Kariera Edyty

Rozmowy na tematy związane z Edytą.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
lordarek1
Whatever it takes
Whatever it takes
Posty: 762
Rejestracja: 21 lip 2011, 17:04
Ulubiona piosenka: Będę śniła,Szyby

Re: Kariera Edyty

Post autor: lordarek1 »

KrzysiekF pisze:Czy Edyta w roku 2002 r. była radną z ramienia PO w Warszawie ? :shock: :shock: :shock:
tutaj tez o tym napisali :d

http://fotozrzut.pl/zdjecia/ed6c81e4b6.jpg
k+b
If I give myself (up) to you
If I give myself (up) to you
Posty: 265
Rejestracja: 26 sie 2010, 16:06
Ulubiony album: Dotyk
Lokalizacja: Polska

Re: Kariera Edyty

Post autor: k+b »

To się nazywa profesjonalizm polskiej prasy. Podpis jest nie pod tym zdjęciem, pod którym powinien być. Edyta nie była nigdy radną, a poza tym w 2002 roku nie miała 22 lat.
Awatar użytkownika
Blur
Chyba nie piszę za dużo, co?
Chyba nie piszę za dużo, co?
Posty: 4487
Rejestracja: 28 lip 2007, 22:23
Ulubiona piosenka: Room For Change
Lokalizacja: Warszawa

Re: Kariera Edyty

Post autor: Blur »

Z tym byciem radną to chyba chodzi o Muchę, o ile mnie pamięć nie myli.
Awatar użytkownika
vanity
VIF czyli Very Important Fan
VIF czyli Very Important Fan
Posty: 9129
Rejestracja: 14 lut 2005, 2:21
Lokalizacja: 666

Re: Kariera Edyty

Post autor: vanity »

Mucha była radną, to pewne. Nie pamiętam tylko kiedy to dokładnie było.
Awatar użytkownika
Frytka
Whatever it takes
Whatever it takes
Posty: 623
Rejestracja: 28 lut 2014, 16:05
Ulubiony album: Dotyk
Ulubiona piosenka: Litania
Lokalizacja: Siedlce

Re: Kariera Edyty

Post autor: Frytka »

Matiz99 pisze:Że co? :ha: :ha: :ha:
W jakimś tygodniku tak napisali 8P
Awatar użytkownika
Matiz99
VIF czyli Very Important Fan
VIF czyli Very Important Fan
Posty: 9256
Rejestracja: 26 wrz 2006, 21:36
Ulubiony album: Edyta Gorniak
Ulubiona piosenka: ...Hold On Your Heart?
Lokalizacja: Droga Mleczna

Re: Kariera Edyty

Post autor: Matiz99 »

W ''polityce'' 8)
Awatar użytkownika
Kamui Shiro
Edytomaniak: ja tu nocuję!
Edytomaniak: ja tu nocuję!
Posty: 3530
Rejestracja: 27 gru 2004, 12:17
Ulubiony album: Perła
Ulubiona piosenka: Niebo to my

Re: Kariera Edyty

Post autor: Kamui Shiro »

Powiem szczerze, ze gdyby nie zagladanie na to forum i moze jeszcze bytnosc na paru koncertach, wlaczenie raz na jakis czas niszowego lokalnego radia, to w ogóle bym sie nie orientowal, co Edyta ostatnio wydala. "Teraz tu" bylo glosne w radiu i Tv, potem zas kolejne single coraz mniej udawalo mi sie wylapac z mainstreamu - albo po prostu do niego nie trafialy. Ogolnie zreszta od parunastu lat, chyba od czasu afery z hymnem jest taka tendencja niepromowania zbytnio EG. Gdyby nie moja ciekawosc, wiedzialbym tylko tyle, ze skonczyla kariere muzyczna w 2011r. jednym singlem promujacym jakis album walentynkowy, no i ze ma synka i bylego meza-przestepce i ciagle rozne dramy na Pudelku.

A szkoda, bo np. On The Run mi wpadlo w ucho i nie wiedzialem kto to spiewa :P dopiero sie zdziwilem, jak sprawdzalem po tytule, co ostatnio wypuszczala.

Ale dla pocieszenia dodam, ze tak jest z wieloma gwiazdami lat 90-tych i wczesniejszych. Kto kojarzy nowe nagrania np. Cyndi Lauper, Aguilery? Robbiego Williamsa?... Mariah Carey? poza pasjonatami.
Awatar użytkownika
Kamui Shiro
Edytomaniak: ja tu nocuję!
Edytomaniak: ja tu nocuję!
Posty: 3530
Rejestracja: 27 gru 2004, 12:17
Ulubiony album: Perła
Ulubiona piosenka: Niebo to my

Spójrzmy obiektywnie na jej styl

Post autor: Kamui Shiro »

Co mnie ciekawi, to czeste wsród fanów porównywanie dorobku Edyty do gwiazd zwanych diwami: Whitney, Mariah, Celine. Wiadomo, ona sie nimi inspirowala, to raz, dwa: promowaly ja podobnie imponujace mozliwosci wokalne, no i ma w repertuarze kilka typowych dla ich stylu utworów.

Wydaje mi sie jednak, ze stylistycznie, muzycznie blizej jej do typu 'Kylie Minogue' - tylko z mocniejszym walnieciem wokalnym. Na obu zagranicznych plytach wyróznia sie wedlug mnie szczególnie muzyka typowo taneczno-klubowa i to jest, mam wrazenie, najbezpieczniejszy wybór stylu dla EG. Bo w tym rodzaju muzyki rzadko slychac mocny glos, do tego wyrazista interpretacje emocjonalna tekstu. To byla oryginalna, silna strona nagran Edyty. Power ballady i piosenki 'od Celine' nie wyróznilyby jej na dluzsza mete, co najwyzej w Polsce. A celem byla kiedys kariera swiatowa (teraz trzeba walczyc i o wlasne podwórko, cóz...).

No i dochodzi jeszcze od czasu do czasu odswiezany przez nia wizerunek folkowy-etno: ni to cyganskiej ksiezniczki, ni to egzotycznej Slowianki od sokolów i dumek. Ale chyba za malo ten genre ogarnieto w jej przypadku, jak myslicie?
otruty_gniewem
Hope for us
Hope for us
Posty: 47
Rejestracja: 18 lip 2015, 11:49
Ulubiony album: Dotyk
Ulubiona piosenka: Litania
Lokalizacja: Polska

Re: Spójrzmy obiektywnie na jej styl

Post autor: otruty_gniewem »

Sama Edyta parokrotnie odżegnywała się od prób zaszufladkowania i identyfikowania jej z jedną stylistyką. Myślę jednak, że ten zauważalny brak jednolitego, spójnego stylu muzycznego i wizerunkowego nie wynika jednak z przemyślanej strategii, lecz z aktualnej koniunktury, możliwości głosowych, przypadku, konieczności oraz braku wyraźnego gustu muzycznego Edyty. Mimo że czytałem i słyszałem mnóstwo wywiadów z Górniak to do dziś nie potrafię powiedzieć, jaką muzykę słucha i ceni (m.in. naprzemienne deklarowanie miłości i niechęci do muzyki rockowej). Z jednej strony dobrze, że próbuje nowych rzeczy, ale ja nie widzę w tym naturalnej ewolucji lecz dosyć chaotyczne przeskakiwanie między gatunkami.
Wydaje mi się że większość starszych fanów, towarzyszących jej od początków kariery, widzi i ceni Górniak w repertuarze lirycznym oraz wizerunku z lat 90-tych. O ile przeobrażenie z niewinnego dziewczęcia na styl chłopczycy wyglądało naturalnie a wręcz uroczo, to późniejsza próba zrobienia z Górniak seksownej lalki zupełnie do niej nie pasowała. Później z każdym nowym menadżerem przybywało chaosu wizerunkowego, dlatego młodsi słuchacze wychowani np. na EKG mogą mieć prawdziwy problem z próbą usystematyzowania jej twórczości.
Nie wiem na ile prawdziwe a na ile życzeniowe były porównania do Carey i Houston na rynku zachodnim (Kubiak przeróżne legendy opowiadał), faktem jest że skądinąd piękna płyta "Edyta Górniak" była zaśpiewana zachowawczo jak na możliwości Górniak. Kubiak co prawda twierdził w jednym z wywiadów, że było to celowym zabiegiem, gdyż nie chcieli wytaczać najcięższych dział już przy pierwszej płycie, jednak w ostatecznym kształcie albumu widzę przede wszystkim upór i walkę Edyty o zachowanie oryginalności i własnego stylu.
Wizerunek folkowy-etno jest jak dla mnie zbyt powierzchowny i mało autentyczny by sprawdzić się na dłuższą metę niż tylko pojedyncze utwory. Szkoda, że Edyta nie miała ochoty zgłębiać swoich korzeni i nagrać całego albumu z muzyką romską - np. zamiast tego świątecznego.
Żałuję również, że po epizodzie ze Sweet Noise Edyta nie pozostała na dłużej przy ostrzejszym graniu - byłaby przecież świetną wokalistką rockową, a w tamtym okresie i tak nie miała innego pomysłu na siebie, za to forma wokalna była znakomita.
Awatar użytkownika
Kamui Shiro
Edytomaniak: ja tu nocuję!
Edytomaniak: ja tu nocuję!
Posty: 3530
Rejestracja: 27 gru 2004, 12:17
Ulubiony album: Perła
Ulubiona piosenka: Niebo to my

Re: Spójrzmy obiektywnie na jej styl

Post autor: Kamui Shiro »

O tej chlopczycy i zmianie na sexy piszesz chyba z mysla o wygladzie itp.? Bo mialem w pierwszym poscie na mysli glownie muzyczny styl :) Piosenkarki tego pochodzenia zwykle wybijaja sie na zachodzie raczej z muzyka dance (np. Inna). Stad ciekawi mnie dwoiste (troiste?) ukierunkowanie stylu Edyty na rynek zagraniczny i czy ma na to wplyw bardziej jej poludniowoeuropejski wyglad, czy narodowosc polska, czy tylko barwa i skala glosu. W sumie, po Eurowizji moze chcieli miec z niej druga Celine...

No i prawda, jest w tych probach zaszufladkowania jej stylu chaos z powodu roznorodnosci wyborów muzycznych - i niekoniecznie dziala to na jej korzysc. Nie wiadomo, czego sie w koncu spodziewac - na pierwszych albumach jakos te rozne pretensje muzyczne wspolgraly od biedy i bylo to ciekawe, a od czasu Lunatique goni gatunkowo w pietke wg mnie, przez co nie robi niczego na pelen gwizdek.
otruty_gniewem pisze:m.in. naprzemienne deklarowanie miłości i niechęci do muzyki rockowej
Hehe, znam to, tez tak mam.


Wątki scalone.

Matiz.
Awatar użytkownika
Flux
VIF czyli Very Important Fan
VIF czyli Very Important Fan
Posty: 5550
Rejestracja: 26 kwie 2009, 11:03
Lokalizacja: Polska

Re: Kariera Edyty

Post autor: Flux »

Edyta nie ma własnego stylu w muzyce, przynajmniej jeśli o nagrania studyjne idzie. W warstwie muzycznej nic jej nie wyróżnia, nie ma żadnego znaku rozpoznawczego. Jej albumy to taki zlepek tego, co aktualnie było modne lub było hitem kilka sezonów wcześniej (opieszałość w nagraniach). Edyta nigdy nie była trendsetterką, raczej podążała utartymi szlakami, często spóźniona. Wbrew zapewnieniom o różnorodności, nastrojach, wymykania się definicjom, większość dorobku Edyty stanowi bardzo prosty, zwyczajny pop, przy czym ciężko znaleźć w jej dyskografii spójny krążek (wyjątkiem debiut międzynarodowy). Czasami chwytała się w wykonaniach na żywo lekko jazzujących wersji (np.Jestem kobietą), innym razem bywała taneczna czy pokazywała rockowy pazur, gdzieniegdzie domieszka innych wpływów, ale to raczej pojedyncze wyskoki. Z pewnością nie pomaga jej brak znaczących umiejętności kompozytorskich, uleganie chwilowym, ulotnym miłostkom i krótkotrwałym zachwytom, brak konsekwencji i konkretnej, koherentnej wizji. Ma charakterystyczny styl śpiewu, jej głosu i sposobu interpretacji nie da się ani pomylić ani podrobić, ale wydając albumy raz na 5 lat i tworząc niezliczone legendy o profesjonalizmie i przywiązaniu do perfekcji, powinna tworzyć albumy na poziomie Michaela Jacksona u szczytu kariery. Prawda jest jednak taka, że jej błędy położyłyby nawet tak wielką figurę jak Jacko szybciej niż oskarżenia o pedofilię. Jeśli o sposób "noszenia się" idzie, również panuje chaos. Co roku gruntownie wymienia garderobę, odświeża wizerunek. Raz pojawia się w sukni ślubnej, innym razem worku na ziemniaki czy ręczniku za 7 zł lub sukience z krepy. Pozuje w klapkach na czerwonym dywanie, lubi uchodzić za osobę przekorną. Przekornie do urody często się oszpeca. Zasada jest taka, że jeśli ktoś ją dobrze ubierze, tak też wygląda. Z muzyką całkiem podobnie. Może Dustplatic uszyją jej wdzianko na miarę :-)
ray
Edytomaniak: ja tu nocuję!
Edytomaniak: ja tu nocuję!
Posty: 3400
Rejestracja: 01 sty 2015, 23:58
Ulubiony album: Dotyk
Ulubiona piosenka: Litania
Lokalizacja: Łódź

Re: Kariera Edyty

Post autor: ray »

Fakt, że Edyta nie ma charakterystycznego dla siebie stylu muzycznego ma kilka przyczyn. Edyta każdą płytę nagrywała z inną ekipą, z innymi współpracownikami. I każda ekipa miała na nią inny pomysł. Nie byłoby w tym jeszcze nic złego, gdyby Edyta potrafiła sama komponować, pisać teksty czy produkować swoje piosenki (pod tym względem znów wypada porównać Edytę z Kayah, Steczkowską, Kukulską, Bartosiewicz, Kowalską czy Lipnicką). A tak, jak już zapisano wyżej, tylko głos i sposób jego używania łączy te jej 5 studyjnych płyt. Upraszczając, źródłem tego, że ekipy się zmieniały, był zapewne - niestety - charakter Edyty. Wspomniany brak u niej wyraźnego gustu muzycznego też ma tutaj znaczenie. Zresztą, w ostatnich latach tworzenie i wydawanie nowej muzyki było tylko dodatkiem do jej działalności, widać było, że dla Edyty mnóstwo spraw było ważniejszych, "EKG" i "My" zostały wydane chyba tylko po to, by stworzyć pozory, że Edyta jest jeszcze przede wszystkim piosenkarką i to nadal nagrywającą.
Chętnie obejrzałbym jakiś program / wywiad, w którym Edyta opowiadałaby o wszystkich swoich płytach po kolei, również o ich tworzeniu, o tym, jak ocenia te płyty po latach. Ale na to nie ma szans.
Awatar użytkownika
Flux
VIF czyli Very Important Fan
VIF czyli Very Important Fan
Posty: 5550
Rejestracja: 26 kwie 2009, 11:03
Lokalizacja: Polska

Re: Kariera Edyty

Post autor: Flux »

Masa artystów współpracuje z różnymi producentami, kompozytorami, tekściarzami etc., w różnych nurtach, a jednak potrafią znaleźć wspólny mianownik, jest gdzieś w tym wszystkim pierwiastek, który stanowi pewną markę i wyznacznik stylu właśnie. Górniak od czasu wydania MY ma się za artystkę niezależną (dziennikarze podczas wywiadów podsycali w niej to przekonanie) i choć faktycznie stopień samodzielności wzrósł, nadal jest ściśle zależna od innych ("dwa lata szukałam producentów") i bardzo podatna na wpływy. Nie wiadomo ile dokładnie jest samej Górniak w tym wszystkim i czy ostatnie single wkrótce nie pójdą w odstawkę, bo się nimi znudzi, odkryje "nowy" nurt i będzie deliberować nad tym, czy ludzie są gotowi podążyć za jej zmianami. Jak to śpiewała podczas Bydgoszcz Hit Festival: Jestem szaloooona :ha: Ona chyba naprawdę myśli, że jej twórczość jest jakoś niezwykle zaskakująca, że ludzie nie są na to gotowi i dziwi się ciepłym przyjęciem nowych piosenek. Zrobiła się ostatnio subtelniejsza muzycznie, mniej szarżuje wokalnie, ale nie są to na tyle radykalne zmiany, żeby ludzie nie byli w stanie tego pojąć. Odrobina elektroniki (smacznie serwowanej i dozowanej) w 2015 roku to jeszcze żadna wolta. Nie wie jaki efekt chce osiągnąć, błąka się muzycznie a jednocześnie stwierdza śmiało w programie śniadaniowym: "kto w Polsce wie tyle o muzyce co ja"? Inni eksperymentują bardziej świadomie i wiedzą dokładnie, jakie składniki złączyć, do kogo się udać, żeby wyszła mieszanka wybuchowa, choć efekt finalny nie jest nigdy w 100% przewidywalny. Sporo u diwy działania przypadku. Czasami wychodzi z tego coś ciekawego, nie przeczę. Wydaje się też, że Górniak, która "słyszała w swoim życiu taką dawkę dźwięków, że mało co jest w stanie ją zaskoczyć" poprzestała na tym, co poznała kiedyś tam. Nie ma nowoczesnych wzorców i inspiracji, wciąż klepie o Kozidrak i Niemenie.
Awatar użytkownika
KrzysiekF
VIF czyli Very Important Fan
VIF czyli Very Important Fan
Posty: 7480
Rejestracja: 10 gru 2004, 16:21
Ulubiony album: DOTYK
Ulubiona piosenka: Szyby
Lokalizacja: Tybet

Re: Kariera Edyty

Post autor: KrzysiekF »

Wizualizuje sobie już kolejną cześć drogi artystycznej Edyty.

Edi poznaje Kraków, poznaje przedstawicieli krakowskiej bohemy artystycznej. Czuję ducha wieków na krakowskim Kazimierzu. Spędza czas w Singerze, Alchemii, Loch Kamelot, w miejscach gdzie czas stanął w miejscu. Edyta w wywiadach zaczyna mówić : Kraków jest czyms wyjątkowym to jest miasto które ma swoja nieprawdopodobna atmosferę, tam w powietrzu unosza się duchy dawnych mistrzów pióra, malarstwa, piosenki...nie ma w Polsce drugiego takiego miasta. Podczas rozmów z Grzegorzem Turnauem ten inspiruje Edytę piosenką poetycką. Nagrywają razem utwory: piano, sax, klimat. Edyta wyrzeka się disco i elektro. Mówi , że właśnie potrzebowała wyciszenia. I pomógł jej w tym Kraków.

<3

Zobaczymy za jaki czas to wyżej okaże się prawdą :edi: <3
aśka
Make it happen
Make it happen
Posty: 186
Rejestracja: 21 cze 2015, 14:57
Ulubiony album: EG
Ulubiona piosenka: Będę Śniła
Lokalizacja: Polska "B"

Re: Kariera Edyty

Post autor: aśka »

KrzysiekF pisze:Wizualizuje sobie już kolejną cześć drogi artystycznej Edyty.

Edi poznaje Kraków, poznaje przedstawicieli krakowskiej bohemy artystycznej. Czuję ducha wieków na krakowskim Kazimierzu. Przesiaduję w Singerze, Alchemii, Loch Kamelot, w miejscach gdzie czas stanął w miejscu. Edyta w wywiadach zaczyna mówić : Kraków jest czyms wyjątkowym to jest miasto które ma swoja nieprawdopodobna atmosferę, tam w powietrzu unosza się duchy dawnych mistrzów pióra, malarstwa, piosenki...nie ma w Polsce drugiego takiego miasta. Podczas rozmów z Grzegorzem Turnauem ten inspiruje Edytę piosenką poetycką. Nagrywają razem utwory: piano, sax, klimat. Edyta wyrzeka się disco i elektro. Mówi , że właśnie potrzebowała wyciszenia. I pomógł jej w tym Kraków.

<3
Piszę się na to. Aby tylko zaowocowało to płytą. :wink:
ODPOWIEDZ