tomiks78 pisze:Ale za to jest coraz bliżej do Finału i może w końcu się doczekam w programie finałowym występu Edki z nowymi piosenkami.
O tak ja na to czekam
Oby Nas nie zawiodła
Jak dla mnie wczoraj najlepiej śpiewała Natasza. W duecie najlepsza a potem solo to na równi z Agą. Mam nadzieję żę Herbus wyleci. Już naprawdę nie mogę słuchać jak ona falszuje. A co do naszej Edytki to wyglądala naprawdę pięknie. Te rajstopki troche źle się prezentowały ale i tak fajnie wyglądala. I supcio oceniała. Wogóle jakaś taka inna była milsza się wydawała. Dobra nie będę się rozpisywała.
Aro pisze:Kobita zagalopowała się za bardzo. Ma oceniać śpiew, a nie to czy ktoś ma osobowość czy nie. Takie komentarze powinna zostawić dla siebie.
Błędnie odebrałeś słowa Zapendowskiej. Jej chodziło o osobowość sceniczną, odobowość wokalistki, której Herbuś de facto nie posiada. Nie potrafi zwrócić na siebie uwagi śpiewem.
Jest na tej płaszczyźnie nijaka. Duet z Wiśniewskim paradoksalnie zamiast jej pomóc, uwydatnił tylko jej brak predyspozycji na wokalistkę. To tak jakby obok Wiśniaka podczas występu stała figura woskowa ładnej, młodej dziewczyny. Wiśniak ją dosłownie zmiażdżył swoją charyzmą. Edyta H. potrafi za to świetnie tańczyć i powinna przy tym pozostać, a co za tym idzie dać sobie spokój ze śpiewaniem, bo po prostu nie potrafi
Michael pisze:Błędnie odebrałeś słowa Zapendowskiej. Jej chodziło o osobowość sceniczną, odobowość wokalistki
Ja też tak to odebrałam. Ela może myślala, że to jest jasne nawet bez slowa "sceniczna", ale jak widać Edyta Herbuś nie zrozumiała.
tak, ale potem przy tłumaczeniu tego Edycie H. nie powiedziała że chodziło jej tylko o sceniczną... zreszta chyba była zaskoczona tym co Edyta jej powiedziała bo sama sie zakręciła i powiedziała ze to wlasnie na scenie poznaje sie osobowość człowieka... Dobrze pamietam? Przelotem oglądałam to wszystko.Mecz leciał
hmmm, a czy mógłby ktoś napisać, co powiedziała Ela Edycie i co ta jej odpowiedziała, i jak Edyta skomentowała Marylę, i co Maryla Edycie odpowiedziała? oglądałem fragmentami od występów solowych i wiele rzeczy mi umknęło, a nie wynikaja też doslownie z dyskusji (bo rozmawiają osoby, które wiedzą o co chodzi ). bardzo ładnie proszę
B@r pisze:
marrcino pisze:
to Edyta nie przepada za Marylą
No właśnie
chyba Maryla costam o hymnie Edyty sie wypowiadała niezbyt fajnie..., chociaz pamiętam, że wcześniej, gdy Edyta na Fryderykach śpiewała "Miles&Miles Away" Maryla ochoczo biła brawa, bo akurat na nia najechały kamery i można było zauważyc zadowolenie
tomasz pisze:chyba Maryla costam o hymnie Edyty sie wypowiadała niezbyt fajnie...,
potwierdzam
tomasz pisze:chociaz pamiętam, że wcześniej, gdy Edyta na Fryderykach śpiewała "Miles&Miles Away" Maryla ochoczo biła brawa, bo akurat na nia najechały kamery i można było zauważyc zadowolenie
ja pamiętam jak Maryla powiedziała, że Edyta to "wielki głos"
o innych potyczkach Maryla vs Edyta na razie mi nie przychodzi nic do głowy....