Declan Galbraith

[Dobi]

Zakładam nowy temat gdyż jestem zafascynowany głosem tego chłopaka. Może komuś się to udzieli...

Pierwszą piosenką jaką usłyszałem w jego wykonaniu było "Tell Me Why" Utwór znalazłem na YouTube przez przypadek. Został on wydany w roku 2002 a chłopak miał w tym czasie 11 lat!
Byłem pod wielkim wrażeniem jego głosu!

Tell Me Why

Nie znałem wtedy jeszcze imienia chłopca ale po wyglądzie można było domyślić się, ze jest młody i przed nim mutacja głosu. Nie u wszystkich jest ona aż tak słyszalna, ale obawiałem się, że jego głos zmieni się na gorsze.

Jednak teraz Declan jest już starszy i jego głos grzmi rewelacyjnie! Chociażby w utworze "An Angel":

An Angel


W roku 2006 wydał swoją drugą płytę "Thank You".
Wszystko byłoby dobrze ale niestety nie jest... Gdy szesnastoletni chłopak śpiewa o miłości i o dziewczynie która go zraniła brzmi (dla mnie) mało prawdziwie aby nie napisać naiwnie i żałośnie...
W ogóle większość jego piosenek jest bardzo cukierkowych a niektóre wręcz z mało ambitnym tekstem... Jednak ten głos...

Najbardziej fascynuje mnie w tym chłopcu łatwość z jaką bawi się swoim głosem. Moduleuje go jak chce i może w jednym utworze śpiewać bardzo różnie. Pisząc ogólnie - ma całkowitą kontrolę nad swoim głosem. Co najważniejsze również - potrafi swój głos wykorzystać!

Tears In Heaven
Love Of My Life
Davids Song
Nights In White Satin

Strona oficjalna: http://www.declangalbraith.de/

[Angel]

Ta pierwsza piosenka 11 letniego chlopca ma w sobie niesamowity power, choc nie gustuje w nastoletnich idolach o dzieciecych glosikach. Rzeczywiscie chlopak ma niezly glos, choc jego pozniejsze produkcje juz mnie tak nie chwytaja za serducho. Mysle, ze to dobry material na nastoletnia gwiazde - jesli moga dziewczyny, to niech i chlopaki probuja.

[DeathlySilence]

Tell Me Why - piosenka i wokal na poziomie.

Szkoda, że dalsza jego kariera zeszła na tory lukrowanej muzyki. Przeróbka Tears In Heaven to wyrób czekoladopodobny. Przegięcie w każdą stronę (cukierkowy wygląd, ckliwe śpiewanie). Wywalić cukiernika, wprowadzić dietetyka.

[Kamui Shiro]

A ja gustuję.

Deathly Silence, a co Ty masz przeciwko słodkim dzieciom? Nie wiem, może rośnie we mnie przyszły pedofil, a może po prostu lubię, kiedy dzieci sa ładnie ubrane i zachwycająco śpiewają dorosłe teksty xD Co prawda wolę takie bardziej jajcarskie dziecięce gwiazdy, np. Aarona Cartera lub mała Britney (ha! to był dopiero potężny głos, jakiego żadna inna dziecięca gwiazda nie miała chyba *___*)... Ale takie aniołki muzyczne też lubię. Kojarzy mi się "jego" twórczość z takim małym niemieckim chłopcem na H., który kilkadziesiąt lat temu był megagwiazda nad Łabą.

Wygląd trochę jak Daniel Radcliffe xD hahaha A to "An Angel" też jest przedmutacyjne o_o o co chodzi...

Przyznam, że pierwsze słysze o tym małym piosenkarzu. Bardzo ładnie śpiewa, ale w sumie tak na jedno kopytko. No, ale dopiero się wsłuchuję

[ Dodano: 2007-08-27, 22:43 ]
Oto, jak spiewała w wieku dziesięciu lat Britney I to nie jest playback!

http://pl.youtube.com/watch?v=gSx0qGc128g&NR=1

http://pl.youtube.com/watch?v=KYoUi0Cyd ... ed&search=

[DeathlySilence]

Deathly Silence, a co Ty masz przeciwko słodkim dzieciom?

Do słodkich dzieci nic, ale do słodkich śpiewających dzieci coś mam. Słodkie, czyli przestylizowane na śpiewające landrynki, które Marsylianke, czy marsz żałobny odśpiewałyby tym swoim ślicznym głosikiem, z lukrowanymi wokalizami. Efekty tego widać na tych teledyskach. Grozi to muzyczną hiperglikemią.