Edyta Górniak forum dyskusyjne

niuto pisze:Chłopie ty sam sobie przeczysz. W Polsce nikt nigdy nie sprzedawał albumów w nakładzie 3000000 więc trudno, żeby teraz osiągnął taki wynik. Debiut Mariah rozszedł się na świecie w nakładzie 15 mln, więc co to za rekord ok. 4,5 mln Leony??

Chlopie, to ty krecisz jak mozesz, jatrzysz. To nie ja porownuje Dawida do Leony czy Mariah, ale ty!
To ty podales przyklad Leony porownujac jej plyte wydana 2 tygodnie temu do albumu Dawida, a teraz uderzasz do Mariah porownujac ja z Leona. Zostalo ci jeszcze troche wielkich wykonawcow - chocby Whitney czy Celina, przy ktorych Dawid wypadnie blado, wiec co maja na celu te twoje porownania, skoro kazdy z nich nagrywal w innym kraju i czasie? Poza tym po co porownujesz album wydany 2 tygodnie temu przez zagranicznego artyste z albumem wydanym 7 miesiecy temu w Polsce? Czemu to ma sluzyc? Zwracam ci uwage, ze jesli juz porownujesz, to porownuj debiut z debiutem, ale ci artysci nagrywaja w innych czasach, innych krajach, wiec to tak sie nie da do konca porownac. Pytales, co byloby dla mnie rekordem, wiec ci odpisalem, dziwisz sie i nie mozesz zrozumiec prostych punktow. No nie dogadam sie z toba, bo albo nie chcesz zrozumiec, albo przekrecasz.
Zreszta wydaje mi sie, ze i tak nie rozumiesz, jaki jest moj point, wiec moze zostawmy to, bo nie chce mi sie tego walkowac.

I po co te beznadziiejne spory? Czy Dawid odniósł sukces-TAK! Nie porównujcie tej sprzedaży-do sprzedaży z lat 90-tych, czy sprzedaży płyt zagranicznych artystów na swiecie-bo to nie ma najmniejszego sensu. porównajcie sobie sprzedaż płyty Dawida choćby do sprzedaży MY czy ostatnich plyt Bajmu Steczkowskie j etc... No własnie-Dawid debiutant zostawił daaaleko w tyle największe nazwiska polskiej sceny
jejku jakie to byłoby wielkie HAAALOOOO gdyby Górniak udało sie sprzedac połowę tego co sprzedał DAWID ( TERAZ w tym czasie). Takze nie wiem kogo to boli i umniejsza sukces Dawida? w jakim celu? Ja się cieszę, bo płyta jest naprawdę dobra, i warta tego sukcesu.

No, mnie na pewno nic nie boli, a juz na pewno nie sprzedaz cd Dawida Podsiadlo. Niech sobie sprzeda nawet milion, jak da rade. Cala dyskusja sie wziela z zartobliwego stwierdzenia, ktore wszyscy wzieli na powaznie. Dla mnie temat Dawida jest zakonczony, ale prosze walkujcie dalej sprzedaz jego albumu, jesli macie ochote, nawet w kontekscie Edyty G lub Elvisa Presleya.

Podsiadło niezaprzeczalnie odniósł ogromny sukces i nie ma co nawet dyskutować na ten temat.On jest debiutantem,ma czystą kartkę,nikt go nie znał i nie zrobił żadnej gafy.Co innego,że płyta jest naprawdę dobra,porządnie wyprodukowana.Myślę jednak,że to kolejne płyty będą stanowić o jego renomie na scenie.

BTW,wczoraj słuchałem MY.Płyta wyprodukowana przez tych samych producentów,co CD Dawida i nawet po czasie te utwory utrzymują świeżość.Płyta jest dobra,Edyta mogła nią trochę powojować,gdyby nie to,że od premiery od razu zaczęła robić gafy (zapomnienie tekstu w Empiku,co zdaje się być po prostu ludzkie,a czego nigdy nie wybaczył Pudel,wpadka z playbackiem na gali Vivy,zmarnowanie Nie zapomnij w radiach jak i teledysku,brak koncertów,wywiadów radiowych i wystąpień w TV po premierze).

Zwracam ci uwage, ze jesli juz porownujesz, to porownuj debiut z debiutem, ale ci artysci nagrywaja w innych czasach, innych krajach, wiec to tak sie nie da do konca porownac.

No i to wszyscy ci powtarzają. To ty porównałeś sprzedaż płyty Dawida, do debiutu Edyty z lat 90-ch kiedy osiągano zupełnie inne nakłady. Sam więc zacząłeś porównywać coś czego porównywać się nie powinno. A teraz nagle stwierdzasz, że to był żart, chociaż brnąłeś w to niemiłosiernie.

Wiesz co, niuto, tym postem po raz kolejny raz udowadniasz, ze nie rozumiesz, co sie do ciebie pisze, a zartow przez ekran nie odczytujesz w ogole. Nie bede po raz kolejny tlumaczyc, co chcialem napisac, bo jak ktos nie chce lub nie potrafi, to nie zrozumie, i szkoda pisac w kolko to samo. Wszystko, co mialem napisac w tym temacie, juz napisalem. Kto chcial, ten zrozumial. Kto nie, juz nie zrozumie.

Wiesz, tylko, że jak przejrzysz poprzednie dwie strony wątku, to okazuje się, że chyba nikt nie zrozumiał twoich intencji, bo wszyscy zgodnie cie przekonywali, że twoje porównanie debiutu Dawida do debiutu Edyty są bez sensu. Więc może problem jednak tkwi w formułowaniu myśli przez ciebie

Zycze ci, niuto, milego wieczorku z plyta Dawida, jesli ci sie podoba.
Generalnie from now on jest mi wszystko jedno, co sie dzieje w tym topiku.

Weźcie już skończcie tą inteligentną konwersacje...

Dawid fantastycznie zaczyna 2014 r. Na liście sprzedaży OLIS pozycja 2 (31 tydzień sprzedaży płyty). Lepsza jest tylko składanka Radia Puls , która była sprzedawana przy kasach w Empikach.

http://olis.onyx.pl/listy/index.asp?lang=pl

No i 4 Fryderyki dla Dawida

Ma chłopak dobry czas...

5 miejsce na OLISIE w 62 tygodniu sprzedaży płyty . Nakład dobija powoli do 100 tysi.
Nowy album będzie promowany i wydany na całym świecie

Jako że w planach podboje całego świata, musieliśmy stworzyć pseudonim, którego będę używał za granicami, by ułatwić co nieco zadanie mieszkańcom tamtych krain.
Od dzisiaj ten profil będzie posiadał dwie nazwy, ale praktycznie zmieni się niewiele dla użytkowników i odwiedzających. No najbardziej zauważalną zmianą będą już zawsze towarzyszące angielskie wersje postów. Będzie co prawda więcej okazji do wspierania naszej działalności za granicą, na tamtejszych listach, w tamtejszych konkursach o co będę Was pewnie od czasu do czasu prosił.
Pseudonim, jak wszystko co do tej pory się dzieje (w kwestii nazewnictw), nie jest przypadkowy.

Przed nami kolejne wielkie wydarzenia, a powitamy je na profilu:

Dawid Podsiadło / David Ross

poki co to chodzi o Czechy i Węgry. Nice anyway,

Ale David "Ross" ??

Nie kumam tego nowego pseudonimu. Podsiadło to aż takie trudne nazwisko?

Trzetrzelewska Baśka jakoś podbiła świat (nawet USA) bez zmiany nazwiska. Ale rozumiem wybór Dawida. Chociaż mógł pozostać bardziej wierny swojemu prawdziwemu nazwisku i przechrzcić się na David Undersitto