O muzyce, perfumach...
Tak, w tym roku fanów Celine czeka niespodzianka - dwa nowe albumydorota pisze:to jest zapowiedz nowej płyty czy jak? bo ja juz się zgubiłamTom pisze:A oto i nowy klip Celinemusze przyznac, że bardzo fajny
Celine Dion - Et s'il n'en restait qu'une
http://www.youtube.com/watch?v=X8dosvYGhUY
NiesamowiteB@r pisze:Celine i Elvis w ostatnim odcinku programu "American Idol".
http://www.youtube.com/watch?v=Xrr4qSsBf4o
Prawda, że wspaniałe?Tom pisze:NiesamowiteB@r pisze:Celine i Elvis w ostatnim odcinku programu "American Idol".
http://www.youtube.com/watch?v=Xrr4qSsBf4o
to ja może kiedyś zaśpiewam z EdytąB@r pisze:Prawda, że wspaniałe?Tom pisze: Niesamowite
W czasach najnowocześniejszych technologii nic nie jest niemożliwe jak widać.
"My heart will go on" – ale ja z siebie widowiska robiła nie będę!
Kiedy Celine Dion przyjechała w 1999 roku do Wielkiej Brytanii, przywiozła ze sobą wszystkie fochy wielkiej gwiazdy. Zresztą należało się tego spodziewać po Kanadyjce, której najbardziej znana piosenka mówiła o sercu, które będzie biło bez końca (My Heart Will Go On), choć znajduje się w piersi kogoś, kto utonął, gdy jego statek zderzył się z górą lodową.
Przewińmy taśmę do dnia koncertu na stadionie Wembley. Na pięć minut przed startem, zgodnie z życzeniem Dion, personel zostaje wyproszony zza kulis - tak, by gwiazda mogła bez przeszkód dostać się na scenę. Ludzie z kanadyjskiej ekipy technicznej zdawali sobie sprawę z tego, że, choć niemal przez tydzień szykowali wszystko do koncertu, Celine nie życzy sobie widzieć ani ludzi od rusztowań, ani oświetleniowców, ani robotników. Informację tą przekazano także ekipie brytyjskiej, ale jakimś cudem nie dotarła ona do pewnego zakątka za kulisami, w którym samotny technik czytał sobie gazetę.
Na Celine czekało 70 tysięcy fanów. Dziewczyna z jej ekipy postanowiła jeszcze raz wszystko sprawdzić. - Przepraszam, czy mógłby pan opuścić kulisy? – zwróciła się do zaczytanego technika. Ten spojrzał na nią: - Co takiego?
- Proszę opuścić kulisy, za chwilę przejdzie tędy pani Dion.
- I co?
- Lubi, żeby było pusto. Nie lubi widzieć ludzi w miejscach, przez które przechodzi.
- Aha.
- W kontrakcie zastrzegła, że nikomu nie wolno na nią spojrzeć.
- No, to ja nie spojrzę, bo czytam gazetę.
- Przykro mi, ale ona ma co do tego jasno określone wymagania. Proszę wyjść.
- Nigdzie nie idę, bo po pierwsze czytam gazetę, a po drugie mam pilnować tego tu, gdyby się coś działo – technik wskazał głową zgromadzony sprzęt.
- Przykro mi, ale wobec tego będę musiała poprosić ochronę, żeby pana usunęła.
Nawet nie podniósł wzroku: - No, to śmigaj, kochana.
Dziewczyna znika. Nic się nie dzieje.
Rozpoczęcie koncertu spóźnia się już o kwadrans. Uparty technik zauważa, że w jego stronę idzie dziewczyna z dwoma wielkimi, amerykańskimi ochroniarzami. Nasz bohater robi więc to, co każdy zrobiłby na jego miejscu: wspina się na najbliższe rusztowanie i przypina się do nich specjalnym pasem.
- Proszę zejść na dół i opuścić to miejsce!
- Nie.
- Jeśli pan natychmiast nie zejdzie, to my tam wejdziemy i pana ściągniemy.
- Spadajcie – Angol na to. I włazi trzy metry wyżej.
Amerykanie patrzą na niego, ale w końcu odchodzą. Mija kolejne dziesięć minut. Nasz bohater czyta gazetę na swoim nowym miejscu. Kątem oka zauważa grupkę ludzi, zbliżającą się w jego stronę. Otaczają drobną postać, spowitą w materiał. Technik schodzi niżej, by się lepiej przyjrzeć.
To Celine Dion – prowadzą ją pod kocem! Ona nie zobaczy nikogo, nikt nie zobaczy jej.
Technik schodzi jeszcze niżej, ale nadal pozostaje poza zasięgiem ochrony i gapi się na piosenkarkę z całych sił. To, że ona go nie widzi, nie ma znaczenia. Z powodu jednego człowieka i zakątka kulis, który pozostał niezawisłą Anglią, Celine tkwi pod kocem – i spóźnia się na swój koncert o całe pół godziny!
nie. celina ma więcej włosówMagda pisze:Nie przypomina Wam okadki singla "Fantasy" MC?
zbliżenie będzie a nie cała sylwetka 
Niemal identico. Oj, niepodoba mi się to 