Strona 9 z 11

Re: Swieta, Swieta - koncert

: 26 gru 2006, 0:18
autor: DeathlySilence
ANETA pisze:Piter - coś niedobrego sie z Tobą dzieje.
Aneta, odkąd Piter spłodził posta prokayaxowego z nutą antyedytową, nic nie powinno dziwić :wink:
Piter pisze:Aha, to ta kreacja była stylizowana na czasy Andersena? Dobrze wiedzieć.
Nie na czasy, a na baśniowy świat z książek Andersena - klimat. Czasy (kiedy oświetlenie dawały lampy naftowe) odwoływały się do świata, kiedy 'wyścig szczurów' kojarzyć się mógł jedynie z zabawą plebsu - ten arystokratyczny filmowy świat przedstawiany w dzisiejszych filmach - nie zagłębiający się w problemy higieniczne tamtej epoki, a eksponujący wytworne suknie.
Nie wiem jaki był rzeczywisty zamiar takowej stylizacji - odebrałem go tak, nie inaczej.
Dla mnie siatka z suknią, czy ich kolorystyka się tak bardzo nie gryzły. :wink: nie zraziło mnie to i dalej nie razi pomimo twoich sugestii.

Może to była reklama nowo wschodzącego szamponu przeciwłupieżowego, troche się z Edyty sypało :wink2:

Re: Swieta, Swieta - koncert

: 26 gru 2006, 0:31
autor: B@r
Piter pisze:Może dlatego, że ludzie są różni i różne mają gusta? Ja, dodatkowo, mega wredny jestem. I myślę, że mam prawo do własnej wyrodnej opinii. Notabene nie wtrącam się, nie nabijam z Was - że ten kicz tak Wam się podobał. Dobrej nocy życzę i udanego ostatniego dnia świąt
Wszystko fajnie i ok tylko zachowaj te rzygi we własnym smietniku.Wesołych świat.

Re: Swieta, Swieta - koncert

: 26 gru 2006, 0:43
autor: Mist
Bardzo Swiateczne i nastrojowe wykonanie.. Edi tez swiateczna. Pieknie wygladala. Sukienka ladnie sie komponowala z granatowa scena.

Zgadzam Sie jednak z Piterem, siatka na wlosach to jakis poraniony pomysl... byc moze stylisty, ktory za bardzo wczul sie w role...
A granatowa, bo penie miala pasowac do dekoracji na scene.. :d
Piter pewnie za duzo karpia sie nawcinales, ja tez lacze sie w bolu, ale ja cierpie z powodu pierogow z kapusta i grzybami!
Pozdrawiam. Wesloych Swiat!

Re: Swieta, Swieta - koncert

: 26 gru 2006, 0:50
autor: Robert
ja sie przylacze do Piterowych narzekan.

Troche juz wyroslem ze stylistyki domowego przedszkola. A tu wlasnei zaserwowano cos takiego miedzy Domowym Przedszkolem a Bałwankiem Buli (sorry, takie mam skojarzenia).

"Pada snieg" to jest jedna z niewielu piosenek Edyty ktorych nie moge sluchac, bo mi sie niedobrze robi i mdli mnie bardziej niz po sloiku nutelli. Litosci. A jeszcze ta wersja, kompletnie pozbawiona zycia, z jednym "japowatym" momentem, jako elementem urozmajcajacym, ktory nota bene chyba nijak sie nie am do calosci.

Edyta najpierw faszeruje nas przelukrowanym mozgojebnym "Loving you" a teraz cos takeigo... jak ma dalej isc w tym kierunku to ja dziekuje :(

Re: Swieta, Swieta - koncert

: 26 gru 2006, 1:30
autor: B@r
Ostatnio chyba zadna piesn Edyty sie nie podoba ogolowi na forum. Raz ze za malo "edytowe" albo skutery i motorynki w tle slychac, a potem jak juz stylistyka z EG, to ze odgrzewane kotlety. Ech...

Mi sie wystep podobal, poza faktem playbacku.
Mist pisze:Zgadzam Sie jednak z Piterem, siatka na wlosach to jakis poraniony pomysl... byc moze stylisty, ktory za bardzo wczul sie w role...
Chyba tak... Niemniej:
Mist pisze:Bardzo Swiateczne i nastrojowe wykonanie.. Edi tez swiateczna. Pieknie wygladala. Sukienka ladnie sie komponowala z granatowa scena.
Zgadzam sie.
Ciekawie kamera po scenie jezdzila.

A glos inny - na pewno barwa glebsza, Edyta ma kilkanascie lat wiecej. Ale dalej pieknie spiewa! Sliczne byly wyzsze noty, takie delikatne.

Re: Swieta, Swieta - koncert

: 26 gru 2006, 1:32
autor: Dobi
Mi się ani występ ani wygląd Edyty nie podobały!
Jak ją zobaczyłem to, szczerze mówiąc, zacząłem się śmiać!
Sukienka była okropna, strasznie pogrubiała Edytę, wyglądała jakby były w ciąży. I jeszcze ta siatka na włosach... :?

Styl lat 20, 30 itp. nie pasuje Edycie i to okrutnie widać w każdym jej występie...

Re: Swieta, Swieta - koncert

: 26 gru 2006, 9:37
autor: grzechoo
Robert pisze:wersja, kompletnie pozbawiona zycia, z jednym "japowatym" momentem
Zgadza się, a ten jeden moment to za mało, tak samo jak DS miałem nadzieję, że właśnie wtedy piosenka się rozkręci a tu nic z tego :(

Re: Swieta, Swieta - koncert

: 26 gru 2006, 11:16
autor: Gabra
Magda pisze:Ciekawie kamera po scenie jezdzila.
tez zwrocilam uwage :) jak tak dolem jechali, to Edi w tej sukience wygladala na bardzo wysoka i bardzo mi sie podobalo :)

Re: Swieta, Swieta - koncert

: 26 gru 2006, 11:24
autor: ania
mi sie podobała Edyta, poza tym, że to był playback. nie lubie gdy spiewa z playbacku bo wtedy robi takie dziwne miny. Edka wygladała pieknie. szkoda, że tej wersji nie zamieszczono na płycie.

Re: Swieta, Swieta - koncert

: 26 gru 2006, 11:27
autor: Madziorek888
Narzekania i narzekania.... To sukienka, to włosy, to siateczka na głowie, a to śniegu za dużo, a to zbyt nastrojowo, to chód po scenie nie taki, Darka nagle zabrakło, no i zbrodnia bo playback.... Ludzie opamiętajcie się widzę tutaj malkontentów, którzy jak się nie przyczepią do czegokolwiek co robi Edyta to są chorzy. Czy u Was zawsze szklanka jest do połowy pusta? Może by tak zacząć zauważać (chociaż czasem) jakieś pozytywne strony... Bo tak szczerze powiedziawszy co u niektórych wszystko jest na nie.... a podobno jesteśmy tu zarejestrowani jako fani... Coraz częściej mam wrażenie zaglądając tutaj, że to jakieś antyforum i jakaś istna komedia.
Nie wszystko musi się wam podobać, to jasne... ja też nie wszystko co robi Edyta uważam za odpowiedni krok z jej strony... ale potrafię dostrzec też pozytywy.
To tyle wywodu i Wesołych Świąt życzę....

Co do wystąpienia Edi - nie oceniam jej wyglądu, bo to jest jej sprawa co na siebie wkłada, czy ma coś na głowie i w jakim kolorze... Co do playbacku to każdy występował w ten sposób, więc się nie czepiam, co do piosenki cieszę się że zaśpiewała inaczej, (zupełnie inaczej) a nie odgrzała kotleta, tamta wersja już dwno mi się przejadła.

Pozdrawiam i mam nadzieje, że swoją opinią nie przyczyniłam się do zlinczowania mnie.

Re: Swieta, Swieta - koncert

: 26 gru 2006, 11:28
autor: DeathlySilence
Przynajmniej jest dowód na to, że Edyta przesiaduje w studiu i na 'odwal' nagrała 'Pada śnieg' w nowej wyciszonej aranżacji - ciekawe, czy usłyszymy kiedyś 'Marie Magdalene' z zeszłorocznego playbackowego Sylwestra z Jedynką :wink:

Szkoda, że Teatr Roma wykorzystano jedynie jako miejsce do nagrania koncertu - nie wykorzystując możliwości grania i śpiewania na żywca :wink: Po koncercie Fundacji Polsat, czy innych realizacjach, wiemy, że można a efekty są piorunujące. A tak zaserwowano nam płytke 'Święta Święta' vol 4 z odtwarzacza CD urozmaiconego wizją za tysiące złotych z abonamentu telewizyjnego 8)

Re: Swieta, Swieta - koncert

: 26 gru 2006, 11:50
autor: Aro
Madziorek888 pisze:Narzekania i narzekania.... To sukienka, to włosy, to siateczka na głowie, a to śniegu za dużo, a to zbyt nastrojowo, to chód po scenie nie taki, Darka nagle zabrakło, no i zbrodnia bo playback.... Ludzie opamiętajcie się widzę tutaj malkontentów, którzy jak się nie przyczepią do czegokolwiek co robi Edyta to są chorzy. Czy u Was zawsze szklanka jest do połowy pusta? Może by tak zacząć zauważać (chociaż czasem) jakieś pozytywne strony... Bo tak szczerze powiedziawszy co u niektórych wszystko jest na nie.... a podobno jesteśmy tu zarejestrowani jako fani... Coraz częściej mam wrażenie zaglądając tutaj, że to jakieś antyforum i jakaś istna komedia.
Nie wszystko musi się wam podobać, to jasne... ja też nie wszystko co robi Edyta uważam za odpowiedni krok z jej strony... ale potrafię dostrzec też pozytywy.
To tyle wywodu i Wesołych Świąt życzę....

Co do wystąpienia Edi - nie oceniam jej wyglądu, bo to jest jej sprawa co na siebie wkłada, czy ma coś na głowie i w jakim kolorze... Co do playbacku to każdy występował w ten sposób, więc się nie czepiam, co do piosenki cieszę się że zaśpiewała inaczej, (zupełnie inaczej) a nie odgrzała kotleta, tamta wersja już dwno mi się przejadła.

Pozdrawiam i mam nadzieje, że swoją opinią nie przyczyniłam się do zlinczowania mnie.
Miałem przygotowany spory pościk, ale stwierdziłem, że nie będę się rozpisywać za wiele bo mamy święta i nie chce kłótni. Napiszę tylko, że w 100% zgadzam się z Magdą.

Re: Swieta, Swieta - koncert

: 26 gru 2006, 11:55
autor: B@r
Gabra pisze:
Magda pisze:Ciekawie kamera po scenie jezdzila.
tez zwrocilam uwage :) jak tak dolem jechali, to Edi w tej sukience wygladala na bardzo wysoka i bardzo mi sie podobalo :)
Mi się najbardziej podobało to ujęcie z tyłu sceny na plecy Edyty kiedy padało na Nią z głebi sali ostre światło. ;)

Re: Swieta, Swieta - koncert

: 26 gru 2006, 12:01
autor: vanity
Madziorek888 pisze:Ludzie opamiętajcie się widzę tutaj malkontentów, którzy jak się nie przyczepią do czegokolwiek co robi Edyta to są chorzy. Czy u Was zawsze szklanka jest do połowy pusta? Może by tak zacząć zauważać (chociaż czasem) jakieś pozytywne strony...
pozytywna strona : ładnie zaplaybackowała, ciekawa wersja :) no i makijaż spoko :)

reszta już minusy.
1. playback - zapewne w teatrze warunków nie było, cóz....
2. siatka na włosach. nie wiem po jakiego to było. ktoś pisał o czasach Andersena, okej, ale takich sukienek nie nosiło się w czasach ANdersena, więc ta siata pasuje do sukienki jak kwiatek do kożucha.
3. sukienka. już przedtem miałam wątpliwości do niej, choć widziałam ją w miniaturkach. ona jest okropna. jak Edyta chodziła to miałam wrażenie jakby miała dwumetrowe szczudły przyczepione do nóg, jak cyrkowcy.... po prostu ta sukienka za bardzo wydłuza i przez to robi sztuczny efekt.

Re: Swieta, Swieta - koncert

: 26 gru 2006, 12:06
autor: DeathlySilence
Aro pisze:
Madziorek888 pisze:Narzekania i narzekania.... To sukienka, to włosy, to siateczka na głowie, a to śniegu za dużo, a to zbyt nastrojowo, to chód po scenie nie taki, Darka nagle zabrakło, no i zbrodnia bo playback.... Ludzie opamiętajcie się widzę tutaj malkontentów, którzy jak się nie przyczepią do czegokolwiek co robi Edyta to są chorzy. Czy u Was zawsze szklanka jest do połowy pusta? Może by tak zacząć zauważać (chociaż czasem) jakieś pozytywne strony... Bo tak szczerze powiedziawszy co u niektórych wszystko jest na nie.... a podobno jesteśmy tu zarejestrowani jako fani... Coraz częściej mam wrażenie zaglądając tutaj, że to jakieś antyforum i jakaś istna komedia.
Nie wszystko musi się wam podobać, to jasne... ja też nie wszystko co robi Edyta uważam za odpowiedni krok z jej strony... ale potrafię dostrzec też pozytywy.
To tyle wywodu i Wesołych Świąt życzę....

Co do wystąpienia Edi - nie oceniam jej wyglądu, bo to jest jej sprawa co na siebie wkłada, czy ma coś na głowie i w jakim kolorze... Co do playbacku to każdy występował w ten sposób, więc się nie czepiam, co do piosenki cieszę się że zaśpiewała inaczej, (zupełnie inaczej) a nie odgrzała kotleta, tamta wersja już dwno mi się przejadła.

Pozdrawiam i mam nadzieje, że swoją opinią nie przyczyniłam się do zlinczowania mnie.
Miałem przygotowany spory pościk, ale stwierdziłem, że nie będę się rozpisywać za wiele bo mamy święta i nie chce kłótni. Napiszę tylko, że w 100% zgadzam się z Magdą.
Żeby była równowaga, to ja się nie zgodze z Magdą :hellobaby:

Nie może być na forum za słodko, bo Piter odwodniłby się nam prze to ciągłe 'rzyganie' :wink: Więc ktoś ponarzeka, ktoś sypnie słodyczą i jak śpiewa Ewelina Flinta w jednej ze swoich piosenek:"A Ziemia wciąż | Ziemia kręci się" :-)Równowaga musi być, żeby się kręciło forum :D