasu. Wtedy zawsze może się zwrócić do zapatrzonej w niego dziewczyny. A że niczego nie deklarował, po kilku godzinach może powiedzieć "to jednak nie to, przepraszam"
czyli jednak źle to napisałem, gdyż do tej pory uznawałem tak ja Ty na początku. Więc mogę stwierdzić i napisać, że Ona jest dla Niego taką "ostatnią deską ratunku" , że jeśli coś się nie powiedzie to On ma zawsze do kogo wrócić (do kobiety w Niego zapatrzonej) ?
Mała prośba - czy ktoś potrafiłby "wyciągnąć" jakoś z tej strony piosenkę i wstawić do pobrania? Przycisk play jest po lewo od tytułu, obok ikonki serca. Proszę
Chodzi o życie pełnią życia 
czyli full of life!!! Dziewczyna chce być z kimś kto zauważył ze ona tylko egzystuje, nie ma udziału w życiu i nie czerpie z niego garściami 
Wybrany przez siebie w sensie dowolny? Ale paradygmat jakiej dziedziny? Musi podlegać wpływom danej partii więc co? - gospodarka? 
O ile gospodarka ma paradygmaty 
Dla mnie to polecenie nie jest dobrze sprecyzowane. Nie mam pojęcia 
Może ten co to wymyślił założył że np. ustawę można nazwać paradygmatem więc ja bym opisał daną ustawę uchwaloną przez daną partię polityczną ale pewnie nie o to chodzi 
