To ja już odkryłam dla siebie płytę tej jesieni. Po "Londynie 8:15" a także eurowizyjnym "Dobrym czasie", bardzo się bałam nowego krążka IRY. Rozczarowałam się zupełnie - pozytywnie. :)Tylko za mało piosenek...
Album otwiera piosenka
Z dnia na dzień, kawałek przyjemnego rockowego grania z niezłym tekstem. Jeden z najlepszych utworów na płycie. A to tylko wstęp, bo zaraz potem bezkonkurencyjnie najlepsza kompozycja z "9" -
Mój Bóg - pięknie, rockowo, inteligentnie - piosenka będąca niewątpliwie wyrzutem (
,,a mój Bóg w dłoniach ma błyskawice, miotając gromy - odbiera życie", itd). Robi wrażenie. Niestety, dalej trafiamy na singlowe
To co na zawsze - osobiście nie przepadam. I z takich klimatów nie wychodzimy przez parę kolejnych piosenek. Następne
Szczęście, prosta pop-rockowa piosenka, z wpadającym w ucho refrenem, w sam raz nadaje się do radia. Zwłaszcza, że i tekst optymistyczny. Jak wspomniałam - wpada w ucho, szkoda natomiast, że od razu drugim wypada. I dalej, sławny eurowizyjny
Dobry czas - elektronikę zastąpiono gitarami. Muzycznie bardzo na plus, ale dennego tekstu nie naprawia - piosenki chyba po prostu nie da się uratować ;]. Dalej...
Spróbuj, utwór, który wywołał niemałe kontrowersje na forum. Wyrzut w stronę "fanów", którzy tylko krytykują zespół ("
Ktoś bez imienia dziś napisał mi / Bym na swym grobie zaczął palić znicz / Zdradziłem dla kasy i robię chłam / Podpisał oddany mój fan"). Ideę utworu rozumiem, ale refren (tekstowo) nie pasuje mi do zwrotek. Miało być coś z "morałem", ale IRA się chyba sama pogubiła w tej piosence... Ale potem miazga totalna -
Nie daj mi odejść. Piękna, cudowna, wzruszająca ballada - w połączeniu z głosem Artura... Chcę to usłyszeć na żywo!
![:) :)](./images/smilies/icon_smile02.gif)
Dalej optymistycznie, pozytywnie -
Żyję, rockowo, klimatycznie, fajny tekst w zwrotkach, bardzo prosty w refrenie (ale do radia też się nadaje
![:D :D](./images/smilies/icon_zeby.GIF)
). Zwrotki również bardzo fajne są w kolejnym kawałku:
Dlaczego nic - właściwie ja lubię i refren, tylko razi w uszy nadużywanie czasownika "dzwonić"
![;) ;)](./images/smilies/004.gif)
. Taka o piosenka, o facecie co wierzy "w miłość, potem w przyjaźń"
![:) :)](./images/smilies/icon_smile02.gif)
. No a po tym dość miłym akcencie - piosenka, którą chłopaki chcieli przebić chyba "Dobry czas" -
Druga miłość. Miałko, popowo, nijak. Tylko przerzucić w odtwarzaczu. Szkoda...
Płytę kończy
Apetyt na życie. Oddający dobrze klimat całej płyty. Przyjemny gitarowy rock, z optymistycznym tekstem.
IRA się zmieniła, jest inna niż na "Londynie". Niewątpliwie lepsza. Jakby porównać "9" do którejś z poprzednich płyt zespołu, to chyba najbliżej jej do "Ognia". Ja taką IRĘ kupuję. I czekam na koncerty
![:D :D](./images/smilies/icon_zeby.GIF)
(najbliższy we wtorek
![^^ ^^](./images/smilies/icon_happy.gif)
)[/i]