Menedżer Edyty Górniak
-
- Hope for us
- Posty: 34
- Rejestracja: 29 maja 2010, 22:00
- Lokalizacja: cieszyn
Re: Menedżer Edyty Górniak
Ludziska wyluzujcie ....z całym szacunkiem dla marcina ale to Edyta tu jest najważniejsza....jako pracodawca czegoś wymaga i widocznie były powody do rozstania, podobnie jak z Sablewską -byłą menedżerką gwiazd
- endeven
- Że kim ja jestem?
- Posty: 5202
- Rejestracja: 02 maja 2008, 12:58
- Ulubiony album: Dotyk
- Ulubiona piosenka: Glow On
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Menedżer Edyty Górniak
hah...strzalka21 pisze:No to nie źle, ciekawe kto będzie następny...
Ja proponuje aby endeven się zgłosił do Edyty na asystenta
Promocja "ON the RUN" nawaliła na całej linii, promocja klipu "T-T" średnio (czy ktoś widział to na vivie i mtv, albo na interii?). Ale ja nie wiem kto za to odpowiadał ani w jakim wymiarze, więc nikogo personalnie winić nie mogę/nie możemy.. bo nie wiemy jak to wszystko wyglądało naprawdę. Całą resztę pracy, jaką Edyta i jej zespół wykonali w ostatnich miesiącach - oceniam jednak na plus, mimo tych dwóch minusów. Ale to Edyta decyduje, pozostaje nam wierzyć, że wie co robi i promocja OTR wejdzie na właściwy tor, inne sprawy związane z promocją i wydaniem płyty wypalą.
- Michael
- VIF czyli Very Important Fan
- Posty: 6951
- Rejestracja: 25 gru 2004, 13:20
- Lokalizacja: PL
Re: Menedżer Edyty Górniak
Niedobrze się dzieje, że za promocją nowych piosenek Edyty nie stoi żadna większa firma fonograficzna.
Szkoda, że casting na tancerzy okazał się być castingiem do OTR. Wcześniej Edyta twierdziła, że to inny projekt, więc liczyłem na nową piosenkę.
Szkoda, że casting na tancerzy okazał się być castingiem do OTR. Wcześniej Edyta twierdziła, że to inny projekt, więc liczyłem na nową piosenkę.
- Meg
- Mały Edzik
- Posty: 4641
- Rejestracja: 16 maja 2008, 22:25
- Ulubiony album: Edyta Górniak
- Ulubiona piosenka: Trudno tylko jedną
- Lokalizacja: Poznań
Re: Menedżer Edyty Górniak
Nie ma to jak ta ludzka zazdrość... ktoś tu jest mocno zazdrosny że Edyta odpisała sexuality
Szkoda mi Marcina... jednak Edyta chyba wie co robi. Tak jak zatrudnia ludzi może ich oczywiście zwolnić, widocznie musiała mieć jakieś powody aby to uczynić. Pracodawca ma do tego prawo.
Nie znamy konkretnego powodu tego zwolnienia więc teraz wieszanie psów na Edytę nic nie da.
Marcin - dziękujemy!!!!
Szkoda mi Marcina... jednak Edyta chyba wie co robi. Tak jak zatrudnia ludzi może ich oczywiście zwolnić, widocznie musiała mieć jakieś powody aby to uczynić. Pracodawca ma do tego prawo.
Nie znamy konkretnego powodu tego zwolnienia więc teraz wieszanie psów na Edytę nic nie da.
Marcin - dziękujemy!!!!
- strzalka21
- Perła
- Posty: 1013
- Rejestracja: 01 maja 2009, 23:58
- Ulubiony album: EG, Invisible
- Lokalizacja: Łódź
Re: Menedżer Edyty Górniak
Znamy. Edyta manager Na prawdę, my się cieszymy, odwalamy dużą robotę z tym promowanie jej piosenek, ale ludki tam tak na prawdę nic się nie dzieje, kompletnie nic. Taka gwiazda, która miała być international Diva i pracowała z odpowiednim sztabem ludzi powinna wiedzieć, jak wygląda promocja jakiekolwiek piosenki i działać tak aby asystent nie pisał do fanów do jakiego radia ma wysłać singielMeg pisze:Nie znamy konkretnego powodu tego zwolnienia więc teraz wieszanie psów na Edytę nic nie da.
Marcin - dziękujemy!!!!
Edyta masz doświadczenie, umiejętnie z niego korzystaj !!!
-
- Impossible
- Posty: 1741
- Rejestracja: 22 maja 2011, 15:31
- Lokalizacja: z ...............
Re: Menedżer Edyty Górniak
tak bywa u Edzi pisałam wczesniej... Ciekawe czy marcin wie o tym w ogóle skoro pisał do kogos ze jest tylko na urlopie???
-
- Make it happen
- Posty: 185
- Rejestracja: 28 paź 2010, 12:58
- Ulubiony album: Edyta Gorniak
- Lokalizacja: Polska
- homerowa
- Impossible
- Posty: 1784
- Rejestracja: 27 sty 2005, 14:09
- Ulubiony album: Live'99
- Ulubiona piosenka: Stop
- Lokalizacja: Jak najdalej stad
Re: Menedżer Edyty Górniak
No coz moze pojechal na wakacje nie uzgadniajac tego z Edi i dlatego wylecial. Wylaczyl komorke a Edyta z braku kontaktu z nim postanowila sie go pozbyc. Ale news, dla mnie istotne jest ze Edyta jest i pracuje, czekam na efekty jej pracy. A czy asystentem bedzie ten czy inny to mi zwisa.
- caterina78
- Niebo to my
- Posty: 1279
- Rejestracja: 28 mar 2009, 17:39
Re: Menedżer Edyty Górniak
Przede wszystkim sa pewne kwestie, o ktorych zadne z nas oprocz Edi i Marcina nie wie.
Mianowicie, czy byl kontrakt miedzy nimi, a jesli juz to jaki, ustny, czy na pismie, zakladajac, ze byl, to skoro tak, kolejne nasuwa sie pytanie, czy byla mowa o tym, jakie konkretne sa jego obowiazki?
Dalej idac tokiem przypuszczen, skoro do nich nalezalo w ewentualnej umowie pisemnej promowanie dwoch singli, a jak widac rezultaty sa inne, to jako pracodawca mogla zwolnic, to jest Jej praca zawodowa, to dla Niej pracowal, trudno, skoro sie nie wywiazal w Jej oczach z pewnych obowiazkow, to tego sa konsekwencje, niezaleznie, czy byl kontrakt, czy nie, choc gorzej pozniej cokolwiek sobie udowadniac, jesli tylko bazuje sie na slowach.
Teraz, praca i zaangazowanie Marcina byly naprawde imponujace, przynajmniej ta to widze jako fan, z wielkim szacunkiem i oddaniem pracowal dla Niej, poza tym byly tez uregulowane kwestie na linii " fan - Idol".
Niestety jak widac, w Jej oczach nie dopelnil istotnych obowiazkow, stad podjela okreslone konsekwencje.
Moze, nie jestem pewna, czy to byla ostatnia szansa, moze juz wczesniej byl tzw. dzwonek ostrzegawczy z Jej strony, jesli tak, to trudno, Edi decyzja i nalezy uszanowac.
Mogla byc moze to przewidziec i podpowiedziec, tzn. pokierowac nim, moze to juz zrobila i nie bylo rezultatow, kto wie, bo mimo wszystko jest to drastyczne posuniecie.
Takie sa wymagania, nie ma cackania, bez wzgledu na relacje pozapracownicze, bez znaczenia jest czy go lubila, czy nie, liczy sie efekt, a tego zabraklo.
Mam nieodparte wrazenie, jak na razie tego nie popieram, w sumie moja mysl wciaz ewoluuje, w pracy nie ma przyjazni, nie patrzy sie na uczucia, nie mysli sie, a moze ten ktos ma rodzine i dzieci, nie bo juz pomijajac kwestie Edi, takiemu pracodwacy jest to kompletnie obojetne, patrzy na zysk i efekt, sprzedaz, moze byc po godzinach sluzbowych kompletnie inna osoba, jednak wedlug mnie dochodzi do takiego dualizmu i ciezko mi to ocenic, wydac konkretny osad.
Dlatego tez kompletnie niesluszna jest Wasza postawa, miala prawo do tego, skorzystala z tego, niewazne jaki to ma wydzwiek moralny, tam byla pracodawaca, a kto wie, a moze zrobila to wbrew emocjom i uczuciom tzw. serdecznosci i przyjazni wobec niego, musiala przyjac te role...
Po ludzku jest mi go zal, szkoda, trudno, naprawde cenna osoba, jednak nie mozna winic swiata za swoja bezradnosc, nieumiejetnosc dbania o wlasne interesy, nkt za niego tego nie zrobi, jesli nie bylo kontraktu, to czemu nie dazyl do tego, przeciez zna Edi, jesli bal sie, ze cos nie wyjdzie, czemu jasno od razu na poczatku nie domagal sie, moj ojciec powtarzal za gapiostwo sie placi i niestety tak samo Marcin, trzeba bylo myslec o sobie, domagac sie tego co w jego optyce jest sluszne.
Mam nadzieje, ze obydwoje wyciagneli odpowiednie wnioski z tej lekcji, Edi mimo wszystko, jesli tak nie zrobila wczesniej, powinna byla chociaz dac mu szanse, jak rowniez przewidzec, ze moze dojsc do tego, tak jakby mogla go pokierowac, jesli to bylo w Jej intencji, bo w sumie, nie wglebiajac sie w te sytuacje w oczach innych wyglada na surowa i bez uczuc, a wierze, ze tak nie jest.
Natomiast Marcin na przyszlosc powinien komunikowac jasniej to co moze lub jest w stanie zrobic, myslec o klauzulach w kontrakcie, zabezpieczyc sie takowym,dbac o swoje prawa jako pracownika...
A my jako fani bez wzgledu na wszystko w imie lojalnosci powinnismy byc po Jej stronie, niezaleznie, czy nas to moralnie dziwi lub sie z tym nie zgadzamy.
Mianowicie, czy byl kontrakt miedzy nimi, a jesli juz to jaki, ustny, czy na pismie, zakladajac, ze byl, to skoro tak, kolejne nasuwa sie pytanie, czy byla mowa o tym, jakie konkretne sa jego obowiazki?
Dalej idac tokiem przypuszczen, skoro do nich nalezalo w ewentualnej umowie pisemnej promowanie dwoch singli, a jak widac rezultaty sa inne, to jako pracodawca mogla zwolnic, to jest Jej praca zawodowa, to dla Niej pracowal, trudno, skoro sie nie wywiazal w Jej oczach z pewnych obowiazkow, to tego sa konsekwencje, niezaleznie, czy byl kontrakt, czy nie, choc gorzej pozniej cokolwiek sobie udowadniac, jesli tylko bazuje sie na slowach.
Teraz, praca i zaangazowanie Marcina byly naprawde imponujace, przynajmniej ta to widze jako fan, z wielkim szacunkiem i oddaniem pracowal dla Niej, poza tym byly tez uregulowane kwestie na linii " fan - Idol".
Niestety jak widac, w Jej oczach nie dopelnil istotnych obowiazkow, stad podjela okreslone konsekwencje.
Moze, nie jestem pewna, czy to byla ostatnia szansa, moze juz wczesniej byl tzw. dzwonek ostrzegawczy z Jej strony, jesli tak, to trudno, Edi decyzja i nalezy uszanowac.
Mogla byc moze to przewidziec i podpowiedziec, tzn. pokierowac nim, moze to juz zrobila i nie bylo rezultatow, kto wie, bo mimo wszystko jest to drastyczne posuniecie.
Takie sa wymagania, nie ma cackania, bez wzgledu na relacje pozapracownicze, bez znaczenia jest czy go lubila, czy nie, liczy sie efekt, a tego zabraklo.
Mam nieodparte wrazenie, jak na razie tego nie popieram, w sumie moja mysl wciaz ewoluuje, w pracy nie ma przyjazni, nie patrzy sie na uczucia, nie mysli sie, a moze ten ktos ma rodzine i dzieci, nie bo juz pomijajac kwestie Edi, takiemu pracodwacy jest to kompletnie obojetne, patrzy na zysk i efekt, sprzedaz, moze byc po godzinach sluzbowych kompletnie inna osoba, jednak wedlug mnie dochodzi do takiego dualizmu i ciezko mi to ocenic, wydac konkretny osad.
Dlatego tez kompletnie niesluszna jest Wasza postawa, miala prawo do tego, skorzystala z tego, niewazne jaki to ma wydzwiek moralny, tam byla pracodawaca, a kto wie, a moze zrobila to wbrew emocjom i uczuciom tzw. serdecznosci i przyjazni wobec niego, musiala przyjac te role...
Po ludzku jest mi go zal, szkoda, trudno, naprawde cenna osoba, jednak nie mozna winic swiata za swoja bezradnosc, nieumiejetnosc dbania o wlasne interesy, nkt za niego tego nie zrobi, jesli nie bylo kontraktu, to czemu nie dazyl do tego, przeciez zna Edi, jesli bal sie, ze cos nie wyjdzie, czemu jasno od razu na poczatku nie domagal sie, moj ojciec powtarzal za gapiostwo sie placi i niestety tak samo Marcin, trzeba bylo myslec o sobie, domagac sie tego co w jego optyce jest sluszne.
Mam nadzieje, ze obydwoje wyciagneli odpowiednie wnioski z tej lekcji, Edi mimo wszystko, jesli tak nie zrobila wczesniej, powinna byla chociaz dac mu szanse, jak rowniez przewidzec, ze moze dojsc do tego, tak jakby mogla go pokierowac, jesli to bylo w Jej intencji, bo w sumie, nie wglebiajac sie w te sytuacje w oczach innych wyglada na surowa i bez uczuc, a wierze, ze tak nie jest.
Natomiast Marcin na przyszlosc powinien komunikowac jasniej to co moze lub jest w stanie zrobic, myslec o klauzulach w kontrakcie, zabezpieczyc sie takowym,dbac o swoje prawa jako pracownika...
A my jako fani bez wzgledu na wszystko w imie lojalnosci powinnismy byc po Jej stronie, niezaleznie, czy nas to moralnie dziwi lub sie z tym nie zgadzamy.
-
- Impossible
- Posty: 1741
- Rejestracja: 22 maja 2011, 15:31
- Lokalizacja: z ...............
Re: Menedżer Edyty Górniak
Czy To że słucham muzyki Edyty mam ją popierać we wszystkim innym co robi???? To jest jakiś mój obowiazek??? czy jeśli nie bede "po jej stronie" to nie powinnam nazywać sie jej fanką???caterina78 pisze:
A my jako fani bez wzgledu na wszystko w imie lojalnosci powinnismy byc po Jej stronie, niezaleznie, czy nas to moralnie dziwi lub sie z tym nie zgadzamy.
tak dla formalnosci nie jestem po żadnej stronie-bo w sumie mi nic do tego, U Edyty wszysko jest dziwne,a sama Edyta też nie zawsze była ok,a tego Marcina ne znam itp.. więc nie jest po żadnej ze stron.Ale Pewnie nie zasługuje nazywać sie fanką edyty jak tak;...
Myślenie niektórych tu mocno mnie dziwi i czasem szokuje..
- Kopaneek
- VIF czyli Very Important Fan
- Posty: 5905
- Rejestracja: 20 paź 2008, 13:47
- Ulubiony album: Edyta Gorniak / EKG
- Ulubiona piosenka: To nie ja
- Lokalizacja: Camerun - Stolica światowej piosenki
Re: Menedżer Edyty Górniak
Wiesz co Cat, ktoś kiedyś powiedział, że nawet jeśli Edyta załatwi się na środku ulicy w Warszawie, Ty i tak doszukasz się w tym drugiego dna. Miał rację.
Szkoda mi Marcina. Dawno nie było w otoczeniu Edyty osoby równie otwartej na fanów jak On.
Szkoda mi Marcina. Dawno nie było w otoczeniu Edyty osoby równie otwartej na fanów jak On.
- endeven
- Że kim ja jestem?
- Posty: 5202
- Rejestracja: 02 maja 2008, 12:58
- Ulubiony album: Dotyk
- Ulubiona piosenka: Glow On
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Menedżer Edyty Górniak
otwarty na fanów, na ans był z pewnością. ale może inne rzeczy "leżały".. tego nie wiemy tak naprawdę, więc nie ma co psioczyć. Zobaczymy co będzie dalej. Teraz najważniejsza jest promocja singla, by w końcu ruszyła i praca nad płytą.
- casica
- Whatever it takes
- Posty: 733
- Rejestracja: 28 paź 2009, 13:09
- Ulubiony album: Edyta Górniak
- Ulubiona piosenka: NwI,CBTL,HOYH,Litania
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Menedżer Edyty Górniak
No nie przesadzajmy - nie ma się co dziwić, po którymś z rzędu mogła mieć dość. Tu nie chodzi o żadną zazdrość, ale o szczycenie się tym, że to sama Edyta odpisała, a to, że na dole tkwi nazwisko wcale tego nie dowodzi. Nie zazdrość, a niedowierzanie - jest różnica. Ale zostawmy to już.Meg pisze:Nie ma to jak ta ludzka zazdrość... ktoś tu jest mocno zazdrosny że Edyta odpisała sexuality
Dokładnie. Sam jest fanem, więc nas rozumiał, był bardzo ludzki, nikogo nie zgrywał. No i musiał być anielsko cierpliwy przez to ciągłe zasypywanie go mailami, sms'ami. Nic nie trwa wiecznie, ja mu życzę jak najlepiej.Kopaneek pisze:Szkoda mi Marcina. Dawno nie było w otoczeniu Edyty osoby równie otwartej na fanów jak On.
Oby to nie zakłóciło pracy nad płytą, oby Edyta otrzymała wsparcie.
Ostatnio zmieniony 21 lip 2011, 12:53 przez casica, łącznie zmieniany 3 razy.
- LaFidelite
- Niebo to my
- Posty: 1231
- Rejestracja: 26 paź 2009, 20:18
- Ulubiony album: Dotyk
- Ulubiona piosenka: Szyby
- Lokalizacja: Oz
Re: Menedżer Edyty Górniak
Bez przesady, nikt się tu niczym nie szczyci. Naprawdę dziewczyny zachowujecie się jak zazdrosne nastki.
Czy to aż taka nobilitacja jeżeli Edyta osobiście odpiszę na maila?
Co do Marcina, szkoda, że się tak stało.
Swoją drogą nie wiem jak można oczekiwać od asystenta, że zajmie się promocją singla.
Edyta powinna się liczyć z konsekwencjami podejmując decyzję o pracy bez menagera. Sama mianowała się swym menagerem, więc to ona powinna zajmować się promocją.
Czy to aż taka nobilitacja jeżeli Edyta osobiście odpiszę na maila?
Co do Marcina, szkoda, że się tak stało.
Swoją drogą nie wiem jak można oczekiwać od asystenta, że zajmie się promocją singla.
Edyta powinna się liczyć z konsekwencjami podejmując decyzję o pracy bez menagera. Sama mianowała się swym menagerem, więc to ona powinna zajmować się promocją.
- sexuality
- Nieśmiertelni
- Posty: 2056
- Rejestracja: 26 kwie 2009, 12:01
- Ulubiony album: Dotyk, EKG
- Ulubiona piosenka: wiele :)
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Menedżer Edyty Górniak
Nikt się niczym nie szczyci. Niektórzy po prostu są przewrażliwieni na punkcie Edyty. News od Niej był podany do mojej i Waszej informacji. Chciałaś dowód, że to Edyta to ci napisałam. Wierzyć nie musisz, bo to i tak już niczego nie zmieni.No nie przesadzajmy - nie ma się co dziwić, po którymś z rzędu mogła mieć dość. Tu nie chodzi o żadną zazdrość, ale o szczycenie się tym, że to sama Edyta odpisała, a to, że na dole tkwi nazwisko wcale tego nie dowodzi. Ale zostawmy to już.