To teraz moja kolej
Klikam sobie pilocikiem na Polsat, czekam nieco znużona na kolejną... dziwaczną kreację naszej Edytki i co widzę? Świetny, lekki, wiosenny styl. I taką Cię Edytko kocham najbardziej. Wyglądała naprawdę fantastycznie. Fryzurka i makijaż bardzo trafnie dopasowany do ubioru. Całość, ogółem rzecz ujmując prezentowała się naprawdę rewelacyjnie.
Podobało mi się to, że Pani Ela wspomniała o "durnej piosence". Ej... taki klub to nie jest głupi pomysł
Edyta oceniała dzisiaj... całkiem sprawiedliwie, choć przyznam szczerze, że panu Moskwie obniżyłabym nieco noty, ale w końcu ja się na tym nie znam... Jeżdżę konno i to mi wystarczy
Śpiewać nie muszę.
Moją faworytką od samego początku "Jak oni śpiewają" jest piękna, ale ostatnio nieco... mało naturalna Natasza Urbańska. Faktycznie śpiewa najlepiej, bo najczyściej, ale... umówmy się... Ona to robi na co dzień. Zaraz po Nataszy mocno trzymam kciuki za Agnieszkę Włodarczyk. Dzisiaj co prawda na kolana mnie nie powaliła, ale jej interpretacja utworu "Co mi panie dasz"... cudo. Może po prostu repertuar Czesława Niemena nie za bardzo pasuje do Agnieszki, ale... było przyzwoicie.
Dobra... To chyba tyle ode mnie. Ogółem rzecz ujmując dzisiejszy program zaskoczył mnie kilkakrotnie. W aspekcie Edyta Górniak bardzo pozytywnie, w aspekcie Marek Siudym, Agnieszka Włodarczyk mniej przychylnie.
Dosyć kazania. Idę sobie
Pozdrawiam serdecznie.