Zgadzam się, że wielość projektów, z którymi koncertuje Justyna, powoduje, że część ludzi może się poczuć zdezorientowana. Ale nie ma co przesadzać - to nie jest tak, że ona koncertuje przez cały tydzień i każdego dnia z czym innym.
Policzyłem, że od początku roku Justyna zagrała 20 koncertów dla fanów - 20 koncertów rozłożone na 8 miesięcy to wcale nie jest tak bardzo dużo:
- 29 stycznia - Łódź - koncert "Alkimja"
- 6 lutego - Warszawa - koncert akustyczny
- 11 lutego - Poznań - koncert "Alkimja"
- 12 lutego - Warszawa - koncert muzyki filmowej
- 24 lutego - Olsztyn - koncert muzyki filmowej
- 25 lutego - Szczecin - koncert "Alkimja"
- 6 marca - Kraków - koncert "Alkimja"
- 7 marca - Gdańsk - koncert "Anima" promujący DVD z Union Chapel
- 14 marca - Warszawa - koncert "Alkimja"
- 16 maja - Rzeszów - koncert muzyki filmowej
- 29 maja - Warszawa - koncert akustyczny
- 3 czerwca - Trzebnica - koncert akustyczny
- 15 czerwca - Gorzów Wielkopolski - koncert muzyki filmowej
- 17 czerwca - Zduńska Wola - koncert plenerowy
- 24 lipca - Opole - koncert muzyki filmowej
- 26 lipca - Sopot - koncert muzyki filmowej
- 11 sierpnia - Nowy Sącz - koncert cygański
- 16 sierpnia - Świnoujście - koncert cygański
- 19 sierpnia - Rewal - koncert cygański
- 20 sierpnia - Kołobrzeg - koncert cygański
20 koncertów się odbyło, 1 został przełożony (koncert muzyki filmowej w Poznaniu - z kwietnia na październik), a 5 zostało odwołanych (koncert "Alkimja" w Bydgoszczy, koncerty cygańskie w Jaśle i Strzelinku i koncerty muzyki filmowej w Kielcach i Białymstoku).
Czyli z koncertami Justyny wcale nie jest tak źle jak próbuje nam wmówić "Fakt".
Zabawne, że Justyna w tym roku zagrała już 4 koncerty biletowane w Warszawie, a Edyta zapowiada swój koncert w Warszawie już od prawie dwóch lat i nadal nie wiadomo, kiedy się on odbędzie.
Najbliższy koncert Justyna będzie miała dopiero 28 września. Czyli teraz pewnie poświęca się pracy nad płytą. Byłoby fajnie, gdyby jeszcze w tym roku wyszedł nowy album Jusi.
Ale to raczej mało prawdopodobne.
Zastanawiałem się też, czemu nie będzie Justyny na festiwalu w Opolu. Można było zaproponować jej udział w koncercie "Od Opola do Opola", mimo że nie miała ostatnio żadnego przeboju. Przecież Edyta też nie miała, a i tak podobno wystąpi. Myślę, że Justyna rozumie, że teraz, kiedy ma tak złą prasę, to jeszcze tego tylko brakuje, by zarzucono jej, że jest twarzą TVPiS. Ona wie, że większość jej fanów to ludzie, którym nie po drodze z "dobrą zmianą".