Ja Ci damDeathlySilence pisze:więc na przypalaniu rozgrzanym żelazem poprzestanę.
Wiem o co biegaDeathlySilence pisze:Sprawia mi to wiele frajdy
Kto Ci szkoli tej techniki?DeathlySilence pisze:szkoląc swoją technikę gry
Ja z jednej strony nie lubie plażówki :DeathlySilence pisze:Teraz w sezonie letnim jak nie ma mnie w domu, to na 90% jestem na plaży (o ile pogoda dopisuje) - siatka plażowa...
1.przy dużym słońcu ustać boso nie wyrabiam na pisaku
2.na pisaku nie ma takiego skoku jak na hali.
3.piasek bardzo spowalnia (zakopuje sie )
4.wystarczy jeden pad czy rzut i cały obłaże paskudnym piachem
5.przy wietrze piłka płata figle.
6.słońce oślepia jeśli nie ma sie gogli.
7..... i to chyba tyle
Z drugiej jednak strony bardzo podoba mi się to że w plażówce (profesjonalnej) ga sie tylko we dwoje i wzajemnie się ufa i pomaga. Po drugie plażówka (dwuosobowa) bardzo kształtuje umiejętności w każdym elemencie siatkarskiego żemiosła i mniejszy jest margines błędu dzięki czemu zmusza do jeszcze większej dokładności.
Mimo wszystko fajnie by było razem zagrać
Ja & Magda vs.DS & Meg