Dzięki
Tom za przybliżenie wykonań Aleksandry.
Dziewczyna ma pokłady talentu wokalnego i nie tylko - sprawdza się zarówno w divowym repertuarze jak i tym iście popowym.
Toxic - odsłuchałem jako pierwsze. Torcik z wisienką - wygląd, ruch, śpiew - Britney mogłaby pozazdrościć.
Nie spodobało mi się wykonanie "Without You" - oprócz momentów kiedy wokalizuje by zaprezentować potęgę wokalu.
Un-break my heart - rewelacja - po prostu trzeba usłyszeć
Klimatyczny początek, spokojny, liryczny - barwa w "Without You" odpychała, tutaj jakby inna, dopasowana do utworu. Nieziemska moc w refrenie.
I wanna dance with somebody - miejscami jakbym słyszał Martę Maćkowską - miejscami - bez porównania - niebo, a ziemia - super.
Lisen - solo - początek nijaki, ale to tylko z 20 sekund - później same fajerwerki.
Lisen - w duecie - jak równa z równą - brak słów, jeśli w wykonaniu solo były fajerwerki, to w tym grzyby atomowe - nieśmiercionośne - lecz równie bombowe.
Tak jak w przypadku Leony - wszystko zależy teraz od piosenek jakie dostanie, muzyki jaką dla niej skomponują. To nie jest Polska, więc wierzę, że dziadostwa Jej nie wcisną. Tam szanuje się talenty.
I zgadzam się z Tomem - nie wiem jak w finale, ale jak rozkleiła się przy Beyonce, to aż mną potargało od zażenowania - w tym momencie tylko sposób z "Czy leci z nami pilot" mógłby jej pomóc.