endeven pisze:bo sprzedaż tego winyla nie była porażką.
No jak nie była porażką? Wygląda na to, że winyl kupili tylko fani-kolekcjonerzy i chyba nikt inny. Gdyby jeszcze te 500 sztuk sprzedało się w 2-3 miesiące, można by mówić, że to nie była porażka. Ale tak?
Rynek winyli jest, jaki jest, ale mówimy o wokalistce, która sprzedawała kiedyś setki tysięcy płyt, a
Your high było jakimś tam przebojem...
"BANG!" Reni Jusis też był jedynką pośród winyli na empik.com. Najprawdopodobniej wystarczy tylko kilkadziesiąt zamówień, by znaleźć się na tym 1 miejscu.
Poza tym, zamówienia na empik.com to nie są sprzedane egzemplarze. Czytałem kiedyś w wątku o "My", że fanusie z Facebooka zamawiali tę płytę na empik.com tylko po to, by była na wyższym miejscu i potem wcale jej nie kupowali. Możliwe, że w przypadku winyla też tak robili. Przecież to nie są mądrzy ludzie - skoro potrafili pisać do Korwin Piotrowskiej, że jak będzie mówiła źle o Edycie, to otrują jej psy, to i takie zachowanie mi do nich pasuje.
endeven pisze:W dodatku jeszcze próbujesz wcisnąć teorię, że to wydawnictwo to "mini album"
Jeśli już to raczej maxi-singiel.
Tak, tu masz rację.
Chociaż dla fanusiów to była nawet
pełna płyta. Dlatego uważają, że nie wolno krytykować Edyty za kłamanie w sprawie nowej płyty, bo ostatnią wydała przecież co dopiero - w maju 2015.
Piter pisze: ray pisze:
W telewizji Edyta zaśpiewała tę piosenkę 10 razy.
W sumie zaśpiewała YH już ponad 40 razy!
Chcesz powiedzieć, że to policzyłeś?
Przecież to można błyskawicznie policzyć w pamięci.
10 razy w telewizji, czyli: TVoP, 3x Lato Zet i Dwójki, sylwester, Jaka to melodia?, Opole, Kołobrzeg, kolejny sylwester i gala Najmana.
I koncerty: 2x 11 koncertów Love2Love, koncert na rynku Manufaktury (też x2), Brzeg, Wembley, dj sety, wersja akustyczna w PKiN, Arłamów, Września, Mielec. Możliwe, że o czymś zapomniałem, ale i tak wychodzi, że ponad 40 razy.