Koncert w Krakowie
- karol
- The story so far
- Posty: 562
- Rejestracja: 08 gru 2004, 20:29
- Ulubiony album: Perła
- Ulubiona piosenka: Miles&Miles Away
- Lokalizacja: Zgorzelec
Re: Koncert w Krakowie
Teraz kolej na moją relacje Na koncercie w Krakowie było po prostu jak w niebie...Dawno tak sie nie czułem.Powiem szczerze ze juz wiele koncertów Edyty "zaliczylem" ale tez byl z pewnoscią najlepszy :!:Przede wszytkim koncert byl wyjatkowo profesjonalny,wydaje mi sie ze z nowym zespolem Edyta brzmi znacznie lepiej jak i lepiej sie czuje...Glos Edyty jak zwykle bez zarzutu,pierwsza klasa,co wazne szczegolnie podobalo mi sie wykonanie "Jak najdalej"(te z bisu) hehe,poza tym pozostale utworki rowniez pelne profesjonalizmu(Edyta nie potrzebuje chorku!!!).Znakomicie sie wybawilem przy tanecznych kawalkach...i wzruszylem przy balladach...Edzia wygladala przepieknie,znakomota fryzura i ubior!Wydaje mi sie ze koncert nie mialby takiej rangi gdyby nie ludzie ktorzy na nim byli.Myslami polaczylem sie z jedną nieobecną osobą przy piosence "Hunting High&Low" Przy tej okazji dziekuje:Kindzie,Damianowi,Monice23,Auli,Jarkowi,Robsonowi za noc pelną wyjatkowego nastoju,dawo tak sie nie ubawilem...nie moge tego opisc w slowach,bo ich brak ta noc pozostanie do konca we mnie...Dziekuje rowniez osobom pozostalym(fanom)za cieplo jakie emanowalo z Was,za Wasz szczery usmiech(Alitka) i sporo innych fajnych osob...Dziękuje Edycie za to ze jest z nami ze mysli o nas(chociaz nie spotkala sie z nami) mimo to dziekuje za krociutkie chwile na mrozie Edyto!Dzieki Tobie zostala dostarczona nam kolejna dawka szczescia,oby starczyla do nasteponego razu,ktorego juz nie moge sie doczekac...
Ostatnio zmieniony 20 lut 2005, 0:02 przez karol, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Linger
- Posty: 916
- Rejestracja: 08 gru 2004, 1:03
- Ulubiony album: Live '99
- Ulubiona piosenka: Anything (live)
- Lokalizacja: Zamość
Re: Koncert w Krakowie
Karol, Buziak!
Ja żałuję że nie mogłam siedzieć z "waszej" strony przez co nie czułam do końca tej magii Koncert był naprawdę fantastyczny ale zabrakło mi czegoś, Edyta naprawdę dała z siebie wszystko ale czułam że to już nie to samo co kiedyś, nie ten sam kontakt z fanami, staliśmy przy samej scenie, klaszcząc, tańcząc i śpiewając a ja czułam że Edytę bardziej obchodzą Ci ludzie z tyłu, którzy przyszli na ten koncert tylko dlatego że mieli darmowe wejściówki, że nie chcieli spędzić kolejnego wieczoru spażąc ... przed tv. Może miałam mylne odczucia ale chciałąm je napisać, że choć wszystko było dopięte na ostatni guzik coć uciekło....
Liczę na Warszawę, obym się myliła
P.S Dziękuję Moni, Monice i Sebie, Karolkowi za pierwsze lody przełamane i Trzpionowi za wszystko! Dobry uśmiech (zaraźliwy)
Ja żałuję że nie mogłam siedzieć z "waszej" strony przez co nie czułam do końca tej magii Koncert był naprawdę fantastyczny ale zabrakło mi czegoś, Edyta naprawdę dała z siebie wszystko ale czułam że to już nie to samo co kiedyś, nie ten sam kontakt z fanami, staliśmy przy samej scenie, klaszcząc, tańcząc i śpiewając a ja czułam że Edytę bardziej obchodzą Ci ludzie z tyłu, którzy przyszli na ten koncert tylko dlatego że mieli darmowe wejściówki, że nie chcieli spędzić kolejnego wieczoru spażąc ... przed tv. Może miałam mylne odczucia ale chciałąm je napisać, że choć wszystko było dopięte na ostatni guzik coć uciekło....
Liczę na Warszawę, obym się myliła
P.S Dziękuję Moni, Monice i Sebie, Karolkowi za pierwsze lody przełamane i Trzpionowi za wszystko! Dobry uśmiech (zaraźliwy)
-
- Nieśmiertelni
- Posty: 2323
- Rejestracja: 08 gru 2004, 11:39
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Koncert w Krakowie
To teraz ja, bo dopiero wrócilam Jak już inni zdążyli napisać, bylo niesamowicie! To byl najpiękniejszy, najcudowniejszy koncert w moim 'dorobku' Nie wiem, jak Wam to opisać slowami, ale Edytka zaskoczyla mnie... Jej glos, tak silny, czysty, piękny do tej pory brzmi mi w uszach. Dla mnie dokonala wczoraj cudu, brzmiala REWELACYJNIE!!! Wyglądala przepięknie, przeprosila, że nie jest w sukience, ale moim zdaniem dżinsy i kozaczki to zdecydowanie TO!! Koncert byl chyba najdluższy ze wszystkich ostatnich, co bylo ogromnym, bardzo milym zaskoczeniem Zacząl się później, ale Edyta zasluguje na to, by na Nia poczekać! Bardzo się ucieszylam, bo Edytka zlapala z nami bardzo dobry kontakt, śmiala się z nami, patrzyla na nas, machala i prawie caly czas (choć może nie powinnam tego mówić) przybiegala na "naszą" (prawą) stronę Kiedy tańczyliśmy z Robsonem, tak cudownie się do nas uśmiechnęla Kiedy pokazaliśmy Jej transparent z napisem "Kochamy Cię" (robota Auli ) tak wspaniale- slodko, delikatnie, troszkę ciszej powiedziala "Ja też was kocham" ale to bylo inne niż zwykle. Bylo skierowane tylko do nas, stojących pod sceną, powiedziane z taką delikatnościa i czulością, tak, że czulo się w tym niezwyklą prawdę...Dziękuję, Edytko...
Edytka bardzo wzruszyla się na piosence "No more dramma", ponieważ powiedziala, że jest dla Niej szczególna, gdyż oddaje wszystkie te emocje i to, co przeżyli i czuli w minionym roku...
Przepiękne wykonanie "Ready For Love" i my śpiewający tak glośno, że czasem Ją trochę zagluszaliśmy Świetne "I feel good" zaśpiewane z 'jajem' do tej pory slyszę w glowie i podśpiewuję No i rewelacyjny BIS!!! "Jak najdalej" nabralo dla mnie nowego znaczenia Cudowny glos Edytki polączony tak wielką energią i skaczącymi już pod samiutką sceną fanami (duża grupa się zebrala, wapniaki do domu!!! ) przekonal niedowiarków do tego, że Edyta jest świetna w tym co robi i że są ludzie, którzy zawsze będą z Nią i przy Niej Edysia podziękowala nam także (ale już z tylu, kiedy odjeżdżala) za cudowną atmosferę podczas koncertu Edi- TO MY DZIĘKUJEMY
Dziękuję wszystkim, dzięki którym te dwa dni byly tak niezwykle i wyjątkowe, przede wszystkim: Edytce, Karolowi, Auli, Moni23, Robsonowi, Jarkowi i Damyanowi - jesteście cudowni, wiecie o tym?
Edytko, dziękuję, że mimo wszystko porozmawialaś z nami chwilkę na tym mrozie (chociaż nie bylo to latwe ), dzięki za Twój uśmiech mimo zmęczenia i za ten klakson i światla, kiedy odjeżdżaliście!
Nigdy nie zapomnę tych chwil...
Edytka bardzo wzruszyla się na piosence "No more dramma", ponieważ powiedziala, że jest dla Niej szczególna, gdyż oddaje wszystkie te emocje i to, co przeżyli i czuli w minionym roku...
Przepiękne wykonanie "Ready For Love" i my śpiewający tak glośno, że czasem Ją trochę zagluszaliśmy Świetne "I feel good" zaśpiewane z 'jajem' do tej pory slyszę w glowie i podśpiewuję No i rewelacyjny BIS!!! "Jak najdalej" nabralo dla mnie nowego znaczenia Cudowny glos Edytki polączony tak wielką energią i skaczącymi już pod samiutką sceną fanami (duża grupa się zebrala, wapniaki do domu!!! ) przekonal niedowiarków do tego, że Edyta jest świetna w tym co robi i że są ludzie, którzy zawsze będą z Nią i przy Niej Edysia podziękowala nam także (ale już z tylu, kiedy odjeżdżala) za cudowną atmosferę podczas koncertu Edi- TO MY DZIĘKUJEMY
Dziękuję wszystkim, dzięki którym te dwa dni byly tak niezwykle i wyjątkowe, przede wszystkim: Edytce, Karolowi, Auli, Moni23, Robsonowi, Jarkowi i Damyanowi - jesteście cudowni, wiecie o tym?
Edytko, dziękuję, że mimo wszystko porozmawialaś z nami chwilkę na tym mrozie (chociaż nie bylo to latwe ), dzięki za Twój uśmiech mimo zmęczenia i za ten klakson i światla, kiedy odjeżdżaliście!
Nigdy nie zapomnę tych chwil...
-
- Linger
- Posty: 916
- Rejestracja: 08 gru 2004, 1:03
- Ulubiony album: Live '99
- Ulubiona piosenka: Anything (live)
- Lokalizacja: Zamość
Re: Koncert w Krakowie
Chodziło mi o spotkanie, typu "spotkanie" super że mogliście choć na chwilę zobaczyć Edytkę jak wychodziła, ja niestety się nie doczekałam bo od 12 godzin nic nie jadłam i głód był silniejszyJarrecky pisze:A własnie ze spotkanie po koncercie było...co prawda krótkie, ale było..Alita pisze:no właśnie przy No More Drama żadnego spotkania nie było po koncercie...
Spotkalismy sie z Edytą, jak wychodziła juz z hali tylnym wyjsciem...tzn. ja, Kinga, Karol, Aurelia, Monika, Robson i Damyano. Nawet mi i Aurelii udało sie zrobic zdjecie z Edytą...
Ogolnie koncert fantastyczny...wspaniała zabawa...wspaniali ludzie...Coś pięknego.
P.S Szkoda że nawet się nie zapoznaliśmy
- Marek
- No przecież wcale tak dużo nie piszę...
- Posty: 4868
- Rejestracja: 07 gru 2004, 21:29
- Ulubiony album: EG
- Ulubiona piosenka: Szyby
- Lokalizacja: Kaczy Dołek
- Kontakt:
Re: Koncert w Krakowie
Wszystkim wielkie dzięki za relacje ech, żałować tylko pozostało że się tam nie było
-
- If I give myself (up) to you
- Posty: 220
- Rejestracja: 08 gru 2004, 22:51
- Lokalizacja: Wałbrzych
Re: Koncert w Krakowie
Tak, zobaczylismy Edytę jak wychodziła. a takze chwile z Nią porozmawialismy i nawet zdjecia sobie z Edytą zrobiliśmyAlita pisze:Chodziło mi o spotkanie, typu "spotkanie" super że mogliście choć na chwilę zobaczyć Edytkę jak wychodziła, ja niestety się nie doczekałam bo od 12 godzin nic nie jadłam i głód był silniejszyJarrecky pisze: A własnie ze spotkanie po koncercie było...co prawda krótkie, ale było..
Spotkalismy sie z Edytą, jak wychodziła juz z hali tylnym wyjsciem...tzn. ja, Kinga, Karol, Aurelia, Monika, Robson i Damyano. Nawet mi i Aurelii udało sie zrobic zdjecie z Edytą...
Ogolnie koncert fantastyczny...wspaniała zabawa...wspaniali ludzie...Coś pięknego.
P.S Szkoda że nawet się nie zapoznaliśmy
Ja tez żałuje ze oficjalnie sie nie zapoznaliśmy, ale głowe sobie dam uciąć, ze sie widzieliśmy... Niedługo pewnie kolejne koncerty, wiec nic straconego...
-
- Linger
- Posty: 916
- Rejestracja: 08 gru 2004, 1:03
- Ulubiony album: Live '99
- Ulubiona piosenka: Anything (live)
- Lokalizacja: Zamość
Re: Koncert w Krakowie
a gdzie się bawiłeś cały koncert? Mi w głowie utkwił chłopak który tańczył przy scenie i śpiewał, bardzo się wczuwał
-
- If I give myself (up) to you
- Posty: 220
- Rejestracja: 08 gru 2004, 22:51
- Lokalizacja: Wałbrzych
Re: Koncert w Krakowie
Hahaha, a niski czy wysoki??Alita pisze:a gdzie się bawiłeś cały koncert? Mi w głowie utkwił chłopak który tańczył przy scenie i śpiewał, bardzo się wczuwał
Jesli wysoki to ja byłem, a jesli niski to Robson....oboje sie wczuwalismy spiewajac pod scen a :D, A Ty stałaś moze na środku???
-
- Impossible
- Posty: 1520
- Rejestracja: 08 gru 2004, 16:56
- Ulubiony album: Wszystkie!
- Ulubiona piosenka: Never will I!!!!
- Lokalizacja: Myślenice
Re: Koncert w Krakowie
to teraz czas na mnie pisze teraz, bo wrocilam ze slowacji dopiero
Boze nie umiem opisac tej magii niesamowitosci bawilam sie tuz przed scena- Edytka poprostu swietnie zaspiewala byla w doskonalej formie trudno tu opisac
Kasiu- strasznie ci dziekuje za to , ze bylas ,ze moglam Cie poznasz swietnie sie z Toba bawilam - dziekuje za zaufanie przede wszystkim , bo wiesz jak mi zalezalo na tym kalendarzu.
a przede wszystkim dziekuje Trzypionowi , bo to on mnie wzial pod swoje skrzydla na czas mojego pobytu w Polsce serdeczne dzieki.Takze za Slowacje , gdzie bylo poprostu super za cierpliwosc do mnie
Mam nadzieje ,ze troche podszkolilam sie w jedzie na nartach dzieki Trzypionowi-wyjatkowo cierpliwy nauczyciel -bede juz pamietala o tych kijkach
Alitce wielkie serce sle za to, ze do mnie podeszla ,ze przywitala sie choc ja Jej nie poznalm wspaniala ciepla dziewczyna -dziekuje ci Alitko.
Iwona zdjecia masz gwarantowane.
Udalo mi sie misia dac Edzi podlecialm do niej pod scene ona sie nachylila i wzile a tego usmiecu ktory do mnie "rzucila" Boze nigdy nie zmpomne to byla magiczna chwila i pamietam zaraz jak wyszla edzia na scene z pierwsza piosenke jak stalysmy z kasia i kasia zaraz pomachala do nie edzia nam odmachala tez odrazu wspaniale uczucie .Powiem wam , ze zupelnie inne wrazenia jak sie jest na koncercie niz czyta sie relacje dlatego trudno mi tu opisywac uczucia .Ale edytka dala z sibie wszystko lzy jej lecialy npo zaspiewaniu non more dramy nie wiem czy wszyscy to zauwazyli jak je ocierala strasznie mi sie miekko wtedy zrobilo i tak cholernie zal ja mowila o minianym roku .
Nie wyszla do nas szkoda ,ale autografow pozbieralam duzo, bo dziewczyna przekazywal jej nasze gadzety.Bardzo Edzie kocham wogole nie mam jej za zle, ze nie wyszla poprosru byla juz zmeczona,
dziekuje wam wszystki wspaniale chwile spedzilam w krakowie
[ Dodano: 2005-02-20, 14:00 ]
apropo tego chlopaka co sie tak wczuwal strasznie mnie to wzruszylo niesamowcie gosciu sie bawil ja patrzylam prawie na niego az Kasia sie pyta co ty sie tak tam patrzysz czemu nie ogladasz Edyty ja mowie, bo tam taki chlopakk tam super sie bawi patrz jak sie wczuwa strasznie mi sie to podobaloto niesamowite , ze az tak pieknie mozna odbierac muzyke ten chlopak niemal ,kazdy dzwiek chlona cala dusza dla mnie to bylo piekne
[ Dodano: 2005-02-20, 14:11 ]
dla mnie Edyta przecudnie Ready for love zaspiewala ,az mi lzy poplynely niesamowicie takze Non more drama nie da sie opisac co sie w moim sercu dzialo poporstu cos niesamowitego dla mnie Edyta potrafi wczuc sie w muzyke cala soba doslonie , kazdy gest wyraz twarzy widzialam Jej podczas spiewania ReaDY FOR LOVE -COS NIESAMOWITEGO
co do wapniakow szkoda sie odzywac Edyta tak ladnie prosila ,zeby powstali ,zeby sie nie wstydzili a ci siedzieli i nic wstyd-niawet nie wiem czemu ona sie tak nimi zajmowala wkurzylo mnie to nawet troche ,ze tak bardzo byli dla niej wazni ci co siedza ostatni niekiedy odbieralam wrazenie ,ze o nas zapomina (tych pod samiutka scena )a tylko z tamtymi rozmawia , nastepnym razem tak sobie pomyslam ze chyba usiade na samym koncu , bo wtedy przynajmnie bedzie gadac do mnie ,ale to tylko ten jeden minus.
Boze nie umiem opisac tej magii niesamowitosci bawilam sie tuz przed scena- Edytka poprostu swietnie zaspiewala byla w doskonalej formie trudno tu opisac
Kasiu- strasznie ci dziekuje za to , ze bylas ,ze moglam Cie poznasz swietnie sie z Toba bawilam - dziekuje za zaufanie przede wszystkim , bo wiesz jak mi zalezalo na tym kalendarzu.
a przede wszystkim dziekuje Trzypionowi , bo to on mnie wzial pod swoje skrzydla na czas mojego pobytu w Polsce serdeczne dzieki.Takze za Slowacje , gdzie bylo poprostu super za cierpliwosc do mnie
Mam nadzieje ,ze troche podszkolilam sie w jedzie na nartach dzieki Trzypionowi-wyjatkowo cierpliwy nauczyciel -bede juz pamietala o tych kijkach
Alitce wielkie serce sle za to, ze do mnie podeszla ,ze przywitala sie choc ja Jej nie poznalm wspaniala ciepla dziewczyna -dziekuje ci Alitko.
Iwona zdjecia masz gwarantowane.
Udalo mi sie misia dac Edzi podlecialm do niej pod scene ona sie nachylila i wzile a tego usmiecu ktory do mnie "rzucila" Boze nigdy nie zmpomne to byla magiczna chwila i pamietam zaraz jak wyszla edzia na scene z pierwsza piosenke jak stalysmy z kasia i kasia zaraz pomachala do nie edzia nam odmachala tez odrazu wspaniale uczucie .Powiem wam , ze zupelnie inne wrazenia jak sie jest na koncercie niz czyta sie relacje dlatego trudno mi tu opisywac uczucia .Ale edytka dala z sibie wszystko lzy jej lecialy npo zaspiewaniu non more dramy nie wiem czy wszyscy to zauwazyli jak je ocierala strasznie mi sie miekko wtedy zrobilo i tak cholernie zal ja mowila o minianym roku .
Nie wyszla do nas szkoda ,ale autografow pozbieralam duzo, bo dziewczyna przekazywal jej nasze gadzety.Bardzo Edzie kocham wogole nie mam jej za zle, ze nie wyszla poprosru byla juz zmeczona,
dziekuje wam wszystki wspaniale chwile spedzilam w krakowie
[ Dodano: 2005-02-20, 14:00 ]
apropo tego chlopaka co sie tak wczuwal strasznie mnie to wzruszylo niesamowcie gosciu sie bawil ja patrzylam prawie na niego az Kasia sie pyta co ty sie tak tam patrzysz czemu nie ogladasz Edyty ja mowie, bo tam taki chlopakk tam super sie bawi patrz jak sie wczuwa strasznie mi sie to podobaloto niesamowite , ze az tak pieknie mozna odbierac muzyke ten chlopak niemal ,kazdy dzwiek chlona cala dusza dla mnie to bylo piekne
[ Dodano: 2005-02-20, 14:11 ]
dla mnie Edyta przecudnie Ready for love zaspiewala ,az mi lzy poplynely niesamowicie takze Non more drama nie da sie opisac co sie w moim sercu dzialo poporstu cos niesamowitego dla mnie Edyta potrafi wczuc sie w muzyke cala soba doslonie , kazdy gest wyraz twarzy widzialam Jej podczas spiewania ReaDY FOR LOVE -COS NIESAMOWITEGO
co do wapniakow szkoda sie odzywac Edyta tak ladnie prosila ,zeby powstali ,zeby sie nie wstydzili a ci siedzieli i nic wstyd-niawet nie wiem czemu ona sie tak nimi zajmowala wkurzylo mnie to nawet troche ,ze tak bardzo byli dla niej wazni ci co siedza ostatni niekiedy odbieralam wrazenie ,ze o nas zapomina (tych pod samiutka scena )a tylko z tamtymi rozmawia , nastepnym razem tak sobie pomyslam ze chyba usiade na samym koncu , bo wtedy przynajmnie bedzie gadac do mnie ,ale to tylko ten jeden minus.
-
- Lunatique
- Posty: 2877
- Rejestracja: 08 gru 2004, 13:41
- Lokalizacja: ......
Re: Koncert w Krakowie
chyba nikt nie wspomnial o cudownym 'I feel good' -Edka zalozyla bialy kapelusik i swietnie to odspiewala,no i fajniutko tanczyla
ps.z mojej strony podziekowania i pozdrowienia dla Aureli,Kingi,Jarka,Karola,Damiana,Robsona
ps.z mojej strony podziekowania i pozdrowienia dla Aureli,Kingi,Jarka,Karola,Damiana,Robsona
-
- Impossible
- Posty: 1520
- Rejestracja: 08 gru 2004, 16:56
- Ulubiony album: Wszystkie!
- Ulubiona piosenka: Never will I!!!!
- Lokalizacja: Myślenice
Re: Koncert w Krakowie
a faktycznie a feel good wszyscy zapomieli a swietnie to zaspiewala a to moze dlatego kazdy pominal , bo poprsortu swietnie zaspiewala ready for lowe i no more drama i kazdy sie na tym skupil
Podziekowania wilkie Mariuszowi za to ,ze jednak przybyl ze swoim sklepikiem
aha jesli chodzi o organizatorow to juz w zyciu nie zalatwial biletow smsami , bo ci co byli wiedza , ze o maly co..
takze nerwow my stracili szkoda mowic co za organizacja byla tam jedna dziewczyna strasznie mi sie podobala jej rozmowa z organizatorem nie wiem, ktora to z forum, ale super ich tam zjechala przez telefon w kazdym razie usmialam sie strasznie-dobra robota:)
Podziekowania wilkie Mariuszowi za to ,ze jednak przybyl ze swoim sklepikiem
aha jesli chodzi o organizatorow to juz w zyciu nie zalatwial biletow smsami , bo ci co byli wiedza , ze o maly co..
takze nerwow my stracili szkoda mowic co za organizacja byla tam jedna dziewczyna strasznie mi sie podobala jej rozmowa z organizatorem nie wiem, ktora to z forum, ale super ich tam zjechala przez telefon w kazdym razie usmialam sie strasznie-dobra robota:)
-
- If I give myself (up) to you
- Posty: 248
- Rejestracja: 08 gru 2004, 19:34
- Ulubiony album: ****
- Lokalizacja: Katowice/Warszawa
Re: Koncert w Krakowie
[quote="Monika23"]
... zrobila sobie fotke z Jarkiem i Kinga ...
quote]
hehehe chyba byłam tak zestresowana tym ze Edyta widziała mnie z fajka ze nie zauważyłam jak Kinga robiła to zdiecie z Edyta
Do Karola, Kingi i Moniki23:
cały czas chce mi sie smiac z tego goscia z pociagu ( hehehehe) i z tych dwóch co wyszli od nas z przedziału!
P.S. Żałujcie kto nie był!!!!
... zrobila sobie fotke z Jarkiem i Kinga ...
quote]
hehehe chyba byłam tak zestresowana tym ze Edyta widziała mnie z fajka ze nie zauważyłam jak Kinga robiła to zdiecie z Edyta
Do Karola, Kingi i Moniki23:
cały czas chce mi sie smiac z tego goscia z pociagu ( hehehehe) i z tych dwóch co wyszli od nas z przedziału!
P.S. Żałujcie kto nie był!!!!
- karol
- The story so far
- Posty: 562
- Rejestracja: 08 gru 2004, 20:29
- Ulubiony album: Perła
- Ulubiona piosenka: Miles&Miles Away
- Lokalizacja: Zgorzelec
Re: Koncert w Krakowie
Kinga nie zrobila sobie fotki z Edyta tylko Auli i Jarek...to tak dla sprostowania
-
- Nieśmiertelni
- Posty: 2323
- Rejestracja: 08 gru 2004, 11:39
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Koncert w Krakowie
Hehe, mi teżAuli pisze:Monia chyba też byla w szoku, bo ja niestety nie Zrobilam sobie z Edi zdjęcia (przez wielką lapę pewnego ochroniarza,wrrr ) Ale za to chwilkę z Nią porozmawialamMonika23 pisze: ... zrobila sobie fotke z Jarkiem i Kinga ...
hehehe chyba byłam tak zestresowana tym ze Edyta widziała mnie z fajka ze nie zauważyłam jak Kinga robiła to zdiecie z EdytaAuli pisze:Do Karola, Kingi i Moniki23:
cały czas chce mi sie smiac z tego goscia z pociagu ( hehehehe) i z tych dwóch co wyszli od nas z przedziału!
P.S. Żałujcie kto nie był!!!!
I wielkie dzięki za "eurowizyjną noc" Te laski za ścianą byly niezle
-
- Lunatique
- Posty: 2877
- Rejestracja: 08 gru 2004, 13:41
- Lokalizacja: ......
Re: Koncert w Krakowie
a no to wybaczcie male potkniecie-pomieszalo mi sie
sie nasluchali chopcy jak te laski zza sciany tych waszych opowiesciDo Karola, Kingi i Moniki23:
cały czas chce mi sie smiac z tego goscia z pociagu ( hehehehe) i z tych dwóch co wyszli od nas z przedziału!