Warszawa ( Comety) , potem w nocy z 24 na 25 pociągiem do Krakowa , a po spotkaniu w następny pociąg i do Łodzi!
???
Ja właśnie to rozważam jedyną przeszkodą jest kasa, ale coś się wymysli. Mysle że taki mini Edytowy maraton byłby bardzo fajny. Gdyby się jakaś grupka zdecydowała. Moznaby się lepiej poznac razem popodróżować po Polsce. 3 razy spotkać się z Edytą. Mysle, że to może byc ciekawa przygoda i miło spędzony czas. Cena biletów z Warszawy do Krakowa i Z Krakowa do Łodzi to w sumie ok. 60 zł( szkolny) , 100 zł normalny, 50 zł studencki.
Czy jest ktoś chętny żeby sie ze mną wybrać? To oczywiście tylko luźna propozycja, jak nikt się nie zdeklaruje to pewnie pojade sama o ile fundusze mi na to pozwolą. Mysle, że warto i że bedzie zajebiście
P.S. ja jade z Poznania i mam pytanie czy ktos bedzie wracał po Łódzkim spotkaniu do Poznania samochodem, bo na 9 w poniedziałeki musze byc w domu a nie ma żadnych połączeń pociągiem.
Co o tym sądzicie?