Edyta Górniak forum dyskusyjne

Gapa ze mnie Fajnie, że tak szybko dodane. Właśnie słucham trzeci raz. Ładnie Edyta wypadła Teraz już tylko dopieszczona wersja

rav33 pisze:Flux, przesadzasz i bluźnisz...

Nie przesadzam ani nie bluźnię. Po prostu mnie nie powaliło. Nie znaczy to jednak, że to było złe wykonanie. Znowu przewidywalny cover, bardzo oczywisty wybór. Jak Whitney to I will always love you, jak Niemen to Dziwny jest ten świat, jak Beyonce to Listen... Mam tylko nadzieję, że Edyta nie będzie tego maglować kilkukrotnie, jak choćby Nothing else matters. Własny repertuar proszę, to na pewno będzie bardziej satysfakcjonujące i zaskakujące

ja nie znam tej piosenki "Listen". To było jakimś singlem??
Dla mnie to będzie jak premiera utworu, nie zamierzam wcześniej słuchać oryginału.

endeven pisze:ja nie znam tej piosenki "Listen". To było jakimś singlem??

Dreamgirls, helllloołłł!

nie oglądałem, nie śledzę tak Bijąs

endeven pisze:ja nie znam tej piosenki "Listen". To było jakimś singlem??
Dla mnie to będzie jak premiera utworu, nie zamierzam wcześniej słuchać oryginału.

Ja też nie znam Wykonanie Edyty przepiękne, miałam ciary

Flux pisze:

rav33 pisze:Flux, przesadzasz i bluźnisz...

Znowu przewidywalny cover, bardzo oczywisty wybór. Jak Whitney to I will always love you, jak Niemen to Dziwny jest ten świat, jak Beyonce to Listen...

Mam wrażenie, że to mocno naciągane stwierdzenie, Beyonce ma dziesiątki bardziej rozpoznawalnych utworów... Twoje zdanie kolejny raz należy więc rozpatrywać w kategorii czepialstwa, niestety. Nie mogę pozbyć się też przeczucia, że gdyby Edyta zaśpiewała któryś z ostatnich singli to też nie zostałaby pochwalona za taki wybór. Z drugiej strony nie ma się co dziwić - wszyscy jesteśmy głodni nowych piosenek.

tak sentymentalnie wrocilam do czasow Tanca z gwiazdami kiedy tanczyla i czy Edyta nie lubi Kasi Skrzyneckiej czy moze jej perfum
od 6:48
https://www.youtube.com/watch?v=-HsSMVq5eew

Dla mnie to jak premiera nowej piosenki bo wersji oryginalnej nie znam i nie chcę poznać

Kiepska ta kompozycja, ale Edyta pięknie ją zaśpiewała.
Super, że wygrała "Bożenka" .

Flux pisze:Mnie nie ścięło z nóg. Dość przewidywalne wykonanie, choć trudno się jakoś specjalnie czepiać bo ogólnie wszystko w punkt. Cieszy, że Edyta wreszcie występuje i wraca do formy. Szkoda, że skrócona wersja, nie można zbudować w pełni napięcia

Podzielam opinię.

Słucham "Słuchaj" i słyszę, że jest chwilowo w formie, więc wybór repertuaru nie dziwi.
Tekstowo wiąże się z Jej stanem życiorysu, "ale to już było" - przewidywalność zabija.
Jest moc, pozaliczała ładnie wszystkie melizmaty Beyonce, ale WOW nie mam, ciar nie mam.
Tym samym wykonania jak dla mnie mogłoby nie być.

Sorry EDI, ale ten MYK może działał kiedyś, może zadziała na innych, ale nie na mnie. Nie po tylu latach.
Raz na ruski rok zaśpiewa ograny, światowy cover, by zamknąć ludziom usta, udowodnić, że jeszcze może.
Szablon tych coverów od lat ten sam.
Stopniowanie napięcia, od piana, po darcie mordy.
W tym wypadku to był jakiś sprint (skrócenie utworu).
Minimalna gra wstępna i szybkie ubijanie masła jak u Donatana i Cleo.

Takie podejście do MIŁOŚCI, jak i MUZYKI na pewno nie powinno kończyć się oklaskami.

DS, Lepiej pokaż tyłek

Może i sama piosenka tyłka nie urywa, ale Edyta ma dar, który sprawia, że każda słaba piosenka jest do posłuchania. Np. płyta "Perła" ma kilka słabych momentów, ale bardzo lubię za sam głos.

Edit: ktoś wrzucił "Listen" w wykonaniu Edyty na yt:
https://www.youtube.com/watch?v=hdjG2yK2vcA

To świetna piosenka, Bijąse też ją fajnie śpiewa. Polecam również wykonanie live.

witcher pisze:Mam wrażenie, że to mocno naciągane stwierdzenie, Beyonce ma dziesiątki bardziej rozpoznawalnych utworów... Twoje zdanie kolejny raz należy więc rozpatrywać w kategorii czepialstwa, niestety.

Listen najbardziej pasuje do typowego emploi diwy. Piosenka, gdzie można popisać się siłą głosu, typowa ballada dla mocnych, osadzonych głosów. Pewnie, że Beyonce ma bardziej rozpoznawalne piosenki, ale to właśnie Listen katuje się w różnych talent show czy w amatorskich nagraniach na youtube. Po prostu jestem już nieco znużony uderzaniem w ten ton, to naprawdę oklepany wybór. Wszyscy wiemy, że Górniak ma głos jak dzwon. To trochę tak jak z malarzem, który mając do wyboru całą paletę kolorów, najczęściej używa jednego, ulubionego. To już zdecydowanie wolę np. Sail Awolnation z The Voice, bo choć piosenka popularna, to zdecydowanie świeższa i w przypadku Edyty to dość zaskakujący wybór. Zapewniam: to nie czepialstwo, w zasadzie nic złego o tym wykonaniu nie powiedziałem.

PS. covery coverami, ale i tak preferuję własny repertuar Górniak. Choć ostatnio i tak jest w tej kwestii zdecydowanie lepiej