Maja Sablewska

[Kopaneek]

z divy zamieniła ją w" hot chic" i tak zostało...

Wybacz, ale coś Ci się popie*doliło.

Najgłośniej krzyczałem, że Maja jest be. Z perspektywy czasu (i zdobytej wiedzy oraz doświadczenia) doszedłem do wniosku, że Maja chciała, miała wiele pomysłów. Ale... Chcieć muszą obie strony. A Edyta nie chciała i nie chce nadal. Daje jeden zamknięty koncert na 1,5 roku i mimo to jest przewlekle zmęczona. Krupa też okazał sie tyranem, bo "kazał" jej nagrywać i występować dla ludzi.

Nie daruję Majce NIGDY, że przerobiła Edytę na szykowną meliniarę. Co nie znaczy, że nie zrobiła nic. Edka powinna być wdzięczna, że dzięki Majce ma swoje wymarzone "królestwo związku".

[BAdam]

Jedyny plus ze współpracy z Majką to fakt, że Edyta nie upubliczniała w mediach swoich wynurzeń o życiu prywatnym.

I to naprawdę BARDZO DUUUUŻO w przypadku Edzi. Majce na jakiś czas naprawde udało się ocieplić wizerunek "Edyty Górniak".

P.S. Przynajmniej Teraz Tu można było posłuchać w radiu. A teraz co? ... GÓW*O

Ja osobiście nie stałem mocno za Sablewską. Jak ją Edzia wykopała, to w sumie byłem zadowolony... ale czas pokazał, że jednak była to zła decyzja. Może nawet i nie zła, tylko powinna się ona inaczej odbyć.

Gadacie, na temat tego, że Jubileusz, to nie zasługa Sablewskiej. Jak dla mnie to czysta hipokryzja. Przecież jakby jej w tamtym czasie nie było, to mielibyście to co dzisiaj, czyli GÓW*O . Pamiętam, ile gazet pisało (a także w necie) o WIELKIM POWROCIE EDYTY GÓRNIAK, o WSPANIAŁYM KONCERCIE JUBILEUSZOWYM itd. A teraz co się pisze... już nawet nie mam siły tego przypominać

Szkoda, że zapominacie o wystąpieniu jako gość w TzG, gdzie wykazała się MEEEEEEEEEGA możliwościami wokalnymi. O pięknym wstępie do programy, gdzie zaśpiewała "I'm crazyyyy..." to nie wspomnę... A teraz co mamy... GÓW*O.

[KrzysiekF]

Nie zapominajcie że Edyta nagrała za czasów Majki całą płytę, która wylądowała zapewne w koszu...

-- Dodano: 23 paź 2012, o 18:39 --

Chcieć muszą obie strony.

Dokładnie. Kilka słów a tak dużo mówią...

[DAAMI]

Przed Mają też miała nagraną płytę, ale Maja wyrzuciła ją do kosza ponieważ tam nie było żadnego "potencjalnego hitu" i kazała nagrywać od nowa.

Poza tym Edyta w jednym z odc. TzG wspomniała, że gdyby za czasów programu miała wydać płytę to Edyta by się z nią nie identyfikowała ponieważ teraz nie chce rozliczać się z przeszłością i jest generalnie szczęśliwa
(taka sytuacja miała miejsce gdy Edyta dostała cztery 10 - jest ten filmik na YT)

[Phealer33]

Nie zapominajcie że Edyta nagrała za czasów Majki całą płytę, która wylądowała zapewne w koszu...

Edyta powiedziała w tańcu z gwiazdami, że świadomie za żadne skarby nie wydałaby tego materiału, bo był on nie taki, jaki chciałaby po sobie zostawić. "Dopiero teraz, po tym tańcu, NARESZCIE, mogę nagrać płytę na jaką moi fani czekają"- powiedziała. Więc wyrzucenie do kosza jakiegoś tam materiału to NIE BYŁ WYMYSŁ MAI. A na pewno nie TYLKO jej.

[addar]

Badamku, zmartwie cię , jubileusz planowała i mówiła o tym ninka już za czasów JOŚ, a to że ma odbyć sie to na top trendach tez wyszło jakos przed spotkaniem majeczki....
paulka a teraz edyta mniej szczęsliwa?, wprost tryska konkubinackim szczęściem nie musząc nic robić( choć przypominam płyte nagrała SAMA)

a majka?? czy jeszcze ktos pamieta jaki podniósł się raban że Edyta idzie do "tańca z Gwiazdami" .... "sprzedała sie" "nie śpiewa" tp odezwy...a to włąsnie zasługa Oblesi, bo wcześniej edyta zarzekała się że tam nie pójdzie, dalej, gdyby rzeczywiście majeczka była taka rezolutna i miała szereg "artystycznych pomysłow" na swoje gwiazdy , to te cos by do kur nedzy nagrywały.Dobra edyta krnąbrna, leniwa, cięzki przypadek,ale jakoś doda i marina też w końcu doczłapały sie swojej płyty dopiero po rozstaniu. Wczesniej Marina znana była tylko z bywania, i jak póżniej mówiła to był jedyny plan majki na jej kariere..tak więć wsadzcie se tę waszą teorie o pozytywnym wpływie majki na edyte w d....jakoś sama zainteresowana po serii porazek( przypominam WIELKi POWROT Toli z blog27 hahhahhah) stwierdziła że to nie dla niej praca, i poszła robić Bloga.....

nie znaczy to że uważam majkę za totalne barachło , to całkiem inteligentna kobieta i wie czego chce, tak bardzo że skuszona wizją medialnej kariery spluneła na swoją podopieczną i przyjeła , wbrew tamtej woli, jurorstwo w x factorze, potem kłamała i robiła z edy idiotkę i psycholkę że niby dowiedziała sie o zwolnieniu z gazety ...za takie coś kosa pani Sablewska....ja fancio najswietszej niepokalanej edytki i dzieciatka alan tego nie daruje!!!!!!!

[Phealer33]

wcześniej edyta zarzekała się że tam nie pójdzi

Wierzysz we wszystko co mówi Edyta? Co powiedziała w grudniu 2011 roku na premierze filmu "Pokaż kotku co masz w środku"?- Że przyjmie propozycje show, jeśli uda jej się pogodzić to z planami zawodowymi- czyt. trasą koncertową. A co z tego wyszło?

[DeathlySilence]

Sablewska poskromiła złośnicę - nie na długo, ale jednak.
Miała pomysł na Górniak - lepszy, czy gorszy, teraz już to nie jest ważne, po prostu JAKIŚ i konsekwentnie go realizowała.

Tak jak Tymochowicz z buraka uczynił lidera partii opozycyjnej, tak jak spin doktorzy PiSu sprawili Jarosławowi Kaczyńskiemu nową, milszą gębę na czas wyborów prezydenckich, tak też i Sablewska uczyniła z Edytą.

Wciskanie kitu, mydlenie oczu, pilnowanie by siano z butów Górniak nie wystawało (wylazło na głowie), tworzenie pozorów, pewnej iluzji pracy, pięknej scenografii, będącą najzwyczajniej w świecie atrapą - wszystko w ramach ocieplenia wizerunku.

Tylko, że grać wiecznie nie można, natura człowieka jest silniejsza i po czasie wyszła prawdziwa, skrzętnie ukrywana twarz DIVY.
I to w jakim momencie!

Dziewczyny nie spisały umowy artysta-manager, wszystko było na przysłowiową "gębę".
No, bo jak to?! Przecież przyjaciółka przyjaciółce musi ufać.
Sablewskiej skapywały małe sumki z zarobku Górniak do czasu, aż trafił się kontrakt na grubą KASĘ (SORAYA). Kiedy Maja upomniała się o swój procent skończyła się bajka. X-Factor w tym wszystkim to jedna wielka zasłona dymna, wcześniej uzgodniona i zaaprobowana przez 3 strony (GÓRNIAK - SABLEWSKA - TVN), a w chwili KONFLIKTU wykorzystany przez Edytę jako powód rozłąki.

Jak się okazało, Sablewska nie była potrzebna Górniak w czasie realizacji tvnowskiego show.
I to z prostej przyczyny, ich kalendarz był ustawiony pod X-Factor, dlatego od radiowej premiery "Teraz - tu" u Edyty nic się nie działo (oprócz stworzenia na chybcika strony internetowej - dla utrzymania pozoru pracy).

Za czasów rządów Sablewskiej nie wypowiadałem się o niej przychylnie i powoli demaskowałem cały ten teatrzyk (łagodnie to ujmując - wystarczy sięgnąć do archiwów), ale trzeba wiedzieć jedno - w Górniak tkwi problemem, nie w jej managerach. Po obecnym to najlepiej widać.

[BAdam]

Badamku, zmartwie cię , jubileusz planowała i mówiła o tym ninka już za czasów JOŚ, a to że ma odbyć sie to na top trendach tez wyszło jakos przed spotkaniem majeczki....

Możesz mieć absolutnie rację, nawet nie będe się z Tobą o to kłucić, natomiast ja uważam, że "mieć" i "zrealizować" plan, to dwa różne słowa, zwłaszcza u naszej kochanej Edytki. Odnoszę wrażenie, że trochę nie doceniasz tego jubileuszu... Mam namyśli, jak ona był świetnie przygotowany. Pooglądaj sobie teraźniejsze jubileusze gwiazd, takich jak np. B.Kozidrak. Jak dla mnie to głęboka przepaść...

czy jeszcze ktos pamieta jaki podniósł się raban że Edyta idzie do "tańca z Gwiazdami" .... "sprzedała sie" "nie śpiewa" tp odezwy...a to włąsnie zasługa Oblesi, bo wcześniej edyta zarzekała się że tam nie pójdzie, dalej, gdyby rzeczywiście majeczka była taka rezolutna i miała szereg "artystycznych pomysłow" na swoje gwiazdy , to te cos by do kur nedzy nagrywały.Dobra edyta krnąbrna, leniwa, cięzki przypadek,ale jakoś doda i marina też w końcu doczłapały sie swojej płyty dopiero po rozstaniu. Wczesniej Marina znana była tylko z bywania, i jak póżniej mówiła to był jedyny plan majki na jej kariere..tak więć wsadzcie se tę waszą teorie o pozytywnym wpływie majki na edyte w d....jakoś sama zainteresowana po serii porazek( przypominam WIELKi POWROT Toli z blog27 hahhahhah) stwierdziła że to nie dla niej praca, i poszła robić Bloga...

Tutaj się z Tobą zgadzam. Tak faktycznie, wszystkie dziewczyny nagrały swoje wymarzone płyty i nagrały wiele wspaniałych teledysków Fakt, pomysł z TzG był katastrofą. Myśle, że był to bardzo nie przemyslany ruch ze strony Sablewskiej. A może był on wcześniej przemyślany, tylko złotóweczki poprzewracały Majeczce w główce...

nie znaczy to że uważam majkę za totalne barachło , to całkiem inteligentna kobieta i wie czego chce, tak bardzo że skuszona wizją medialnej kariery spluneła na swoją podopieczną i przyjeła , wbrew tamtej woli, jurorstwo w x factorze, potem kłamała i robiła z edy idiotkę i psycholkę że niby dowiedziała sie o zwolnieniu z gazety ...za takie coś kosa pani Sablewska....ja fancio najswietszej niepokalanej edytki i dzieciatka alan tego nie daruje!!!!!!!

Tutaj również addar'ku się z Tobą zgodzę, jako fancio najswietszej niepokalanej edytki i dzieciatka alan . Poprostu staram się wydobyć jakieś plusy z tej znajomości, który mi są, jak dla mnie:
1. Popularność piosenki Teraz Tu w radiach;
2. Jubileusz "...hymnu nie będzie"
3. Wystąpienie, jako gość specjalny w 11 edycji TzG
4. Zakneblowania ust Edzi

[Phealer33]

tycznie, wszystkie dziewczyny nagrały swoje wymarzone płyty i nagrały wiele wspaniałych teledysków Fakt, pomysł z TzG był katastrofą. Myśle, że był to bardzo nie przemyslany ruch ze strony Sablewskiej

TZG miało ocieplić wizerunek Edyty. I naprawdę się to udało. Chyba wszyscy to odczuliśmy. prawda.. ??

[KrzysiekF]

Ja się nie zdziwię jeżeli za kilka dni zobaczymy newsy. Górniak i Sablewska pogodziły się

I będzie znów nowy etap w życiu Edyty

[Kopaneek]

Sorry, ale Edyta miała mieć Jubielusz w 2009. Nie wyszło. Ciekawe dlaczego...

[DeathlySilence]

Z ocieplaniem wizerunku, tak jak z solarium, nie można przesadzać.
Aplikuje się małe dawki, by nie przesadzić z efektem.

Edyta zniszczyła swój wizerunek i nie sposób go odbudować, bo dała się poznać od prawdziwej, PASKUDNEJ strony zbyt dobrze, by wcisnąć kolejną ciemnotę narodowi.

Poza tym ciągłe ocieplanie, sztuczne, z zewnątrz, przy otwartych lub nieszczelnych oknach nie ma sensu. Tym bardziej, gdy w środku nie ma prawdziwego żaru.

I najważniejsze.
Ocieplenie wizerunku ma sens, jeżeli osobie przytrafił się incydentalny skandal, chce się przykryć pewien fakt z życia itd.
W wypadku Edyty przykrywa się jedno - ją samą, co świadczy o niej samej i jej paskudnym charakterze (delikatnie mówiąc). To jest syzyfowa praca.

Pozostało jej tylko jedno wyjście.
PRACA.
Niestety od niej stroni.

Permanentne ocieplanie wizerunku jakie zastosowała Sablewska, porównać można do sztucznego utrzymywania ciepłoty ciała, utrzymywanie obiegu krwi w ZWŁOKACH. Po co? Dla organów do przeszczepu. W wypadku Górniak - wokalu.

[addar]

przepraszam przepraszam, DS odrwacasz kota ogonem, kwestia soraji(soray?) i x factora to 2 odrębne kwestie.....soraya się do edyty odezwała na pewno sama, nie wiem w czym zasługa tu sablesi...no chyba że to ona poszła do soraji i poprosiła o kontrakt dla edyty?...w nogocjacjach ceny edyta zawsze byłą dobra...zresztą majusia się odgrazała ze pójdzie z tym do sądu i jakoś tego nie zrobiła....nie wiem jak było naprawde, ale bezpośrednim przyczyną rozstania był x factor...dla mnie to nie do pomysleniaaby mengarer wbrew woli podopiecznego brał sie za taki format.... twoje wywody o poczatkowej zgodzie edyty sa tez wyssane z palca....wedłu mojej wersji co zresztą miszczak skomentował... sablewska załatwiała posadkę edycie, ale że panie ostatecznie stwierdziły ze nie jest dobrze brać za kolejny reality show( oooooo mam plan sablewskiej na edyte najpier taniec z ... potem x factor a póżniej może i the voice...hahhah co za troskliwa pani menager), edyta zrezygnowała, wtedt miszczak zaproponował posade sablewskiej, ta pytajac sie edyte "czy może ?" dostala odpowiedź "ja albo x factor"( sablewska w koncu przyznała ze taka rozmowa miała miejsce), co wybrała kazdy wie....

[Kopaneek]

Nic nie wiesz na pewno. A Edycie mało kiedy można ufać, niestety.

Wszyscy dobrze wiemy, że Edyta jest zadufana w sobie. Na tyle, by nie znieść popularności Sablewskiej.