Edyta Górniak forum dyskusyjne

tomiks78 pisze: Może ktoś to przetłumaczyć na Nasze??!
Bo ja nic z tego nie rozumię.........

"To pierwszy raz gdy nagralam cover. Nie w sensie, ze piosenka była nagrana i wydana wcześniej, ale w sensie, że ktoś ją napisał. Wcześniej sama pisałam lub uczestniczyłam w procesie pisania utworów...blablabla"

Mel nie wie(działa) pewnie, że Edyta nagrała tę piosenkę

Nie no, chyba czytała książeczkę na końcu własnej płyty?

Ciekawe, że tylu nawet znanych, nawet za oceanem artystów coverowało nagrania E.Górniak, a ona sama pozostała w wielu miejscach globu kimś zupełnie nieznanym.
Myślę, że wszystkiemu winny jest upadek znaczenia Eurowizji, a Edyta mogłaby teraz nagrać coś w stylu "To nie ja byłam Ewą" w nowoczesnej wersji, może nawet po angielsku. Szkoda słuchać, jak zagraniczne wschodzące gwiazdki biorą na warsztat jej dawne przeboje.

Buratino pisze:Nie no, chyba czytała książeczkę na końcu własnej płyty?

Ciekawe, że tylu nawet znanych, nawet za oceanem artystów coverowało nagrania E.Górniak, a ona sama pozostała w wielu miejscach globu kimś zupełnie nieznanym.
Myślę, że wszystkiemu winny jest upadek znaczenia Eurowizji, a Edyta mogłaby teraz nagrać coś w stylu "To nie ja byłam Ewą" w nowoczesnej wersji, może nawet po angielsku. Szkoda słuchać, jak zagraniczne wschodzące gwiazdki biorą na warsztat jej dawne przeboje.

Nikt nie coveruje piosenek Edyty.
Po prostu wykonywane przez Nią były już coverami, lub pochodziły z banku piosenek.
To upadek samej artystki, która artystką powoli przestaje być.
Widać gołym okiem jak radzi sobie na polskim rynku.
Radzi sobie nie jako piosenkarka, a jako celebrytka.

W coverach jest dobra, ale gdyby się tak dokładnie przyjrzeć wszystkim - są genialniejsze co poniektóre wykony, niż Jej.

Ma głos (talent), pewną świadomość artystyczną, doświadczenie, ale to za mało.
Nie widzę już w Niej na obecny czas jakichś większych ambicji, twórczego zapału.
Jakby doszła do pewnej granicy i nie potrafiła Jej przeskoczyć. - bała się, lub nie chciała sama z siebie.
Stoi w miejscu - pod względem artystycznym - i nie zmienią tego nawet kolejne płyty, o ile dalej będą na nich propozycje z banku, czy innych trefnych źródeł.
Piękne są Jej piosenki, ale... dzieki tylko wokalowi i magii Edyty.
Mamy płytę artystki Edyty, ale po wydaniu artystka znika, a pojawia się celebrytka.
Sztuczny twór, nie wnoszący już żadnej, bądź nikłą wartość w swoim byciu na rynku.
Świat tego nie kupił i nie kupi. Tak było z płytą Invisible.
Tak jest teraz.
Tylko na scenie ma dla swiata wartość - poza nią jest tylko kolejną Paris Hilton.

DeathlySilence pisze:Tylko na scenie ma dla swiata wartość - poza nią jest tylko kolejną Paris Hilton.

dobrze, że nie Patrickiem Swayze

Bez przesady, do Paris jej brakuje.


Edyta po prostu nie traktuje kariery priorytetowo. Zarabia kasę siedząc w fotelu JOŚ. od czasu do czas rzuci fanom troche mięsa. część zaspokoi, część nie.. przy okazji pozyka kilka świeżynek (pozdrawiam młodszą część forum ) . Najwyraźniej jej to wystarcza. Szczerze to ja się jej aż tak bardzo nie dziwię.

Z tą Paris Hilton to może przesadziłeś , ale zresztą poniekąd masz racje.Edyta już nie tworzy z taka pasją jak dawniej.Teraz nagrywa płyty bo musi. Nie ma już w tym radości jaką kiedyś dawało jej śpiewanie.Teraz woli zarabiać pieniądze w sposób prosty JOŚ , ranking gwiazd.Coraz częściej zapomina , że jest piosenkarką .Dostała głos , urodę, ale trochę za mało ambicji , ale to jej wybór i jej życie.Przecież nie musi specjalnie dla naspodbijać świata gdy sama tego nie chcę.

Magda M pisze:

DeathlySilence pisze:Tylko na scenie ma dla swiata wartość - poza nią jest tylko kolejną Paris Hilton.

dobrze, że nie Patrickiem Swayze

Magda M pisze:Bez przesady, do Paris jej brakuje.

Kasy, młodości, blond włosa, sylwetki modelki.
Zachowanie - czasami dorównuje.

Magda M pisze:Edyta po prostu nie traktuje kariery priorytetowo. Zarabia kasę siedząc w fotelu JOŚ. od czasu do czas rzuci fanom troche mięsa. część zaspokoi, część nie.. przy okazji pozyka kilka świeżynek (pozdrawiam młodszą część forum ) . Najwyraźniej jej to wystarcza. Szczerze to ja się jej aż tak bardzo nie dziwię.

Dlatego piszę.
Przestaje być artystką.
Staje się matka, żoną, celebrytką.
Te role można pogodzić, ale trzeba chcieć.
Edyta nie chce i trudno mieć do niej o to żal.
Jednakże wiecznie nie można ciągnąć na nazwisku i wmawiać otoczeniu, że Edyta wielką artystką jest...piosenkarką. Bo to nie prawda. Tak Edytę zapowiadają, a widownia śmiech.
Miała zadatki na bycie wielką, nawet rosła w siłę.
Nie zawsze trzeba być na topie - patrz Hey, Kukulska, Jopek - ale u nich widać nieustannie zarzącą się iskrę, pulsującą muzykę, pasję tworzenia, eksperymentowania.
U Edyty plany i "ochłapy".
Sad but true.
Gdyby Michał Anioł stworzył jedno dzieło i się w nie przez całe życie wpatrywał, niekiedy by kładł tylko glazurę w łazienkach, by nie paść z głodu, świat byłby uboższy w wielkiego artystę.
Bez Edyty świat jest ubogi, ale sobie poradzi.

czyżbyś powoli stawał się upadłym fanem??, co za gorycz, po prostu "Grobową ciszą powiało":P:P:P:P, cos jest w tym co mówisz, ale nie przesadzałbym,edytkę jestartystka i dla mnie jest nadal najlepsza w polsce, chodz prawda że troche leniwa.... powinna sie za nia wziąc jakaś wielka wytwórnia.. no ale niestety dzis jest trend promowania nastoletnich ciż kręcących tyłeczkami, jest bardzo mało miejsca dla piosenkarek typu DIVA, jak to mówią bez popytu nie ma podażu.... większość młodych słucha muzyki klubowej lub pop-rapu, i to na te utwory idzie kasa.... na światowa karierę edzi nie mamy już co liczyć, -wiek juz nie ten....ale dla mnie zawsze bedzie najlepszą i najbardziej profesjonalną piosenkarka na świecie!!!

addar pisze:inna sie za nia wziąc jakaś wielka wytwórnia.. no ale niestety dzis jest trend promowania nastoletnich ciż kręcących tyłeczkami,

To Edyta nie chce wielkich wytwórni, a nie wielkie wytwórnie Edyty. Jestem pewien, że Sony, Emi czy Universal podpisałoby kontrakt z Edytą (mówię tu o polskich oddziałach).

maleo pisze:Jestem pewien, że Sony, Emi czy Universal podpisałoby kontrakt z Edytą (mówię tu o polskich oddziałach).

Oczywiście, że tak. Wytwórnie mają rozeznanie w rynku; wiedzą żę EKG rozeszło się bardzo dobrze, widzą popularność Edyty.Tyle że z drugiej strony można zrozumieć takie postępowanie Edi, w ten sposób nie jest uzależniona od wytwórni, nie jest jej nic narzucane z góry, może wyprodukować płyte w kształcie w jakim sobie tego życzy.

Proszę mieć na względzie temat głównej, tytułowej dyskusji.
DS

Donna Summer I Feel Love - trochę mi to przypomina Impossible

marciooo pisze:Donna Summer I Feel Love - trochę mi to przypomina Impossible

Muzyka rzeczywiście przypomina Impossible (Paradise City Club Mix) ale wokal zupelni inny.

Gdyby ktoś nie znał Sarah Brightman - Who Wants To Live Forever (nieśmiertelni) http://www.youtube.com/watch?v=9HInim4BhAQ stara ale fajna wersja

Matiz99 pisze:Gdyby ktoś nie znał Sarah Brightman - Who Wants To Live Forever (nieśmiertelni)

Nie widziałem tego.Znane było tylko nagranie audio...Sarah technicznie tu perfekcyjna,słuchać tego można,ale ten operowy styl (w złym tego słowa znaczeniu tutaj).Nie czuje serca w tym.Ale to tylko moje zdanie,refleksja,odczucie...brrr ,zimno...

p.s. Bardzo lubie wykonania Sarah,bylem nawet na jej koncercie,ale tutaj mnie zawiodła...

The Blue Nile (Paul Buchanan) - Soul Boy:

http://www.youtube.com/watch?v=gYQ8-B4z ... r_embedded

Troche inna wersja z 2005r.

Właśnie przed chwilą na kanale Viva w programie in&out leciała piosenka I surrender w wykonaniu Cadence. Znacie??? Wersja chyba disco:) Fajna, ale Edyty lepsza hehe



Temat scalony.

Matiz.

Kolejny nietypowy cover...
http://www.sendspace.com/file/skuanj

Temat scalony.
Matiz.