Album Live cd/dvd w zapowiedziach, premiera za 2 tygodnie!
http://www.empik.com/whitney-houston-li ... 9,muzyka-p
Whitney Houston
-
- If I give myself (up) to you
- Posty: 227
- Rejestracja: 18 mar 2006, 15:56
- Ulubiony album: Edyta Górniak
- Ulubiona piosenka: Never Will I
- Lokalizacja: Polska
- Virtual Tom
- VIF czyli Very Important Fan
- Posty: 7740
- Rejestracja: 08 gru 2004, 8:38
- Ulubiony album: Edyta Górniak
- Ulubiona piosenka: Anything
- Lokalizacja: Oberschlesien
- Blur
- Chyba nie piszę za dużo, co?
- Posty: 4487
- Rejestracja: 28 lip 2007, 22:23
- Ulubiona piosenka: Room For Change
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Whitney Houston
Podejrzewam, że film będzie słaby, jak to coś o Elizabeth Taylor z Lindsay.
Poza tym, już widać, że jej nałóg będzie wyglądał bardzo glamour..
Poza tym, już widać, że jej nałóg będzie wyglądał bardzo glamour..
- Virtual Tom
- VIF czyli Very Important Fan
- Posty: 7740
- Rejestracja: 08 gru 2004, 8:38
- Ulubiony album: Edyta Górniak
- Ulubiona piosenka: Anything
- Lokalizacja: Oberschlesien
- theshape
- Lunatique
- Posty: 2519
- Rejestracja: 01 cze 2012, 20:15
- Ulubiony album: ten niewydany
- Lokalizacja: Polska
Re: Whitney Houston
Ze Whitney byla jedyna i niepowtarzalna, a zaden film nie odda jej geniuszu?Virtual Tom pisze:No i co powiecie?
Oczywiscie jej zycie to idealna historia na hollywoodzki film, i wiele osob na pewno z checia go obejrzy.
Ostatnio mialem w rekach ksiazke o niej. Bobby i narkotyki to bylo najgorsze, co jej sie przytrafilo, mimo ze juz wczesniej nie bylo jej latwo. Brown nie dosc, ze zniszczyl jej zycie, to ja przezyl, a w dodatku poslubil kolejna ofiare (bo w takiej kategorii nalezy postrzegac jego wybranki). Nie zycze nikomu takiego zycia ani kariery.
- Blur
- Chyba nie piszę za dużo, co?
- Posty: 4487
- Rejestracja: 28 lip 2007, 22:23
- Ulubiona piosenka: Room For Change
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Whitney Houston
Wiem, że może to zabrzmieć trochę bezdusznie, ale Whitney stała się ofiarą trochę na własne życzenie, była za słaba. Nie obwiniam jej, to bardzo smutny życiorys i wiele osób to dotyka, ale nie zapominajmy, że każdy ma wpływ na swoje życie.
Współczuję kobietom (i nie tylko oczywiście) żyjącym w toksycznych związkach, poniżanym itd., współczuję ludziom uzależnionym, z patologią sam miałem pewne osobiste doświadczenia, ale zanim ludzie spadną na samo dno i nie będą w stanie już nic zmienić, zawsze jest moment w którym wszystko się zaczyna i to oni decydują się na pierwszą i kolejną kreskę, na trwanie w związku, który dopiero się psuje, ale jeszcze można coś z tym zrobić zanim nastąpi tragiczny koniec.
Dlatego nie demonizowałbym tych wszystkich mężczyzn, owszem - to potwory, ale tylko wtedy gdy im się na to pozwoli. Każdy medal ma dwie strony, a skutek więcej niż jedną przyczynę, więc zostawiłbym już tę sprawę.
Takich trochę offtop, ale denerwuje mnie, że za tragedię Whitney przypisuje się winę Bobbemu, za Amy temu jej mężulkowi. Wiadomo - są współwinni, ale one na to pozwoliły.
Współczuję kobietom (i nie tylko oczywiście) żyjącym w toksycznych związkach, poniżanym itd., współczuję ludziom uzależnionym, z patologią sam miałem pewne osobiste doświadczenia, ale zanim ludzie spadną na samo dno i nie będą w stanie już nic zmienić, zawsze jest moment w którym wszystko się zaczyna i to oni decydują się na pierwszą i kolejną kreskę, na trwanie w związku, który dopiero się psuje, ale jeszcze można coś z tym zrobić zanim nastąpi tragiczny koniec.
Dlatego nie demonizowałbym tych wszystkich mężczyzn, owszem - to potwory, ale tylko wtedy gdy im się na to pozwoli. Każdy medal ma dwie strony, a skutek więcej niż jedną przyczynę, więc zostawiłbym już tę sprawę.
Takich trochę offtop, ale denerwuje mnie, że za tragedię Whitney przypisuje się winę Bobbemu, za Amy temu jej mężulkowi. Wiadomo - są współwinni, ale one na to pozwoliły.
- theshape
- Lunatique
- Posty: 2519
- Rejestracja: 01 cze 2012, 20:15
- Ulubiony album: ten niewydany
- Lokalizacja: Polska
Re: Whitney Houston
Polecam wszystkim przeczytanie ksiazki o Whitney. Bobby ja bil, ponizal, zdradzal, wciagnal w narkotyki.
W dodatku ona byla gwiazda, czyli takie cos moze spotkac kazdego. Plec nie ma znaczenia. Widocznie Whitney nie miala nikogo, kto bylby w stanie jej pomoc, wiec tak to sie skonczylo, a samemu jest ciezko wyrwac sie z nalogu. Jest to prawie niemozliwe. Wystaczy rozgladnac sie wokol, ile jest takich przypadkow.
W dodatku ona byla gwiazda, czyli takie cos moze spotkac kazdego. Plec nie ma znaczenia. Widocznie Whitney nie miala nikogo, kto bylby w stanie jej pomoc, wiec tak to sie skonczylo, a samemu jest ciezko wyrwac sie z nalogu. Jest to prawie niemozliwe. Wystaczy rozgladnac sie wokol, ile jest takich przypadkow.
- vanity
- VIF czyli Very Important Fan
- Posty: 9129
- Rejestracja: 14 lut 2005, 2:21
- Lokalizacja: 666
Re: Whitney Houston
Skłaniam się ku teorii, że osoba z problemem nałogowym czy patologicznym sama musi podjąć słuszną decyzję, dopiero potem w trakcie "terapii" wsparcie otoczenia pomaga. Bez decyzji, otoczenie choćby najwspanialsze, nie ma wpływu na "ofiarę", albo jest chwilowe i złudne. Niekiedy ofiara ma siłę i podejmuje decyzję, ale życie szybko rzuca kłody. Dlaczego to maltretowane kobiety z dziećmi muszą uciekać od oprawcy a on żyje w swoim domu? Takie jest życie, a sprawiedliwość to na drugim świecie. Może.theshape pisze:Whitney nie miala nikogo, kto bylby w stanie jej pomoc, wiec tak to sie skonczylo, a samemu jest ciezko wyrwac sie z nalogu.
- Flux
- VIF czyli Very Important Fan
- Posty: 5550
- Rejestracja: 26 kwie 2009, 11:03
- Lokalizacja: Polska
- Marcin A.
- Nieśmiertelni
- Posty: 2143
- Rejestracja: 10 gru 2004, 16:40
- Ulubiony album: Perła
- Ulubiona piosenka: Dotyk
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Re: Whitney Houston
Cudowna sprawa z tymi nagraniami. Od dzisiaj delektuję się nimi w swoim domu.Maf pisze:Album Live cd/dvd w zapowiedziach, premiera za 2 tygodnie!
http://www.empik.com/whitney-houston-li ... 9,muzyka-p
-
- If I give myself (up) to you
- Posty: 227
- Rejestracja: 18 mar 2006, 15:56
- Ulubiony album: Edyta Górniak
- Ulubiona piosenka: Never Will I
- Lokalizacja: Polska
- theshape
- Lunatique
- Posty: 2519
- Rejestracja: 01 cze 2012, 20:15
- Ulubiony album: ten niewydany
- Lokalizacja: Polska
Re: Whitney Houston
Osoby bedace w ciezkim nalogu nie sa w stanie samodzielnie podjac decyzji, a mowa tutaj o takim nalogu, w jakim tkwila Whitney. Tylko z pomoca otoczenia mozna z tego wyjsc. Czesto takie osoby trzymane sa w osrodkach pod przymusem. Gdyby to zalezalo od ich wlasnej decyzji, nigdy by sie tam nie znalezli.vanity pisze:Skłaniam się ku teorii, że osoba z problemem nałogowym czy patologicznym sama musi podjąć słuszną decyzję,
No wlasnie.vanity pisze:Niekiedy ofiara ma siłę i podejmuje decyzję, ale życie szybko rzuca kłody.
Niestety nie bylo nikogo, kto mogl pomoc Whitney wtedy, gdy istniala szansa na wyjscie z nalogu.
Koniec tej historii wszyscy znamy.
A tutaj wywiad z biografem:
Whitney Houston: Przegrane szczęście
http://www.styl.pl/magazyn/wywiady/news ... nId,981810
-
- VIF czyli Very Important Fan
- Posty: 7360
- Rejestracja: 08 gru 2004, 15:15
- Ulubiony album: EG
- Ulubiona piosenka: -
- Lokalizacja: Tu-i-Tam
Re: Whitney Houston
Wygląda nieco jak jednowymiarowe pierdy o biednej, zagubionej, nieszczęśliwie zakochanej Whitney. Ja bym wolał nieco kontrowersyjne, odważne spojrzenie, pokazujące również sucz drzemiącą w każdej gwieździe, a nie tylko cierpiącego delfinka.
-- Dodano: 8 gru 2014, o 16:49 --
Czy ja wiem? Kilka wywiadów, jakich udzieliła, sprawiło, że czasem myślę, że tego chciała. Osoba z jej pozycją miała większe szanse na odejście niż kobieta uzależniona od męża finansowo. Z jakiegoś powodu tkwiła w tym szambie z Bobbym, a niektórzy nawet twierdzą, że ćpała, zanim jeszcze poznała Bobby'ego.Blur pisze:Wiem, że może to zabrzmieć trochę bezdusznie, ale Whitney stała się ofiarą trochę na własne życzenie, była za słaba.
Była ogromnym talentem i jej szkoda, ale brutalna prawda jest taka, że każdy jest kowalem swojego losu.
- diuk69
- Perła
- Posty: 1032
- Rejestracja: 29 paź 2007, 8:00
- Ulubiony album: Dotyk
- Ulubiona piosenka: Szyby
- Lokalizacja: Lithuania
Re: Whitney Houston
Córka Whitney Houston, Bobby Kristina Brown jest w komie....szanse na to,ze uda ją przywrócić do życia-znikome ...3 lata temu w podobnych okolicznościach zmarła Whitney...smutne ..., https://www.youtube.com/watch?v=spuXRYEU5Y0
- Virtual Tom
- VIF czyli Very Important Fan
- Posty: 7740
- Rejestracja: 08 gru 2004, 8:38
- Ulubiony album: Edyta Górniak
- Ulubiona piosenka: Anything
- Lokalizacja: Oberschlesien