Odeszli, odchodzą...

Rozmowy na tematy nie pasujące do pozostałych kategorii.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
endeven
Że kim ja jestem?
Że kim ja jestem?
Posty: 5202
Rejestracja: 02 maja 2008, 12:58
Ulubiony album: Dotyk
Ulubiona piosenka: Glow On
Lokalizacja: Wrocław

Re: Odeszli, odchodzą...

Post autor: endeven »

Chodzi o to, że jest wielu wybitnych muzyków z róźnych dziedzin, ale jednak tylko nieliczne wyjątki określa się mianem geniusza, innowatora, wizjonera. Dla mnie w tym tkwi sedno. That`s all.
Awatar użytkownika
Blur
Chyba nie piszę za dużo, co?
Chyba nie piszę za dużo, co?
Posty: 4487
Rejestracja: 28 lip 2007, 22:23
Ulubiona piosenka: Room For Change
Lokalizacja: Warszawa

Re: Odeszli, odchodzą...

Post autor: Blur »

To piękne jak Bowie na łożu śmierci pożegnał się ze swoimi fanami, ludźmi, których nigdy nie znał, ale zawsze czuł.
Ten człowiek zmienił świat muzyki, zainspirował tylu współczesnych artystów, których słuchamy i całe swoje życie żył muzyką.
Awatar użytkownika
Flux
VIF czyli Very Important Fan
VIF czyli Very Important Fan
Posty: 5550
Rejestracja: 26 kwie 2009, 11:03
Lokalizacja: Polska

Re: Odeszli, odchodzą...

Post autor: Flux »

Zgadzam się po trosze ze wszystkimi Waszymi komentarzami. Świat jest pełen inspiracji i akurat Bowie nie należał do natchnień naszej diwy. To jeszcze nie zbrodnia, gorzej jednak że Edyta zazwyczaj przejawia nikłe zainteresowanie światem muzyki i jej znajomość muzyki jest dość ograniczona, zwłaszcza jak na osobę która "zna siłę muzyki i słyszała w swoim życiu niezliczoną ilość dźwięków". Nevermind. Pożegnanie piękne ale i przerażające. Te psychodeliczne teledyski z Blackstar przyprawiają jeszcze bardziej o dreszcze, tworzone ze świadomością nieuchronnie nadchodzącej śmierci w chwili kręcenia.
Awatar użytkownika
Kamui Shiro
Edytomaniak: ja tu nocuję!
Edytomaniak: ja tu nocuję!
Posty: 3530
Rejestracja: 27 gru 2004, 12:17
Ulubiony album: Perła
Ulubiona piosenka: Niebo to my

Re: Odeszli, odchodzą...

Post autor: Kamui Shiro »

Owszem, straszne trochę są te teledyski. I przejmujące. Właśnie się z nimi zapoznałem i teraz lecę z największymi hitami na youtube - na moich stacjach muzycznych ani śladu wspomnienia. Muzyka bardzo dobra, spójna, przypomina mi miejscami Tangerine Dream. Głupio przyznać, ale znam Bowiego (dotąd) tylko z Let's Dance (piosenki), Life On Mars, duetów oraz płyty poprzedniej (The Next Day - ? - 2013 rok, przesłuchałem na przyjęciu z okazji jej wydania, bardzo dobra). Nie ciągnęło mnie jakoś do niego, a sam się nie narzucał. Piękny miał głos.
Awatar użytkownika
Margaret
The story so far
The story so far
Posty: 565
Rejestracja: 27 sty 2014, 19:58
Ulubiony album: Edyta Górniak
Ulubiona piosenka: Szyby
Lokalizacja: W-wa

Re: Odeszli, odchodzą...

Post autor: Margaret »

Jak to jest - najnowszy album Davida ma tylko 7 piosenek, a jest zaliczany jako LP, choć powinien być traktowany jako EP.
Awatar użytkownika
Blur
Chyba nie piszę za dużo, co?
Chyba nie piszę za dużo, co?
Posty: 4487
Rejestracja: 28 lip 2007, 22:23
Ulubiona piosenka: Room For Change
Lokalizacja: Warszawa

Re: Odeszli, odchodzą...

Post autor: Blur »

Płyta trwa ponad 40 minut, więc może dlatego.
Awatar użytkownika
Dobi
Administrator
Administrator
Posty: 4258
Rejestracja: 23 gru 2004, 12:46
Ulubiona piosenka: Smocze wzgórze
Lokalizacja: Warszawa

Re: Odeszli, odchodzą...

Post autor: Dobi »

Czarny tydzień :smierc:

O ile śmierć Bowiego obeszła mnie średnio, tak tym razem bardzo szkoda bo lubiłem oglądać go na ekranie. Nie żyje Alan Rickman. Też miał 69 lat i też przegrał z rakiem :smutny:
Awatar użytkownika
Flux
VIF czyli Very Important Fan
VIF czyli Very Important Fan
Posty: 5550
Rejestracja: 26 kwie 2009, 11:03
Lokalizacja: Polska

Re: Odeszli, odchodzą...

Post autor: Flux »

Dobi pisze:Nie żyje Alan Rickman.
Najpierw Natalie Cole, później Bowie, teraz Rickman. Czarna seria, śmierć zbiera swe żniwa... Tak się czasami zastanawiam, kto "zastąpi" tych wszystkich słynnych aktorów, piosenkarzy. Nie widzę żadnych następców, ludzi którzy mogliby oddziaływać na szaraków przez dekady i jeszcze długo po swojej śmierci istnieć w świadomości. Ktoś tam się pewnie znajdzie z czasem ale coraz częściej odnoszę wrażenie, że kończy się pewna epoka w sztuce głównego nurtu. Wszyscy wielcy odchodzą.
Awatar użytkownika
B@r
VIF czyli Very Important Fan
VIF czyli Very Important Fan
Posty: 11159
Rejestracja: 12 sty 2009, 18:04
Lokalizacja: Warszawa

Re: Odeszli, odchodzą...

Post autor: B@r »

Dziś zmarł z kolei mąż Celine Dion, René Angélil.

Takie info pojawiło się przed chwilą na jej FB:
It is with deep sadness that we announce that René Angélil, aged 73, died this morning at her residence in Las Vegas after a long and courageous fight against cancer. The family wishes to live the mourning in privacy. Other information you will be provided in the next few days. Team Celine
Awatar użytkownika
pijej1
Lunatique
Lunatique
Posty: 2748
Rejestracja: 03 mar 2005, 11:37

Re: Odeszli, odchodzą...

Post autor: pijej1 »

Współczuję Celine naprawdę wstrząsająca wiadomość!
Dla mnie najważniejszymi osobami w świecie muzyki, o które się ostatnio najbardziej martwię, to wiekowe juz babcie Tina Turner i Cher.
Awatar użytkownika
B@r
VIF czyli Very Important Fan
VIF czyli Very Important Fan
Posty: 11159
Rejestracja: 12 sty 2009, 18:04
Lokalizacja: Warszawa

Re: Odeszli, odchodzą...

Post autor: B@r »

Celine ma czarny tydzień. Dziś z kolei zmarł jej brat, Daniel.

http://www.rmf24.pl/rozrywka/szolbiznes ... FacebookHN
MacLean
Impossible
Impossible
Posty: 1809
Rejestracja: 25 kwie 2009, 0:21
Lokalizacja: Warszawa

Re: Odeszli, odchodzą...

Post autor: MacLean »

Awatar użytkownika
addar
Moderator
Moderator
Posty: 5027
Rejestracja: 29 sty 2009, 19:26
Ulubiony album: live'99
Ulubiona piosenka: większość
Lokalizacja: Łódź

Re: Odeszli, odchodzą...

Post autor: addar »

nie wiem dlaczego ale nigdy za nim nie przepadałem .. szkoda człowieka
Awatar użytkownika
Matiz99
VIF czyli Very Important Fan
VIF czyli Very Important Fan
Posty: 9256
Rejestracja: 26 wrz 2006, 21:36
Ulubiony album: Edyta Gorniak
Ulubiona piosenka: ...Hold On Your Heart?
Lokalizacja: Droga Mleczna

Re: Odeszli, odchodzą...

Post autor: Matiz99 »

23 lipca 2015 Michael pisze:Myślę, że Edyta powinna zaprosić do duetu Carrerasa, żeby Bogusiowi podskoczyło ciśnienie :P.
Wykrakał :P
ray
Edytomaniak: ja tu nocuję!
Edytomaniak: ja tu nocuję!
Posty: 3400
Rejestracja: 01 sty 2015, 23:58
Ulubiony album: Dotyk
Ulubiona piosenka: Litania
Lokalizacja: Łódź

Re: Odeszli, odchodzą...

Post autor: ray »

Szkoda go.
Pewnie niejeden, kiedy dzisiaj usłyszał o śmierci Kaczyńskiego, pomyślał: "Szkoda, że Bogusław, a nie Jarek".
Bogusław Kaczyński imponował zarówno wiedzą, kulturą osobistą, piękną polszczyzną, jak i tym, że nigdy nie mówił o swojej prywatności.
Oczywiście nie zgadzam się z jego ostatnią szeroko komentowaną wypowiedzią, czyli krytyką Ewy Kopacz i wyznaniem, że jest "niezwykle uradowany" zwycięstwem PISu. Ale nie ma to już teraz żadnego znaczenia.

Podoba mi się, jak na swoim profilu pożegnała go Kayah:
Kayah pisze:Choć mnie krytykował, bardzo go ceniłam za wysoką kulturę i wiedzę. Odszedł wielki znawca muzyki:-(
Edyta też mogłaby go w ten sposób pożegnać. Pokazałaby wtedy klasę.
ODPOWIEDZ