Strona 71 z 79

Re: Odeszli, odchodzą...

: 28 gru 2016, 19:00
autor: Kamui Shiro
Mam to samo na jej temat. Naprawdę dobrze życzę każdej osobie i jej także,przykro, że umarła i nawet nie pożyła długo. Ale czytając o niej, miałem wrażenie, że jest tak, jak pisze mój przedmówca + potem odcinanie kuponów od nałogu, z którego (w ostatniej chwili?) wyszła. Zagrała w bardzo popularnym filmie,ale nie zachwyciła mnie jako aktorka. Chociaż... Na pewno grała w czymś jeszcze i to chyba nie same minirólki. Nie znam się.
A dziwny film miał coś w sobie, polecam się trochę przekonać - sam doznałem dopiero tego w ostatnim roku :P

Re: Odeszli, odchodzą...

: 29 gru 2016, 9:19
autor: Piter
Teraz po śmierci Debbie Reynolds naprawdę mi przykro. Od nowa oglądam Willa i Grace, gdzie Debbie grała matkę Grace. Urokliwa. Dama.

Re: Odeszli, odchodzą...

: 30 gru 2016, 1:26
autor: ediva
Najpierw córka, teraz matka... Debbie była wspaniałą aktorką i kochaną osobą. Były z Carrie bardzo zżyte. Wiadomość o śmierci córki zabiła ją właściwie natychmiast. Aż serce boli... Bo przecież jest jeszcze Billie - córka Carrie, wnuczka Debbie. Jednocześnie straciła ukochaną Mamę i Babcię. ;( Oby była silna, bo jest świetną dziewczyną i również ciekawą aktorką.

Dodano po 28 minutach 29 sekundach:
Piter pisze:Ja mam trochę problem z Carrie Fisher, która zawsze wydawała mi się odcinać kupony od tego dziwnego filmu o kosmicznych malpoludach, którego popularności też nigdy nie rozumiałem. Sto lat temu zagrała księżniczkę z dwoma obwazankami na głowie i tyle...
Nie wiesz o czym piszesz. Ten film to najbardziej kultowa saga wszech czasów, natomiast księżniczka Leia jest ikoną. Nikt nie mógł zagrać jej tak jak Carrie. Niezapomniana kreacja. Portman też grała księżniczkę (królową) w jednej z części, lecz mało kto o tym pamięta, natomiast rola Carrie na stałe zapisała się w historii kina. I nie zgodzę się, że Fisher odcinała kupony od Star Wars - napisała przecież wiele książek i scenariuszy filmowych (m.in. genialne "Pocztówki znad krawędzi"); zagrała w ponad 40 filmach. Jej dokonania można by podzielić na co najmniej trzy osoby, a zmarła przecież przedwcześnie ;(

Re: Odeszli, odchodzą...

: 15 lut 2017, 12:23
autor: ediva
12 lutego odeszła Krystyna Sienkiewicz - wybitna aktorka teatralna i filmowa. ;(
Pani Krysia była wyjątkowym człowiekiem idącym przez życie z rzadko spotykaną siłą i optymizmem pomimo przeciwności. Wojna odebrała jej rodziców, została więc sierotą we wczesnym dzieciństwie. Od wielu lat borykała się z postępującą utratą wzroku, była także po udarze na skutek którego trzy lata temu musiała na nowo uczyć się mówić i czytać, co udało się dzięki niezłomnej sile ducha. Przez ostatnie dwa lata Krysia lgnęła do swojej publiczności - dawała recitale w całej Polsce, cieszyły ją kameralne spotkania choćby z garstką osób w bibliotekach. Nazywała siebie Lekarzem Dusz, ponieważ wierzyła, że obcowanie z humorem i sztuką ma właściwości terapeutyczne i rzeczywiście - dawała z siebie wszystko. Po spotkaniach potrafiła obdarzyć ciepłym słowem i przytulić każdego, kto zechciał do niej podejść i podziękować za recital. W ostatnich latach wydała dwie bardzo osobiste książki "Cacko" i "Skrawki", będące zapisem jej spostrzeżeń, wspomnień, humoru, a także zawierające zdjęcia jej prac plastycznych - obrazów i rękodzieł. Całym sercem polecam te książki... Pamiętajmy o kochanej Krysi Sienkiewicz ;(

Re: Odeszli, odchodzą...

: 15 lut 2017, 20:30
autor: Flux

Re: Odeszli, odchodzą...

: 19 lut 2017, 17:28
autor: ray
Danuta Szaflarska. :beczy:

Powiedziała kiedyś: "Jeśli skończę grać, to pewnie długo nie pożyję" - i miała rację.

102 lata - piękny wiek.

Re: Odeszli, odchodzą...

: 19 lut 2017, 17:39
autor: Blur
Pani Danusia była pięknym człowiekiem, cieszę się że zdążyłem zobaczyć ją na żywo w TR Warszawa.

Re: Odeszli, odchodzą...

: 19 lut 2017, 18:14
autor: Virtual Tom
Wielki żal, wspaniała kobieta, człowiek i aktorka. Mimo zacnego wieku ogromny żal.

Re: Odeszli, odchodzą...

: 15 mar 2017, 21:21
autor: Bob
Młynarski- ogromna strata.Gigant i geniusz ....
Ed miała ogromne szczęście że podarowano jej do interpretacji Nie opuszczaj mnie .

Re: Odeszli, odchodzą...

: 15 mar 2017, 22:20
autor: Flux
Dopiero co wyszła książka "Od oddechu do oddechu", kiedy Młynarski łapał ostatni dech :( Szkoda, że nie mógł już napisać tekstów na ostatnią płytę Majewskiej... Wielka strata dla polskiej piosenki.

Akurat wczoraj oglądałem:
Wojciech Młynarski - Po co babcię denerwować
https://www.youtube.com/watch?v=0RoESGVCMzk

Re: Odeszli, odchodzą...

: 16 mar 2017, 15:50
autor: Wojtuś
Wielka strata!!!

Re: Odeszli, odchodzą...

: 16 mar 2017, 17:29
autor: MacLean
Osiecka, Kofta i Młynarski mieli w Opolu wspólny koncert Nastroje, nas troje. Udało mi się kiedyś załapać na jego powtórkę w tv. Niełatwo przyjąć do wiadomości, że ostatniego z tej Trójki nie ma już wśród nas. :roll: Tym bardziej, że to symboliczny koniec epoki, w której słowa piosenek były dobrą poezją.

Re: Odeszli, odchodzą...

: 20 mar 2017, 19:58
autor: KrzysiekF
Bob pisze:Młynarski- ogromna strata.Gigant i geniusz ....
Ed miała ogromne szczęście że podarowano jej do interpretacji Nie opuszczaj mnie .
I stało się... Młynarski musiał umrzeć aby znaleźć się na 1 miejscu sprzedaży Empiku. Na razie tylko w sprzedaży internetowej na empik.com ale to jest wielki sukces. Pobił m.in nowy krążek Depeche Mode. Płyty z magazynów zostały wyprzedane, trwa dodruk przewidywany na półkach sklepowych 24 marca...

Przy dobrej ekspozycji i dostępności płyty na półkach z łatwością zdobędzie JEDYNKĘ - Olisu...

:roll:

Re: Odeszli, odchodzą...

: 21 mar 2017, 20:38
autor: Piter
Nie lubiłem jego tekstów.

Re: Odeszli, odchodzą...

: 10 maja 2017, 9:54
autor: DeathlySilence
DailyMail pisze:DJ Robert Miles, best known for No 1 hit Children, dies from undisclosed illness aged 47.
The Trance pioneer, real name Robery Concina, is best known for his hit Children.
Swiss-born Italian native topped the charts in at least 12 countries with the song.
Źródło

Robert Miles - Children [Dream Version]
Robert Miles - One & One ft. Maria Nayler

A sky isn't always blue
A sun doesn't always shine
It's alright to fall apart sometimes