świąteczne show Edyty Górniak

Wiadomości na temat Edyty.
Awatar użytkownika
audarya
The story so far
The story so far
Posty: 483
Rejestracja: 15 lip 2008, 22:31
Ulubiony album: Dotyk
Ulubiona piosenka: Perfect Heart
Lokalizacja: Far North

Re: świąteczne show Edyty Górniak

Post autor: audarya »

Koncert byl w 100% na zywo. Tak ze nie ma sie o co martwic. Playback slychac od razu. Fajnie, ze Edyta pokazala szacunek dla sluchaczy i podjela to wyzwanie - widocznie warunki techniczne spelnily jej oczekiwania. Dla mnie koncert byl magiczny. :edi:
Awatar użytkownika
Marek
No przecież wcale tak dużo nie piszę...
No przecież wcale tak dużo nie piszę...
Posty: 4868
Rejestracja: 07 gru 2004, 21:29
Ulubiony album: EG
Ulubiona piosenka: Szyby
Lokalizacja: Kaczy Dołek
Kontakt:

Re: świąteczne show Edyty Górniak

Post autor: Marek »

Skoro głos przeszedł przez cyfrową obróbkę i usunięto niedoskonałości... i wygładzono , wyciszono itd. to dla mnie nie jest to na żywo. Technicznie zmieniony głos i co z tego, że wydany w danej chwili. Słychać, że to nie jest naturalne.
Wszyscy chcą doskonałości. Przesadnie.
Awatar użytkownika
audarya
The story so far
The story so far
Posty: 483
Rejestracja: 15 lip 2008, 22:31
Ulubiony album: Dotyk
Ulubiona piosenka: Perfect Heart
Lokalizacja: Far North

Re: świąteczne show Edyty Górniak

Post autor: audarya »

Marek pisze: 27 kwie 2024, 15:38 Skoro głos przeszedł przez cyfrową obróbkę i usunięto niedoskonałości... i wygładzono , wyciszono itd. to dla mnie nie jest to na żywo. Technicznie zmieniony głos i co z tego, że wydany w danej chwili. Słychać, że to nie jest naturalne.
Wszyscy chcą doskonałości. Przesadnie.
Samo juz uzycie mikrofonu czy nawet zwyklego pomieszczenia z wykorzystaniem naturalnego poglosu (nawet bez mikrofonu) jest ingerencja w glos. Idac ta droga trzebaby spiewac w prozni, gdzie i tak dzwiek nie wytworzy sie… Ja nie slysze tych technicznych udziwnien - natomiast slysze emisje glosu w czasie rzeczywistym stad mam na mysli, ze to na zywo. Przy usuwaniu pewnych niedoskononalosci nie da sie zaingerowac z razace bledy - a tu takowych nie bylo, choc jak zawsze bylo kilka malenkich potkniec. Ponad to koncert byl niezwykle klimatyczny. Byl dla TV - stad pewnie wizja tego perfekcjonizmu dla widza. Pewnie mieli milion przerw w trakcie krecenia itd. Edyta przestala koncertowac i nie wiem czy do tego wroci, troche watpie. Moze juz nie byc w stanie poprowadzic wiecej niz 1 utwor live dajac z siebie wszystko lecac z koncertem przez 90min. Kazde warunki stwarzaja swego rodzaju ingerencje w dzwiek.
ODPOWIEDZ