niuto pisze: Zresztą przewaga Julii w głosowaniu widzów nad Aną też nie była jakoś ogromnie miażdżąca. Edyta uszanowała więc zdanie dużej części widzów, jeśli już wysuwamy takie argumeny.
Wiesz dlaczego przewaga nie była tym razem zbyt duża? bo Diva zadbała o to:
1. fatalna piosenka, której dziewczyna w ogóle nie czuła.
2. Gniot Grzeszczak był tak często wałkowany w mediach, że ludzie już mają dość tej piosenki.
3. Tandetna kreacja i fryzura ala papuga
na tym tle Ana:
1. dobra piosenka Beyonce w nowoczesnej ciekawej wersji, nieznanej szerszemu gronu w PL
2. oryginalny, wyróżniający się na tle innych uczestników układ na scenie
3. Seksowna i zmysłowa kreacja
Na koniec żeby jeszcze bardziej zwiększyć szansę Any na zwycięstwo - podział punktów 60:40.
Wszystko wygląda jak zamierzone działanie mające na celu wyrzucić Julkę, zmniejszając efektowność i jakość jej występu, jednocześnie wyróżniając Anę wszystkimi możliwymi środkami.
Więc nie chodzi tylko o podział punktów, tutaj wszystko było opracowane pod Anę. Gdyby Julka dostała piosenkę na miarę jej możliwości i taką, z którą mogłaby się w jakimś stopniu identyfikować, to myślę, że Ana nawet z 60pkt od Divy nie weszłaby do finału.
Oglądam sobie Anę i myślę, no ładnie to wszystko zostało zrobione, ale występ Julki pewnie powali mnie na kolana i co słyszę ? że Julka zaśpiewa małe rzeczy, śmiać mi się tylko zachciało. Nie mówiąc już o tym, że ciężko było ją poznać w tym przebraniu już na początku na urywkach z green-roomu.
Co do zarzutu, że Julka ma problem z polskimi piosenkami, być może ma, ale nie wiem czy zauważyliście, że nosi aparat, może ma wadę wymowy i akurat na naszym szeleszczącym języku to słychać. Kolejne perfidne zagranie Divy ? Jeśli tak, to bardzo mi jest przykro.
Diva chciała Anę w finale, ale dając jej 80pkt a Julce 20 zrobiłaby aferę, więc inaczej musiała Julce odebrać punkty.