Koncert galowy z okazji 10-lecia "Fundacji Polsat"

[Michael]

Moim zdaniem nie zapomniała. To wyglądało tak, jakby było wcześniej zaaranżowane

A nie zwrociles uwagi na mine Edki w tym momencie?

Faktycznie była zmieszana , ale to wyglądało tak, jakby orkiestra przedłużyła tę frazę, bo Edyta się zmieściła z tekstem

[Bob]

Nie uważam tego za jakąś wpadke, chyba zamierzona aranżacja, wogóle finał to był wielki zywioł, chyba było za mało czasu na dopracowanie wszystkich wejść artystów i dzieci, ale zabrzmiało to ogolnie dobrze.

[Łukasz]

a.

[Chill-out]

Annę Muchę

Nie wiedziałem,że ten koncert odbył się w Chinach...

[Łukasz]

a.

[robosek]

No cóz, dorzucę tez parę słówek od siebie. I tak ogólnie wrażenie ok.
Podobał mi sie wygląd Edyty tzn sukienka i figurka - na taką okazje idealne
Co do fryzurki tak średnio, skojarzyła mi sie od razu z wywoływana już Julia z Ukrainy. Źle nie wygladała aczkolwiek dziwnie, raczej więcej bym takiej fryzurki Edzie nie polecał.
Wykonanie - ogromny plus z mojej strony za live, BRAWO! Natomiast coś mi w wokalu Edy przeszkadzało a mianowicie te wszystkie Edowe kombinacje głosowe, ozdobniki itp. Trochę miałem wrażenie ze chce pobawić się głosem jak Beyonce, Aquillera lub Whitney i tak jakoś mnie się wydało że mimo ze nieźle jej to wychodziło to jakoś tak cięzko i nienaturalnie nie jak w przypadku w/w pań ale może tak wyszło że repertuar wybitnie nie do takiego śpiewania. Ale brawo ze tak kombinuje. Podejrzewam ze Zapendowska nie bedzie z tego zadowolona bo jeszcze w edycjach Idola mówiła ze denerwują ja te wszystkie ozdobniki i tego nie lubi zwłaszcza jak komus nie wychodza one za dobrze. Nie lubię wokalu Rynkowskiego i Szczęsliwej drogi..... Edyty w piosence mało i moim zdaniem nie pasuja do siebie ich wokale bo drażniło mnie to wykonanie okropnie. Prezenty - ani nie lubię ani lubię - piosenka taka nijaka - nie brzydka i nie ładna, ale wykonanie bardzo mi sie podobało. Koncowy song doskonały i Edyta na czele. Brawo!

[Bob]

Wersja Mariuszowa swietna technicznie, słucham Sz.D.J.Cz po raz kolejny i dochodze do wniosku, że to co wydawało sie niewykonalne, czyli połączenie dwóch róznych interpretacji
wyszło w mojej opinii super, jeden z najlepszych duetów Edyty jakie słyszałem, Rysiek pozostał przy swojej, Edyta przemyciła do numeru wszystko to co najlepsze w dotychczasowych jej interpretacjach. Narzekanie, ze mało zaśpiewała w tym wykonaniu jest nonsensem,nie liczy sie ilość zaśpiewanych nut , było jej tyle ile potrzeba, górkami w wokalizach , smiem twierdzić , ze /przy przyzwoleniu Rysia /zdominowała to wykonanie.

[Łukasz]

a.

[Titter]

Wystepy mi sie podobaly. Fajnie, ze bylo na zywca. Szkoda ze Rynkowski tak malo pozwolil Edycie spiewac Miala sliczna sukienke, ale niezbyt korzystnie w niej wygladala - mam na mysli biust na poziomie pasa

[Estratos]

Miala sliczna sukienke, ale niezbyt korzystnie w niej wygladala - mam na mysli biust na poziomie pasa

no juz myslalem, ze nikt nie zauwazyl Mnie jednak nie wypadalo tego pisac.

[Titter]

Miala sliczna sukienke, ale niezbyt korzystnie w niej wygladala - mam na mysli biust na poziomie pasa

no juz myslalem, ze nikt nie zauwazyl Mnie jednak nie wypadalo tego pisac.

Piter tez cos wspominal, ze powinna stanik zalozyc ..

[Pawel]

Miala sliczna sukienke, ale niezbyt korzystnie w niej wygladala - mam na mysli biust na poziomie pasa

no juz myslalem, ze nikt nie zauwazyl Mnie jednak nie wypadalo tego pisac.

No ja tez wcześniej o tym wspominałem
Do tego dodam, ze tym razem zabrakło słynnychsterczących sutków

[kinga]

Co do tego "zapomnienia tekstu" przez Edi, to myślę dokładnie tak jak Aro, że Edi nie zapomniala slów, ale myślala, że to kto inny ma śpiewać, a jak się zorientowala, że jednak Ona, to dośpiewala. Bylo to dokladnie widać w jej oczach, tak nimi..."biegala" i śpiewając wcześniejszy wers już myślala o tym, czy to Ona ma śpiewać kolejny czy nie Ona Ale nadrobila, wyszlo bardzo fajnie

[B@r]

Aczkolwiek co to tej piosenki, to artyści zachowywali się tak, jakby pierwszy raz w życiu ją śpiewali

Poza Natalia - ona akurat wydawalo sie pamietala caly tekst.

[GrzegorzK]

Właśnie obejrzałem występy Edyty. Jeden pierwszy wniosek mi się nasunął. Problem z pogłosem. Teraz słucham Kayah i problem jes taki sam. Tu nie ma żadnego pogłosu czyli to jest tak jakby mieli coś mówić a sobie spiewają. Dykcja Edyty rewelacyjna, głos w niezłej formie. Bardzo podobało mi się to, że Edyta jak zwykle pokazała klasę w budowaniu emocji i widać, że jest w tym najlepsza. Szkoda,że prezenty ale cóż to Edyta jest artystą i ma prawo do wyboru reperuaru.
Z niecierpliwością czekam na płytę.